Ukukuki

A Xbox 360 sprzedawanego z kartą pamięci i gry wymagające dysku twardego pamiętasz? Jak chciałeś grać przez neta to musiałeś instalować łatki, bez dysku nie dało się pograć we wszystko. Tak samo darmowa zawartość cię omijała.

Wersja GTAIV na Xboxa pamiętam ,że miała dziwne cienie. Za to z samym działaniem nie było żadnych problemów.

Te ponad 200 GB to jakieś ustawienia ultra na PC, konsolowe wersje mają zajmować dużo mniej. Mnie bardziej ciekawi jedno, dużo się mówiło o dublowaniu danych na obecnych konsolach. A tu proszę wersja PS4 95GB a PS5 133GB. Czyli sam skok jakości oprawy dźwiękowej i graficznej już na samym starcie generacji zwiększa nam rozmiar gierek dosyć znacznie. Ciekawe co z tematem tej kompresji danych na PS5.

Co siedzi w budzie?

Z tym dorastaniem to takie (pipi)enie. Masz w danym okresie ochotę albo lubisz dany tym gry to grasz. Wiadomo jak się ma kocioł w życiu prywatnym czy zawodowym to się nie chce grać w skomplikowane gierki tylko leci się coś lekkiego albo odpala się film/serial.

Jest w tym trochę prawdy ale mnie by mega wkurzało ciągłe kasowanie i instalowanie tej samej gierki. W takiej sytuacji zostaje inwestycja w dodatkowy dysk.

Wątpię, rozmiar tekstur i dźwięk w wyższym standardzie pewnie pociągnie to jeszcze w górę z czasem.

Ja pamiętam reklamy Pegasusa w TV :d

Te 800 spoko. 345GB też nie ma tragedii chyba ,że gierki pisane pod nową generację będą zajmowały sporo miejsca. Jednak wtedy zawsze można dokupić dodatkowy dysk.

Nie ma tragedii z tym dyskiem. Ja rok na pc siedziałem na M2 500GB i kompletnie mi to nie przeszkadzało. Mieścił się system i kilka gier.

50/60 klatek na konsolach było standardem do czasów końca konsol 16 bitowych. Później niektóre gatunki tylko trzymały się 60 klatek jak bijatyki.

Taki standard ,że nikt tego nie używa. Nawet samo Nintendo tego nie uważa za standard.

No początek ale G5 był pisany pod badziewnego jaguara z uwzględnieniem kuli u nogi w postaci pierwszej wersji xboxa one. Nie nastawiałbym się na 4k w grach pisanych pod next genowe specyfikacje chyba ,że indyki. I dobrze bo za dużo mocy idzie na rozdzielczość kosztem innych elementów. Wolę stabilne 60 klatek w dynamicznej rozdzielczości ale z masą detali i smaczków.

Troska w społeczeństwie o bliźniego widzę silna.

Nie ma na to szans, jak porty z obecnej generacji nie radzą sobie z 4k.

Ja tam wolę żeby szli w stronę lepszej fizyki, tekstur i większej ilości detali niż 4k. Może wersje pro będą obsługiwać natywne 4k bo i tak bazową wersją będzie Series X i PS5. Fizyka w obecnej generacji to była jedna wielka porażka i kartonowe światy.

A są jakieś gierki w natywnym 4k/120fps?

Ja teraz gram tylko w 1440p, przy monitorze jednak zbyt blisko się siedzi żeby nie grać w natywnej i wszystkie niedoskonałości wychodzą.

Ja wczesniej tylko FHD w ultra też nie miałem problemów na 2060S. Teraz po zmianie monitora w 1440p grałem tylko w Hellblade i Original Sin 2.

Sony mogło wypuścić takiego kastrata, brałbym na premierę.

Ja mam 100 mbs tylko dla siebie i jest ok, nie czuję potrzeby mieć więcej na obecną chwilę.

Ja mam iPada i slim folio, świetnie się korzysta z takiego sprzętu. Wiadomo klawiatura niepełna, nie da się na tym komfortowo pracować ale do pisania wiadomości, forumka czy poczty jest idealnie. Ta firma robi genialne tablety, do tego to wsparcie. U mnie spokojnie zastępuje laptopa na wyjazdach.

U mnie są trzy punkty oceniania zainteresowania daną gierką. 1. Kupuję na premierę. 2. Dodaję na listę życzeń i przy odpowiedniej cenie kupuję. 3. Ignoruję istnienie gierki. Polegam na własnych preferencjach gatunkowych plus zaistniałemu szumowi w internecie. Jak gierka okazuje się hitem i czymś nowym nawet w gatunku który leży poza moimi zainteresowaniami (bijatyka, symulator, wyścigi) to i tak ląduje na liście życzeń bo w mojej ocenie warto się zapoznać. Są wyjątki jak przygodówki czy jRPG tutaj nie interesują mnie nawet hity. Później to już leci ocena na steam polecam albo nie polecam. Nie jestem recenzentem więc kiepskich gier nie kończę, a jak nie minęło więcej niż 2h to gierkę zwracam. Na gogu ten czas jest dłuższy. Na switcha sprzedaję bez straty albo z niewielką, hity zostawiam w kolekcji. Gog ma fajny system oceniania, dla mnie 5 stopniowa skala ocen jest ok. Natomiast jakbym miał oceniać to widzę to tak: 5- Hit i nowe standardy w gatunku. 4. Bardzo dobry przedstawiciel danego gatunku. 3. dobra gra ale nie wnosząca nic nowego. 2. Słaby przedstawiciel danego gatunku z masą błędów. Dla ludzi na głodzie. 1. Niegrywalne. Przy ocenianiu gierek należy pamiętać ,że oceniamy daną grę w danym gatunku. Wydaje mi się ,że gracze czy nawet recenzenci o tym ostatnio zapominają. Drugą sprawą w mojej ocenie są recenzje pisane gier. Przy obecnych możliwościach nie mają sensu. Gierki idealnie pasują do wideorecenzji. Co ja z tekstu mogę wynieść, nawet dobre opisanie mechaniki nie zobrazuje mi tego jak to wygląda podczas rozgrywki. Obecne recenzje i tak muszę uzupełniać rozgrywką z danej gry. Jak dla mnie ten element w obecnych czasopismach odbiera tylko miejsce zapowiedzią i publicystyce. Recenzje powinny przejść do formy znanej z famitsu.

Też mam 2060 Super xd ale ten przeskok robi wrażenie zresztą jak go kupowałem to wiedziałem ,że posiedzę na nim rok może dwa. Teraz jak czytam to znowu z poprzednimi kartami od AMD było sporo problemów, szczególnie jeśli chodzi o sterowniki.

Ale te nowe ficzery będą działać tylko z najnowszą serią ryzenów więc i dla mnie nie jest to zaleta. Ciekawe jak wypadną niezależne testy. Na papierze wypada to jeszcze lepiej niż zieloni. Szkoda ,że te karty nie radzą sobie tak dobrze z RT i nie mają alternatywy dla DLSS. Wrażenie robi ilości pamięci w podobnej cenie i przepustowość na papierze.