Treść opublikowana przez ogqozo
-
Premier League
Berbatow jest skuteczny, gdy gra na szpicy. Niestety Jol często ustawia go z tyłu, za Petriciem, tak jak dziś, to nie strzela... Nie wiem, czy jest sens o tym pisać, ale... Artur Boruc zagrał dobry mecz! W meczu z Aston Villą (0-0) wybronił parę niezłych okazji. Zebrał dobre noty, a statycznie, z racji wyniku 0-0 i ataków Villi, jest na pewno jednym z lepiej wypadających graczy.
-
Primera Division
Jak nie urok, to brak Cristiano... Lepsza gra obrony z lewym obrońcą na nic się zda bez stwarzania okazji. Kaka zbiera dwie żółte kartki niecałe 20 minut po wejściu na boisko. Jeszcze dwa i pół roku jego lukratywnego kontraktu... Zabawny w ogóle jest bramkarz Osasuny, koleś chyba nigdy nie ćwiczył kopania piłki.
-
Premier League
Szkoda, że nie strzelił, akurat by wszyscy stracili czyste konto poza moim Azpi, który właśnie zszedł... so much fuks. Mimo wszystko dobra kolejka, Macie przyznano trzy asysty, a jeszcze coś walnie Southampton na pewno. Miałem niedawno kolejkę na 27 punktów, teraz Mata w jeden mecz mi dał więcej, a kto wie, może dobije do 50. Szkoda, że żaden z napastników nic nie zrobił. Cisse to koleś tego typu, że jeden mecz po zakupie zaczynam się zastanawiać, na co właściwie liczyłem. Może na to, że Cabaye i Ben Arfa wrócą i Newcastle zacznie coś grać, ale to się nie stało.
-
Premier League
Dobry rodzyn podany przez komentatora. Podobno Stephane Mbia podpisując kontrakt z Queens Park Rangers był przekonany, że to gdzieś w Szkocji.
-
Primera Division
Ciekawostka: Sergio Ramos dostał już w Realu 15 czerwonych kartek, najwięcej w historii klubu.
-
Oskary 2013
Phoenix na pewno nie, Hoffman w sumie może.
-
Oskary 2013
Głupi Amerykanie nie rozumieją totalnej radości .
-
Pokemon X/Y
To było nieuniknione, ale obawiam się przejścia w 3D. Oczywiście nie może to być pełne 3D, więc wygląda to sztucznie i niezbyt ładnie. Jednak przede wszystkim obawiam się tego, że gra będzie jeszcze wolniejsza niż Pearl/Diamond. Nie znoszę nowoczesności za ten trend, Nintendo niby go zazwyczaj zdołało unikać, ale w przypadku serii Pokemon różnie z tym bywa.
-
Luźne gadki
Co lepsi tak, ale Messi pewnie potrzebuje na to co najmniej 20 meczów. Kolejny dowód na to, że PR i marketing znaczą więcej niż forma, sukcesy i gole.
-
Oskary 2013
Już wydawało się, że "Zero Dark Thirty" wychodzi na jakąś tam pozycję faworyta, ale po dzisiejszym ogłoszeniu zaskakujących nominacji, chyba nic z tego. Ani Bigelow, ani Affleck, ani Tom Hooper nie zostali nominowani za reżyserię. Zamiast tego "Miłość", która także dostała nominację dla najlepszego filmu, jako pierwszy nieanglojęzyczny film od "Listwó z Iwo Jimy". Jako czarny koń na pewno będzie teraz opisywane "Życie Pi", ale nie stawiałbym kasy... No i nowy David O. Russell, czyli faworyt z września...
