Treść opublikowana przez Masamune
-
PS5 Firmware
@WisnieR masz jakieś źródło tych informacji? Chętnie bym dowiedział się więcej na ten temat. Ja tam jakiegoś zaawansowanego systemu surround nie mam, jedynie belka 3.1.2, ale chętnie sprawdzę nowe możliwości. Tempest mixujacy audio na format Atmos może wcale nie być złą opcją.
-
PS5 Firmware
Atmos najbardziej mnie interesuje w tej aktualizacji. Szkoda że dostępu do Bety w PL nie ma.
-
Final Fantasy XVI
Pograłem trochę w FF Mode na NG+, niestety oprócz mocniej bijących przeciwników i dłuższych walk pozwajacych wykorzystać umiejętności Eikonów nie widzę tam znaczącej poprawy balansu. Wciąż brakuje mi elementów RPG, statusów, grindu, taktyki. Częściej dochodzi do sytuacji, gdzie muszę czekać na naładowanie cooldownu skilli klepiąc kwadrat. Najmocniejszy taktyczny element tej odsłony to pasek staggera, szkoda tylko że nie ma zbytnio sposobu na znaczące przyspieszenie jego zerowania u przeciwników. Całościowo wpływ na build postaci jest znikomy. Nie rozumiem też po co w menu są np statystyki Torgala, albo po co w ogóle są dodane komendy dla psa, skoro dają tyle co nic, a największy hit to jego umiejętność "leczenia"... Dobra dostateczna gra (3+, zbyt schematyczna i powtarzalna, za to ze świetnymi scenkami i reżyserią), ale słaby Final.
- Final Fantasy XVI
-
Final Fantasy XVI
A ja właśnie skończyłem swoją przygodę. Ok. 100h, wyczyściłem wszystko co się da, martwi mnie jedynie kwestia jednych zamkniętych drzwi w lokacji The Dim, lub Zmierzch jak kto woli. Czyżby jednak szykowało się jakieś DLC? Z resztą na bazie też takie jedne są ale tam chociaż z jakimś komunikatem. Ciekawi mnie też fakt, że niektóre przedmioty dostajemy po side questach od npc bez wyraźnego sygnału i celu. Niby zadanie zakoncozne, 50 Gil w kieszeni, natomiast jak się podejdzie do postaci później i zagada, jest kolejny dialog i dostaę kluczowy przedmiot, z którym nie wiem co mam zrobić i nie jest to kolejna ozdoba do pokoju. Co do samego zakończenia, jestem lekko rozczarowany, nie trafiło do mnie zupełnie. Motywy albo były źle argumentowane ale gdzieś to w tłumaczeniu uciekło. Walka jak walka, fajny design głównego złego. Walka Eikonów mi się podobała najbardziej, tego akurat mam niedosyt, dopiero drugi raz korzystam z nowych mocy a tu rach ciach i po walce. Być może ta para uciekła z powodu mojego czyszczenia mapy z aktywności dodatkowych, zamiast iść za ciosem po klucozwych wydarzeniach, zacząłem robić zadania poboczne. Z oceną wstrzymam się jeszcze do spróbowania FF Mode ale przyznam, że jednak jestem lekko rozczarowany.
- Final Fantasy XVI
-
Awaryjność PS5
Kurza twarz! Zdecydowanie zgłaszaj do sprzedawcy w ramach rękojmi. Moja konsola w grudniu skończy 2 lata, więc jeśli miałaby się popsuć, to najlepiej do grudnia... od kiedy w necie zaczęły krążyć informacje o tym, że pionowa pozycja może szkodzić chłodzeniu procesora, zacząłem się lekko martwić. Na razie reklamowałem tylko pada, bo oczywiście analog odpłynął.
-
Awaryjność PS5
Czyli masz ją po gwarancji już? 125zl nie wydaje się jakąś super wygórowaną kwotą, biorąc pod uwagę usterki jakie opisałeś.
-
Final Fantasy XVI
@Donatello1991Ja kiedyś Wiedzmina 3 zostawiłem przed finałowym starciem, bo mnie zanudził i wybił z rytmu zadaniami pobocznymi. Walka była miałka, kupa bugów, świat nadrabiał. Nie oglądałem jednak finału na Yt, skończyłem jakieś 2 lata później jak przypadkiem kopia wpadła ponownie w moje ręce Oglądałeś finał Finala na YT, a równie dobrze mogłeś ten czas poświęcić jednak aby samemu to przejść, bo przecież to łatwa gra jest!
