Michał102

Mnie od tej gry odrzuciły materiały jakie widziałem przed premierą. Ciągle w sumie pokazywali horde i sieczkę na ekranie, a ja nie lubie gier gdzie jest bezustanna walka i brak czasu na czerpanie klimatu (dlatego nie dałem rady skończyć HZD). Parę dni temu kumpel to kupił i mnie też namówił bym jednak spróbował i kurde - o mały włos ominęła by mnie jedna z najlepszych gier generacji. Klimacior jest fenomenalny, gameplay i grafa też wymiatają. Tak patrze jeszcze na oceny i aż dziw bierze, że gra zebrała tak mizerne noty. Wracam grać, bo nie idzie się od tego oderwać

Pokaz będzie o ile do czwartku znowu nie ubiją jakiegoś nygasa.

Ale crap. Dobrze, że jeszcze mamy Assetto.

VRR to najlepszy ficzer jaki może się przytrafić konsolom. Drobne dropy animacji będą praktycznie niezauważalne. Dlatego myśląc o TV pod przyszłą generację musowo trzeba brać coś z HDMI 2.1

To totalna bzdura. Banding tak samo występuje w Panasonicach oraz Sony. Tak samo nie ma tu różnic między B9, a C9. Poczytajcie fora i zobaczcie jak wielu użytkowników ma z tym problem. Praktycznie każda sztuka ma banding, pytanie tylko jak bardzo użytkownik jest na to wyczulony. Kupując taki TV na premierę w kwotach przewyższających 10k człowiek ma nadzieję, że dostanie sprzęt z wysokiej półki. Tym czasem możemy dostać sztukę, która na ekranie ma (pipi)zke jak jakiś no name za 1500 zł.

Skąd takie info?

Czytając porównania, to b9 ma mniejszą jasność i gorsze przejscia tonalne. Będzie to pewno widoczne na tłach typu niebo, gdzie zamiast płynnie przechodzącego koloru będzie widać takie jakby pasy. W starym TV mnie to wkurza i dlatego nie kupiłem b9, no a że c9 skończyły się szybciej niż oczekiwałem, to zostałem z ręką w nocniku. Teraz jeszcze downgorad serii CX (ogólnie gorsza jakość, bugi i kastracja z hdmi 2.1), więc chyba całkiem na to pałe wyłożę i kolejną generację przejadę na starym LCD 1080p. Co nowsze TV, to gorsze. Jakość topowych CRT i plazm, gdzie za konkretny pieniądz dostawaliśmy sprzet z najwyższej półki już chyba nie wroci.

Jeśli ten rimejk jedynki ma być wrzucony w oprawę trójki, to trochę lipa. Pop up i jakość nieba rodem z psx skutecznie obrzydzi zabawę.

Nie no, załamka. Na dwójkę mocno liczyłem, bo swego czasu na 360ce mega się bawiłem i uważam ją za jedną z najlepszych gier tamtej generacji. Natomiast jeśli na PS4 ma to dropić do 15 klatek, to niech se to w kiszkę stolcową wsadzą

Pytanie jeszcze ile ten dysk wbudowany w PS5 wytrzyma. Z tak nędzną pojemnością bedziemy ciągle kasować i instalować gry, a to nie wróży mu długiej żywotności. Żeby się nie okazało, że max 2 lata i konsola na smietnik, bo es es di wyzionął ducha.

Jeśli pady ze starych konsol mają działać, to kierownice też powinny. Natomiast jeśli znowu celowo ukatrupią obsługę G29, to ja mam już dość i olewam PS5 jako platformę do wyścigów. Będzie trzeba poskładać w miarę dobrego kompa i mieć z tym spokój.

Zgadza się. Podczas loadingu trzeba wcisnąć options na padzie.

Ty jesteś kosmita i Twoje zdanie się nie liczy. Lokówkę do włosów byś podłączył i na niej też mega czasy wykręcisz xD

Nie ma sima, który na padzie jest łatwy i przyjemny. Ma być hardcoreowo i tyle. Bardzo dobrze, że powstają na konsole takie gry, bo inaczej byśmy mieli kolejnego klona GT czy Forzy.

