ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Hollow Knight Silksong
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Champions League
Marc Bartra przeszedł operację złamanej ręki. To oczywiście będzie na boisku bardzo przykre dla BVB. Nie ma dla niego zastępstwa, stał się jednym z najważniejszych graczy ekipy. Ogólnie nie wiadomo, jak w takim meczu wszystko wypadnie. Zazwyczaj goście tracą więcej w takiej nietypowej sytuacji, jak widzieliśmy na przykładzie śniętej Anglii po powodzi na Narodowym. Monaco byłoby przecież aż przykro pokonać BVB dziś. Bayern nie odpoczywał na maksa w lidze, ale i tak bardziej, niż Real. Myślę, że są dziś faworytami, ale wiadomo jak Real potrafi wciskać gole z różnych sytuacji. Rożny Kroosa, główeczka Ramosa - Bayern nie jest za dobry w bronieniu akurat tego... Kontuzjowany jest Hummels, nadal Mueller, ogólnie Bayern chyba wyjdzie w jedenastce jakże zbliżonej do tej, która wygrała LM 4 lata temu: ale z jakimiż dodatkami w postaci Thiago, Vidala i Lewandowskiego. W Realu Nacho na stoperze, reszta standard, All-Star. Ogólnie starcie tytanów, ale mam jakoś wrażenie, że Real bywał w bardziej... dominującej formie. Mój typ: 4-1, cztery bramki Lewandowskiego. Atletico-Leicester to niby starcie Goliata z Dawidem, ale nie jest to zbyt wygodny rywal dla Simeone, jak Schmeichel pomoże to może będzie blisko remisu, no nie nastawiam się na nic ładnego w tym meczu ale będzie oglądane.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Próbowałem pierwszy raz zrobić chana masala. Mniejsza już o wiele uroczych dylematów tego dania. Najbardziej odczułem jeden. Dałem na całą patelnię trzy papryczki chili. Wydawało mi się, że to tak średnio. A jednak. W ustach piekło lekko za bardzo przy jedzeniu, a co gorsza... kurna piecze mnie w rękę. Napie'rdala mnie cała dłoń, którą obracałem papryczki i wycierałem to danie. Piecze! Jakbym oblał wrzątkiem, tylko że zamiast ustawać, ból rośnie z każdą godziną. Czy to jest kurna normalne? Bez jaj zamiast spać będę leżał i płakał, bo o 18 robiłem danie z chili.
-
Champions League
Nic zdrożnego w tych sytuacjach. Od każdego poprzedniego meczu nic się nie zmieniło, że ręka to celowe zagranie ręką. Zastanawiałbym się prędzej, czy rzut rożny na 3-0 nie padł po akcji ze spalonego. Ale nie widziałem powtórki.
-
Champions League
Pajgi jakbyś nie wybronił tego strzału Iniesty i by było 1-1 to byś inaczej mówił.
-
Champions League
Bardzo ciekawy taktycznie mecz, szerokość kontra głębokość. Intensywność Mandżu i Cuadrado na flankach zaiste była kluczowa, ciche klejnoty tej nowej taktyki. A propos. Do obejrzenia w przerwie dokument o Polskim Messim, Orle z Kraśniowa, Paulo Dybali, i jego Polskiej Rodzinie - zatytułowany "LA JOYA ZNACZY KLEJNOT". Film z polskimi napisami i wypowiedziami (do ustawienia w settingsach).
-
Champions League
O już gol. No Juve po prostu mocny start. Już Ter Stegen zazwyczaj podawał pod mocnym ciśnieniem, Barca w popłochu. Gorzej to wygląda jak z PSG. Może się rozkręcą.
-
Champions League
No cóż. W sumie jestem zdziwiony, że jednak drugi mecz i tak leci. Takie małe trzy bomby, niczym fajerwerki ze sklepu podobno - jedna osoba może zasadzić, cokolwiek chce, nieraz takiej skali rzeczy nawet wnoszono na stadion. Ale leci, no leci. Juve w klasycznym składzie, który ćwiczą od dawna. 4-2-3-1, istotni mogą być Mandżukić i Cuadrado. W Barcelonie nie gra Gomes, jest Mascherano w pomocy, Mathieu na lewej. Enrique ostatnimi czasy zaczął częściej zmieniać ustawienia. To obecne trudno opisać. Na rzut oka 3-4-3, niezbyt symetryczne.
