balon

A długo już grasz, że stwierdzasz, że nie dasz rady przejść kampanii, bo brak ci skilla? Ja również nie jestem jakimś wyścigowym wymiataczem, ale po 10h grania, jestem mniej więcej w połowie, więc wydaje mi się, że nie tak źle. Co do klubu to ja jestem w jeszcze lepszej sytuacji. Jestem w klubie, który założył kolega-kolegi, ale gość ma...2 lvl i go nie widziałem w grze od kiedy gram, czyli soboty. Kolega przeszedł do innego klubu, a ja sam nabijam lvl klubu, w którym się znalazłem. Zaczynaliśmy, ups, ja zaczynałem od 2 lvl, a teraz już jestem na 7. To mój jednoosobowy klub i duch założyciela. Hehe. Szkoda mi teraz z niego odchodzić, bo trofik za 10 lvl jest na wyciągnięcie ręki, a na domiar złego straciłbym wszystkie przejechane kilometry na rzecz klubu, których potrzeba, chyba 1600 do trofika. Tak trochę po trophywhore'owemu to zabrzmiało. Ja mam DC od premiery ale miałem przerwę z 1,5 miesiąca. Przegrane mam ok 20 h z tego z 5 h multi. To tak 150 gwiazdek było okey ale teraz mam jakoś 160 i jakoś nie widzę perspektyw na kolejne Co do klubu to luz bo mam tam niezłych tuzów a ja dorzucam pkt. z multi w którym trochę pkt. wlatuje

Ja niestety nie dam rady zrobić podstawowej kampanii na 100% nie mam skilla a cierpliwość gierkowa to cecha utracona u mnie za kajtka. Dobrze, że jestem właścicielem klubu więc nikt mnie z niego nie wyrzuci

No ja bardziej mam nadzieję dostać klimat Test Drive Ulimited niż NFS Underground, jestem naiwny że tak myślę ?

Dzięki to nie biorę dla ścigania mam już DC, a pobujał bym się za jakimś aktywnościami wirtualnymi furami. Chyba The Crew sprawdzę w takim razie...

No fakt. Oglądanie Cavs w obronie to dramat, w ataku nie wiele lepiej, jak widzę te akcje Irwinga rodem z boisk rodem z 55 alei czy cegły Kelnera to mimowolnie ręka sięga po iPada i zamiast paczeć na meczak to siedzę na forumku. Mam jednak nadzieję, że zaczną coś grać w tej obronie i będą stawiać jakiś opór mocniejszym teamom na wyjeździe i to nie dlatego, że jaram się Lebronem czy coś w tym stylu ale aby w PO były jakieś ciekawe pary na wschodzie oraz poziom agresji / walki jak ostanie pojedynki Miami z Indianą czy Chicago.

Co do debiutantów to poczekaj aż wróci po kontuzji twój czarny koń, super strzelec z Szykago...

Np te DLC z MGS to miałem jeszcze w LBP1 z trgo co pamiętam ale DLC Toy Story i Marvel to nie kojarzę. Macie jakiś sznurek do tego ? Mevek ja dopiero święta po świętach będę grał więc wtedy jak najbardziej.

Lucek w Poznaniu nie ma jeszcze żadnej burgerowni, polecam Tarnowo Podgórne (15 km prze Poznaniem) i budkę przy szkole ! Tylko lipa bo na długiej przerwie czekamy ok 2-3 min na żarcie więc długo za długo jak trzeba jeszcze szluga kobznąć i pomacać w tłoku korytarza typiary za dupy !

Dwa posty na twoim.

Pół godziny na burgera w godzinach szczytu gastronomicznego to nie jest jakiś długi czas. Bardziej bym powiedział, że standard w dobrych (polecanych burgerowaniach) w tych godzinach ale dzięki za cynk, nie mam zbadanej tej miejscówki.

