Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na Moldar odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Niespecjalnie widzę głosy "broniące" Superligi, beczenie z pewnych typów komentarzy na jej temat to nie to samo. (Przy czym ja nie zgadzam się też z tym powyżej) O czym to świadczy obecnie, jeśli 15 klubów robiących własne rozgrywki miałoby ZABIĆ setki rozgrywek krajowych i setki klubów? Bo takie widzę komentarze w brytyjskich i nie tylko mediach co chwila. Przecież te kluby są tak mocno faworyzowane przez UEFA i format LM, czyli na chłopski rozum bez nich właśnie inni powinni zyskać? Nie wiem jak oni to sobie wyobrażają. Te kluby miały zamiar mieć własne rozgrywki i tyle, nie było w planie żadnej napaści na sejfy, anulowania komuś czegokolwiek, zajęcia im kont. Jeśli teraz jest tak bardzo nie fair i Man United zabiera kasę jakiemuś Leicesterowi, która na wolnym rynku by była bardziej równo podzielona ale zła UEFA faworyzuje bogatych... to czemu Leicester miałby UMRZEĆ przez to że Man United gra w Superlidze? A James Corden płakał że ZABIJĄ setki klubów przez 6 minut w swoim programie. Jak dla mnie ludzie płaczą na coś, co sami samodzielnie robią. Po prostu interesują się meczami jednych klubów bardziej niż innych. I to zawsze było i będzie i naprawdę nie wiem, jaki miałby być system wymyślony przez tę złą UEFA, żeby ten podstawowy fakt się zmienił. Niektórzy mówią, że lepsza byłaby "Liga tylko Mistrzów". No spoko, może dla niektórych ciekawsze jako show, ale co to zmieni w nierówności mdr? Jak Legia zagra w 1/32 finału z Bayernem, dostanie bęcki, nikt tego nie będzie poza Polską i fanami Bayernu oglądał, co to niby zmienia w tym okropnym świecie? Duże kluby mają najwięcej fanów bo są najlepsze i tyle. I oglądają mecze tych ekip w dowolnych znaczących rozgrywkach. Co to ma dać jakiejś Legii, że byłby tylko jeden angielski klub w LM? Nadal angielska liga jest popularna, ma fanów zainteresowanych meczach w Anglii i zagranicą, jest bogata i nawet kluby, które nie grają w europejskich pucharach, będą z samej tej racji znacznie bogatsze od Legii. Fani Tottenhamu nie przerzucą się na Legię dlatego, że Legia "gra w Lidze Mistrzów", jedyny efekt byłby taki że by ich nie obchodziła LM, a dalej wspierali Tottenham. Weźmy tak. Myślicie że w 1982 roku Diego Maradona się zastanawiał, czy pójść do Napoli czy do Widzewa Łódź? Widzew właśnie był w półfinale Pucharu Europy. Z kolei Napoli nigdy w historii nie było w półfinale Pucharu Europy. Ba, przed przyjściem Maradony nawet w tym pucharze nigdy nie zagrało, bo nigdy nie zdobyło mistrzostwa (za czasów Maradony zdobyli dwa razy, ale w Europie nigdzie nie zaszli, raz przegrali z Realem a raz ze Spartakiem Moskwa). Przecież to było przed tym, jak źli miliarderzy zniszczyli futbol poprzez Ligę Mistrzów, i szanse były równe - no patrząc na logikę niektórych, Widzew (czy tam wstawcie Bukareszt, czy CSKA Sofia, whatever) na pewno lepsza opcja od Napoli, bo przecież ma większe szanse na europejski triumf, podobno jak się usunie kluby z wielkich lig z LM to wtedy te mniejsze stają się im równe. Dziwnym trafem jednak wybrał Napoli i chęć grania co roku z tymi samymi największymi klubami i największymi gwiazdami, bleh, co za nudy.