-
Champions League
Oficjalnie nie ma, jeśli o to chodzi. No niestety chyba nie ma w tym roku niczego takiego jak kapsle Heinekena czy transmisje Onetu. NC+ teoretycznie ma coś jak "pay per view" przez stronę i przez aplikację NC+ GO, ale trzeba mieć abonament. No cóż, za to dali tyle kasy. Piracko są zawsze jakieś opcje, żeby zapłacić, ale nie zawsze to gwarantuje, że będzie lepiej niż darmowe pirackie streamy. Po wpisaniu "mecze streamy" zawsze Google prezentuje dziesiątki tych stron, nie wiem jaka jest teraz polecana. Oficjalnie poza NC+ będzie tylko finał.
-
Champions League
8 czy 10 meczów naraz bywa trudne, zwłaszcza z racji na prędkość internetu w lesie, ale dwa? Toż aż się prosi, żeby wypełnić bardziej oczywiste fragmenty każdego meczu.
-
Champions League
Podjara jest legitna, wkroczyliśmy na etap samych hiciorów. Monaco zapewne znowu zaatakuje, po części dlatego, że Bakayoko zastąpi raczej na pewno jedyna inna opcja, ofensywny Moutinho. Brak Sidibe to też wielka strata, ale Monaco nieco oszczędzało się w weekend i powinno rzucić wiele na szalę, mimo zmęczenia. Wraca Falcao, więc nie wiadomo, czy zagra też kultowy nagle Mbappe. Dortmund - jeszcze bardziej, w lidze wyglądali jakby tylko czekali na LM. Co więcej, jak rzadko kiedy, mogą mieć prawie pełny skład, co wiele znaczy. Poza Reusem, który jak zwykle nie wiadomo, czy zagra, reszta podstawowej jedenastki wydaje się w miarę zdrowa. Wraca Piszczunio, będzie Dembele, Weigl, Aubameyang oczywiście, ci piłkarze lubią spektakularną grę. Trudno sobie wyobrazić, żeby wyszedł z tego nudny mecz. Tuchel mówi, że szanse na awans są 50-50. Ja chyba nie będę w szoku, jeśli BVB wygra. No, ok, trochę będę. Oczywiście nikt tak się nie oszczędza w lidze, jak Juventus. Ich mecze to nudy na pudy, klepią wygrane bez problemów, a sezon sprowadza się do takiego meczu, jak dziś. Barsa podobno po przegranej z Malagą też "skupia się na LM" teraz. Najbardziej czekam na starcie: Messi vs. "argentyński Messi" czyli Dybala. To obecnie zdecydowanie najciekawszy gracz Juve, do spółki z bocznymi obrońcami. Oj tak, jak fajnie będzie zobaczyć Daniego Alvesa śmigającego po prawej flance, gdy Barca nie zaoferowała mu kontraktu, zadowalając się Sergi Robertem! Prawdziwe porównanie tytanów prawej flanki na żywo. Ciekawe, który wypadnie lepiej! Kto zastąpi w jedenastce Busquetsa? Mówi się, że Andre Gomes. A więc fani Barcy mogą rwać włosy z głowy... Rzadko kiedy piłkarz bywa tak hejtowany, jak Portugalczyk. Jest jednak i nadzieja, że w pomocy zagra Mascherano, a w jedenastce pojawi się Alba. Mój typ to oczywiście 4-0 dla Juve.
-
Premier League
Chciałem coś powiedzieć, ale w połowie meczu dosłownie wysiadł mi prąd. Liczyłem na to, że jak zwykle będzie po 1-0 "hehe beka z Arsenalu", a potem wygrają i cisza w temacie, a tu taka niespodzianka. Ten mecz to chyba jakiś koniec ery. Arsenal jako jedyny przez całe 20 lat zawsze był w czołówce w Anglii, zawsze grał w LM. Teraz nie zagra, jestem teraz prawie pewien. Po części to efekt pecha i konkurencji, bo w innym sezonie taka gra przynajmniej na to 4. miejsce pewnie by czasem wystarczyła. Ale teraz nie wyobrażam sobie, żeby to odrobili. Crystal Palace to ostatnio jakby dobra ekipa. To słabo brzmi po meczu z Palace pakować manatki, ale na dziś nie jest takie dziwne. Oczywiście osławione już oddalenie bocznych obrońców Arsenalu było wodą na młyn dla ich sprinterów-skrzydłowych. Plus... Mamadou Sakho chyba jest kapitalny w tym klubie. Kto wie, czy on sam nie uratuje Palace przed spadkiem, który przed jego przyjściem wydawał się mocno prawdopodobny.