Tak jesteś już z tym nudny. Widocznie kończy się zajawka na gierki albo np ci.pki bardziej oddziaływują na ciebie i nie chce podświadomie się tak grać / jesteś przez to bardziej wymagający. Tez tak kiedyś miałem (podczas studiów przez 5 lat przeszedłem dwie gry i to na PC). Z drugiej strony gdzie ty grałes w Wing Commandera jak to chyba starsze od Ciebie ? Moim zdaniem znajdź sobie inną zajawkę, zacznij kopulować (nawet kosztem bana) a nie na siłę szukasz growych perełek i co post gierkowy jakieś narzekanie. Możesz to odebrać jako atak na ale chciałbym abyś odebrał to jako dobro radę starszego kolegi, który miał kiedyś podobnie. Sorunia za OT

a co to za DLC z tymi ekstra światami? Ja dziś dostałem swoją kopię.

Gorzów najtaniej widziałem dziś za 4,79. Przeklęta Polska A!

@Hendrix + 1 mam dokładnie takie samo podejście do gier, nie szukam na siłę w nich jakiś raköw (może dlatego że na co dzień mi się dobrze żyje?), cieszę się róznymi gatunkami i platformami. Ja już nie oglądam żadnych materiałów i osobiście w lutym przekonam się czy gra będzie dla mnie czymś więcej niż 7/10 i zostanie w kolekcji czy pójdzie do żyda.

W Poznaniu polecam Świętą Krowę oraz Love KroVe jeżeli chodzi o burgery.

Ziomek a co ty chcesz jeszcze badać ? Bujasz się w bawełnianych czapkach za pół bańki, a szkoda Tobie zaryzykować 100 zł na grę, która może Tobie się bardzo spodobać, ocb ?

Ale ja naprawdę jakoś mocno nie bronię tylko piszę fakty jak ja miałem ale wiadomo że jak wydałem majątek 200 zł to muszę bronić syfa, który mi się nie podoba (i koniecznie go splatynować!), a co śmieszniejsze o gierce już nie pamiętam bo za niego dostałem już coś innego. Ja po prostu widzę, że z chęcią byś pociorał w tego Unity a zabierasz się do niego jak do jeża a pamiętaj jedno :

Nie no taki żart dla Fanka największego Fan(k)a AC Unity, potem największy hejter, a tak naprawdę chce bardzo w to zagrać i czeka nie wiadomo w co. Fanek to może raz jeszcze przez ok 27 h miałem 2 bugi i naprawdę sporadyczne spadki animacji. Gra wysłana już do Lipy, który zapewne dziś lub od jutra delektuje się wirtualnym Paryżem. Bierz na święta, zobaczysz nie będziesz żałował.

Fanek daj spokój po patchu jeszcze gorzej. Omijaj szerokim łukiem!

ale spoilery z ksiązki, jak ta lala. Dobrze, że czytałem bo bym się wkur.vił.

Panowie w związku z tym, że mój ostatni NFS to Underground to krótkie pytanko. Rivalsowi jest bliżej do est Drive Ulimited / Forza Horizon (zróżnicowanie misji m.in. dojazd z pkt A do B w określonym czasie czy odstawienie fury nie naruszonej) czy do NFS czyste arcadowe ściganie tyle, że w "otwartym" świecie ?

Pingu no za.(pipi) foto. Tu na pewno nikt nie pomyli ze sklepem twojej "nory", doceni i bardzo zwiększy Tobie ratio fajności (+) do ilości postów...

To są nie trochę, a "mocno" inne gry. TWAU to praktycznie visual nowel z cząstkami gameplayu, a Murder to przygodôwka z trochę staroszkolną mechaniką. Co je łączy to, że tu i tu się nie strzela. Tak więc nie ma co na tej podstawie polecać. Mogę jedynie polecić jako całość, bo to dobra gra jest i dość nietuzinkowa (mało akcji, dużo tekstu pisanego) jak na obecne czasy.

Nie ma sprawy

Jest bardzo stabilnie, a co ważne żadnych lagów nawet przy komplecie. Ludzie są bardzo ogarnięci i co najważniejsze w Driveclubie nie sptokasz debila co jedzie pod prąd. Bardzo dobre multi, które wciąga jak bagno i przez nie nevma szans żebym te gwiazdki porobił p.s. świetne są wyścigi ze zmienną pogodą. Startujesz w słoncu nagle jak lunie to zaczyna się mega przetasowamie, bączki i wizyty po za torem bo tak zmiemia się przyczepność itp.