Skocz do zawartości

Kmiot

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kmiot

  1. W ogóle beka z typów, którzy dopiero TERAZ będą wielce recenzować konsolowe wersje C2077 xd Po co, na co to teraz po takim czasie? Chyba tylko po to, by wciąż płynąć na fali popularności tematu. Albo to kwestia jakiejś niepisanej umowy z CDPR w rodzaju "słuchajcie pismaki, te konsolowe wersje to nam trochę srakowato na start wyszły, więc wstrzymajcie się z recenzją, aż załatamy co trzeba, bo niemądrze byłoby wspominać w okolicach premiery i świąt, że to ledwo grywalne kawałki kodu. Macie, pograjcie na PC, ale o wersjach PS4/XO póki co morda w kubeł, ok?". Ale teraz już można, bo i tak to #nikogo xd
  2. Kmiot odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Poprzedni to Samsung z okolic 2012 roku, więc pewnie byłoby mniej chętnych, niż na książkę.
  3. Kmiot odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Kupiłem se nowy TV pod konsolę. Zdjęcia nie ma, bo nie będę robił fotek sprzętom AGD, więc musicie uwierzyć na słowo. A teraz wyskakiwać z plusów.
  4. Kmiot odpowiedział(a) na qazmpl23 odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Skoro rodzice założyli Ci blokadę, to widocznie mieli powody. Nie nabierzesz nas.
  5. Wygląda, że znasz przyczynę, więc nie wiem po co pytasz :]
  6. No i git, wszyscy dostali co trzeba, zeszły rok można uznać za zamknięty z sukcesem. Na dniach być może ruszymy z nowym rokiem. Bo czemu nie.
  7. Obecne zawirowania z prenumeratą to problem z większymi konsekwencjami. Pewnie, że jest spore grono zawiedzionych i rozczarowanych prenumeratorów, którzy nadal czekają na swój numer, ale osobną kwestią jest to, ilu potencjalnych prenumeratorów zrezygnuje z usługi czytając te niezbyt pochlebne opinie. Ja już dawno wziąłbym prenumeratę, ale za dużo tutaj o niej czytam zażaleń, więc dla własnego komfortu wyskoczę w dzień premiery do kiosku obok i kupię. Ale gdyby w ramach tego samego komfortu dostarczano mi nowy numer do skrzynki w okolicach premiery (+dzień, nooo, góra dwa) to nawet bym się nie zastanawiał, bo to również kwestia wygody. Ba, wziąłbym nawet pakiet z Pixelem, a co. Już nawet nie oczekuję, że wyjdzie mi to taniej niż w kiosku. Niech całość kosztuje tyle samo, albo nawet odrobinę więcej, ale niech usługa będzie wiarygodna i sumiennie wykonana, to dla własnej wygody gotowy jestem odpowiednio zapłacić. I pewnie nie tylko ja. Ja wiem, że wydawca chce, aby oferta była atrakcyjnie tania (12 w cenie 10! czy coś), ale jak ma wyglądać tak jak obecnie, to działa tylko na Waszą niekorzyść i na dłuższą metę może przynieść niemałe szkody (niezadowoleni obecni prenumeratorzy + zrażeni potencjalni). Nikt nie oczekuje, by wydawca dopłacał do prenumeraty - podnieście jej cenę ile należy, ale niech to również działa jak należy. Półśrodki się najwyraźniej nie sprawdzają i trzeba działać, bo z czasem może być tylko trudniej kogokolwiek przekonać do usługi. Tak tylko głośno myślę, bo w zasadzie to nie na tym kompletnie nie znam. Ale trzymam za Was kciuki.
