Okie from Muskogee

No właśnie A ja wyrażam swoje zdanie, A NIE WŁAŻĘ KOMUŚ W TYŁEK. Nie ty jeden czytujesz PE od początku.

Pfff. Nie, a ty? Jeśli nie zrozumiałeś zdania z Kaczorem - twój problem. Jest logiczne i nic ponadto, co w nim zawarte, z niego nie wynika. Chyba, że masz jakieś problemy emocjonalno-łóżkowe związane z dzieciństwem. I przepraszam - a ty po co się odzywasz? Prosił cię ktoś? Fakt, głupio to brzmi

Mistrz. Dokładnie o to mi chodzi i lepiej bym tego nie powiedział.

To ja nie wiem co by to musiał być za kryzys, żeby nie wytrzasnąć dychy. Jak do tego dojdzie, to nie będzie to stanowiło problemu, bo wtedy żaden magazyn już nie będzie istniał. W ogóle mało co będzie istnieć ;P

Ze względu na takie, a nie inne czasy - owszem. Ale nie może tu być mowy o zaprzestaniu czytania. Chodzi raczej o zniknięcie tradycyjnej formy magazynu/książki (vide ostatnie przeboje z Britannicą), ale nie oszukujmy się - do tego jeszcze bardzo długa droga.

Poważnie? Chodzi o to, że nie przykładałbym statsów do mniemanego upadku pisma. Ja na ten przykład nie mam zamiaru chodzi srać z laptopem, albo smartfonem, co by sobie garść niusów ogarnąć. Stąd też często nie wyrabiam z przeczytaniem PE do kolejnego numeru, co tobie (wierzyć nie wierzyć) zajmuje godzine Oo

sprawa jest duzo gorsza sadze- statystyki mówią, ze stat Polak czyta w ciągu roku 0,6 ksiazki. Czytac czyli nie lubimy raczej. A jak jest z młodszym pokoleniem? Pomijając przymusowe lektury to moze i nawet gorzej. pesymistycznie mi to wygląda :confused: PE czyta sie dla PRZYJEMNOSCi. Dla informacji mam chocby PPE. No a skoro narod nie skory do czytania, internet dotarł nawet tam, gdzie Ku8ba Wojewódzki nie zdołał... Chyba jednak przesadzasz. Statystyczny Polak zarabia też 3600 zeta. Ja mam niewielu znajomych, których to dotyczy. Więc nie odnosiłbym tego typu danych do "poczytalności" rodaków. Zwłaszcza, że akurat większość moich dobrych znajomych czyta dużo, często za dwóch lub trzech

A ja tam zabieram się trochę nieśmiało za Alien Breed Trilogy ;P

Co za bzdura. Taaak, redakcja już się zapewne pakuje, bo kilku czytelnikom nie podoba się stan rzeczy. Czemu nikt nie mówi o tym, ilu jest zadowolonych czytelników pisma, o tym, że to zapewne i tak jest potężna większość i podejrzewam, że to właśnie głosem tej większość jest taki obraz magazynu a nie inny. To, że kiedyś namiętnie czytywałem Kaczora Donalda, nie znaczy, że przestałem to robić, bo zmieniła się redakcja, forma i treść komiksu. Znaczy to tyle, że teraz jestem "starszy i poważniejszy I lektury mam trochę mądrzejsze", jak piał Kaziol. PE nie stoi w miejscu, stara się wypośrodkować formę między starymi "dzieciakami", a nowymi dzieciakami. Pismo ewoluuje i moim zdaniem dobrze, że przynajmniej w tę stronę. Wydaje się zbyt profesjonalne? W życiu bym nie pomyślał, że ktoś użyje kiedyś tego słowa jako zarzut. Ludzie, w czas się opanujcie. Tyle mi się chciało rzec.

Oczywiście, że Bogowie i Generałowie oraz Gettysburg. Do tego dobre jest Wzgórze Nadziei, wspomniana Chwała i hmm... jak mi przyjdzie coś do głowy to dorzucę.

Wczoraj zacząłem grać w Rage'a, ale byłem tak nawalony, że nie pamiętam o co chodzi...

Większość? Ciekawe co jest w takim razie dla ciebie dobrą komedią.

Młoda, ten temat nazywa się "przeczytałEm..."

Takie nowe coś sobie skleciłem: http://soundcloud.com/krisgoodman/have-a-nice-sequencer

Podpisuję się pod tym apelem

Na kompie darmowego AVG, na lapie Eseta. Z tego ostatniego jestem bardzo zadowolony.

