Kmiot

32 gry odpadły, 32 gry pozostały. Pora na kolejne łamiące-serce-decyzje. Zasunę jutubowym klasyczkiem: a Wam jaka para sprawiła najwięcej dylematów? Napiszcie w komentarzu! Skrócona drabinka: Pełna drabina TUTAJ. Ponownie startuje 256 tytułów. To gry ponownie wybrane przez nas w trakcie dość sentymentalnego procesu, więc lista niekoniecznie zawiera najlepsze gry według powszechnego uznania. Może nawet zawierać mało udane gry o ile tylko ktoś je nominował. Bo to nasza lista, a nie lista koniecznie najlepszych. Lista nie zawiera gier na konsole kieszonkowe. Te dostaną własny plebiscyt już wkrótce (trwają przygotowania w odpowiednim temacie). Jeśli jakaś gra ukazała się zarówno na dużą konsolę oraz handhelda, to staraliśmy się zdecydować gdzie lepiej pasuje. Braliśmy pod uwagę datę premiery oraz platformę premierową, naturę gry oraz tradycyjny "chłopski rozum". Stąd takie gry jak np. Hotline Miami czy Shovel Knight pojawią się na liście handheldowej. Proszę o wyrozumiałość, bo nie zawsze to była łatwa decyzja, ale każdą starałem się jasno ogłaszać i byłem otwarty na konsultacje. Domyślnie jest limit dwóch gier na cykl, ale oczywiście w paru wyjątkach zrobiliśmy ukłon w stronę najbardziej istotnych czy dyskusyjnych serii. Te najsilniej reprezentowane dostały po trzy sloty, bo dzięki usunięciu z listy gier handeldowych mogliśmy sobie pozwolić na ekstrawagancję. Głosowanie oczywiście standardowo - kończy się w piątek (25.3.2022) o godzinie 23:59. W przypadku remisu zliczane będą głosy Senior Memberów oraz Adminów. Wygrywa ta gra, która zbierze ich więcej. W przypadku remisu również w powyższym aspekcie, zorganizowana zostanie Turbo Dogrywka trwająca około 12 godzin (zwykle kończąca się w sobotę w południe). Drabinka została wygenerowana w pełni losowo. Proszę nie zadawać pytań w rodzaju: "dlaczego nie ma gry xxx? dlaczego na liście są tylko dwa xxx, a trzy yyy?" Czas na takie dywagacje był w odpowiednim temacie i właśnie minął. Gameplaye do gier, które są wciąż w... grze, no.

No wiem, dlatego napisałem "żółw". Dotychczas minąłem ich kilka myśląc, że są po prostu klimatycznym elementem tła. I nigdy nie byłem fanem ukrytych przejść za ścianami. Tak czy owak zawsze sprowadza się to do chodzenia od kąta w kąt i bicia cegłówek. Rozwiązania rodem z pierwszych dwóch Doomów, gdzie się biegało z nosem w ścianie i klikało klawisz. No głupie to i okrutnie marnuje czas, zakładając, że chcesz ich szukać samodzielnie, a wiadomości od innych graczy równie często pomagają, co robią w chuja. Chyba że rzeczywiście trzeba je bić kilkadziesiąt razy xd Szczęśliwie to zupełnie opcjonalna sprawa.

Great Runes trzeba najpierw "aktywować" w adekwatnych wieżach (Divine Towers). Tej z Rennali chyba się nie da korzystać (służy do respeca postaci). Wyposażenie się w Great Rune to nie wszystko, bo aby zaczęła ona działać trzeba użyć Rune Arc i ten efekt działa do zgonu postaci (potem trzeba użyć Rune Arc ponownie).

No i mamy skład finału. Oba półfinały były dość zacięte i wyrównane, a każda gra reprezentowała w sumie dość odrębny gatunek. Przy żadnej z nich nie spędziłem wystarczająco dużo czasu, by się silić teraz na wnioski, więc po prostu to zostawię i zapraszam niedługo na Wielki Finał.