  8. Chicken Police: Czyli ani kroku poza swoją wąską strefę komfortu. Problem z zabawą konwencją i formą recenzji jest taki, że w trakcie potrafi gdzieś zaniknąć treść i nie zawsze wiadomo co jest tylko elementem konwencji, a co już opinią. Doceniam wysiłek i literackie zacięcie, ale nie po to czytam recenzje. Szukam konkretów i informacji, a te muszę wyłuskiwać z artystycznie udziwnionego tekstu, co nie zawsze jest przyjemne. Chwalebne to, ale niepraktyczne IMO.
  9. No właśnie nie przestała. Ja tam w zasadzie nic nie mam do jej pióra, bo umówmy się - czytam gazetki podczas srania albo szczotkowania zębów i w takich chwilach objawień literackich nie szukam, nie jest to też odpowiednia pora do rozkoszowania się słowem pisanym. Po prostu rozmijam się z nią gustem, bo jej horyzont gierkowy jest dość wąski. Grałem w kilka gier, które polecała i były takie... no... babskie. Zazwyczaj całkowicie pozbawione elementu zręcznościowego i dynamiki. Takie klikadła, jakieś karcianki, visual novelki, walking simulatory i inne leniwe szroty. Sam lubię czasem pyknąc w coś takiego niewymagającego, ale lubię też połamać sobie palce aż zabolą; lubię przyindyczyć, ale nie odcinam się od dużych tytułów i urozmaicam. Mam wrażenie, że ona jest pozbawiona umiejętności manualnych, stąd takie a nie inne preferencje. Dodatkowo w każdym numerze musi w jakiś sposób zaznaczyć, że nie gra w duże tytuły, bo woli indyki, w które GRA NA SWOIM STREAMIE. Według mnie brakuje jej szerszej gameplayowej perspektywy. Na zasadzie: jara się kotletami sojowymi, ale nigdy nie dała szansy schabowemu.
  10. A nie wiem, tam taki burdel mają z tą kadrą, że co chwilę inny zestaw. Ktoś znika bez śladu z numeru na numer, ktoś inny wraca bez pukania, jeszcze inni pojawiają się "gościnnie" i niby są, ale ich nie ma. Do tego aż trzy kobiety, wepchane chyba po znajomości, bo co najmniej dwie są partnerkami kogoś z męskiej części zespołu. Pewnego numeru się pojawiły znikąd, ani się nie przedstawiły, ani co, a teraz robią połowę wszystkich recenzji (drugą połowę Siekiera). W ogóle nie potrafię się przywiązać do tych autorów, w większości są mi całkowicie anonimowi, albo całkowicie rozmijam się z nimi w gustach (9kier jarająca się co drugą indie popierdółką). No i ten Smuggler, który chyba tylko dla zasady recenzuje takie sztosy jak remaster Montezumy (wow, grafika z C64, ale w wysokiej rozdziałce). Ogólnie od paru numerów CDA mi się podobało, ale ostatni numer to znaczny zjazd formy i jakieś takie wymuszone jaranko Cyberkiem. Każdorazowo do wylewu doprowadza mnie jedynie ten Mister Jedi od anime, który pojawia się śladowo w listach. Te parę zdań od niego napełnia moje poczucie zażenowania poza skalę. Jego obecność to dla mnie kwintesencja niepotrzebności. Ale okładeczki mają rarytasik.
  11. Nie do końca, bo jego "recenzja" nie jest główną. DaeL napisał nadrzędną recenzję (ok. 7 stron), a Siekiera i Ranafe (kobieta :]) napisali recenzje uzupełniające (po jednej stronie) starając się pokryć pozostałe dwie ścieżki (street kid i nomada). Oceny końcowe to 9, 8+, 9. W sumie wyszło prawie 11 stron plus kilka kolejnych zwiazana z tematem publicystyka, więc byłoby odrobinę głupio, gdyby tyle powierzchni dostała gra na 7 i najwyraźniej trzeba było odrobinę przymknąc oko, włączając w to twierdzenie, że po premierowym patchu w zasadzie nie ma już bugów i glitchy, i w ogóle jest już zajebiście, bo CDPR ogarnął w porę xd
  12. Kurde, też na to zwróciłem uwagę podczas lektury, ale potem zapomniałem o fakcie. Ten wpis z wykopu mi o tym przypomniał. https://www.wykop.pl/wpis/54717519/czytam-sobie-wlasnie-najnowszy-numer-cdaction-i-ta/ Taryfa ulgowa i hipokryzja w jednym combo?