-
Awaryjność PS5
Jestem w szoku od ilości PS5 z usterkami, gdyby nie ten wątek i kanał Wielki Elektronik, żylbym w tej bańce myśląc, że Sony kolejny raz stworzyło sprzęt nie do zajechania. Ale odpukać, ja takie szczęście mam od czasów PS One, nigdy nie padł mi laser w konsoli, PS3 - PS5 też bezproblemowo. Za to jak kupiłem XOne S, konsola od nowości miała coś skopane z niedziałającym trybem czuwania.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Cerny ponoć zgłosił jakiś patent dla Sony dotyczący akceleracji sprzętowej Ray Tracingu. Jak dla mnie to jedyna słuszna przyczyna dla istnienia wersji PRO. Patent zakłada obecność specjalnej jednostki do obliczeń RT, coś jak Tensor Cores w RTX od Nvidii. Poza tym też uważam, że jak do tej pory to nie pokazali za wiele dla bazowej wersji PS5, i gadanie o wersjach PRO to splunięcie w twarz fanon marki.
-
Final Fantasy XVI
Jestem na tym samym etapie, i rzeczywiście ten ostatni Eikon wymiata. Walki z dobrze znanymi mobami nabierają nowego wymiaru, bo gra od teraz praktycznie nie wymaga tak częstego klepania Wystarczy przytrzymać i puścić... Prawie jak turowy system walki, jeden przycisk i postać wykonuje komendę Aż chyba zrobię wszystkie dodatkowe misje z tego dobrobytu. Ten wcześniejszy Eikon też niczego sobie z tą nową funkcją parry.
-
FIA Formula One World Championship
Jaskiniowiec marvela to odleciał trochę tam wyżej. 0.003s to raczej fart Lewisa niż katastrofalna przegrana Maxa. Z resztą każdy widzi chyba jak idzie wyścig - standardowo. MCLAREN za to dostarcza po raz kolejny.
-
Final Fantasy XVI
Tutaj chyba mamy dwa obozy: - jedni chcą, żeby gra była DMC, więcej siekania, po co komu turowy system, questy poboczne, czy cokolwiek związane z jrpg, fabuła, kwadrat i trójkąt wystarczą, można by dorzucić jeszcze kwadrat i kółko, będzie bardziej Tekken (swoją drogą, myślałem że twórcy wykorzystają jeszcze przycisk X do trzeciej umiejętności, bo kombinacja R2 + x jest nieużywana) - drudzy wręcz przeciwnie - mało tu jrpg, chcieliby bardziej skomplikowanego systemu walki z elementami taktycznymi, magią, statusami Wydaje mi się, że tych drugich jest jednak więcej :>
-
FIA Formula One World Championship
Z Perezem ewidentnie coś się dzieje niedobrego. Co do Ricciardo, nie rozumiem tych zachwytów, nie pamiętam żeby ten gość dobrze jeździł w ostatnich sezonach, kojarzę go jako średniaka, dzisiaj też się jakoś szczególnie nie pokazał. Nowa forma kwali - rewelacja, sporo niespodzianek, powiew świeżości.
-
Apple TV +
Ja zacząłem oglądać Hijack, Boże pożal się, co za gniot. Grupa przygłupich terrorystów przejmuje kontrolę nad samolotem pilotowanym przez przygłupią parę pilotów romansujących z obsługą. Wymachując spluwami przed nosem infantylnym pasażerom, terroryści nawet wpadają na pomysł, żeby w samolocie strzelać... Na ziemi oczywiście niczym nie ustępująca tym pierwszym obsługa kontroli lotów, podejmuje absurdalne decyzje powodujące u widza momentalny facepalm. W centrum tego wszystkeiego jest szczwany weteran negocjacji biznesowych, który wykorzysta niskie IQ terrorystów w celu uratowania samolotu. Moja kobieta stwierdziła - to jest tak głupie, że aż chce się oglądać. Trudne sprawy w przestworzach.
-
Final Fantasy XVI
Na tym etapie gry niektóre zadania dla przyjaciół Kryjówki kończą się scenkami, widziałem chyba 3 - jedna top tier, jak w głównym story i dwie mid-tier, czyli niekoniecznie w jakości story ale z ujęciami ciekawszymi niż gadające kukły. Gdyby było ich więcej w takiej jakości , może byśmy nie czytali tylu narzekań. Ogólnie wszystkie side questy zapoznają nas bardziej ze światem i realiami, jak również postaciami. Przez to, że poszli w gadające lalki, prezentacja ma mało atrakcyjną formę. Informacje jednakowoż przekazywane w tych questach mają całkiem sporą wagę.
-
Final Fantasy XVI
Ta gra stoi swoim story i jego reżyserią. Gdyby zrobili z tego film, byłaby to nie lada gratka dla fanów serii. Gameplay ma wiele problemów, @michu86- świetnie to podsumował. Ja mam ~70h na karku i wydarzeniowo zaliczyłem Ładunek emocjonalny wydarzeń i nowe skille uspokoiły nieco moje rozdrażnienie i rozczarowanie spłaszczonym i uproszcoznym do bólu całokształtem produkcji. Na mapie masa zielonych wykrzykników, ale nie wiem czy mi się chce to robić, lecę z zielonymi plusikami i okazjonalnje chwytam wykrzykniki, chociaż za każdym razem próbuje sobie powiedzieć NIE. Z końcówką powinienem wyribić się w granicach 80-85h.
