balon

No widzisz Panie sutqu, a mi się spoko je łyknęło. Blair Witch też jeszcze nie ograłem, ale jest obecnie na szczycie listy w GP. Jak tylko skończę Delivery us The moon, to zaczynam wiedźmę.

Już pisałem tu wcześniej. Oddaj się medytacji, bomba powinna przejść jak ręką odjął

Gram od premiery i nie mailem praktycznie żadnych bugów dopiero po ostatnim paczu zacząłem je spotykać. Co do samej wersji na XSX to jest jest mega boost w postaci 60 ks. Jeżeli nie grałeś nigdy w Assassina na PC (w 60 ks) tak jak ja, to będzie Assassin nowej generacji.

No ale horrorków w TPP już jest bardzo mało. Mega się cieszę, że nie będzie to w FPP. Patrząc na gameplay to jednak będzie tam chyba trochę więcej do roboty niż w takim klasycznym walking sim. Czemu tylko Observer? LoF to też nie są jakieś słabe gierki. Rozumiem, że mogą się niektórym nie podobać, ale napisać że są nieudane to deko przesada.

Dokładnie to nie 14, ani 23, a 28.

No mocno pomaga, szczególnie jak zostanie ostatni sc0rwysyn. Co fajne pokazuje kierunek, ale nie wskazuje całkowicie. Imo fajna opcja żeby czasu nie marnować.

Jak nie chce ci się szukać to naciśnij R3 i ważka wskaże kierunek gdzie szukać.

Nikt się nie podnieca z tego co widzę. Cześć osób mówi jedynie, że dla nich jest ok. Baaa czuje, że gierka idealnie mi wjedzie na przegryzienie dynamicznego i oczojebnego Moralesa. W ogóle te pytanie o strzelanie. Jakby mało pif paf było na rynku...

No mi się podoba ale będzie ciężko jej powalczyć o czas jak tego 21.01 przyjedzie do mnie PS5

A to nie chodził o tego Pesa? Był i wrócił...

Coś chyba nie tak robisz wybierasz. Ja robiłem bardzo mało pobocznych aktywności (tyle co po drodze + wątek w snach) i praktycznie zawsze byłem w okolicach kolejnego zadania głównego (raz mi chyba 5 brakowało). Poszukaj na mapie sojuszu, może jest coś np na 60?

No i warto pamiętać, że gra gierce nie równa co do poświęconego czasu, więc same liczby mało co mówią. Ja osobiście każdego molocha/większą grę przegryzam czymś krótszym. Wychodzi mi, że w 2020 grałem średnio ok 1h 20 min, a wiele dni w ogóle nie dotykałem pada, wynik podkręcają okazjonalne maratony (urlop, poranne wstawianie ale wtedy zasypiam ok 22). Jakby nie koszykówka (sam nadal jeszcze dość dużo gram, trenowanie syna, oglądanie NBA LP), szeroko pojęte życie rodzinne, a przy dwójce jest już co robić oraz trzeba trochę bardziej za hajsem pobiegać niż kiedy jako singiel brałem w 2006 PS3 i plazmę Panasa na raty) , wieczory filmowe (i nie tylko) z Wife i inne wakacje to bym pewno i z 1 tys h przegrał, pytanie tylko czy miałbym w co? Co do nie dbania o kondycję fizyczną w obecnych czasach wszędobylskiej chemii i smogu to jest to deko heroizm.

Tiaaa u mnie też zero trofeów, oraz maniakalnego czyszczenia map (oczywiście jak mi gra mocno podejdzie to czyszczę na co mam ochotę), brak grania w multi, unikanie New Game+, dlc i innych sezon passów. To wszystko także pomaga mi zaliczać dość dużo gier (mimo mocno ograniczonego wolnego czasu) oraz od tylu lat nie mieć kryzysów growych. No to jest bardzo ważny aspekt. Jak głowa czysta, to się milej sięga po pada.

Tiaaaa, dobre zarządzanie czasem to podstawa do efektywnej pracy jak i przezywania życia, w tym także realizacji zajawek. Od lat mocno dbam o ten aspekt. W tym roku skończyłem 27 gier, odpaliłem ok 40 i przed konsolą spędziłem ok 425h Każdą h grania mam odnotowaną;) - zał. Dodam do tego, że od maja do września praktycznie nie gram (w tym roku tylko chyba w Tlou2) oraz że gierki to w cale nie jest moje główne hobby (choć czasowo chyba najwięcej na nie przeznaczam) ps żeby nie było, nie znam innych sytuacji i piszę tylko o sobie