  13. Kłania się uważne czytanie oferty: A potem są sytuacje "ja nie czytał umowy, a teraz każą spłacać kredyt, pomocy".
  14. Kmiot odpowiedział(a) na miecho odpowiedź w temacie w Klub Dobrej Ksiazki
    Może cykl Expanse. Tak, tan sam na podstawie którego powstał świetny serial. Klimaty długimi chwilami bardzo podobne, ale treść zdecydowanie łatwiejsza w przyswojeniu. No i jak się spodoba, to wystarczy na długo (obecnie 8 tomów). A z jednostrzałowców to może nieco klasycznie "Wieczna Wojna" - Joe Haldeman. Czytałem ostatnio i jest git.
  15. Właśnie chciałem bić na alarm, że nam jeden laureat zaginął. Teraz będzie musiał dłużej poczekać, bo przesyłki do pozostałych dwóch Panów dzisiaj wyleciały z gniazda. No, ale skoro picie alkoholu i społeczna aktywność są ważniejsze od forumka, to nawet mi Cię nie żal.
  16. Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    @ogqozo to wal śmiało na Switchu, bo nie czułem, aby miała jakieś techniczne braki. Gra potrafiła mnie maksymalnie wciągnąć na kilkugodzinne sesje (często do rozładowania baterii), bo może w stosunku do PC brakuje jej zawartości, ale miodu dostarcza po samą szyję. Absolutne minimum rozpraszaczy, dialogów i przerywników - 99,5% czasu to rzeczywisty gameplay. No i zaleta jest taka, że według mnie Forager bardzo pasuje do handheldowej natury Switcha. A jeśli Ci siądzie wyjątkowo, to zawsze możesz się później zapoznać z bogatszą wersją PC. @Quake96 bardzo ładny retro-zestaw. Ja to czasem chciałbym wrócić do niektórych gier z PSX/PS2, ale wiem, że większość tych powrotów skończyłaby się gwałtem na wspomnieniach. Koniec końców uznaję, że stare+dobre < nowe+potencjalnie dobre i sięgam po jakąś świeżynkę.
  17. Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    tl;dr - nie wiem, nie grałem na PC, więc brak mi porównania. Niezbyt dobrze trafiłeś z tym pytaniem, bo nie grałem w wersję PC, więc kompletnie nie mam odniesienia. Nie wiem w jakim stanie update'ów jest wersja na PC, nie wiem jak tam rozwiązano sterowanie, nie zastanawiałem się nad tym zbytnio - wziąłem i ograłem na Switchu. Czy grało mi się dobrze? Tak. Czy gdybym wcześniej grał na PC, to teraz narzekałbym na wersję Switch? Prawdopodobnie tak, bo najpewniej wygodniej byłoby to ograć na klawa+myszka. Ale nie traktuj mnie jako wiarygodnego źródła, bo nie miałem styczności z obiema wersjami, bym mógł je jakkolwiek porównać. Jakieś update'y jednak się ukazały od czasu, gdy w nią grałem (obecnie ver. 4.1.3). Odpaliłem teraz grę po miesiącach przerwy i na start dostałem parę przedmiotów, w menu głównym przy tytule gry pojawił się dopisek "Nuclear", ale nie chce mi się teraz w to zagłębiać. Sterowanie dotykowe jest, ale z tego co widzę, to wyłącznie na zasadzie klikania w menu/ekwipunku i szybkiego wyboru narzędzia w dolnym pasku. Grając i tak z dotyku nie korzystałem. Postacią nadal śmigamy gałką (prawa służy do rolek/uników). Technicznie było raczej bez zarzutu poza jednym momentem w którymś dungeonie z laserami, gdzie z każdym odpalonym laserem fpsy w grze spadały o połowę. Odpaliłeś cztery naraz i grałeś w 5fps/s. Odpaliłeś piąty i już były to 3fpsy. Poważnie. Musiałem się cofać do poprzednich komnat i wyłączać zbędne lasery. Ale skoro przyszyły update'y to pewnie już to naprawili.
