
ASX
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez ASX
-
Sea of Thieves
Mam nadzieje że to były ostatnie Scale Testy. Zostało nieco dwa tygodnie do premiery, gra jest w zasadzie skończona. Fani na forach namawiają Rare żeby nie przegapili okazji i wypuścili Day One Patcha, który będzie zawierać One Eye Patcha do gry Gra mimo ubogiej zawartości wciąż cieszy się dużą popularnością a odbiór jest bardzo pozytywny (wczoraj zanotowano najwyższą liczbę graczy), otwarte testy gdzie gracze sami mogli sprawdzić grę, words of mouth i popularność na Twitchu zrobiły grze darmowy marketing. Teraz na finiszu spodziewam się większej ilości materiałów. Wciąż zadziwia mnie jak mało rzeczywistej zawartości widzieliśmy, bardzo dziwna, niecodzienna polityka. Z drugiej strony to ekscytująca że jeżeli zostanie tak do premiery, wszystko co teasowali developerzy będę mógł doświadczyć samemu. Jedną z dużych niewiadomych jest Athena Fortune wspominana w opisach i w grze. Co spędza sen z powiek fanom którzy tworzą teorie, oto jedna z nich:
-
Jaką grę wybrać?
Potwierdzam, Brothers: A Tale of Two Sons to całkiem dobra gra na początek do coopa w którą można grać na jednym padzie. Uczyłem swoją dziewczynę obsługi pada na przykładzie tej gry Poza tym możesz sprawdzić Overcooked, chociaż nie wiem jak córka zniesie presje czasu (ja jako dziecko nienawidziłem takich rzeczy xD )
-
Konsolowa Tęcza
grałem w te gameboyowe Heroesy na N-Gage i mimo swoich ułomności, naprawdę miło je wspominam
-
Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
no skoro tak uważasz...
-
Porty - życzenia i stan faktyczny
chciałem dać plusa ale mi się skończyły więc poprę Cię słowem. Dla mnie również Smash jest lepszy niż wszystkie inne bijatyki, a gra z trzema kumplami to coś pięknego. Nie mogę doczekać się tej gry na Switcha, niezależnie czy będzie to tylko port czy nowa część
-
Sea of Thieves
Jeśli nawet nie zdążyłeś wypłynąć to tym bardziej nie powinieneś się denerwować bo nic nie mogłeś stracić. A ten statek tak jak pisałem musiał zrobić to z nudów, lub dlatego że wracał właśnie z voyage'u i miał przy sobie skrzynie i nie chciał ryzykować towarzystwa. Trzeba bylo olać swój statek, zaczaić się przy namiocie i poczekać aż będą bezbronni wracać ze skrzyniami, wtedy z zaskoczenia ich zabić i szybko sprzedać łup zanim się odrodzą Jak to mówią, gra nie nazywa się Sea of Friends:
-
Sea of Thieves
a propos niesprawiedliwości, powstał jeszcze mały poradnik jak grać solo: http://crewofthieves.com/guide/the-solo-players-guide-to-sea-of-thieves/
-
Halo TV Series
ale gry moim zdaniem mają znacznie większy potencjał. Problem tkwi w tym że za każdym razem jak próbuje się adaptować gierkę to wychodzi paździerz, ale z komiksami było podobnie, albo jeszcze gorzej, jak ta maszyna zaskoczy to czeka nas wysyp adaptacji. A Halo przy tym potencjale i tej skali popularności jest wręcz skazane na film Szacunek to osobna kwestia, w Stanach Halo to fenomen i istnieje już całe pokolenie wychowane na tej gierce w tym np taki Neil Blomkamp, który otwarcie co jakiś czas przyznaje że jest fanem Halo i jednym z jego marzeń jest wyreżyserowanie adaptacji, na co oczywiście nie ma najmniejszych szans tutaj jego cytat:
-
Halo TV Series
Niektóre książki, komiksy są spoko (tak, czytałem xD ). Skoro jest możliwe zrobienie przyjemnych blockbusterów o facetach w rajtuzach to tym bardziej istnieje szansa na dobry film Halo. Zwłaszcza że potencjał tego uniwersum ukazany głównie poza grami jest bardzo duży. a jeżeli chodzi Ci o generalnie nieudane adaptacje filmowe gierek wideo, to przez bardzo długi czas podobnie uważano o komiksach, że nie da się się przecież zrobić dobrego filmu o infantylnych 20 stronnicowych infantylnych bajkach dla dzieci zrobić dobrego filmu....