Od siebie polecam to http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=aL2HltRdpQw Dobry, sprawdzony zestaw.

Z tą okładką jest jak z polityką. Nieważne, że ktoś ma słuszne i ciekawe poglądy, dzięki którym mógłby coś osiągnąć. Dla mas wazne jest, że "drze mordę" i sposób jego wypowiedzi budzi kontrowersje. Tylko dzięki temu człowiek nie ma szans dotrzeć do szerszego grona. Okładka? Jest kiepska. Zawartość? Nie wiem, dziś dopiero będę obczajał. Nie zmienia to faktu, że nie kupuję PSX po to, żeby wycinać okładke każdego numeru, oprawiać i wieszać w korytarzu. Jak zajdzie taka potrzeba, to może posłużyć również za srajtaśmę Po edycie: z tą srajtaśmą jednak przegiąłem. Nie ta gramatura ;P

Czytałem Grawitację Tess Gerritsen i przyznam, że pozycja to bardzo ciekawa, zgrabnie napisana i wciągająca. Tess ogólnie ponoć pisze dobre thrillery medyczne, jesli ktos takowe lubi. Innych niestety jeszcze nie sprawdziłem. Poza tym była swego czasu znakomita pisarka, co to się Karen Blixen nazywała ;P

Smiem twierdzić, że w takim razie w swoim życiu nie powinieneś się brać przynajmniej za połowę rzeczy. Takich omnibusów, czy ludzi renesansu wbrew pozorom nie ma zbyt wielu. Nic osobistego. Dobra spoko. Robienie rzeczy w sferze prywatnej różni się od robienia tych samych rzeczy w pracy zawodowej. Amatorem to można być w domu. Po za tym, do pisania o grach nie trzeba być "omnibusem" czy człowiekiem "renesansu", wystarczy mieć wiedzę i doświadczenie w branży a zdobywa się to przez lata. W krótkim okresie to można co najwyżej zrobić słabe rozeznanie. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której osoba z tak krótkim doświadczeniem pisze w branżowym magazynie, niezależnie czy jest to pismo o grach, wędkarstwie czy muzyce klasycznej. To w końcu największy magazyn o grach video w Polsce, więc nie widzę tu miejsca dla amatorów. Zawsze myślałem, że aby dostać całą stronę w magazynie to trzeba to sobie wypracować, zdobyć jakiś warsztat w felietonach na ppe.pl. Łamy pisma nie są odpowiednim miejscem do zdobywania warsztatu, powinny tam trafiać teksty doświadczonych redaktorów. Pzdr A czy ja się z tym kłócę? Czytanie ze zrozumieniem, bez intelektualnych podniet, mile widziane.

Smiem twierdzić, że w takim razie w swoim życiu nie powinieneś się brać przynajmniej za połowę rzeczy. Takich omnibusów, czy ludzi renesansu wbrew pozorom nie ma zbyt wielu. Nic osobistego.

Polecam, jeśli interesuje cię filozofia państwa, prawa. Dla mnie pozycją numer jeden są jego Dwa traktaty o rządzie.

Zacytowałeś inną moją wypowiedź. Do tych się nie ustosunkowywałem. Zwracaj uwagę co bierzesz w cudzysłów. Myślę, że jeśli chcemy kontynuować rozmowę na ten temat, to spokojnie możemy już przejść na priva Zaraz dostaniemy po garbach za offtop.

To polecam się w te same zasady bardziej zagłębić, bo nie przypominam sobie, że należy kogoś o coś spytać, aby można było stwierdzić czy miało się prawo do ocenienia. A prościej i z innej beczułki: Zdanie "nie mierz wszystkich swoją miarą" to nie jest zdanie twierdzące. Ma charakter nakazujący.

Tego też nie powiedziałem. Wtedy mi torobi różnicę. To, o czym mówię odnosi się do tego, że magazyn wciąż trzyma poziom, pod paroma względami poszedł naprzód, naturalnie ewoluuje. Teraz będzie kosztował dwójkę więcej niż poprzednio. Czy tylko względu na to mam uważać, że jest gorszy, że przestanę go czytać, czy właśnie kupować? Nie. Aktualnie jest to ostatni magazyn, który wciąż co miesiąc kupuję, z innych niestety trzeba było zrezygnować z braku czasu. Pod tym względem nie robi mi różnicy, że teraz kosztuje dychę. Przestanę go kupować jak będzie kosztował dwie