Też skończyłem Eternala jakiś czas temu i gierka w ogólnym rozrachunku jest lepsza niż mi się z początku wydawało (narzekałem kilka stron wstecz, trochę czasu mija zanim nowy Doom pokazuje swój potencjał). Walka daje kopa, chociaż cały ten patent z ograniczoną amunicją to niepotrzebny gimmick, 90% czasu latałem z Railgunem i SSG, bo pozwalało mi na to szybkie odnawianie się paliwa w pile. Nadal uważam że level design jest fatalny (areny poprzeplatane bezsensownymi sekwencjami platformowymi). Mimo wszystko gierka broni się gameplayem (w większości), a to przecież najważniejsze.