-
Serie A
Jako rzekłem Lukaku prawie nie gra, od października zaczyna teraz trzeci mecz. Na lewej stronie gra Lulić, czasem Radu w ustawieniu czwórką. Bośniak to jeden z kluczowych graczy Lazio, może nie żeby jakoś powalał, ale ustabilizował tę stronę, dobrze wrzuca. Dziś Orły przegrywają raczej realne nadzieje na podium bez niego. Lukaku kariery na miarę nadziei nie robi, jest głównie znany jako brat. Ale ciągle ma 22 lata, taki Łukasz Piszczek w jego wieku grał w Zagłębiu Lubin, jako napastnik.
-
Serie A
Meczyk Lazio-Napoli. Jeśli Lazio wygra, ma szanse na 3. miejsce. W obecnym sezonie więc jeden z bardziej prestiżowych meczyków w sezonie. Napoli w klasycznym składzie, ze Striniciem na lewej. Tak więc brak Polaków w hiciorze. W Lazio z jakiegoś powodu nie grają Biglia, De Vrij i Lulić, więc to niemal jak inny zespół.
-
Premier League
Everton i Leicester się nie cackają. Mistrzowie są mało skupieni, wygląda na to, że w głowie im głównie Liga Mistrzów. Chyba słusznie. Na razie nie gra nawet Mahrez, choć w takim meczu mógłby pewnie poszaleć.
-
Bundesliga
Brzmiało lepiej niż jakiś tam Nacho i Casemiro. Mniejsza w tym temacie o aktualny skład Realu, chociaż on pewnie też może martwić Zidane'a, gdy widzi w akcji Francuską Piękność, Człowieka Schodzącego Do Środka oraz Roberta Wielkiego Polaka. Ribery był wręcz zły, że zszedł z boiska. Ma szanse się wyżyć niedługo. Neuer też na pewno zagra, swoją drogą. Podobno to ważne, choć z tego co pamiętam, jak się tworzy okazje ze stałych fragmentów to można nie tak trudno i 4-0 z Najlepszym Bramkarzem Świata wygrać.
-
Primera Division
Największy mecz futbolu klubowego i może i mecz o stawkę mistrzostwa w najsilniejszych rozgrywkach futbolu. Najlepszy piłkarz jednej z drużyn nie zagra, bo klaskał arbitrowi technicznemu. No nie najlepiej się zachował. No chyba dziś przesądziły się losy mistrzostwa. Prawie, bo w sumie czemu Barca nie miałaby szans wygrać w Madrycie, a Real coś jeszcze przegrać. Ale patrząc na cały sezon, byłoby to niemal jak odrobienie 0-4... Meh, mogło być bardziej "finalnie" na Gran Derbi. Trochę prychałem jak fani Barcy przed meczem pisali, jak przed każdym, że się wyłożą. Ale Malaga ma wręcz jakiś sposób na nich ostatnio. Przez ostatnie 3 sezony bilans jest na równo, obie wygrane Barcy też spektakularne nie były. Zazwyczaj Kameni to im wybraniał, choć jak widać nie tylko.
-
Bundesliga
Lewandowski nie przegapi meczu z Realem Madryt. Najwyżej Pepe i Ramos będą wiedzieli, w który bark celować.
-
Primera Division
Patrzyłem na boisko i był tam Umtiti, jeszcze to wygrają.
-
Bundesliga
Tak jak zawsze, Dortmund może być rywalem dla Bayernu jak jest na 100%, i wtedy jak dobrze się mecz ułoży to ewentualnie może ma szanse wygrać. Mniejsza z pytaniem, czy ekipa Thomasa Tuchela w ogóle może być na 100%. Brak Piszczka bardzo bolesny, bo BVB cierpi w sumie na brak i obrony i ataku. Już komentowałem tu parę razy, że Tuchel wydaje się niezainteresowany wynikami w lidze, a dokonane zmiany mówią za siebie. Juniorzy. Atak Robbery-Lewandowski to potęga. Kontuzje tak, ale wiek nie zmaga ciągle legendarnych już skrzydłowych. Zidane ma się czym frasować patrząc na ten mecz. A Nasz Robert to po prostu fenomenalny, wszechstronny jak mało kto piłkarz, co tu jeszcze można dodać.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
No, jeśli Tom Holland z lat 80. jest dla ciebie synonimem ciekawego scenariusza, to tak, można zobaczyć... Trudno w czymkolwiek porównywać ten film do pierwowzoru.
