Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Najlepsze jest to, że w artykule gdzieś tak dziesięć razy pada słowo "Bułgaria". Czasem tak to jest, jak się pracuje przy kompie całą noc. Dorobek ligi bułgarskiej w ostatnich latach też nie imponuje: odpadali z Żyliną, Debreczynem, BATE, Tampere United... Jednak mają dużo świeższe wspomnienia z LM, niż Polacy, bo w 2007 Lewski wyeliminował Chievo i grał w fazie grupowej, strzelił tam nawet jednego gola. No cóż, fragment o optymizmie wynikającym z pokonania wielkiego Skonto nadal dobija.
  2. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Liga Mistrzów. Wisła: To Bułgarzy powinni się bać http://www.sport.pl/pilka/1,65041,9982285,Liga_Mistrzow__Wisla__To_Bulgarzy_powinni_sie_bac.html Dla mnie to jest z deczka przygnębiające, że teraz o klasie mistrza Polski i ich potencjale do gry w LM ma świadczyć spotkanie z mistrzem BUŁGARII
  3. ogqozo odpowiedział(a) na ciwa22 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Takie to już jest obecne Copa, że do finału awansował zespół, który nie wygrał ani jednego meczu. Wenezuela nie grała porywającej piłki, ale jednak trochę lepiej się ją oglądało, tak że szkoda. Mecz był generalnie bardziej stresujący, niż interesujący, zwłaszcza drugie 45 minut było okresem niewiarygodnej przymuły. Ogólnie turniej jest z du'py, ale finał i tak obejrzę, łudząc się, że może będzie trochę niezłego futbolu. W końcu będą grać dwie najlepsze ekipy Ameryki Południowej, łohoho. Jeśli Paragwaj znowu będzie znęcał się nad futbolem przez 120 minut i wygra w karnych, to będzie naprawdę jakiś ewenement.
  4. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Marc Webb i Andrew Garfield to fascynujące połączenie, ale Webba po jednym filmie trudno uznać autorem w stylu Anga Lee czy chociaż Nolana, a Garfieldowi nikt nie broni się wyprzedawać, jeśli ma na to ochotę. W pojedynkę filmu nie uratuje. Scenariusz napisało dwóch kolesi: jeden od adaptacji "Harry'ego Pottera", a drugi od... "starej" trylogii "Spider-Mana". Tutaj zapala się pierwsza żółta lampka. Zajawka jak to zajawka, nic na niej nie widać. Pójdzie się za rok i zobaczy.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na Enkidou odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    "Trzynastka", jak to fajnal, ma po trochę z każdej z poprzednich części, i ma nieco od siebie. Powiem tyle, że jako fan Dobrych jRPG-ów ©, nienawidzę "dziesiątki", a "dwunastkę" uwielbiam. No i część XIII jest dla mnie totalną porażką. Z wielu powodówt tych samych, co FFX. Tak że, per analogiam, powinna ci przypaść do gustu.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Seriale
    To jest sytuacja bez ucieczki. Są tylko dwa wyjścia: paka albo śmierć. Dwa wybitne seriale, "Sopranos" i "Shield", już miały bohatera w takiej sytuacji i potrafiły wymyślić coś, co było zaskakujące, ale dobre. Tak że Gilligan też sobie da radę, jestem pewien. Otwarcie sezonu kontynuuje niesamowitą passę tego serialu, bo znowu jest genialnie. Jak ktoś nie lubi, kiedy jest mało gadania, no to hej, oglądacie nie ten serial. Wejście i wyjście Obamy Zbrodni - geniusz. Chciałbym w Hollywoodzkich filmach za 200 milionów oglądać czasem sceny, które są tak dobrze wyreżyserowane i nakręcone, ale tam mają chyba zakaz robienia zbyt emocjonujących rzeczy. Cudo, cudo. Scen niewiele, ale w zasadzie każda to perełka. Walt odchodzący ku zachodzącemu słońcu i podciągający sobie spodnie, przejście montażowe z mopa na frytkę, Jesse machający nożykiem do kurczaka, kolejna desperacka przemowa Walta, porażająca degrengolada Hanka z oczywistymi skojarzeniami dla widza znającego jej przyczyny - mistrzostwo zarówno w warstwie obrazu/tekstu, jak i przekazu. To jest czasami straszne, jak ten serial ciągle nie ma słabych ani nawet średnio udanych scen.