-
Final Fantasy XVI
Jestem po wydarzeniach w Tabor, chyba zaczynam odczuwać zmęczenie. W międzyczasie odpaliłem sobie FFVIIR, FFX, i kurcze XVI jednak jest uproszczona do bólu. Meczy mnie lekko ta schematyczność, o której wielu tutaj pisało. Poza schematami aktywnościowymi przychodzi moment, gdzie gdy już nie dostaję nowych umiejętności, powtarzanie nabytych już kombinacji w każdej walce robi się mega nużące. Chcę się lecieć "na pałę" aby tylko coś świeżego zadziało się w grze, jednak sumienie nie pozwala i masochizm bierze górę. Na tym "Normalu" ekwipunek nie robi żadnej różnicy co dodatkowo nie polepsza sytuacji. Z tego wszystkiego mam chyba już większą ochotę pograć w jeden z wyżej wymienionych tytułów, niż męczyć te same lokacje, tych samych przeciwników, te same misje, te same techniki w XVI. Nie zrobię jednak tego, bo wiem, że jeśli zacznę to XVI wyląduje w temacie "Właśnie porzuciłem". Na razie największym wyzwaniem dla mnie w XVI była walka ze smokiem lvl50 z huntu, który miał mnie na strzała, którego jednak udało mi się pokonać ekipą lvl 38. Walka wymusila kilka(naście) podejść i starannie dobranych technik + umiejętnego operowania przedmiotami. Gra pełna skrajności, niby fanservice, z drugiej totalny antyfan, żeby sobie dzieci mógły grę przejść jedną ręką... Gdzie jest DEMOKRACJA i wolność wyboru?!
- Final Fantasy XVI
-
Final Fantasy XVI
Ale co wy chcecie do GOW Ragnarok, on autentycznie jest bardziej RPG niż ten Final niestety. Głównie za sprawą atrybutów wyposażenia, można sobie ładny build zrobić, który będzie np spowalniać czas ułatwiając eksterminację przeciwników, można przyspieszyć ładowanie szału, można szałem się leczyć, można drugi pasek hp sobie zrobić, możliwości jest masa. Liczę że tryb Final Fantasy w XVI otworzy mi więcej podobnych możliwości i bardzo ubolewam, że twórcy od początku nie dali takich możliwości, aby urozmaicić grę bardziej wymagającej publice.
-
Final Fantasy XVI
Co jak co ale akurat rozmachu tej grze nie wolno odmówić. Pod względem epiczności przedstawianych wydarzeń ta gra nie ma sobie równych. No może ostatnia misja w Horizon 2 mogłaby się gdzieś lekko z tyłu skromnie uplasować. Fanservice jest niesamowity, kultowe summony, kultowe ataki, poczucie faktycznego uczestnictwa w epickich scenach a nie oglądania CGI. Walka to istny rozpierdziel, milion wybuchów na ekranie i dążenie do jak największego DMG dzięki odpowiednim kombinacjom ataków i technik - przeciwnicy muszą tu być gąbkami! Questy są jakie są. Potwory atakują wioskę, pomocy. Otoczka słaba, ale szkielet chyba wciąż ten sam i niezmienny. Poza tym jak nie patrzeć Goty należy się za całokształt, bo te plusy są znacznie większe niż minusy nowego Finala.
- Final Fantasy XVI
-
Final Fantasy XVI
Moim zdaniem skille aż tak bardzo nie wpływają na poziom trudności, grając bez nich w praktyce ograniczasz sobie grę do pustego . DMG na podstawowych wersjach umiejętności nie jest jakiś mocno przesadzony, myślę że więcej ugrasz zdejmując akcesoria i np biegając z pierwszym mieczem z jakim zaczynałeś grę. Poza tym, IMO im dalej w las, tym bardziej gra trzyma poziom w tym względzie i każde kolejne zadanie fabularne stawia jakieś wyzwanie wyższym poziomem wrogów, tak od 30lvl w górę potrafią zajść za skórę Klajwowi z 35lvl.
-
Final Fantasy XVI
Ja tam jakiegoś szczególnego parcia na poznanie historii Cida nie mam. Wolałbym żeby popracowali nad usprawnieniami gameplayu jak w XV, może udałoby się z tego systemu więcej jrpg wycisnąć. Fabularnych DLC postaci drugoplanywych w XV też nie przyjąłem jakoś super pozytywnie. Opcja na DLC dla mnie to np jakiś Omega Weapon, ewentualnie zostawić go na sequel, żeby się nie rozdrabniać.