Szmelc. Ta kierownica nie ma FFB. Nie worto się w to pchać. Edit. Teraz jeszcze na cenę spojrzałem. Kogoś chyba zdrowo yebnęło

Logi to kawał porządnego sprzętu. Bedziesz zadowolony

B9/C9 pod koniec roku? Może być ciężko. Podobno już tej serii nie produkują i to co jest w sklepach, to resztki magazynowe i sztuki po zwrotach.

Ja bym zadzwonił do strefy 11

Do sima niestety też Gra ma całkowicie skopaną progresję utraty przyczepnosci na tylnej osi. Model fizyczny zdaje się być zero-jedynkowy i bardzo trudno przez to wyczuć samochód. To, że gra w pewnych aspektach jest trudna nie oznacza z automatu, że jest dobrym simem. Wg mnie GTS nie ma żadnego podejścia do Assetto jeśli o fizykę i model jazdy chodzi

A wiadomo w co oni tym tańszym modelem celują? To ma być coś, co pociągnie taką samą oprawę graficzną, tylko w 1080p i 30 fps, czy może będzie znaczna kastracja grafiki? No i ciekawe czy to się w przyszłości nie odbije na modelu mocniejszym, bo skoro gra ma też chodzić na znacznie słabszym sprzęcie, to siłą rzeczy w jakiś sposób ten mocniejszy ograniczy. Wątpię by im się chciało robić 2 oddzielne porty tej samej gry.

Tylko w efekcie HDR chyba nie chodzi o to, by TV walił Ci po gałach cały czas, tylko wtedy, kiedy rzeczywiscie trzeba (jakieś słońce, światło latarki itp). Jeśli lubisz wypalanie gał przez cały czas, no to cóż... co kto lubi.

Ja się ogólnie dziwie ludziom, że lubią taki oczoje.bny obraz. Większość znajomych ma obraz ustawiony na "dynamiczny", gdzie podświetlenie jest ustawione na full i oglądają tak też w nocy przy calkowitych ciemnościach w pokoju. Nie wiem, może ja mam zepsuty wzrok i jakiś światłowstręt, ale w każdym swoim TV podświetlenie ustawiam na 20-30% plus oszczędzanie energii na minimum. Dzięki temu nawet tani Sony WD750 ma całkiem fajną czerń (jak na LCD) i ogólnie obraz wygląda przyzwoicie.

Zdecydowanie nie warto. To tak jakby mieć ogromną pałe, która nigdy nie staje xD

Nie byłoby w tym nic złego, gdyby konsola wymagała serwisu po powiedzmy 2-3 latach jeśli dbamy o sprzet należycie. Jeśli ktoś jest flejtuchem, nie odkurza w pokoju i puszcza toksyczne bąki powodujące korozję radiatora, no to konaola ma prawo się wtedy dusić. Nie może być jednak tak, że nowy sprzęt po kilku dniach dostaje pier.dolca. Świadczy to tylko o podłych jakościowo podzespołach. Porównania do eksploatacji samochodu, to też jakieś nieporozumienie. To tak jakby kupić nowy samochód, który od razu wymaga wymiany wszystkich części eksploatacyjnych, które musimy wykonać we własnym zakresie.

Nie każdej ps4 wymiana pasty i termopadow pomaga. Jak kupiłem amatora, to wył przeokrutnie od samego poczatku. Od razu wymieniłem paste i termopady olewając gwarancję i konsola była praktycznie bezgłośna. Przez te kilka lat aż do momentu sprzedaży chodziła idealnie. Potem zachciało mi się prosiaka i powtórka z rozrywki - od razu grzebanie w bebechach bo przy czymś takim można po prostu oszaleć (to nie jest głośniejsza praca, tylko straszny hałas przewyższający niektóre odkurzacze). Jednak w tym przypadku operacja nic nie daje i konsola dalej wyje jak opętana. Ktoś tu na forum zasugerował zdjęcie górnej obudowy i tak też uczyniłem. To chyba jedyny sposób by te straszliwe berachło nie doprowadziło użytkownika do ciężkiej choroby psychicznej.