-
Sea of Thieves
tak jak haven pisze w przypadku śmierci/zatopienia nic nie tracimy, więc nie ma żadnej konsekwencji. Jedyną wartość w grze stanowią przewożone przez nas skrzynie, jeżeli nie mamy żadnej konsekwencje są zerowe, jeżeli jakieś mieliśmy możemy zaryzykować powrót to miejsca zatopienia i je odnaleźć (z mojego doświadczenia wynika że unoszą się na wodzie conajmniej ładnych kilkanaście minut) ale trzeba się liczyć z tym że piraci jak to piraci chętnie ukradną cudzą własność. Wiem co czujesz bo grając w pojedynkę sam zaliczyłem dwa rage-quity, dwukrotnie przez całą grę nikogo nie spotykałem a gdy już wracałem do outpostu by sprzedać łup trafiałem na agresywne ekipy które zatapiały mnie z całym dobytkiem. Bardzo irytujące momenty bo straciłem cały progres z ostatnich godzin. Od tego momentu nauczyłem się grać ostrożniej, zdecydowaną większość starć da się uniknąć gdy odpowiednio szybko dostrzeżemy okręt. Gdy podpływam do wyspy parkuje zazwyczaj najbliżej jak mogę, często wpływając między skałami, albo w ogóle wpływam w środek wyspy xD zwijam też żagiel aby być mniej widocznym. Mimo wszystko nawet przy zachowaniu wszystkich środków ostrożności w czasie powrotu do outpostu z kilkunastoma skrzyniami można się nabawić nerwicy, wtedy dosłownie wszystko na horyzoncie wygląda jak żagiel Druga kwestia jest taka że małe statki wcale nie są bez szans z dużymi, wstyd się przyznać ale często nam się zdawało zostać zatopionymi przez jedno/dwuosobowe okręty Galeon zwłaszcza w trakcie walki wymaga naprawdę bardzo skordynowanej załogi, gdy ekipa nie jest zgrana wszystko wykonuje się na nim potwornie długo (podnosi żagle, podnosi kotwice, ustawia żagle) więc mały statek wcale nie jest bez szans (zwłaszcza że jest znacznie zwrotniejszy, wszystkie czynności wykonuje się szybciej i jest szybszy pod wiatr) Trzecia sprawa to samo nastawienie graczy, gra jest tak zrobiona aby po zobaczeniu innego statku trzeba było kalkulować - atakować inny statek czy nie atakować, może przewozi cenny ładunek i warto zaryzykować, a może jest pusty więc nic zyskam, a tylko ryzykuje stratą własnego łupu. Teraz to nie działa, bo większośc graczy miała już kilkukrotnie resetowany progres, więc wydaje mi się że nie mają motywacji do zbierania skarbów i z nudów oddają się przyziemnej rozrywce czyli zatapianiu wszystkiego co się rusza. Sami jak graliśmy z ekipą to Hum zawsze powtarzał że: Po co mamy robić znowu te same questy, skoro i tak wszystko zresetują, pozatapiajmy inne statki Chociaż to też nie jest żadną regułą, ostatnio jak grałem i płynąłem sprzedać skrzynie zauważyłem drugi statek stojący przy outposcie, podłączyłem headset i zacząłem mówić żeby mnie nie zabijali i że przypływam w pokoju, żeby uwiarygodnić moje przyjazne nastawienie zacząłem grać na harmonii ;D Elegancko kazali mi poczekać aż sprzedają swoje skrzynie, a wtedy ja wyszedłem i oddałem swoje, wszystko w przyjaznej atmosferze. Nawet jeżeli wszystkie te rzeczy wciąż nie Cię nie przekonują to mam jeszcze jednego tipa dzięki któremu unikniesz frustracji. Mianowicie gdy podpływasz do wyspy, wyjmij wszystkie swoje skrzynie i schowaj je gdzieś w krzakach. Nawet jeżeli inny statek podpłynie i zatopi twój okręt to raczej do głowy im nie przyjdzie aby pomyśleć że schowałeś gdzieś swoje skrzynie na wyspie Gdy opłyną a ty zrobisz questa możesz bez konsekwencji zrespić statek i żeglować dalej
-
Sea of Thieves
brzmi jak wymuszone jaranko
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Przyjmuje że już od jakiegoś czasu nad tym pracują ale jeśli będzie to 2022 a Microsoft zapowie Fable w tym roku, to Xbox ma przed sobą 4 wygrane E3