No cześć. 107 głosujących, to chyba nowy rekord frekwencji. Atmosfera robi się napięta, ale decyzje dość klarowne (najmniejsza różnica to pięć głosów, więc do remisów dużo brakowało). Mogłoby się wydawać, że samochodówki-wyścigówki nie będą miały łatwego życia i takie PGR4 wyraźnie przegrało z Mafią 2, ale z drugiej strony Forza Horizon poradziła sobie z Infamous, a MotorStorm: Pacific Rift oddelegowało do domu ostatniego Ratcheta w stawce. Był jeszcze Burnout Paradise, ale umówmy się - z Dead Space przegrałaby każda z wyżej wymienionych gier. Mario odniósł połowiczny sukces. Galaxy poradził sobie z Metro 2033, ale wydanie "2D" nie sprostało Enslaved. The Last of Us wygrywa w ramach side-questa na największą dominację nad przeciwnikiem. 92:15 nie pozostawiło żądnych złudzeń. Na polu boju zostały zmasakrowane zwłoki Heavenly Sword. Wezwijcie śmieciarkę. CoD4 toruje sobie drogę do kolejnej rundy kosztem Portala 2. Strzlanka vs. gra logiczno-przestrzenna. Po co graczom głowa? Aby słuchawki się na niej trzymały, bo przecież nie do myślenia. Oba GTA wygrywają, choć mieli przeciwników z dolnej/średniej półki, więc póki co żaden to wyznacznik? Ciekawy wynik padł w starciu RE5 vs. Metal Gear Rising. Gracze wyraźnie mocniej cenią slaszerka i w sumie kompletnie się im nie dziwię, bo to PlatiniumGames w swoim Prime Time. Natomiast wąsaty Snake przeszedł już na emeryturę, więc przynajmniej w tej generacji nie zdobędzie lauru zwycięzcy i niektórzy odetchnęli z ulgą. Choć sentymentalny powrót na pewną wyspę, to jeden z najcudowniejszych momentów w gamingu. Ale na Johna Marstona to za mało, bo RDR był spełnieniem marzeń dla każdego fana westernowych klimatów. Zachłysnęliśmy się tą grą. Pierwszy tytuł, który kupiłem wraz z konsolą. Pierwszy Uncharted vs. reboot Tomb Raidera to para, która budziła chyba największe tarcia w temacie. Drake nawet w swojej upośledzonej postaci ostatecznie poradził sobie ze zgrabną, smukłą jak sarenka Larą. Paolo cierpi i planuje zemstę. Deus Exik wyjaśnił Bayonettę i w sumie z mojej strony bez zaskoczenia. Sam klimat TEGO Detroit robi połowę roboty. A druga połowa to po prostu świetna i rozbudowana gra. Maszowanie przycisków tym razem nie poradziło sobie z finezyjnym podejściem. Oba Batmany łatwo przechodzą dalej (kosztem L.A. Noire i Heavy Rain). Podobnie jak Demon/Dark Souls (kosztem Far Cry 3 i InFamous 2). W sumie chyba bez większych zaskoczeń, co? Jak myślicie?

Ja się wjebałem w te podziemia i od kilku dni z nich nie wychodzę. Piękne te miejscówki, nawet Lake of Rot jakoś nie wkurwiał, choć nienawidzę bagien w soulsach. No, ale lokacja na szczęście mała, poszedłem na przebicie, choć i tak chyba wszystko wyczyściłem przy okazji, bo bym zasnąć nie mógł xd 70 godzin na liczniku, a ja nawet nie myślę o tym, by kończyć tę grę. Wciąż bawię się wyśmienicie i z przyjemnością planuję kolejne ekspedycje. btw. dopiero wczoraj odkryłem, że do tych gigantycznych "żółwi" da się wejść

Ale Wy musicie farmić, albo zapierdalać byle na przestrzał xd Ja ok. 60 godzin i ok. 70 lvl, a ten dwa razy tyle natrzepał. No ale ja to na spokojnie sobie węszę po kątach, bo dopiero niedawno Radahn padł.

Ale o czym my tutaj w ogóle mówimy? Przecież to są całkiem odmienne gry i łączy je tylko tematyka poszukiwania skarbów. No i że się czasem biega, a czasem strzela.

Tomb Raider jest lepszy od pierwszego Uncharted (od kolejnych już nie bardzo), ale dzieli je sześć lat. Jedna gra z początku generacji, druga z jej końcówki. No trochę czasu zajęło Larze, by dogonić Nathana.

Ale wiesz, że summony możesz wzywać nie zsiadając z konia? Nawet w pełnym galopie (maszując przycisk). Bo z Twojego opisu wynika, że zsiadasz każdorazowo?