-
Produkty z Biedronki
To był żart Krupek. Myślałem, że może w tym dziale jeszcze wolno. Tak, oczywiście tak wygląda masło orzechowe. Moja ulubiona rzecz przez całe życie (no, Felixa też zeżrę jak jest). Po prostu jest mieszaniną substancji o różnym stanie skupienia i zawiera taką oleistą substancję, no i może się ona odłożyć na górze w słoiku. A stałe na dole. Jak się wymiesza albo obróci do góry nogami na noc to może ona nagle "zniknąć" ze słoika. Tak naprawdę nie zniknie, po prostu się wymiesza. Można też trzymać w lodówce, choć ja nie lubię zimnego. Ale skład się od temperatury nie zmienia. No ulać w sumie też można, ale niezbyt mi się widzi sens tego, zamiast po prostu wymieszać. Może jak ktoś lubi takie zbite.
- Produkty z Biedronki
-
Premier League
"Conte pokonał". No pierwszy raz Pep nie trenuje najlepszej drużyny w swoim kraju, mogło nadejść. City atakowało, Kante bogolem nie był (serio ludzie w Anglii chcą mu dać nagrodę gracza sezonu, a nie Hazardowi? Byłem fanem Kante, ale nadal przecieram oczy), no ale fakt faktem, że zdobyli 2 pkt. przeciwko podium w tym sezonie. Pep może ironizować i może nawet ma rację, może to dopiero początek procesu, ale sezon średni i tyle, to raczej przesądzone. Dobrze jak do Ligi Mistrzów wejdą, bo to wcale nie jest pewne jeszcze (mój ulubiony wariant to oczywiście: Man City zajmuje 4. miejsce, ale Man United wygrywa EL, a Leicester LM, i nie wchodzą). Nie wierzę, że Chelsea dziś nie zapewniła sobie mistrzostwa. 7 pkt. przewagi. Brak pucharów. Słabi rywale do końca. Jeśli nie będzie jakichś dalszych kontuzji, no to c'mon. Tottenham trochę po cichu gra dobry sezon (a Dele Alli naprawdę jest zarąbisty jak na swój wiek - co za kosior!), ale 7 pkt... Podsumujmy najlepszych trenerów w Premier League w ostatnim czasie: 1. Ten nowy koleś w Leicester wyglądający jakby miał zajadać bułkę z kiełbasą na ławce, 5 zwycięstw z rzędu. 2. Sam Allardyce, 12 pkt. z Crystal Palace, pokonanie Chelsea i przyciągnięta uwaga Alexisa dominacją w Londynie, kolejny wielki sukces w karierze Sama 3. Marco Silva, w sumie to dziwne że koleś z renomą z Portugalii idzie trenować cholerne Hull City, na razie zrewolucjonizował myślenie o futbolu w mieście mówiąc, że murawa nie powinna byc na poziomie ligi argentyńskiej albo ugdanyjskiej, 3 wygrane w ostatnich 4 meczach. Od czasu jego zatrudnienia Hull zdobyło więcej punktów, niż Liverpool czy Arsenal. 4. Claudio "idę do Barcelony po sezonie hihi Messi" Pochettino 5. Eddie Howe. Bez porażki od 5 meczów. Conte czy Pep jak w tym czasie? No właśnie. 6. W sumie Mourinho, no solidnie to Man United gra, może kiedyś gole zaczną wpadać częściej niż raz na 50 strzałów. ... 20.
- Leci
-
Hearthstone
To jest specjalna akcja, na pewno. Niby fajny wstęp, żeby każdy tanim kosztem obczaił adaptację. Aż zacząłem grać, by natrafić na niego. Wrzuciłem go do swojej talii łowcy z bestiami i gram, ale trzeba dotrwać od 7. tury i go wyjąć, nie jest tak łatwo... Mija 5, 10 meczów, dalej... Nic, ani ja, ani przeciwnicy. Osobiście nie lubię grać przeciwko taliom, które są jak wyrok od pierwszej tury. Jak nefryty. Ciekaw jestem, czy tak skończy ten quest maga. Nawalaj byle jakie karty, które ci dadzą questa (słabe), a potem zjedź przeciwnika z 30 do 0 w jednej turze... no, w dwóch po kolei. Gęsia skórka na samą myśl. Dodatek pewnie wyjdzie u nas 7 kwietnia wieczorem, jak zawsze. Sporo kart wyleci... no ale z tych bójek i prezentów już mi się zebrało 5 paczek Un Goro, mdr, ciekawe jaką sensowną talię będę mógł z tego złożyć w standardzie. Mam widoki na jakieś zoo, powinno być tanie i może nadal coś wygrać czasem. To nowe jajo fajne i niektóre karty druida, zawsze lubiłem grać tzw. token druidem czy jajo druidem i do dziś nim gram, na 5. rangę starcza.