  2. ogqozo odpowiedział(a) na Moldar odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
  3. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Heh, pisząc o tym nowym formacie nawet bym nigdy się nie spodziewał, że za niecały miesiąc nas to czeka. Teraz możemy to porównać nie ze starą LM, ale z Superligą. No więc nowa formuła LM: - ma możliowść spadku dla każdego, jeśli zagra wyjątkowo zły sezon - jest możliwość awansu dla każdego... jakaś - są miejsca "legacy", ale oparte na rankingu UEFA, więc ostatecznie grając słabo przez kilka lat można wypaść na amen. PLUS to działa tylko dla premiowanych miejsc w lidze. Czyli np. w tym sezonie te miejsca "legacy" byłyby dla Tottenhamu i Arsenalu, ale gdyby Arsenal nie wygrał pucharku krajowego, to by już wypadł z LM i tak. Za nim w rankingu Lyon, ale Lyon skończył na 7. miejscu w Ligue 1, więc też przepada. Za nimi więc weszłaby Roma. Czyli ogólnie jest bardziej sztywno, ale jest jakaś iluzja mobilności społecznej, której tak było ludziom brak w Superlidze. Taki Milan nadal może dość łatwo wypaść z LM na lata, a takiej Atalancie w ogóle nie będzie ciężko awansować do ćwierćfinału. Nawet Legia może nadal co roku wygrać. Powinno być zresztą w tej formule więcej niespodzianek, niż teraz (choć pewnie nadal niewiele). Moim zdaniem, 10 meczów w grupie 36 klubów stwarza znacznie większe warunki do zaskoczeń, zwłaszcza dla klubów półki Dortmund czy Napoli, które potrzebują tylko jednej zaskakującej wygranej, by nagle wpaść w tabeli ponad któregoś faworyta. 8 miejsc to wystarczająco ciasny target. 10 meczów na 36 ekip to naprawdę mało i siłą rzeczy konkurencyjne ekipy będą blisko siebie w punktach. Marketingowo też widzę plusy, dla takiej Legii (lol) 10 meczów w LM, w tym z dwoma odmiennymi potentatami i kilkoma znanymi markami średniej półki, to spora atrakcja. Poszli na wiele kompromisów względem tego, co opisywałem miesiąc temu: - dobre wyniki w LM (bez wygranej) nie będą jednak wystarczać od grania w niej co roku, dobre miejsce w lidze krajowej będzie wymagane - tylko dwa miejsca "legacy", jedno dodatkowe miejsce dla klubu z Francji, jedno z dodatkowych miejsc dla płotek typu mistrz Bułgarii z kwalifikacji - zapewnienie o braku meczów w weekend Dla mnie spoko, nie wiem no... nie tylko jeden Florentino miał wrażenie, że faza grupowa LM jest trochę zmarnowana w obecnych czasach.
  4. ogqozo odpowiedział(a) na Moldar odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Nikt nie mówił, że nie można być kibicem Realu. Pytanie tylko było z tego takie, co ci kibice Realu takiego wielkiego traciliby w razie Superligi. Niby chamówa, ale te regularne powody kibicowania jakoś nie zniknęłyby jak dla mnie: najlepszy futbol, najlepsi piłkarze. Świat płacze, że Atalanta nie miałaby finansowo szans z Juve, ale przecież fani Juve nie zostali nimi z powodu tego, że Juve dawało tak dużo szans rywalom. To wszystko teraz stary temat. Kurna, co za dwa dni w futbolu, zwolnienie Jose Mourinho nawet nie było tematem dnia, albo nawet tematem godziny. Tak naprawdę to chu'j wie kto tak naprawdę odejdzie a kto jednak wróci, bo w prawie każdym klubie mówi się o możliwości rezygnacji prezesa lub trenera, a może niedługo i właścicieli, ale może się "odbrażą". Prezes UEFA już gorąco przywitał Mancheser City z powrotem w organizacji, no tęskniliśmy mdr. Bajer jest taki, że Florentino mówił w jednym prawdę - kluby są finansowo w du'pie z racji korony i teraz zarządzanie nimi Konsekwencje tego będą chyba na zawsze kopalnią beki, Florentino jest chyba spalony na dzielni. Ludzie będą wyciągać cytaty z tego jednego dnia długo, ale beka jak szybko się część z nich kapnęła i dziś w trakcie dnia zaczęła mówić o tym że klub jest własnością kibiców itp. Dwa dni po podpisaniu tej Superligi.