Treść opublikowana przez Sebas
-
Mięsień Piwny
Polecam artykulik, szczególnie endomorfikom: Get Big Not Fat Tak przy okazji, bardzo dobra strona. Każdy znajdzie coś dla siebie.
-
Mięsień Piwny
Ćwiczenie w grubszym ubraniu zwiększa ilość spalanych kalorii. Siedząc bezczynnie w saunie wiele nie zdziałasz ale ćwicząc w większej temperaturze zwiększamy intensywność. Z tego co pamiętam ok 3/4 energii zużywanej do przebiegnięcia z punktu A do B idzie na termoregulację, jest to więc dość skuteczna metoda. Warto zaznaczyć, że większa intensywność nie zawsze oznacza więcej spalonego tłuszczu. Oczywiście miejscowe spalanie za pomocą samego pasa neoprenowego nie działa.
- Motywacja
- Motywacja
- Pomoc
- Pomoc
- Pomoc
-
Pomoc
To ćwiczenie głównie na podcięcie klatki od dołu a domyślam się, że pisząc o zapadniętej klacie miał na myśli bardziej słabą górę. Ja dołożyłem do treningu sztangę na skosie, chwyt na szerokość barków i wyciskanie sztangielek chwytem młotkowym, również skos. Oba skutecznie pobudzają górę i środek klatki piersiowej. Rozpiętki też ok.
- Pomoc
-
Odżywki, Gainery itp.
PO treningu? Nie bardzo.
-
Odżywki, Gainery itp.
Braki czego? EDIT: Moim zdaniem powinno być dokładnie odwrotnie do tego co napisałeś, Powerade w trakcie, carbo po.
-
bieganie
Ciekawy dobór słów biorąc pod uwagę fakt, że przed edycją posta sugerowałeś, że jestem ograniczony. Fakt, że " dzikusi " o których wspomniałem jedzą bardzo dużo węglowodanów w żadnym stopniu nie podważa stwierdzenia, że człowiek ewolucyjnie jest przystosowany do biegów długodystansowych (bo ewidentnie jest, porównując do takich zwierząt jak choćby gepard). Chcesz prowadzić dalej dyskusje, pisz sam. Twoja forma kopiuj-wklej z jakichś publikacji do tego w innych językach utrudnia prowadzenie jakiegokolwiek sporu . Wiedziałem, że się doczepisz do ilości więc zaznaczyłem Ci specjalnie te najważniejsze zdania, ale powiedz to też mam (pipi)ć bo kilka zdań to już o kilka zdań za dużo? Jak nie podważa, to, że te plemię je od "(pipi)a" węgli to przecież skrajność na skalę całego świata, dzięki temu na pewno mają też zmiany w budowie ciała jak np. indianie, którzy mają np. znacznie szersze stopy. Więc jest to ewenemt na skalę światową i już każdym innym rejonie ludzie by poumierali (dosłownie) stosując się do stylu życia tego wyjątkowego plemienia. Nie chcij bym dał tonę materiałów dot. złego wpływu zdrowotnego na bieganie długodystansowe człowieka bo zawalu dostaniesz. Sugerujesz, że od węgli rosną stopy? Oczywiście, że chciałbyś mi dać tonę materiałów bo jak tylko zaczynasz się posługiwać własną głową pojawiają się takie kwiatki. Jesteś królem internetu. Co do ewolucyjnego przystosowania do długich dystansów to najważniejszą kwestią jest termoregulacja przez wydzielanie potu a nie duże stopy. Węgle zapewniają energię na długich dystansach a nie zmieniają anatomii dlatego od początku ten argument nie ma sensu.
-
bieganie
Ciekawy dobór słów biorąc pod uwagę fakt, że przed edycją posta sugerowałeś, że jestem ograniczony. Fakt, że " dzikusi " o których wspomniałem jedzą bardzo dużo węglowodanów w żadnym stopniu nie podważa stwierdzenia, że człowiek ewolucyjnie jest przystosowany do biegów długodystansowych (bo ewidentnie jest, porównując do takich zwierząt jak choćby gepard). Chcesz prowadzić dalej dyskusje, pisz sam. Twoja forma kopiuj-wklej z jakichś publikacji do tego w innych językach utrudnia prowadzenie jakiegokolwiek sporu Heh .Hubi piszę, że nie odkryłem ameryki, a wyżej Sebas, że "każdy powinien sam na sobie sprawdzić" No po prostu witamy kosmitów na forum XD Konkret, o co ci chodzi? Nigdzie nie sugeruje, żeby robić aeroby na czczo. .
- bieganie
-
bieganie
Człowiek jest jedną z najlepiej przystosowanych istot do biegów długodystansowych. Wiele plemion od wieków poluje na zwierzynę biegnąc za nią na długich dystansach czekając aż się przegrzeje. Całkiem niedawno oglądałem na discovery program o plemieniu Indian, którzy w ciągu 2 dni są w stanie przebiec chyba 120km (może więcej, nie pamiętam). Co do kwestii interwały czy aeroby to każdy powinien sam na sobie sprawdzić.
-
Odżywki, Gainery itp.
Najbardziej trendy jest dobra dieta
-
Pomoc
Kluczowe jest podkręcanie metabolizmu, który u endomorfików kuleje. Mi bardzo pomagało okresowe skupianie się na treningu z ciężarami, na spompowanie. Ograniczałem troszkę aeroby, dodawałem niewiele węglowodanów (wszystko było na wyczucie, na podstawie tego jak się czułem). W międzyczasie zwiększeniu ulegało spożycie kalorii i oczywiście troszkę tłuszcz ale po pewnym czasie wracałem do wcześniejszej rutyny (mniej węgli, więcej aerobów) z większym metabolizmem i miałem znowu z czego ścinać kalorie. Na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy odchudzania zrobiłem tak chyba 2 razy i bardzo się to opłaciło, po czasie kiedy zrobione było zdjęcie które tutaj zamieszczałem zszedłem jeszcze do 10% bf. Tylko jak się zmniejsza aeroby trzeba się podwójnie kontrolować z dietą
-
Odżywki, Gainery itp.
No to jest normalka, ja jem podobnie, ok. 3500 kalorii wychodzi w moim przypadku. EDIT: No jak mam większy apetyt to pod 4000 podchodzi
-
Odżywki, Gainery itp.
To raczej nie za dobrze, nawet pro kulturyści mają bardziej zróżnicowaną dietę.
-
Odżywki, Gainery itp.
jesz kurczaka z ryżem 6 razy dziennie?
- Motywacja
-
Motywacja
Przy takiej wadze ciężko być ektomorfikiem, chyba że masz kości z ołowiu. Przed chwilą zrobione zdjęcie, w koszulce bo jest okres zimowy i wiadomo... Jeżeli będę zadowolony z efektów rzeźbienia na lato to napisze w odpowiednim temacie. Chyba widać, że to nie jest sylwetka z 2005
- Motywacja
- Motywacja
-
Motywacja
O tym, że nie ma "typu genetycznego" a typ budowy, który jest wypadkową genów odżywiania i aktywności fizycznej. Jakbyś zobaczył tylko 2 zdjęcie nie stwierdziłbyś, że jestem endomorfikiem, tym bardziej patrząc na talie i długie kończyny, ergo: wypisywałeś bzdury EDIT: Przykro mi, że nie mam lepszego zdjęcia z wakacji ukazującego całą postać