-
NBA
Dlaczego? Hm, bo widać nie uważają, że jest wart swojej pensji. Bo nie jest. Ma pensję jak gwiazda, a jego wydajność jest przeciętna. Patrząc na obecne w plotkach opcje transferowe, chcą raczej obniżyć koszta (nowy podatek od luksusu boli). Rudy Gay ma 16-18-19 mln dolców w kontrakcie. Jared Dudley ma niecałe 4,5 mln co roku i gra w sumie równie dobrze. Pytanie brzmi, po co właściwie Phoenix miałoby w to wchodzić, i to jeszcze oddając wybór w drafcie. Bo są frajerami? Wszystkie wymiany tego typu będą na ten moment bardzo trudne, no bo naprawdę - kto i dlaczego miałby chcieć średnio dobrego kolesia, który ma jeszcze 2,5 sezonu wysokiego kontraktu? Co do nazwy, wszystko od co najmniej roku wskazuje, że taki jest plan, powrócić do nazwy Sonics. Nie słyszałem, co na ten temat ma do powiedzenia sam właściciel Thunder, który posiada prawa do nazwy, ale ludzie z Seattle wydają się przekonani, że im się uda je zdobyć, jest to dla nich ważne. Tak że szykuje się pewne zamieszanie w historycznych tabelkach... A tutaj beka z Artesta: http://www.youtube.com/watch?v=jZZvEYh_O_Q
-
Primera Division
Teoretycznie wysoki wynik, ale... warto pamiętać, że Celta nie tylko jest ekipą z dołu tabeli, ale też nie wystawiła kilku podstawowych graczy, jak Aspas, Oubinia, Lago (liga jest widać dla nich ważniejsza niż szansa pokonania Realu). Mimo to aż do 88. minuty było tylko 2-0 i jeden gol mógł dać dogrywkę... oczywiście teraz Real może specjalnie mówić, że pozwalał na te wszystkie okazje Celty, żeby Casillas miał okazję się wykazać. Pierwszy naprawdę dobry pokaz Ikera od jakiegoś czasu. No więc przy tym wyniku 2-0, przy atakującej Celcie, przy rezerwowym ciągle składzie obrony... no więc w tej właśnie sytuacji Sergio Ramos (jedyny w tym sezonie w miarę niezawodny obrońca, wracający po przerwie z powodu kartek) (pipi)a faul, który jest prosto na czerwoną... po czym zaczyna wyzywać arbitrów, co na pewno zapewni mu parę dodatkowych meczów odpoczynku. Trochę go rozumiem, bo pewnie nie były to celowe faule, no ale kurde...
-
TRANSFERY
Ponieważ agent Franka Lamparda już potwierdził jego odejście w tym roku, nie dziwi, że Chelsea pewnie zakupi jakiegoś pomocnika. W tej chwili blisko jest do zakupu Maroune'a Fellainiego, jego klauzula to 30 mln euro. Oferta Galata za Sneijdera została zaakceptowana. Sam zawodnik podobno wolałby pójść do jakiegoś silnego angielskiego klubu. Wygląda na to, że w styczniu codziennie będziemy mieli to nazwisko w nagłówkach portali. Blisko powrotu do Borussii Dortmund jest podobno Nuri Sahin. Skończone transfery mniej znaczne: Pablo Armero, jeszcze niedawno jeden z lepszych lewych obrońców, po obniżce formy został wypożyczony do Napoli. Guillaume Hoarau był łączony z wieloma klubami, ale trafił do... chińskiego Dalian Aerbin. Uaktualnienie: Niektóre media podają, że Wesley Sneijder uzgodnił kontrakt z Galatasaray.
-
NBA
Nie wiem czemu, ale wpisałem sobie w wyszukiwarce The Onion "Tim Duncan". Tytuły artykułów...
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Dla mnie też. To było zupełnie jak mój pierwszy seks, tylko dłuższe.
-
Primera Division
Google nie podaje żadnego źródła poza anonimami na jakichś forach i fejsach. Dodatkowo nawet anglojęzyczne cytaty pojawiają się tylko na polskich stronkach, a jedynym wymienionym źródłem ma być wypowiedź Rosicky'ego dla... Al-Jazeery, cytowanej przez "Abrar" (to taka gazeta w Iranie). No nie wiem...