  7. ogqozo odpowiedział(a) na ciwa22 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Za kilka godzin poznamy pierwszego finalistę. Co jak co, ale nie wyobrażałem sobie, że Peru będzie w finałowej czwórce. Najgorsza drużyna ostatnich eliminacji do Mundialu, dodatkowo bez tych paru znanych graczy - Pi'zarro, Farfana, Zambrano, Rengifo... Zespół, który pokonał tylko młodzieżówkę Meksyku, a później w dogrywce z Kolumbią strzelił tyle samo goli, ile przez poprzednie 360 minut turnieju. Dziwne czy nie, grają o finał. W grupie zremisowali z Urusami 1-1, broniąc się skutecznie i wcale nie desperacko. Teraz Juan Manuel Vargas jest po kontuzji w coraz lepszej formie, a z kolei w Urugwaju nie zagra jeden z najlepszych zawodników, czyli Diego Perez. Może być różnie. Mam tylko nadzieję, że nie będzie zbyt nudno.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Seriale
    "The Shield" moim zdaniem trudno opisać inaczej, niż jako bardzo realistyczny serial. Tutaj na pewno jest w czołówce. Nie jak "Wire", ale nadal trudno znaleźć coś lepszego. Po pierwsze, jest tu realizm psychologiczny. Bohaterowie nie są pobudzani chęcią uczynienia historii ciekawszą, tylko logicznymi i wiarygodnymi pobudkami własnego interesu, czy to finansowymi (im większe potrzeby, tym bardziej ich ciśnie na kasę), czy wywołanych czymś ambicjami, czy chęcią zwiększenia swojej atrakcyjności u lasek itd. Nawet jedyna postać, którą można by określić jako "pozytywną", ma odpowiednio sporo przeciwwagi, by zrozumieć, czemu taki jest. Fantastycznie serial podejmuje przede wszystkim to, czego moim zdaniem nikt poza teraz "BB" i "Mad Men" tak dobrze nie zrobił, czyli rola aktorstwa w codziennym życiu między ludźmi. Relacje bohaterów z czasem stają się jedną wielką siatką różnych prawd, które jednym są znajome, a innym są znane w zniekształconej wersji, co każe nam później wciskać im z kolei inne kłamstwa... Jak to w serialu, jest to podniesione do wysokich rang (ukrywane są zabójstwa, gwałty itp.), ale sam mechanizm łatwo zrozumieć, bo jest bliski każdemu. Po drugie, zachowane są "prawa fizyki". Akcje cliffhahngerowe mogą się wydawać szalone, ale podobnie jak w "Breaking Bad", mają zawsze bardzo solidną bazę. Ponadto widz jest w stanie w to uwierzyć, bo baza jest najpierw, a dopiero później zdarzenie - innymi słowy, jakkolwiek zaskakujące, tuż po odcinku trzeba przyznać, że w sumie było to bardzo przewidywalne w takiej sytuacji. Po trzecie, realizm faktyczny. Gliniarze bardzo sobie cenią ten serial, bo oddaje różnorakie problemy, które trawią LA i które trawią gliniarzy. Mniej więcej tak wygląda praca policjanta i tak wygląda typowy posterunek. Podobno. Sam serial (konkretne sprawy, gangi) inspirowany jest prawdziwymi historiami - główny wątek, przykładowo, inspirowany prawdziwą ekipą uderzeniową, która stosowała korupcję, podrzucanie dowodów itd.
  9. ogqozo odpowiedział(a) na tk___tk odpowiedź w temacie w A Game of Thrones
    Znany głównie z roli Jeffersona w "Johnie Adamsie", zresztą całkiem przedniej. Van Houten to żona Toma Cruise'a z "Walkirii", w Holandii sporo wyróżnień za rolę w "Czarnej księdze" Verhoevena. Aktorzy nieźli, a czy dobrze się sprawią w swoich rolach, cóż, zobaczymy. Jak dla mnie w pierwszym sezonie może ze 2-3 postaci były naprawdę dobrze obsadzone, tak że zmarnowany potencjał to raczej to, czego się spodziewam także i w sezonach dalszych.