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na Moldar odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No ale za co kibicujesz temu Realowi od 25 lat? Pochodzisz akurat z tej okolicy Madrytu? Czy kibicujesz Realowi bo był dużym klubem, wygrywał, zatrudniał za grubą kasę najlepszych piłkarzy i największe gwiazdy? Przecież nie tym się Real Madryt wyróżnia i nie tym zdobył tytuł lidera popularności, że wyjątkowo tradycyjnie, wyjątkowo amatorsko i bezpieniężnie, wyjątkowo wyrównanie i uczciwie rywalizował w gronie tru lokalnych klubów w Hiszpanii. Tylko właśnie tym, że tego nie robił, wykorzystywał swoją historyczną wielkość i dominującą pozycję niedającą na dłuższą metę szans rywalom, zgarniał kasę, zatrudniał najbardziej utalentowanych i sławnych piłkarzy, i dominował pod tym względem na lokalnym poletku. Real Madryt zbudował swoją bezkonkurencyjną potęgę nie tylko na wsparciu władz państwowych, ale też na fakcie, że w latach 40. i 50. sprawny biznesmen Santiago Bernabeu wprowadził wiele komercyjnych i profesjonalnych rozwiązań, które reszta wprowadziła dopiero później. Ponadto, to Real Madryt zerwał najbardziej w historii z lokalnością futbolu, a transfer di Stefano był początkiem całej koncepcji budowania składu klubu piłkarskiego przez płacenie dużej kasy za największe gwiazdy ze świata, nie tylko z okolicy. Nie wiem do końca na co ludzie się obrażają czasami. Wady Superligi są oczywiste, ale niektórzy zgrywają elitarnych, jak to oni wspierają prawdziwy tru fanowski futbol. Jaki to fanowski futbol z kibicowaniem tym klubom? Ile procent fanów Manchesteru United to są ludzie z zachodniego Manchesteru, żeby faktycznie nie mieli innego klubu bliżej i nie byli kibicami sukcesu, gwiazd, tego co potrzebuje kasiory? Są kibicami bo Man United było lepsze w piłkę od innych klubów. Jest jakaś różnica w tym fakcie, czy oni są z Wigan, z Polski czy z Chin, jeśli tak czy siak mają bardziej lokalny klub, więc to ewidentnie nie tym się kierują? Więc co się teraz zmienia w tym względzie? We Włoszech teraz była taka gadka. Ktoś tam mówi "przy większych dochodach z Superligi, nie będziemy mieć z wami szans". A Agnelli odpowiada: "no to wiele się nie zmieni". Ludzie w internecie wściekli, ale też to nie jest tak daleko od prawdy. Nie żyjemy od bardzo dawna w czasach, gdzie były jakiekolwiek równe szanse. Przez ostatnie 30 lat raz wygrała Roma, raz Lazio. Tyle. 28 razy Wielka Trójka. Moim zdaniem, to wiele znaczy, że jednak 2 razy na 30 lat ktoś inny niż Wielka Trójka wygrał tytuł. To jest dla mnie duża różnica. Niemniej nie ma co mówić, że 30 lat temu to nie było tak, że pewne kluby miały dużo większy budżet i dominowały, bo to akurat ogólnie było tak samo. Dlatego też te kluby mają więcej kibiców, niż reszta razem wzięta. Superliga mi się niezbyt podoba, ale też no mam trochę beki jak np. fani Arsenalu z Dąbrowy Górniczej piszą o tradycji klubu dla pracowników, o community itd. Że ich okradziono. No na pewno akurat przez bycie w tym community i bycie dziedzicem ojców założycieli-robotników jesteś fanem akurat Arsenalu, a żaden z was jakiegoś Sutton czy Dulwich mdr.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na Moldar odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Nie napalałbym się na zwycięstwo UEFA w sądzie. W sumie patrząc z boku to czemu firmy miałyby nie robić czegoś co chcą, dlatego, że jakaś zewnętrzna organizacja im nie pozwala. Brzmi trochę jak monopol, i to przymusowy dla innych. Nie pamiętam żeby takie ograniczenia w Europie przeszły w jakimkolwiek sporcie. Samo niepozwolenie na stworzenie Superligi brzmi jak jakiś totalny nielegal, ale jak to bywa z przepisami monopolowymi na pewno są w tym setki niejednoznacznych niuansów w zależności od szczegółów co kto chce zrobić (kluby nie chcą odchodzić z lig krajowych, superliga miałaby być obok nich). Biorąc jednak pod uwagę, że UEFA nie wygrała nawet z Manchesterem City z FFP, jakoś na chłopski rozum nie stawiałbym że ma lepszy ogar od tych klubów w sprawie przepisów, które powstawały w jakiejś zamierzchłej przeszłości. Kluby podjęły jakąś decyzję, a UEFA bez względu na sytuację przecież musi mówić, że zabroni, zamrozi, wywali.