-
NBA
Haha, też to chciałem napisać właśnie, ale mi posta długiego wcięło. To pokazuje doskonale skalę upadku, o której mówimy - że faktycznie dzieje się coś dość niezwykłego. Nadal warto pamiętać, że Zachód jest w tym sezonie naprawdę wyjątkowo mocny, ale jednak... mówimy o zespole z nadal czołową dwójką i centrem ligi, bardzo dobrym rozgrywającym i niby niezłymi opcjami na pozostałych pozycjach. Tak to wygląda patrząc na atak, ale w defensywie wiek udziela się dużo bardziej. Jak bardzo lubię oglądać Jamesa Hardena, zwłaszcza, gdy gra naprzeciwko słabej defensywy. To jest gwiazda, doskonały lider zespołu, wszyscy powinni być wdzięczni losowi za jego odejście z Thunder. Jakkolwiek było paru świetnych, na czele z Russellem, Harden chyba już odebrał Ginobiliemu miano najbardziej ekscytującego leworęcznego koszykarza, jakiego miałem okazję oglądać. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku znowu w pierwszej piątce sezonu będzie Kobe (wyrównując rekordy Kareema i Malone'a). Ale Harden to na pewno równie dobry kandydat, a w bezpośrednim starciu było widać doskonale, że choć Harden nie jest jakimś tytanem defensywy, radzi sobie w niej znacznie lepiej, niż stary Kobe. Mimo że w sumie dopiero zaczyna rozdział w Houston, przybył w końcu na samo otwarcie sezonu, wydaje się też znacznie lepiej zgrany ze swoim zespołem, wiedząc, jak rozedrzeć obronę, by kompani mieli dogodną pozycję. Większość z pięciu trójek Carlosa Delfino (5-7) padła po podaniu Hardena. No ale jeszcze co do Lakers... zagrało paru zmienników, jak wybrane z 60. w drafcie białe drewno Robert Sacre, do tej pory zmiennik na parę minut... Co by nie mówić o umiejętnościach, uderzyło mnie to, jak bardzo cały zespół wydawał się zmęczony. W drugiej połowie ewidentnie wyglądało to tak, jakby już mieli dość tego sezonu. To nie wyglądało jak zespół walczący właśnie o życie. Gdy Rockets odjechali dość szybko w trzeciej kwarcie, miałem wrażenie, że gdyby im kazano, mogliby teraz spokojnie dorzucić do jakichś 140 pkt. I to kolejny taki mecz. Naprawdę wciągnąłem się w oglądanie Lakers - pozwalają wielu rywalom pokazać się z najlepszej strony.
-
Premier League
Yo. Chelsea w najmocniejszym składzie przegrała u siebie 0-2 ze Swansea w jakimś pucharze... tak że w sumie tyle. W najmocniejszym składzie? A nie, sorry, grał też Fernando Torres. Torres schodząc dostał mocne gwizdy... Trochę mi się go żal zrobiło, jako kolesia. Naprawdę niech gdzieś odejdzie, za darmo, za 5 mln euro. Może niech kupią z Celty Iago Aspasa, zapłacą ze 30 mln euro i dodadzą Torresa, może w Celcie się "odblokuje", gdziekolwiek. Torres jest jednym z najbardziej regularnie grających napastników w Premier League. Licząc 90 minut za zaległy mecz, tylko Arouna Kone zagrał więcej, tylko Luis Suarez tyle samo. Jeśli Rafa Benitez nie jest sabotażystą (ciągle się zastanawiam...), to na pewno czuje przymus, by jednak zacząć wystawiać Ba i dać odpoczynek Fernando. Albo chociaż rzucić go na skrzydło, gdzie mógłby zrobić więcej pożytku...
-
Luźne gadki
Aha, no i jeszcze umiem przetłumaczyć z angielskiego takie zdania jak "the only player", faktycznie trzeba trzymać się betonowo aż dwóch niewiarygodnie skandalicznych dogmatów żeby być takim betonem jak ja w tej kwestii. Boże, o czym ja dyskutuję? Jednemu nie da się wytłumaczyć, że sam z roku na roku zmienia podejście do tego, czy najwięcej goli->najlepszy piłkarzy, drugiemu, co znaczy po angielsku "the only player". Monty Python.
-
Luźne gadki
No niestety umiem sprawdzić w Google kto ile miał Złotych Piłek i ile goli na Mundialu, toteż nie, nie przyjmuję do siebie informacji od takich odświeżających źródeł jak jakiś bełkoczący koleś na forumku.