Goty - TLOU2 Wspaniale dopracowane i doszlifowane growe dzieło. Przywiązanie do detali oraz animacja wręcz na kosmicznym poziomie. Jest to duuuuża gra single player. Chyba nigdy „korytarzykowa” gra akcji nie zajęła mi 30h! Aaaaa Lgbt ogólnie mnie ziębi, ale nawet jakbym miał z tym jakiś problem to nie było go dużo i sapanie o to wg mnie jest bes sensu. No chyba, że na potrzeby CW. Ogrywając w czerwcu nie spodziewałem się, że może mieć jakiegokolwiek kandydata, jednak Ori and The Will of The Wisps mocno powalczył. Piękna gra i chyba najmocniejsze 2 miejsce goty w historii mojego gejmingu Rozczarowanie - Cyberpunk 2077 Tak naprawdę to chyba dla mnie nie jest to jakieś mega rozczarowanie (bardziej dla całej branży). Od dłuższego czasu byłem pewien, że ogram dopiero wersję dedykowaną „next genom” i że wersja na 8 genrację będą mega słabe, a gra będzie w pełni grywalna na PC i 9 generacji. Niestety nie pomyliłem się. Najbardziej oczekiwany tytuł - Kena: Bridge of Spirits Tak naprawdę to głównie dla tej gierki (No dobra jeszcze dla MM oraz Ratcheta), już teraz zamówiłem PS5. Na pierwszych gameplayach wygląda to wszystko cudnie i pachnie na kilometr takim konsolowym pieprzem gejmingu Liczę na mega konsolowy tytuły i czuje, że taki dostanę. Na premierę kupiłem XSX. Miałem preorder na PS5, ale anulowałem. Postawiłem na GPU oraz duży backlog growy z klocka. Wybór okazał się strzałem w 10. Zaliczyłem kilka tytułów i dalej końca nie widać. PS5 jednak zamówiłem, ponieważ Kena i Ratchet zrobiły robotę. Poczułem ten pieprz!

Może na cewce?

Ewidentny cios w blantmana! Tak w ogóle to ciekawe why? Zd względu na ochronę matrycy czy chcą zboostować nowe serie które wyjdą, że lepiej świecą?

Mnie nie męczą, ale może dlatego że robię bardzo mało questów pobocznych, nie czyszczę maniakalnie mapy (nie licząc wszystkich pkt orientacyjnych), nie sprawdzam bezpłatnego contentu i w życiu nie włączyłem żadnego dlc do Assassina.

No akurat DS to u mnie był wyjątek i z 8h mu dałem. Niestety mimo fajnego klimatu i mega oprawy (widoki <3), nie poczułem tego pieprzu, choć nie powiem że rozumiem jak dla kogoś to mega gierka.

Hehe dokładnie m.in. drugi Tytanowy janusz padł tego „ofiarą”. Spoko może jakbym miał 2 razy więcej czasu na granie to bym dawał więcej szans. Z drugiej strony każda z gier którą kończę podoba mi się i nie czuje żadnego poczucia straty. No te 2h daje, no przy większych gierkach to i może do 3 dojadę.

No logo PS deko przypałowe, ale sama koncepcja ciekawa. Dzięki za tip.

No witajcie w nowym roku. Z racji tego, że w 2020 kupiłem dwa next geny, nowy TV, nowe „audio” pod gierki, więc te „większe” growe cele odhaczone. W tym roku chciałbym: 1) ograć C2077 po paczach z next genowym ulepszeniu 2) jak CDPR się do tego przyłoży kupić gierkę z rynku pierwotnego 3) Kupić drugiego pada do XSX, ponieważ jest trochę dobra do coopa kanapowego w GPU 4)kupić nowe Joy Cony do Switcha, ponieważ obecne już mega zajechane 5) zrobić juniorowi w jego pokoju stanowisko do grania. Po kupnie nowego TV mam „zalegający” KS Samsunga, a jak dotrze do mnie PS5, dostanie moje PS4pro. Do kupienia tylko wieszak na ścianę i jakieś siedzisko/pufa. Nie zmieni to częstotliwości grania jak do tej pory, czyli w weekendy, święta i od wielkiego dzwonu w tygodniu.

No o mnie jak co roku mocno różnorodnie zarówno pod względem gatunkowym jak i platformowym oraz trochę nowości/trochę staroci. Kolejność wg rozpoczęcia grania: 1) remake Spyro 3 (PS4) 2) Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści (PS4) 3) Until Dawn Blood Rush (PSVR) 4) Control (PS4) 5) remaster Uncharted 1 (PS4) 6) Luigi Mansion (Switch) 7) remaster God of War 3 (PS4) 8) Concrete Geni (PS4) 9) remaster Uncharted 2 (PS4) 10)Yoshi’s Crafted World (Switch) 11)The Touryst (Switch) 12)Call od Duty remaster (PS4) 13)Deponia (PS4) 14) Mutant Year Zero (PS4) 15)A Rise a Simple Story (PS4) 16) Super Mario Bross (NES) 17) The Last of US 2 (PS4) 18) NBA 2K20 (PS4) 19)Guacamalee 2 (PS4) 20)Paper Mario (Switch) 21) Horizon Frozen Wild (PS4) 22) Super Mario Sunshine (Switch) 23) remaster Uncharted 3 (PS4) 24)Assassins Creed Valhalla (XSX) 25)Ori2 (XSX) 26) Gears 4 (XSX) 27) Man of Medan (XSX) Co ważne to tylko ukończone gierki, bez takich co zacząłem i po 1-2 h odpuściłem, ponieważ nie zassało. Moja złota zasada - nigdy nie gram na siłę, musi się podobać od początku. Rok growo mocno udany. Skończyłem więcej nawet niż zakładałem. Kupiłem next gena i zamówiłem drugiego. Czuje, że następny może być jeszcze lepszy (min nowy Ratchet, Kena, MFS <3).

Uaaa szacun. Ja robiłem tylko wątek główny, każdy pkt widokowy, poboczne które miałem dość po drodze do questow oraz od czasu do czasu jakiś najazd po surowce. Wiem, że każdy gra inaczej, ale tak jak ty bym nie dał rady

Z ciekawości po ilu h skończyłeś główny wątek? Ja po 84 i ogólnie wsio kumałem i raczej wiedziałem co, gdzie z kim, a nie jestem jakimś orłem do pamiętania takich rzeczy XD Będzie i będzie mega.