  7. ogqozo odpowiedział(a) na Moldar odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Na razie jako prawilny fan Roberta to wyobrażam sobie odwrotny scenariusz: UEFA wywala chętne kluby natychmiastowo (w sumie na razie na to się zanosi, możliwe że większe zebranie będzie dopiero w piątek), do półfinałów wstawiane są Bayern, Dortmund i Porto, tym razem ze zdrowym Lewandowskim na luzie wygrywa zawody Bayern, w finale pokonują PSG, Lewandowski znowu zgarnia wszystkie nagrody.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Gra ma mniej elementów niż Stardew Valley i bardziej stawia na opowiadaną scenkami i dialogami historię. Ponadto rozgrywka jest dość powolna (zarówno w sensie sterowania, jak i progresu, nie ma tak jak w SV że ciągle jest coś tam nowego innego do zrobienia w czasie gdy jako cel zbieramy jakiś inny surowiec na coś innego). Jeśli ktoś by wolał tę grę od SV, to pewnie głównie dla "historii" i anime wyglądu, połączonego z nadal typowym sielskim hodowankiem farming sima. Hicior na miarę SV to by raczej nigdy nie był, ale na pewno gra nie zostałaby tak zimno przyjęta na premierę gdyby wyszła za 50 zł. Ogólnie wielu osobom się spodoba, można obczaić demko i zobaczyć czy wciąga.
  9. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Myślę że nikt na tym forum nie kupiłby książki do czytania za 1,60 zł, co dopiero za 160 zł.
  10. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Flick potwierdził dzisiaj publicznie, że chce odejść z Bayernu. Cały ten rekordowy sezon rok temu dość szybko się skwasił. Klub nadal grał na wysokim poziomie w LM, pechowo odpadając z PSG, no i mistrzostwo Niemiec po raz DZIEWIĄTY z rzędu jest już praktycznie zapewnione. Jednak nie szło się widocznie dogadać z Salihamidżiciem. Nie wiem, kto teraz zechce się podjąć wyzwania w Bayernie, by utrzymać ten poziom. Na pewno Bawarczycy znowu powalczą o Nagelsmanna, ale ogólnie to jest niewdzięczna robota i może być tak, że znowu skończy się na kimś ze śmiesznie niższej półki, jak było z Kovaczem. Flick jako taki geniusz wyskoczył znikąd, a nie zatrudnili nikogo jako "prawdziwego" trenera po Kovaczu, bo w sumie też nie dało rady nikogo przekonać. Trochę ironia, że największe kluby mają ostatnio takie problemy ze znajdywaniem trenerów. Reszta ligi się przemiesza, bo Eintracht opuszcza Hutter (do Gladbach), Gladbach opuszcza Rose (do Dortmundu), w Leverkusen właśnie zwolniony został Bosz. No i nadal możliwe, że Nagelsmann może teraz pójdzie do Bayernu, wtedy też Lipsk musi zmienić trenera (i tutaj mówi się o możliwości czegoś niespotykanego, czyli zatrudnienia przez Niemców trenera z USA, Jesse'ego Marscha - który obecnie trenuje RB Salzburg, po tym jak zastąpił Rosego). Zresztą trener Wolfsburga Glasner też może w lecie przejść do któregoś z tych klubów mdr.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na _mike odpowiedź w temacie w Pokémon
    Zależy co lubisz, ale nie podejrzewam, że wiele osób na forum będzie miało pasję do Pokemon Snap. Zobaczymy jak wyjdzie, ale na co wygląda? Gra głównie jest taka jak opis sugeruje, czyli robisz zdjęcia. Pod względem rozgrywki jest to właściwie taka dość powolna strzelanka na szynach... no, fotografowanka na szynach. Włącznie z odblokowywaniem dodatkowych ścieżek na levelach, szczegółowych ocenach za każdy poziom za trzymanie się różnych standardów itd. Zaleta to sterowanie ruchowe, które zawsze czyni celowanko znacznie fajniejszym, a z wiadomych powodów brakuje mi celowanek na Switchu. Twórcy zapytani o to, co najbardziej się zmieniło wobec poprzednika sprzed 25 lat, mówią, że można teraz ustawiać różnorakie filtry na zdjęciu i szerować (włącznie z systemem pewnej sieci udostępniania w samej grze, gdzie możesz oglądać i "lajkować" zdjęcia ze świata). Wiele osób zajmuje się robieniem zdjęć w gierkach, ale patrząc na jedynkę mam obawy, czy ta gra wpasuje się w nowoczesną epokę foto. Na pewno zawartości będzie znacznie więcej, niż w "jedynce" (ponad 200 pokemonów, każdemu można zrobić zdjęcia w 4 różnych sytuacjach), ale teraz w epoce szerowania mam podejrzenie, że i tak absolutnie wszystko, co się pojawia w grze, będzie już zszerowane na Twitterze na po jednym dniu. Fani zobaczą te zdjęcia i może pomyślą "o, gdzie to się stało i jak ja mogę również to zdjęcie zrobić?". Niemniej ile ich może być? Nie zapowiada się, żeby gra miała jakiekolwiek systemy wywołujące dynamiczne i zaskakujące sytuacje, raczej tylko te wyreżyserowane - a w takiej sytuacji nie wiem, czy będzie tak wiele możliwości, żeby każdy z miliona graczy zrobił jakieś wyjątkowe zdjęcie. Takie mam podejrzenie z zapowiedzi. Tak czy siak, chyba niewielu graczy dziś uzna, że warto za to dać 60 euro. Grę robi Namco, reżyseruje ją koleś od Pokken Tournament i Soul Caliburów - pachnie kolejną poboczną produkcją Nintendo, która ogólnie jest fajna i ładna i sympatyczna, ale płytka.
