Treść opublikowana przez Kmiot
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
No umówmy się - klasyczna prenumerata jest zautomatyzowana i wychodzi prostu z drukarni (jeśli dobrze ogarniam). I wychodzi z różnym skutkiem, często gorszym, co da się zauważyć po komentarzach tutaj. Moja "prenumerata" patrona dotarła do mnie w ekspresowym tempie, ale to zasługa innej formy wysyłki - ręcznego adresowania, priorytetowej przesyłki i zapewne osobistego dopilnowania nadania. I w tej formie to działa szalenie dobrze, zadowalająco dla klienta, pytanie tylko czy da się ten tryb zautomatyzować i wdrożyć dla każdego chętnego prenumeratora (nawet kosztem podniesienia ceny prenumeraty), a nie tylko tych z Patronite. Nie wiem, ale wyobrażam sobie, że Panowie w redakcji i wydawnictwie mają teraz trochę większy bałagan w ogarnianiu wszystkiego, więc proponuję obdarzyć ich odrobiną wyrozumiałości przynajmniej przez jakiś czas. Dla nich to nowość i zapewne nie wszystko udało się należycie przemyśleć oraz zaplanować, więc dajmy kredyt na zeszyt. Jedno jest pewne - ze strony wydawnictwa warto przemyśleć dotychczasową formę klasycznej prenumeraty, bo według mnie zbyt wiele jest tych głosów niezadowolenia, co nie jest zbyt dobrą reklamą. Wiele razy czytałem, że prenumerata to dla wydawnictwa najbardziej korzystna forma sprzedaży, więc wypadałoby o nią zadbać, by działała bez zarzutu. No i kwestia wysyłania dwóch numerów dla patronów (zwykły kioskowy i ten z dodatkiem). W pierwszej chwili też myślałem o rezygnacji z jednego numeru, bo po co mi dwa, ale potem pomyślałem, że ten drugi zawsze mogę oddać komuś, kto sam z siebie PE nie kupuje. Mój dubel #284 już wylądował u WisnieRa, więc niech to będzie taka forma reklamy, poczty pantoflowej, a może przy okazji znajdą się nowi, stali czytelnicy?
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
Nie ma czasu, bo adresuje ręcznie koperty do Patronów.
-
Tony Hawk's Pro Skater 1 + 2
Gratki. Ja odpuściłem platynowanie, bo takie męczenie buły w krótkim okresie sprawiłoby, że gra mi prawdopodobnie zbrzydnie. Ale jak zgłodnieję i zatęsknię za Tonym, to chętnie wrócę, porobię jakieś czelendże czy toursy i dzbanek kiedyś w końcu wpadnie. Wierzę. Bo na Tony'ego 3&4 się nie zapowiada.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
-
Narita Boy
Tak, Messenger miał przyjemny humor, chociaż tak czy srak nie przypominam sobie, żeby było tam za dużo dialogów, więc nawet bez humoru raczej bym się go nie czepiał. Chyba że pamięć mnie zawodzi. Chyba muszę zagrać ponownie. A z tego co czytam, Narita zbyt rozdmuchaną (ambitną?) fabułą i lore przynudza, więc już się obawiam tego przeklikiwania dialogów.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Mejmoza złośliwa (łac. mejmosus markotnus). Ciężka przypadłość, nie ma dowodów, że ktokolwiek z tej choroby wyszedł. Z wiekiem się nasila i po osiągnięciu apogeum jest najprawdopodobniej nieuleczalna.
-
Narita Boy
Najgorzej. Jeszcze w jakichś grach AAA to można przetrawić długie "scenki dialogowe" (bo dochodzi jakaś reżyseria czy praca kamery i w ogóle przy okazji coś umilającego czas się potrafi dziać), ale w pixelartowych indykach to już uciążliwość. Ramki z dialogami, najczęściej stojące w bezruchu postacie i klikanie w przycisk przewijający kolejne linijki. Chciałoby się już pograć, ale nie. "Poczekaj, mamy fabułę, którą koniecznie musisz poznać".
-
Patronite.pl
Byłoby śmiesznie, gdyby nasrali do środka. A może tylko ja tak uważam?