-
Luźne gadki
Kolejną wiadomą bzdurą, faktycznie trafne zakończenie.
-
TRANSFERY
Galatasaray włączyło się do wyścigu o najlepszego piłkarza 2010, Wesley Sneijdera. Z komentarzy samego Holendera wynika, że powinien odejść na dniach. Trener uważa, że Sneijder jeszcze spokornieje, podpisze niższy kontrakt i wróci do gry. Jak tak patrzę to mam wrażenie, że może i mieć rację, bo nie widać, żeby ktoś się palił do oferowania fortuny Sneijderowi. Zobaczymy.
-
Luźne gadki
Napisałem dokładnie, wyraźnie i po polsku kilka razy, że oczywiście niekwestionowanie błędne jest założenie, że zawsze i automatycznie więcej goli->lepsza gra. Jeśli nawet takie proste zdanie sprawia problemy, to widać jest jakiś poważny problem umysłowy albo zwykła złośliwość, nie wnikam, żyj sobie dalej, Sneijder, Cristiano, Torres i Christian Chivu naraz okradzeni.
-
Luźne gadki
"Większy wpływ" to debilna kategoria. Dobry piłkarz nie ma mieć dużego wpływu, tylko ma mieć pozytywny wpływ. Jak piłkarz odpala niecelny strzał to też ma wpływ na mecz, ale to nie sprawia, że nagle jest równie dobry jak gdyby strzelił celnie. Ale tak czy siak, odpowiedź brzmi bez wątpienia Messi. Leon. Wow, faktycznie proste pytanie. Tylko trzy w jednym. Zdecyduj się. Dla mnie najlepiej grający piłkarz to najlepiej grający piłkarz. No tak, wy za to sypiecie argumentami. Sneijder jest oczywiście najlepszym indywidualnie piłkarzem bo grał w najlepszej indywidualnie drużynie (ciul że każdy piłkarz Interu w niej grał, więc wedle tej zasady każdy powinien dostać Złotą Piłkę). Ronaldo strzelił o jednego gola więcej, więc jest oczywiście najlepszym indywidualnie piłkarzem (ciul że wszyscy wiemy, że analogia więcej goli->lepszy piłkarz jest debilna). Nic poza tymi dwoma pustakami nie piszecie. Niestety Messi w tym roku strzelił najwięcej goli, ale może spróbujcie stwierdzić, że okradziono Torresa - w końcu koleś wygrał wszystko, LM i Euro, ewidentnie najlepiej grający piłkarz roku, jak ktoś wie o czym gada.
-
Luźne gadki
W zasadzie już to pisałem, ale jak niektórym trzeba parę razy powtarzać... to wy się zdecydujcie. Dla mnie najlepszy piłkarz to najlepiej grający piłkarz. Jakby nagroda była za najwięcej goli, to nie ma dyskusji, kto ma ją dostać co roku. Za to jest inna nagroda, zresztą przyznawana sensowniej, za sezon a nie rok kalendarzowy. Skoro jest też inna to widać jednak ktoś uważa, że najwięcej goli niekoniecznie zawsze oznacza najlepszego piłkarza. Wy też tak zresztą nie uważacie - uważacie tak tylko wtedy, gdy Messi nie strzeli najwięcej goli. W 2010 jakoś nie ilość goli decydowała, liczyło się bycie znanym nazwiskiem w ekipie zwycięzcy LM. Nie napisaliście jeszcze jednego zdania które by miało sens globalnie, one brzmią sensownie tylko ułożone pod hejt na Messiego. Raz jest oczywiste, że liczą się tylko gole, raz jest oczywiste, że bycie rozpoznawalnym przeciętnemu internaucie zawodnikiem Interu. Dla mnie dobór kryteriów jest subiektywny. Jak dla kogoś liczą się tylko gole to niech tak powie i okej, takie jest jego kryterium. Wtedy oczywiście wszyscy go wyśmieją. Jak ktoś oglądał kiedyś mecz piłki nożnej to raczej zauważył, że niekoniecznie najlepiej gra ten, co strzelił gola.