  12. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Dodali
  13. ogqozo odpowiedział(a) na XM. odpowiedź w temacie w Ogólne
    Świetne są komentarze "obrońców" tego w sieci. "Co, to ma być zrzyna??? A w takim razie na pewno też obrazisz Hollow Knight że wszystko zerżnął z Super Metroida co cwaniaku???? Że niby uważasz że Hollow Knight to pierwsza metroidvania w historii co geniuszu???". No kurna nie, zerżnął "trochę" mniej, nie wiem czy serio ci ludzie tego nie widzą i nie słyszą. Kurna no nawet sposób napisania tytułu na koniec zrobili tak podobny jakby sobie jaja robili, można było zrobić, nie wiem, czerwony, no ale nie mdr.
  14. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Z okazij wysypu indie mamy też kilka premier z zaskoczenia: Fez - jedna z moich ulubionych gier. Nie wiem no co dodać. Mistrzostwo, wiadomo. There is no game - tytuł sugeruje łamanie czwartej ściany z siłą młota, ale zabawa jest fajna. Bierzemy tradycyjnego point-n-clicka (nie polecam grania na gałkach) i ciągle zaskakujemy tym, jak inaczej potoczy się gameplay. Jest to krótka gra narracyjna, ale naprawdę mi się podobała, choć można pewnie poczekać aż będzie przeceniona nawet na okolice 30 zł, bo pewnie będzie. The Longing - bardzo wyjątkowa gra, która obiecuje czekanie przez 400 dni. W czasie rzeczywistym. Na przykład idziemy gdzieś i czekamy dwie godziny, aż się drzwi otworzą. Rzeczy oczywiście dzieją się także pod naszą (gracza) nieobecność, nie trzeba mieć gry włączonej by to się działo. Spoiler altert: zbierając różne rzeczy można przyspieszyć czas i nie trzeba ostatecznie czekać aż 400 dni w realu. Nie to jest nawet dla mnie problemem, ale fakt, że nasza postać porusza się zarąbiście wolno. Nawiedzeni fani Longingu mówią o cudownym doświadczeniu artystycznym i narracyjnym, przepięknych historiach które im się działy każdego dnia podczas eksploracji tych bogatych podziemi, ale na PC jakoś się nie mogłem wkręcić. Przy tej grze Death Stranding to banalny akcyjniak. Dodać na Switcha trochę kusi, tak sobie pograć co chwila. Saga Frontier - ten to zapowiedziany, ale i tak mile widziany port mającego jakże wiele wyznawców jRPG-a z PSX-a. Dla wielu najlepsza SaGa, ale nigdy wcześniej niewydana w Europie. Bardzo ambitna konstrukcyjnie gra, dająca niespotykaną w narracyjnym jRPG swobodę, w którą dość ciężko się wkręcić, nawet w porównaniu do np. nowego Scarlet Grace. Sporo przecen, choć zazwyczaj nie jakichś ogromnych. Ale jest parę większych: Wandersong - polecałem parę razy tę grę, ale naprawdę pamiętam ją jako przefajne przeżycie niczym sezon wesołej kreskówki, za 20 zł to jak nic. Doraemon: Story of Seasons - ta gra nie zebrała zachwytów przy premierze, ale teraz jest za 50 zł, co jest znacznie lepsze niż 200. Jest to jakaś okazja zapoznać się z tą kultową wśród pewnych osób serią Animal Crossingowców (bo powiedzmy tak - przy zmianie angielskiej nazwy serii z Harvest Moon na SoS, gra też ma na obecnym etapie sporo ewidentnej inspiracji serią Nintendo, w prawie każdym elemencie). Ta gra jest bardziej kawaii i ma bardziej napisane historie i bardziej narracyjny styl. Nie ma (chyba?) specjalnego wyczucia czasu w realu. Ogólnie to chyba jest to samo co na 3DS-ie. Jednocześnie rozgrywka nadal polega na chyba niekończącym się grindzie. Jeśli pasi wam klimat, to może być nawet przyjemna. Outlast - ta gra była przeceniana chyba 200 razy, ale nadal jest jednym z najbardziej realistycznych graficznie portów na Switcha. Za 20 zł, twórcy ewidentnie chcą żeby już każdy na świecie to kiedyś ograł, może być i na Switchu. Beat Cop - niezbyt mi się podobał, ta gra jest głupia po prostu, scenariuszowo, ale chyba i tak przeszedłem (albo doszedłem daleko, nie pamiętam). Polska produkcja. 