  10. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Seriale
    Postać Omara jest praktycznie w całości przepisana z rzeczywistości.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Będzie grad goli? Mhttp://www.sport.pl/pilka/1,65041,9968881,Liga_Mistrzow__Wisla_pelna_optymizmu__Moze_bedzie.html Brzmi groźnie!
  12. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Glazerowie rzucali kasiorą od 2003 roku, a przejęli klub w 2005 r. Zupełnym przypadkiem ich (i Abramowicza) wejście zbiegło się z końcem okresu dominacji Arsenalu (który do tego mometu przez osiem lat z rzędu był zawsze mistrzem lub wicemistrzem). Nie można też mówić, że Wenger ma porównywalny budżet. Regularne kupowanie za 20-30 mln to jednak większe możliwości, niż kupowanie raz na dwa lata kogoś za 10 mln. A to nie jedyny aspekt prowadzenia klubu, który wymaga pieniędzy. Gdyby Arsenal stracił w zeszłym roku ponad 100 mln funtów i miał ponad 600 mln długu, to pewnie by ogłosił bankructwo.
  13. ogqozo odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Boris jest w niedzielę, a Grinderman 29 lipca. Jak nie pracujesz weekendami to się możesz przecież wybrać.
  14. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No Chamakh też żadnym młodzieżowcem też nie był. Gervinho to nie zawodnik na przyszłość, jak De Gea czy Phil Jones, tylko na teraz. Niepewność, czy sobie poradzi w innej lidze, jest przecież zawsze. Ogólnie, pisałem to już nieraz, Wengera ocenia się bardzo niesprawiedliwie, od kiedy do PL wkroczyli szejkowie, Glazerowie i Abramowicz. Ludzie widzą manierę tam, gdzie on raczej po prostu nie ma możliwości. Nie stać go na transfery i kontrakty gwiazd, dlatego chcąc być w czołówce ligi, musi próbować młodych i zza granicy. Krytykuje się go, że kupuje za 12 mln najlepszego gracza ligi francuskiej, podczas gdy Ferguson może sobie wydać dwa razy tyle na 19-latka, który nie jest nawet w top 5 najlepszych bramkarzy Primera Division. W końcu jeśli nie wypali, za rok kupią Hugo Llorisa albo Storariego. Albo zaoferują lukratywny kontrakt Szczęsnemu, i ten będzie naciskał, żeby odejść. W ciągu ostatnich sześciu lat Arsenal tylko trzy razy wydał 10 mln funtów na piłkarza. Najwięcej - 15 mln - wydał na Arszawina. Jak to w ogóle wygląda w porównaniu do klubów, z którymi rywalizuje? Pod względem kontraktów jest podobnie. Nasri chce odejść, bo zarabia mniej, niż drugi bramkarz Manchesteru City - cztery razy mniej, niż Yaya Toure. Arsenal to najbardziej wydajny klub w Europie i za to należy się Wengerowi szacun. Jeśli chcecie, żeby kupował duże gwiazdy z doświadczeniem w LM, no to znajdźcie mu sponsora, który będzie co roku wtapiał 70-100 mln funtów dla własnej satysfakcji.
  15. ogqozo odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    No Melvins osiągnęli w swoim życiu trochę więcej, niż jakikolwiek znany mi człowiek o nazwisku Patton, tak że stówka to nie jest przesadnie wysoka cena.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Do Chelsea przyjechał na testy Thibaut Courtois, bardzo dobry 19-letni bramkarz z Belgii. Trochę szkoda, bo to jest klub, w którym wyjątkowo trudno będzie mu się przebić. Być może zostanie na razie gdzieś wypożyczony. Zapytany o transfer Sneijdera, Ferguson powiedział: "forget it". Juventus strasznie chce wreszcie kogoś kupić i tym razem negocjuje transfer Arturo Vidala.