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Jakiś czas temu pewien user z resetera uzyskał dostęp do danych API Xbox Live i zobaczył tam parę niezapowiedzianych gier, m.in nowe Fable. Potem dziennikarze zaczęli drążyć temat i dopytywać się swoich kontaktów czy to prawda i wiele niezależnych źródeł mniej lub bardziej to potwierdziło. Szkoda że taka bomba wyciekła tak wcześnie. Ciekawe co zrobi teraz Microsoft, gierka wyjdzie gdzieś koło 2020 i jest na wczesnym etapie produkcji, ale mimo to wszyscy już o niej wiedzą i wszyscy oczekują oficjalnego potwierdzenia na E3.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
to tylko kolejny artykuł bazujący na tych samych plotkach sprzed kilku miesięcy
-
Halo TV Series
30 groszy od posta, to ciężki kawałek chleba nie dziwie że Don zrezygnował. Wracając do tematu, według ostatnich słów Franka O'Connora ten projekt ma być znacznie większy i w niczym nie będzie przypominać poprzednio wyprodukowanych filmów (Forward Unto Dawn i Nightfall). Stąd m.in powolnie postępujące prace. Szczerze mówiąc to nie dziwi mnie sytuacja w jakiej znalazł się ten serial. Halo TV Series to chyba ostatni żyjący jeszcze relikt Xboxowej wizji Matticka. Niechciane, kosztowne dziecko którym nikt się nie chce zająć. Dziwie się że jeszcze tego nie skasowali Z drugiej strony zawsze marzyłem, aby zobaczyć wysokobudżetowy, porządnie wykonany film lub serial z mojego ulubionego uniwersum. Także trzymam kciuki
-
Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
720p vs natywne 4K(9 razy więcej pixeli) + lepsze textury i lepsze wygładzanie krawędzi trudno nazwać to "niewielkimi" różnicami
-
Sea of Thieves
dokładnie 58 godzin 48 minut
-
Sea of Thieves
ja mam ponad 50 godzin co jest wynikiem absurdalnym patrząc na ubogą zawartość. Przed premierą ma być otwarta beta która zaoferują większą zawartość więc wtedy wracam
-
Halo TV Series
Z pewnością niewielu z was pamięta, ale w czasie pamiętnej pierwszej prezentacji Xboxa One w 2013 roku, zapowiedziano Halo: TV Series za którego produkcję miał odpowiadać Steven Spielberg niedługo minie 5 lat od zapowiedzi a wciąż mamy jedynie strzępki informacji: -w styczniu 2018 Spielberg w wywiadzie przyznał że produkcja nie jest martwa i wciąż znajduje się w produkcji (https://www.vg247.com/2018/01/08/the-steven-spielberg-halo-tv-series-is-still-in-development-just-like-it-was-when-we-last-checked-3-years-ago/) -według Production Weekly zdjęcia mają się rozpocząć się jesienią tego roku (https://pursuenews.com/showtimes-halo-tv-series-reportedly-begin-filming-fall-2018/) ciekawostką jest fakt że w najnowszym filmie Spielberga Ready Player One widać rekwizyty z Halo Nie znam się za bardzo za bardzo nad produkcją filmów i seriali ale myślę że spokojnie możemy przyjąć że nie zobaczymy serialu wcześniej niż w 2020
-
Marketplace
Oglądając materiały podoba mi się wszystko, low-poly styl graficzny, koncept gry inspirowany rogue-like i sam duch eksploracji. Ściągnę dzisiaj triala i sprawdzę
- Battlefield V
-
Sea of Thieves
- Dzień dobry, prawo jazdy i dowód rejestracyjny prosze
Trzymają w wydziale komunikacji. Po trzech miesiącach należy się zgłosić osobiście po odbiór i uiścić opłatę 50 groszy xD- Detroit: Become Human
oficjalna okładka: mam mieszane uczucia- Dzień dobry, prawo jazdy i dowód rejestracyjny prosze
Mi ostatnio zabrali prawko na 3 miesiące. Dwukrotnie przekroczyłem 50 km/h w terenie zabudowanym. Dwukrotnie zawoziłem projekt na ostatnią chwile. Na co dzień nie jeżdżę samochodem, więc jedyną tego konsekwencją jest to że ubyło mi obowiązków w pracy, nie muszę już zajmować kwestiami doręczania i transportu. Całkiem spoko - Dzień dobry, prawo jazdy i dowód rejestracyjny prosze