7,50 zł. Lair of the Clockwork God - podobał mi się mniej niż There is No Game, bo gameplay jest zbyt skomplikowany. W TING się głównie klika i to pozwala na dużo żwawszą narrację. Tutaj jest też zabawa ze schematami platformówek i bardziej współczesnych gier z pewną eskploracją planszy. Niektóre momenty są przez to ślamazarne. Ale scenariusz jest ostatecznie pełen takich miód scen, ech. 21 zł. Aggelos - fajne totalne retro, 17 zł to atrakcyjna cena. Ikenfell, Rogue Heroes, Olija - te gry zebrały wiele fanów gdy niedawno wyszły, a już mają jakąś przecenę. Jeszcze w nie nie grałem. Chociaż pewnie muszę, przynajmniej w Ikenfell.
  15. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    To jest lepszy thriller niż weekendowe Clasico, bo obie strony są cały czas taaak blisko. Gdy tak dobrzy piłkarze rzucają się na piłkę z taką determinacją to wszystko może się zdarzyć. To niesamowite że PSG nic nie strzeliło dzisiaj.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Szkoda, że ten mecz jest już w ćwierćfinale. Obie ekipy nie zasługują na odpadnięcie tak wcześnie. Bayern niby się stara napierać, ale widać lęk wyjścia do przodu, lęk tego co ze swoim skillem robi Neymar, PSG mogło już z tego mieć dobrych KILKA goli. No więc Bayern głównie próbuje ostrożnie z dystansu, szukają powoli dróżki do bramki. Gol śmieszny, ale Coman i tak powinien to strzelić z pierwszej. Ogólnie niezasłużone to 1-0 kompletnie jak na razie mdr
  17. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Mueller miał w sumie rację, że normalnie mogło być 6-3, chociaż brzmi to zabawne. Bayern pokazał, że jest w stanie tworzyć nieskończoną liczbę okazji przeciwko tej ekipie. Na pewno są realne szanse, choć może być i tak, że w desperacji się nadzieją na kontry i skończy się 7-1 dla PSG. Ogólnie najbardziej lubię mecze, gdy bardzo silna ekipa ma ciśnienie strzelić, zazwyczaj wtedy jest najciekawiej. Widzieliśmy to w El Clasico. Bayern, nawet z wieloma kontuzjami, powinien dalej szarżować od pierwszej minuty. Co do Porto to jakoś nie mam podejrzeń, że ich na to samo stać. Chelsea, przynajmniej jeśli gra w 11, ma zazwyczaj jakość, żeby przymurować przy dobrym wyniku i pobawić się piłeczką od środkowego obrońcy do środkowego pomocnika i z powrotem. Tutaj to tylko sensacja coś zmieni.
  18. ogqozo odpowiedział(a) na Grabol odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Chyba jako ostatnia osoba się załapałeś na news ostatnich paru lat, że Vazquez gra na prawej obronie (prawej, za wiele Messiego nie spotyka). Gorzej, że grał dobrze, i jego kontuzja to zmartwienie dla Realu. Vazquez to nic, dopiero Odriozola to raczej smutna konieczność. Ależ coś nie pykło w tej karierze. Kontuzja numer bodaj... 55 w tym sezonie? Jakoś tak. Real walczy w tym sezonie w niesamowitych okolicznościach. To Gran Derbi jest już legendarne. Żeby w trakcie El Clasico zdjąć najlepszych piłkarzy i wpuścić najgorszych... Odstawić tak niesamowitą obronę Częstochowy przez ostatnie pół godziny, w strugach deszczu, gdzie Barsa napierała jak szalona... "Jesteśmy na skraju możliwości fizycznych", powiedział Zidane. Piłkarze nawet specjalnie już nie trenują, tylko regeneracja. Oczywiście, coś nie zagrało, skoro piłkarze są aż tak zniszczeni, w innych klubach zazwyczaj aż tak źle nie jest. Ale jest w tym pewien heroizm. Barsa nadal wygląda najmocniej na ten moment jako drużyna. No i mogą się skupić na lidze. Będzie ciężki koniec sezonu.