W Soulsach nie lubię tych wszystkich walk 2 vs 1. Dzisiaj biłem te Gargulce. Nie jestem zbyt przekokszony (ok. 70 lvl). Build full malee, ale żaden czołg, bo wciąż macham sobie... startowym mieczykiem wagabundy (oczywiście ulepszonym w miarę możliwości), średnia tarcza, czasem pomagam sobie summonem tych dwóch żołnierzy (jeden z początków gry), więc chyba pod żadnym względem nie jestem OP. Wszystkie Soulsy przechodziłem podobnymi buildami, bo przecież nie będę różdżką machał, to dopiero w Hogwarts Legacy. No i uczciwe walki 1 na 1 to mogę masterować, ale jak mówię do gościa, żeby wyskoczył na solo, a w tym czasie jego kolega czai mi się za plecami to trochę niehonorowo. W takich chwilach nie mam skrupułów i odpalam summona, by zrobił się z tego fair pojedynek. Dzisiaj znalazłem Mimic Tear, więc poszedł do boju i poskładaliśmy gargulcowych gnojów w uczciwych tag teamach. Niczego nie żałuję.

U mnie dopiero Radahnek spadł ze swojej szkapy. Piękna to była batalia, choć zanim ogarnąłem o co chodzi to 2-3 próby musiały minąć. Ale potem zebrałem ziomków i NA NIEGO. Druga faza i jego wejście w stylu meteorytu to jeden z tych WOW-momentów. Przy okazji te wielka wrona w Caelid zrobiła mnie w chuja jak w tym memie xd Kocham.

Paolo, zanotowałeś?

Cały czas mam na uwadze, że to trochę inne gatunki i ustalimy to w swoim czasie. Póki co badamy odbiór każdej z nich i w tym pytaniu można zaznaczyć więcej niż jeden tytuł. To tylko ankieta pomocnicza, a jako że nie jestem ekspertem w dziedzinie Person/SMT to i tak wszystko będę konsultował z ludźmi bardziej obytymi w serii. Bez obaw, zobaczymy ile będziemy mieli miejsca na liście i wtedy będziemy decydować. Wiem, sam się z tymi grami zapoznawałem dopiero na 3DSie. Zeldy są już jednak dość solidnie reprezentowane tytułami ściśle handheldowymi (Phantom Hourglass i Spirit Tracks ze sterowaniem dotykowym i fajnymi patentami wykorzystującymi możliwości NDSa + ALBW z 3DSa), które są nie do pomylenia i w zasadzie nawet nie mają prawa istnieć poza tymi handheldami. Wolę każdą jedną z tych oryginalnych trzech zamiast gry z N64 podciągniętej pod względem oprawy. Według mnie tutaj nie ma się nad czym zastanawiać, a z racji że celujemy w listę 128 to nie mamy też slotów do szastania i rozdawania.

To co mi tutaj Mendrek podaje?!

Dodałem ankietę pomocniczą. Nie jest decydująca, bo jeszcze trudno mi powiedzieć ile slotów przypadnie dla każdego cyklu. Poza tym będę chciał to jakoś rozłożyć, by każda z obu generacji miała swojego reprezentanta. Standardowo - jeśli w pytaniu rywalizują więcej niż dwie gry, to można zaznaczyć kilka. Jeśli startują tylko dwie, to wielokrotnego wyboru brak i trzeba się zdecydować na jedną. Na końcu jest pytanie bonusowe dotyczące Persony 4 Golden.

Mam wątpliwości co do sensowności tych gier. No nie jestem przekonany. Krótko mówiąc to porty gier, których nikt raczej nie utożsamia z handheldami. Mówisz SM64 i nie kojarzy się on z wydaniem akurat na 3DSa. P4G przynajmniej miała rozszerzone, bogatsze wydanie. Poza tym w takim przypadku Zeld czy platformowych Mario byłoby na liście już po pięć, a wolałbym nie musieć wyrzucać którejś gry tworzonej bezpośrednio na NDS/3DS, tylko dlatego, by zrobić miejsce dla porta z N64. Podobnie z: Nie wiem, czy chcemy np. takiego SF4 ponownie, tylko dlatego, że dostał port na 3DSa? Chyba że te gry są czymś więcej. Potrzebuję w tej kwestii Waszej pomocy. Strasznie mi utrudniacie zadanie ;] Raczej nie ma szans, bo startował już jako wydanie z PS2 w Szóstej Generacji. Od siebie chciałbym podbić kilkanaście tytułów: Castlevania: Order of Ecclesia [NDS] Gravity Rush [PSV] Hotline Miami [PSV] The Legend of Zelda: A Link Between Worlds [3DS] (2) The Legend of Zelda: Phantom Hourglass [NDS] (2) Luigi's Mansion: Dark Moon [3DS] Metroid Samus Returns [3DS] Shovel Knight [3DS/PSV] Steamworld Dig Super Mario 3D Land [3DS] Tearaway [PSV] Wipeout 2048 [PSV] Jak również dodać od siebie kilka nowości: Picross 3D: Round 2 [3DS] - grałem jak opętany La Mulana EX [PSV] - uwielbiam, kocham. Wymagająca, klimatyczna. Papers, Please [PSV] - jak mogliście zapomnieć? Severed [PSV] - świetny ex wymagający maziania po ekraniku Vituni. Oprócz tego proponuję też: Stealth Inc. - była też na duże konsole, ale na handheldach spisywała się najlepiej. SteamWorld Heist - półroczny ex na 3DSa