-
Forumowiczu! Gdzie byłeś wtedy, a gdzie jesteś teraz? 2002-2012
No cześć Adrian.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
I tak bym chciał sprawdzić (jak przy losowaniu lampki Xbox), bo chociaż jakaś namiastka weryfikacji zawsze podnosi moja wiarygodność (o którą wciąż muszę walczyć). Dobra, dobra, dawać namiary na PM. Choć są trzy warunki: Pierwszy jest taki, że chyba nie dam Wam bonusowych nagród, CHYBA ŻE komuś na czymś bardzo zależy, to pisać śmiało, bo mam dobre serce. WisnieR wziął w bonusie PE#284, ale został jeszcze jeden egzemplarz do oddania. Drugi jest taki, że zabrakło mi jednego druczku na paczkę, więc trzecie miejsce albo poczeka dłużej na wysyłkę (bo nie wiem czy będę miał czas siadać na poczcie i wypisywać druczek), albo pójdzie poleconym. Decyzję zostawiam laureatowi. No i trzeci warunek jest taki, że wiąże się to z banami na kolejne losowania (Bzduras na trzy, creatin FRANK na pięć, bo to już druga jego wygrana). btw. w nocy spadło jajko w wyszczuplające, mało proste pasy i był tam Balon.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Mejm czytający ten temat: Ahhh, shit.... Ale generalnie to i tak mi nie uwierzycie co się wydarzyło. Po Wielkanocy zostały mi dwa jajka (barwione przez mamę tradycyjnymi łupinami z cebuli) i chciałem sobie je dzisiaj zjeść na śniadanie, zaglądam do lodówki i okazało się, że jebane się wykluły xd Co prawda twory, które z nich wyszły nie przypominają słodziutkich kurczaczków, ale i tak wyjąłem je delikatnie i położyłem na stole. Nie wiem teraz co z nimi zrobić. Naszła mnie taka idea i nie wiem czy nie jest ona zbyt szalona, ale może Panowie, którzy zajęli wczoraj drugie i trzecie miejsce chcieliby pod swoją opiekę te słodkie, odrobinę kanciaste stworzonka?
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Dzięki Mordki, wszelkie życzenia świąteczne i zdrowia przekażę przy okazji. Powiem Ci, że nie wiem. Jajka powstawały na raty, część była gotowa już w czwartek, część w piątek, a część wczoraj, jednak musiały wyschnąć w środku i kartki do nich wrzucałem dopiero dzisiaj rano. Potem niektóre jajka zamieniałem na te nowsze, z których byłem bardziej dumny, aby skład był jak najbardziej imponujący, więc wydłubywałem większe dziurki w tych starszych i gorszych jajkach, by tamte losy wrzucić do ładniejszych jajek. Koniec końców sam się w tym pogubiłem i nawet najświeższego zawodnika - Moldara - już nie wiem gdzie wrzuciłem (w któreś z czwórki: Pikachu, Sonic, Tetris i Fallout Guy, bo one powstały najpóźniej). Mama nie pozwoliła na więcej stłuczonych jajek (wspomina nawet coś o chowaniu ich na przyszły rok xd), więc przynajmniej na jakiś czas pozostanie tajemnicą kto w jakim jajku został zaklęty. One nie były projektowane z myślą o długotrwałym zwisie, więc co jakiś czas któreś może się odkleić od wstążki i zawsze coś tam się wyjaśni. Przy okazji - jedno z jajek to swoisty hint co do tematyki następnego giwałeja.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Decyzja zapadła. Zapraszam na seans, przepraszam za trzeszczący mikrofon (gdzieś musiałem go miziać palcem), za suche żarty i pionowe wideo (choć na telefonie takie ogląda się wygodniej). Standardowo unikamy wołania zwycięzcy, a jego samego zapraszam na PM w celu podania adresu do wwysyłki. Filmik nadal się przetwarza, więc wyższa jakość będzie dostępna później.