triboy

Taaa..... A właśnie, nie ma Cię już na mojej liście znajomych;)

Niepotrzebnie;) Moim zdaniem najtrudniejszym trofeum póki co było zrobienie Elite na złoto. Arcade Perfect jest łatwiejsze. Przy ZZ potrzeba wytrwałości i skupienia. Z początku prędkość na dalszych zonach wydaje się nie do ogarnięcia, ale wystarczy odrobina treningu i da się zrobić Mi zajęło kilka wieczorów, a do super wymiataczy nie należę. Co do Zico jeszcze nie mam zdania, po ok 200 okrążeniach mam czas, o ile dobrze pamiętam, 31.39. Zobaczymy jak pójdzie dalej;)

Spoksik, właśnie ją kończę, ummm.......... 7 raz:)))

"Difficult takes a day, impossible takes a week." Właśnie przed chwilą zaliczyłem ZZ:) na Subsonic miałem cztery perfect laps z rzędu, a na Mach 1 dwa z rzędu:) tylko, że jak doleciałem do 75 Z, od razu się rozbiłem:))) W sumie najgorsze w tym trofeum jest to ślimaczenie się przez 50 zon, zabawa zaczyna się później. Chciałem podziękować pewnemu "Cyborgowi", który najechał mi na ambicję i podsyłał mi swoje osiągnięcia w ZZ, tym samym dopingując mnie do przełamania bariery ludzkich możliwości;) ZICO!!! U R NEXT!!!

Jeszcze przypomniałem sobie o Global Domination.

Coś w tym jest, wczoraj zacząłem reversy, dzisiaj już mam 2 zaliczone. Grałem może 30-45 min.

Ewentualnie QTE jak w RE4;)

Mam dokładnie to samo, normalne trasy to maksymalnie 5-6 powtórzeń. Gorzej z tymi odwróconymi... Dla mnie ostatni event w kampanii był łatwiejszy od poprzedniego. Do Zone i Zico wrócę po Arcade, może jeszcze w międzyczasie spróbuję zrobić online trofea.

Dzięki;) Ekhm, ............51 zone, a Zico próbowałem 5 okrążeń: 32.ileśtam... Pytanko, w tym trofeum za wygranie 16 wyścigów arcade, gdzieś jest pokazane, które trasy zaliczyłem na złoto, czy muszę to sobie zapamiętywać/zapisywać?

Właśnie jestem świeżo po zdobyciu Elite Campaign Legend, mogę pomóc w online trofaech.

Posypuję głowę popiołem :bow: Ja uratowałem wszystkie, więc za pewnik wziąłem to, że to jedyna opcja. Mam nadzieję, że niewiele osob wprowadziłem w błąd

Krazy Ivan, moja pierwsza gra na PSX'a:) Intro: http://www.youtube.com/watch?v=eyDKjnZ-WMs Intro + gameplay: http://www.youtube.com/watch?v=bX2FJdSrNbU

Tak.

Z trophy Jackpot próbuj do skutku, samo wpadnie, nie wiem czy jest jakiś magiczny sposób, mi weszło chyba za trzecim razem:)

Hehe, tu nie trzeba gratulować, tu trzeba współczuć a nawet potępiać takie osoby Gra jest debilna, losowa i pełna chaosu, a raczej CHAOSU!!! Jedyne co mnie uratowało , to tryb Skirmish, polecam wszystkim 10k kills trophy hunterom. Mam wrażenie, że w tym trybie chaos jest mniejszy niż np w TDM.

Ja zacząłem na hardzie, a drugi raz zaatakowałem ''I Choose The Impossible''. Moim zdaniem nie jest to jakieś specjalnie trudne zadanie.

Dzisiaj, a raczej w sobotę zaliczyłem calaka. 10k kills trophy to grube przegięcie, 440/445 meczy za mną, ufff;) Raz miałem taki meczyk: 67 kills:) A nie jestem żadnym ''PRO''

Ja mam Jabrę BT 135. Z tego co kojarzę, to po włączeniu hs musiałem przytrzymać przycisk wł/wył ok 5 sek, wtedy zaświecił się na niebiesko, dałem skanowanie i było po robocie.

A ja dla odmiany wpiszę DETRAHCNU najpierw przeszedłem na 100% bez trofeów, a następnie kolejne 3 razy, tym razem dla platynki:)

Od poniedziałku ruszy combo Vagrant Story + RE1 i 2 + Crash Bandicoot na 100%

Dzisiaj chwilę pograłem i wygląda, że błąd związany z naliczaniem killsów zniknął, zobaczymy jutro...

''Trochę'', fakt;) Spoksik jest, trafiasz koleś do Galerii Ludzi Pozytywnie Zakręconych :piwo:

Mi najbardziej zapadła w pamięć walka z The Endem, za pierwszym razem skradałem się za nim 1,5h Poezja...

Ty tak na poważnie?

A to ja jeszcze dorzucę swoje marzenie:) The Lost Vikings, oprawa HD, oczywiście 2D, ewentualnie 2,5D;) no i coop online....