  18. Ja jebie xd To straszne, że coraz trudniej będzie tym losowaniom dorównać i w końcu czeka nas spadek formy, bo ileż można podnosić poprzeczkę. Ale to "zmartwienie" na przyszłość, póki co w Nowy Rok wjechano z przytupem oraz jajem, gratulacje @Rudiok i dzięki za włożony trud. Laureatów oczywiście zapraszam do kontaktu w celu podania danych adresowych.
  19. Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Graczpospolita
  20. Kmiot odpowiedział(a) na okens odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    No, u mnie to w planach będzie przede wszystkim upgrade na nową generację, ale też mniejsze cele się znajdą. zebrać się wreszcie w garść i kupić nowy TV, bo wiecznie to odkładam a potem nową konsolę (z racji posiadanej biblioteki priorytetem będzie raczej PS5) a potem, jeśli bozia pozwoli, to jeszcze przed końcem roku kupić drugiego next gena (zakładając, że pojawią się na Xboxie nextgenowe gry, które usprawiedliwią zakup; z drugiej strony zawsze można pograć w kilka zaległości, których nie było okazji sprawdzić - Sunset Overdrive, Forza Horizon, Sea of Thieves) Mając już taki background życzyłbym sobie mieć możliwość ograć Cyberpunka w jakości, która nie obrazi mojej godności może w końcu zmierzyć się z cyklem Yakuza może wreszcie zagrać w GTA5 i przynajmniej zaliczyć fabułę, bo już trzecią generację mnie ta gra prześladuje xd kontynuować "Oddam za mema" (wstępny cel? 2 odcinki miesięcznie) Rzecz w tym, że ten rok zapowiada się mocno niepewnie i niestabilnie, więc może cały plan pierdolnie w trakcie i trzeba będzie zaciskać pasa, więc jakoś się nie napinam.
  21. Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    To oczywiście ma sens, ale personalnie daję grom więcej czasu. To znaczy po niektórych tytułach od razu czuć, że choćbym dał im 100 godzin, to mnie nie chwycą, ale w większości przypadków wykazuję się cierpliwością i wyrozumiałością mnicha popijającego herbatkę, dając grze co najmniej kilka godzin szansy. Myślę, że całkiem nieźle na tym wychodzę, bo gdybym miał oceniać czy chcę dalej grać na podstawie tylko pierwszej godziny, dwóch, to w tym roku pewnie odpuściłbym m.in. Titanfall 2 (pierwsza czy druga misja jest dość przeciętna w porównaniu z dalszą częścią gry), DMC2 (tu akurat byłaby dobra decyzja z porzuceniem tytułu, ale z pełną świadomością brnąłem dalej, bo chcę mieć serię skompletowaną) Monster Boy and the Cursed Kingdom (początek pod względem gameplayu jest taki bez wyrazu, w ogóle tytuł według mnie dopiero po 8-10 godzinach pokazuje pazur) Monster Hunter World (odbijałem się od poprzednich części i tu nie zapowiadało się na dłuższy związek, ale dałem grze więcej godzin na rozwój i zaprocentowało)
  22. Kmiot odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Switch
    Żałujcie, że Was tu nie było! BEST SYLWESTER EWER.
  23. Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Chuj z palcem. Godność też nie wyszła z tego starcia cało xd
  24. Kmiot odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    To ta od hardkorowej platyny?