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Najwyraźniej w poście w Zakupach growych zapomniałeś dopisać: "coś na aukcję charytatywną". No nie przekonałeś mnie. Może nie czujesz potrzeby mnie przekonywać do niczego. Twoja postawa - o ile piszesz prawdę - jest bardzo chwalebna i szanuję. Wciąż mam jednak nierozwiane wątpliwości i miałbym je nadal, gdyby Ciebie wylosowano. Chyba nie tylko ja je mam i mogłoby się zrobić niemiło, więc najlepiej będzie uciąć temat już w tym miejscu i do niego nie wracać, by nie robić większej afery, niż to warte. A wystarczyło wspomnieć o kwestii wcześniej. Bo widząc Twojego posta w Zakupach mój wniosek mógł być tylko jeden, sam musisz to przyznać. Myślę, że nie zaszkodziłby również jakiś link weryfikacyjny, bo udostępnianie i rozprzestrzenianie licytacji charytatywnych może im się tylko przysłużyć.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Już kolega XM. wyjaśnił - zarówno on, jak i Bzduras nie brali udziału w losowaniu DMC5. W pierwszym poście są wszystkie losowania, gdyby ktoś szukał potwierdzenia. Nawet jeśli zagra za 10 lat, a do tego czasu będzie trzymał grę na półce, to dla mnie wystarczający powód, by takiego zawodnika dopuścić do losowania. Różne są motywacje, nie wszystkie muszę rozumieć i podzielać, ale póki nie chodzi o zysk finansowy płynący ze sprzedaży nagrody, to mogę spróbować zrozumieć.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
No ja miałem co innego na myśli pisząc, że to pismo silnie pecetowe, więc przytoczę tylko jeden przykład, dlaczego tak myślę. Death Stranding wychodzi na PS4, CDA robi recenzję na 6 stron (czy ile tam, ale dużo) --> po roku DS wychodzi na PC, CDA znów robi recenzję na 5 stron (w tym dwie na art otwierający), choć gra w zawartości nic się nie zmieniła i wystarczyłaby strona na wypunktowanie różnic technicznych. Podobnie z Horizon Dawn, ale tu przynajmniej okres między grą PS4 - PC był długi. No, ale ogólnie wielkie święto i obszerne recenzje, gdy głośna gra dotychczas ekskluzywna dla konsoli wychodzi na PC. W drugą stronę to już tak nie funkcjonuje.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
No nie wiem stary, bierzesz udział w jakimś sensie "akcji charytatywnej", by nagrodę przeznaczyć na inną akcję charytatywną. To już dla mnie jakaś kombinacja. Założeniem tej zabawy jest, że zwycięzca bierze nagrodę dla siebie (co jest zaznaczone w "regulaminie"), a jeśli jest to gierka, to w celu własnoręcznego ogrania, albo do pudełkowej kolekcji. Wielu to rozumie i często pojawiają się memy z adnotacją "nie biorę udziału, bo grę już mam", albo "gierkę przeszedłem, więc rezygnuję z udziału, niech ktoś inny też ma szansę zagrać". Zdaję sobie sprawę, że naiwnością z mojej strony byłoby liczyć, że wszyscy podchodzą do tego tak uczciwie. Wielu po ograniu tytułu pewnie pchnie gierkę dalej, no ale może przynajmniej jej skosztują i im się spodoba. Inni sprzedadzą od razu, ale moze chociaż nie zrobią tego bezczelnie na Pchlim Targu. O pewnych rzeczach piszemy tu otwarcie. Było Stardew Valley na Switcha, Pupcio przyszedł i stwierdził, że konsoli nie ma (może będzie miał), ale grę uwielbia i chciałby ją mieć "w kolekcji", a ja to szanuję i dla mnie jest to dobry powód. Ty przyszedłeś, rzuciłeś memem bez żadnego komentarza, ani słowem o tym, że "gry nie chcę dla siebie, ale chcę ją przeznaczyć na szczytny cel" gdzie wszyscy byśmy wiedzieli z kim tańczymy. Więc jestem trochę skonfundowany, bo albo się bawimy, a potem cieszymy fantem, albo traktujemy to jako źródło zysku. A jak już ktoś chce mnie wydoić, to niech robi to tak, abym o tym nie wiedział i chociaż udaje, że się bawi z nami.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Jasne Mordeczko, postaram się gdzieś Cię wcisnąć. Zakładając, że nie jesteś jednym z tych, którzy mają już pudełkowego Hadesa, ale łakomią się na drugiego, zamiast podzielić się tym dobrem z innymi. Nie wiem, może jestem trochę dziwny, ale trochę mnie to zniechęca. Drama czy przesadzam?