  19. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Xbox Series X, z tego co wiem, kosztuje 2250 zł. Karta Sandisk 400 GB kosztuje na Morelach 275 zł. Normalna cena w Europie, gdzie oferciarze sprzedają podejrzane pakunki za 50 euro, a największe sieci za może 65 euro. Nie wiem, jak dla mnie tanio, jak wyszedł Switch to prawie tyle zapłaciłem za 200 GB.
  20. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No mogło być, taki jest futbol, ale też mogło być 5-0 dla City.
  21. ogqozo odpowiedział(a) na Bigby odpowiedź w temacie w Ogólne
    ZAUM to robi z zaangażowaniem fanów, więc powiedziałbym, że szanse na fanowskie i na oficjalne napisy są dość podobne. Problem jest taki, że ci fani muszą nadal trochę porobić, bo cały skrypt ma dwa razy tyle tekstu co cała trylogia "Władcy pierścieni". Jeśli będzie kiedykolwiek polska translacja na zaawansowanym etapie, to będzie to ogłoszone tutaj: Disco Elysium (zaumstudio.com) Poza tym nikt nic nie wie, studio milczy. "Jeśli będzie możliwe, to bardzo chętnie, wszystko w swoim czasie ogłosimy...", itd.
  22. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Bayern pokonał Lipsk i ma raczej pewny tytuł, ale po tej kontuzji Lewego szybko jakoś nastroje się zrobiły nerwowe. Porażka z PSG pechowa - nie skreślałbym szans, że Bayern jeszcze we wtorek odrobi. Ale zaczęły się głośne dyskusje o odejściu Hansiego Flicka. Trener nadal nie zadeklarował chęci przedłużenia kontraktu. Ostatnio powiedział publicznie: "wszyscy wiemy, że nasz skład nie ma tej jakości, co w zeszłym sezonie". Mimo że zazwyczaj zbywa zwykłym "no comment" pytania o konflikt z dyrektorem sportowym Salihamidżiciem. Na pewno ten konflikt jest teraz publiczny. Typowa sytuacja, gdy trener zaczyna winy wszystkiego widzieć w tym, że nie ściągnięto mu tych piłkarzy, których chciał. Zresztą kilku graczy na to też lekko narzeka w wywiadach. Także Lewandowski prosił o zmiennika, tak by mniej grać. Choupo-Moting nie zadowolił wielu, koleś jest średni jak na Bayern, dzisiaj z Union nic nie pokazał. W Niemczech posada trenera reprezentacji narodowej jest uważana za wyjątkowo atrakcyjną, i także Flick - asystent Loewa w latach 2006-14 - może być zainteresowany przejęciem kadry po Euro. Teraz kontuzje się posypały, bo dziś nie mogli zagrać: Lewandowski, Goretzka, Gnabry, Davies, Lucas, Suele, Douglas Costa, Tolisso, a także Roca i Nianzou (którzy wobec tych kontuzji by się przydali). W jedenastce tacy gracze jak Bouna Sarr, Josip Stanisic, Tiago Dantas, Jamal Musiala, Eric Maxim Choupo-Moting; czy oczywiście Javi Martinez. Ten to ma karierę. W Bayernie nigdy nie grał regularnie, a od paru lat nie gra prawie w ogóle. Ale przejdzie do historii jako gracz z dziewięcioma tytułami mistrza Niemiec - trzeci w historii, za Alabą i Muellerem.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Pac-Man 99 już jest! Namco chyba udało się odtworzyć to uczucie szalonego tempa i zabójczej rywalizacji, jakie Nintendo osiągnęło z Tetrisem. Jezus Maria. No niestety gra jest naprawdę wymagająca, ale dla fanów klasycznych gier bardzo wciągająca. Lepszy krzyżak też by pomógł. Po cichu na Switcha wyszedł The House in Fata Morgana. Zauważyłem, że gry nie ma nawet na Switcha na Metacriticu, chociaż pojawia się tam codziennie 15 nowego shovelware'u. A Fata Morgana to jedna z najbardziej kultowych "visual novels", jakie Japonia stworzyła. W porównaniu do większości hitów, gra jest dużo mniej "kawaii", inspirowana bardziej filmami Satoshiego Kona i normalnymi książkami niż anime dla dzieci, z dość poważnym nastrojem i normalnym potocznym językiem. Klimat bardzo gotycki, romantyczny. Powieść ma dość duży rozmach, i przeklikanie jej zajmie pewnie tyle czasu, co przeczytanie "Wojny i pokoju". No ale niestety cena też epicka, bo 140 zł i nie nastawiałbym się na prędkie obniżki. Dla fanów jRPG-ów, wydany został Trails of Cold Steel IV. Ale w przypadku czwartej części, chyba każdy od dawna wie, czy miał to kupić, czy nie. Dla nowych - "Jedynka" nadal ma na Switcha jeszcze wyjść, nie wiadomo kiedy. 11Bit na sporej przecenie - Moonlighter za 20 zł, This War of Mine za 30 zł. Warte uwagi za tę cenę. Myślę nad Streets of Rage 4. Nie wiem no, wszyscy mówią, że gra jest zarąbista, ale jakoś nie mogę wyczuć co może być aż tak dobrego w tym przesuwaniu sprite'a w górę i w dół. W Wulverblade'a trochę pograłem, bo był za kilka złotych, ale SoR4 to nawet na przecenie kwestia 70 zł.
  24. ogqozo odpowiedział(a) na blantman odpowiedź w temacie w Ogólne
    Tak, nawet ja bym zauważył, że ta gra posuwa znaczenie "cRPG" do przodu i na początku przyzwyczajeni gracze mogą się zdziwić, że trzeba faktycznie używać różnych rzeczy. Np. poruszanie przedmiotów czy teleportacja ma być faktycznie używane, może nawet musi. Albo to, że powierzchnia może mieć te różne stany: beczka wody na płonącą powierzchnię zrobi ci wilgotną chmurę pary, itd. Pomyślano o wielu interakcjach i granie w to jest bardziej jak żywy DnD, niż dotychczasowe gry video odwołujące się do RPG. Gdzie w sumie tylko jesteś klikającym widzem historii. Jak czytam, co ludzie robią w Baldur's Gate 3, to widzę, że to kierunek na przyszłość. Takie gry jak Original Sin 2, Breath of the Wild czy Disco Elysium pokazują optymistyczną przyszłość RPG. Prawdziwa zabawa. Dla niektórych graczy to się wydaje aż tanie. Chcą prawilnie zaciukać wroga mieczem i strzałem kulą ognia w twarz, jak zawsze, a nie teleportując mu wersalkę na głowę.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    "Mogło być 3" to jednak mocne słowa na mecz, w którym Leeds oddało 2 strzały na bramkę. Trochę beka że akurat oni pokonują City po typowej Częstochowie, gdzie cały mecz jest na ich połowie, najwięcej kontaktu z piłką ma bramkarz (poprzez wykopywanie jej byle dalej, z powrotem do graczy City), a w City chyba dosłownie każdy gracz próbował w pewnym momencie rozbić mur ładując z dystansu (zwłaszcza Fernandinho, świetny pomysł chłopie, zawsze kojarzyłeś mi się z mocnymi i zabójczymi strzałami z dystansu). Nie no muszę jednak przyznać, że Leeds ma 10-15 punktów więcej, niż stawiałem, że będą mieć. W tej lidze jest na ten moment wiele słabych zespołów i Leeds do nich nie należy. Na razie Bielsa pełen sukces i tylko czekać, jakich graczy zatrudni Leeds przy większym budżecie związanym z pozostaniem w Premier League i czy to coś zmieni. Na razie ten obrzydliwy transfer Raphinii z Rennes był strzałem w dziesiątkę, a największy zakup czyli Rodrigo jest niemal bezużyteczny, ale może to nie był pomysł Bielsy. Anglia huczy o czym innym: Harry Kane ma faktycznie prosić o odejście z Tottenhamu. Od jakiegoś czasu jest o tym coraz głośniej, a według moich źródeł, sprawa jest legitna. W razie braku awansu do Ligi Mistrzów, Kane ma prosić o transfer. Jego wartość dla Spurs jest tak ogromna, że może być z tego kolejna ciągnąca się miesiącami albo i latami saga.