Tokar

Co do Legia-Widzew to standardowo jak od 11 lat. Totalna patologia piłkarska i wygrana Legii 1:0 po idiotycznym golu. Trzech kołków niby asekuruje typa, który chce dośrodkować, to po chu/j do tego jeszcze bramkarz wychodzi ? Efekt taki, że piłka przechodzi przez 3 kołków bez trudu, a bramka zostaje pusta i Cabral ma niesamowicie ciężkie zadanie. Zresztą 2 strzały celne w całym meczu to idealne podsumowanie tego sportowego widowiska Hitem meczu Sernas, który tak podniecił się hipotetyczną możliwością wyjścia sam na sam, że aż przewrócił się o swojego wymyślonego przyjaciela. Dobrze, że chociaż wcześniej przy biciu wolnego przypier/dolił któremuś warszawiakowi w łeb. Nie wiem w końcu czy ktoś od nas był na tym meczu, ale wydawało się, że w pewnym momencie jakieś prowidzewskie hasła dało się słyszeć. Co prawda w lokalu panował taki harmider, że równie dobrze mogło to być kolejne je/banie ze strony Legii. Tak btw. to Doda nowym gniazdowym L ? Z ciekawostek, to dzisiaj z kumplem, który pochodzi z Siedlec, byliśmy na 3 lidze łódzko-mazowickiej w Zelowie na Pogoń Siedlce - Włokniarz Zelów i o mało nie wyłapaliśmy w(pipi)u od miejscowych (FC Widzewa) za prolegijne Siedlce. Dopiero jak pokazaliśmy widzewskie karty kibice to się uspokoili i nawet pozwolili siedzieć na swojej trybunie

Nakładka była i za to się żółta należała, a że ledwo co do kontaktu doszła a Alves oczywiście zagrał urwaną nogę to się pootczyło jak potoczyło. W rewanżu liczę na jakąś dobrą napierdalankę, bo wynik sportowy został już niestety rozstrzygnięty.

Po chu/j dalej grać tą LM to nie wiem. MU niech lepiej honorowo odda finał walkowerem ; /

No to powtórka finału sprzed dwóch lat.

W ogóle Real zaje/bistą obronę ma w rewanżu bez Ramosa i Pepe.

Ciekawe od kogo dzisiaj sędzia dostanie koszulkę po meczu.

Alves trochę przyaktorzył, ale po co Pepe z tą nakładką wyskakiwał to nie wiem.

Zielony laserek powraca. Tym razem Valdes dostał po oczach. Strasznie słabe to jest póki co : /

Dwie damskie torebki i torba listonosza. Ciężki wybór

Ło takie sobie kupiłem Dajśman oczywiście

Przecie alienator to z ekipy leśnych ludzi ze Świnoujścia. Jest szansa na powtórkę pokazu europejskiej kultury na tym meczu

Apocalypse Now - (pipi)a aż wstyd, że do tej pory nie widziałem. O ile Godfather raczej po mnie spływa, tak Apokalipsą Coppola autentycznie rozje/bał system. Co prawda wątek francuskiej plantacji (wersja Redux) mimo tego, że fajnie nakreśla sytuację geopolityczną w tamtym regionie, to jednak trochę za bardzo osłabia tempo i rozwleka całość. Ale poza tym nie mam żadnych pytań. Pierdo/lić cyferki, klasyka klasyki i już.

Byłoby wesoło jakby się w trakcie meczu zapadała i jeden zespól kończył mecz z o połowę niższą bramką.

Serio to wygląda, jakby Legia już ligę na dobre odpuściła. Tylko niech uważają, bo do strefy spadkowej znowu nie tak daleko

Redbullsi trochę biletów załatwili, ale z wiadomych względów wybiera się tylko konkretna ekipa.

Ramos jaki kaleka ;D. Szkoda, że pucharu świata nikt nie upuścił pod koła w czasie fety, bo sądząc po filmach nagrywanych na dachu autobusu to niejeden tam już walczył z grawitacją.

Nie wiem, czy Żose jest geniuszem, ale na pewno szybko uczy się na błędach. Jeżeli tendencja się utrzyma, to w rewanżowym półfinale będzie 5-0 dla Realu.

No, z ulgą przyjmowałem każdą utratę łączności. Wtedy można było posłuchać boskiego ą ę Wołka.

CR strzelił gola w ważnym meczu

Okej, Real się wyszumiał, wracamy do normalności. Jeszcze teraz grają w 10 jak mudżina weszła.

Czyżby Murinio znalazł magiczny sposób na ogranie Barcelony bez ustawania zajezdni autobusowej w polu karnym ?

No a jaki mógł być odcinek ze zje/baną Masters na pierwszym planie ? Gdyby to był inny serial to ucieszyłbym się z końcówki, a tak pewno czeka nas jeszcze milion trzysta rozstań i powrotów.

Animatrix pokazał, że można było kontynuować temat na wiele różnych ciekawych sposobów. Wachowscy woleli zrobić Gwiezdne Wojny z na siłe epicką batalią kryształowo dobrych, biednych i uciskanych ludzi z bezwzględnymi i złymi do szpiku układów scalonych robocikami. Ja nie pojmuję jak w filmie, którego podstawę fabuły stanowi cyberświadomość maszyn, można zredukować je do roli tarcz strzelniczych.

Przypomniała mi się krucjata mashtera, który próbował wszystkich na siłę przekonać, że Reloaded i Revolutions nie są tak chu/jowe na jakie wyglądają. Też podpierał się tryliardem odniesień religijno-filozoficznych. Nikt nie dał się przekonać. Matrix - przyzwoity film s-f M: Reloaded - teledysk z psuedowkrętką na końcu M: Revolutions - wtf ? Jedyną produkcją z tego frenczajzu na naprawdę wysokim poziomie jest Animatrix, który pokazuje, w jakim kierunku powinny pójść sequele.

Taki transparent był nie tylko na Lechu