Jeszcze muzyczny klasyczek ku pamięci Maxa 3 i machamy mu na pożegnanie.

Drabinka coraz skromniejsza i zdecydowanie zbyt ciasna, by pomieścić wszystkie te sztosiwa. Pora się pozbyć kolejnych szrotów. Do boju! Skrócona: Pełna drabinka TUTAJ. Ponownie startuje 256 tytułów. To gry ponownie wybrane przez nas w trakcie dość sentymentalnego procesu, więc lista niekoniecznie zawiera najlepsze gry według powszechnego uznania. Może nawet zawierać mało udane gry o ile tylko ktoś je nominował. Bo to nasza lista, a nie lista koniecznie najlepszych. Lista nie zawiera gier na konsole kieszonkowe. Te dostaną własny plebiscyt już wkrótce (trwają przygotowania w odpowiednim temacie). Jeśli jakaś gra ukazała się zarówno na dużą konsolę oraz handhelda, to staraliśmy się zdecydować gdzie lepiej pasuje. Braliśmy pod uwagę datę premiery oraz platformę premierową, naturę gry oraz tradycyjny "chłopski rozum". Stąd takie gry jak np. Hotline Miami czy Shovel Knight pojawią się na liście handheldowej. Proszę o wyrozumiałość, bo nie zawsze to była łatwa decyzja, ale każdą starałem się jasno ogłaszać i byłem otwarty na konsultacje. Domyślnie jest limit dwóch gier na cykl, ale oczywiście w paru wyjątkach zrobiliśmy ukłon w stronę najbardziej istotnych czy dyskusyjnych serii. Te najsilniej reprezentowane dostały po trzy sloty, bo dzięki usunięciu z listy gier handeldowych mogliśmy sobie pozwolić na ekstrawagancję. Głosowanie oczywiście standardowo - kończy się w piątek (18.3.2022) o godzinie 23:59. W przypadku remisu zliczane będą głosy Senior Memberów oraz Adminów. Wygrywa ta gra, która zbierze ich więcej. W przypadku remisu również w powyższym aspekcie, zorganizowana zostanie Turbo Dogrywka trwająca około 12 godzin (zwykle kończąca się w sobotę w południe). Drabinka została wygenerowana w pełni losowo. Proszę nie zadawać pytań w rodzaju: "dlaczego nie ma gry xxx? dlaczego na liście są tylko dwa xxx, a trzy yyy?" Czas na takie dywagacje był w odpowiednim temacie i właśnie minął. Gameplaye do wciąż żywych:

Pozostali najmocniejsi. Skrócona drabinka: Pełna drabina TUTAJ. Startowało 256 tytułów. Tytułów wybranych przez nas.To skład wybrany przez nas i nie należy, ogólnie mówiąc, do najbardziej obiektywnych. Wiele tutaj sentymentalnych tytułów i nieoczywistych wyborów. Choć oczywiście nie zabrakło najważniejszych postaci. Skupialiśmy się na tytułach jak najmocniej kojarzonych z PC (najlepiej na exach). Odrzuciliśmy gry, które już się pojawiły we wcześniejszych plebiscytach, jak również niektóre tytuły przenieśliśmy do kolejnych plebiscytów (jeśli miały konsolowy port na równych prawach). Miał być również limit maksymalnie dwóch gier na serię. Ale to dawno i nieprawda. Obecnie nie ma takiego limitu, i niektóre cykle dostały 3 sloty. Po prostu się adaptujemy do potrzeb, a takie się pojawiły. Głosujemy standardowo do piątku (18.3.2022) do godz. 23:59. W przypadku remisu będą zliczane głosy Senior Memberów oraz Adminów. Dalej awansuje gra, która uzbiera więcej wstawiennictw tych zacnych person. W razie dalszego remisu będzie organizowana błyskawiczna Turbo Dogrywka, trwająca około 12 godzin. Drabinka została wygenerowana w pełni losowo. Już za późno na pytania w rodzaju "a dlaczego na liście nie ma gry xxx?!" czy "ale że Dudka nie wzięli...". Był czas i zbierane propozycje. Wciąż żywi i gameplaye:

Ależ ja rozumiem pobudki za tym stojące, motywacje czy argumenty, sam parę razy już zaglądałem do sieci nie do końca wiedząc do czego służy dany przedmiot, czy nie do końca rozumiejąc daną mechanikę. Sam tutaj pytałem o ubywające mi runy przy podnoszeniu i czy "to tak ma być?", bo mi ta kwestia spokoju nie dawała. Ale jedno to drążyć jakiś wątek czy quest, a co innego postępować krok po kroku według "opisu przejścia" i z open worlda robić sobie liniową gierkę. Z przerwami na farmienie run/przedmiotów/czegoś tam. I argument "a bo coś łatwo spartolę" do mnie nie trafia. Spierdolę, to spierdolę, co się może stać? Platyny/calaka nie będzie (bo tylko taki powód mi przychodzi do głowy)? Mała cena za brak przymusu grania z opisem na kolanach (tym bardziej, że można robić respec). Tak samo obawa, że nie daj boże coś przegapię przy pierwszym przejściu. No IMO zanika gdzieś przy tym radość z samej gry i z zabawy robi się jakiś wewnętrzny przymus, nacisk i nieciekawy syndrom "muszę od razu zobaczyć wszystko". Tym bardziej, że dotyczy to pierwszego przejścia. Drugie i dalsze to jak najbardziej ze wskazówkami, by również zobaczyć coś nowego (a co się przegapiło za pierwszym razem). Ja wiem, że tacy gracze wszystko racjonalizują, ale ja mam inną filozofię grania i dlatego w jakimś sensie podziwiam za upór, bo sam bym tak nie potrafił.

No właśnie z tymi reedycjami to trudno mi powiedzieć i trochę twardy orzech, tym bardziej, że nie we wszystko oczywiście grałem i nie potrafię ocenić zasadność umieszczania danej reedycji na liście. Na korzyść tego plebiscytu działa, że to nie jest kolejna generacja, tylko pewnego rodzaju osobny byt i może się rządzić odrobinę innymi prawami. Najwyżej się coś naciągnie lekko zasady na korzyć atrakcyjności. Personę 4 nie do końca przemyśleliśmy, bo też wtedy nie było w planach robić osobnego plebiscytu dla handheldów. A teraz lista bez P4G, która pewnie w wielu zestawieniach jest uznawana za najlepszą grę na Vitę, wyglądać będzie co najmniej dziwnie i zaskakująco (już wyobrażam sobie te pytania: dlaczego w drabince nie ma P4G??!!).

W sumie chuj mi do tego, ale w jakimś sensie podziwiam upór Cirexa, z jakim rozpierdala sobie tę grę. Dziesiątki godzin w grze, drugie tyle poradników obejrzanych na YT, metody na warzenie sera, farming run, questy po sznurku, na kolanach wykaz przedmiotów do znalezienia w lokacji, na tablecie odpalone fextralife, każdy boss opanowany na filmikach zanim jeszcze się do niego podeszło, kalkulator skalowania pod ręką. O czymś zapomniałem? A wszystko wynikające z obawy, że "może coś przegapię". Straszna choroba. Ale chuj mi do tego, powtórzę.

Można takie gry wrzucić, ale nie na dwa sloty. A obecnie są na liście dwa Super Roboty i dwie Hatsune Miku. Plan jest, by pozostawić max po jednej grze, a skoro sam nominujący podpowiada co wyrzucić, to zamierzam to uszanować. Ankieta wyszła, że te gry, które już wystartowały w poprzednich plebiscytach nie biorą udziału. Ogólnie wskazania były wyraźne, by zapomnieć co było i skupić się na NDS/PSP oraz 3DS/PSV (7/8 generacja).

Jak zagrasz najpierw w ER to już sobie wyobrażam, jak bardzo w trylogii będzie Ci brakowało skoku. Odruchowo będziesz przy każdym murku dusił przycisk, oh boy.