  17. ogqozo odpowiedział(a) na ciwa22 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No i mamy kolejną "sensację". Szkoda Chile, bo grało fajnie, w drugiej połowie oblężało rywala i trafiło trzy (albo więcej?) razy w poprzeczkę. Może nawet niesprawiedliwie gwizdnięto spalonego przy golu na 2-2 (Vidal był może o pół nogi z przodu). Z drugiej strony Wenezuela (która pierwszy raz zagra w półfinale CA, a występuje od 1967 roku!) strzeliła dwa gole i doskonale broniła. No i jej bramkarz nie wypuszczał piłki rywalom pod nogi. Vizcarrondo i Arrango znowu się wyróżniali. Ten drugi wykonywał zakończone golami wolne, Vizcarrondo jednego strzelił, a ponadto robił kolejny raz fantastyczną robotę z tyłu. Koleś nigdy nie grał w Europie i chyba można go uznać za największe odkrycie turnieju. Czyli co, Wenezuela na mistrza, Juan Arrango na MVP? To by była prawdziwa sensacja. Finał jest na pewno totalnie w zasięgu - Paragwaj w końcu nie wygrał jeszcze żadnego meczu na tym turnieju. Moim faworytem pozostaje Urugwaj, który teraz ma już jakby z górki...
  18. ogqozo odpowiedział(a) na ciwa22 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Paragwaj zagrał bardzo słaby mecz. I wygrał. I w sumie tyle wystarczy powiedzieć. Albo obejrzeć, jak Elano strzela karnego z energią glebozgryzarki. Połowa portali oczywiście używa słowa "sensacja", no cóż, pewnie nie mieli możliwości w ogóle oglądać tego turnieju. Brazylia miała ogromną przewagę pola i to jakiś absurd, że doszło do dogrywki. Czy Paragwaj miał w ogóle chociaż jedną okazję bramkową? Kraj, który może sobie pozwolić na niepowoływanie Hulka, Nilmara, Marcelo czy Kaki nie powinien odpadać po meczu, w którym rywal nie miał przez 120 minut ani jednej okazji do strzelenia gola. Najbliżej pokonania Villara był chyba gdzieś pod koniec regulaminowego czasu Fred, który wszedł tylko dlatego, że kontuzjowany był Neymar. Wart ok. 45 mln euro nastolatek z Santosu skończył turniej na łącznie ok. 45 minutach dobrej gry i wbrew oczekiwaniom nie był gwiazdą turnieju, podobnie jak Falcao, Tevez czy Messi. Czy w tym turnieju w ogóle jest jakiś wyróżniający się gracz? Powiedziałbym, że na razie jest to Luis Suarez. W sensie, gra lepiej niż inni, choć i tak nieco zawodzi. Kto wie, może zaraz błyszczeć będą Juan Arango i Oswaldo Vizcarrondo.
  19. ogqozo odpowiedział(a) na RoL odpowiedź w temacie w Rock
    Widzę, że grupa dokłada starań, by po pięciu latach powrócić z czymś jeszcze słabszym, niż "Stadium Arcadium".
  20. ogqozo odpowiedział(a) na ciwa22 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Garay przez cały rok był głęboką rezerwą, zagrał w pięciu meczach, nikt go też za bardzo nie chciał kupić. Nie wiem, czemu założenie, że powinien grać. Chociaż, wiadomo, Gabi Milito też jest zżyty z ławką... Argentyna ma po prostu zero dobrych obrońców i tyle. A nie, sorry - ma jednego, ale on ma 38 lat i niedługo będzie już zero. Trzecia jedenastka Hiszpanii czy druga Niemiec wygląda na większości pozycji mocniej, niż pierwsza Argentyna. Argentyna to kraj mitów, ale przyznajmy, że była bardzo blisko awansu. A Urugwaj mógł już być dla nich najtrudniejszym przeciwnikiem w turnieju. Wiadomo, że odpadnięcie szybciej niż Peru nie jest przyjemne, ale o klęsce bym nie mówił. Kibice mogą o niej mówić, ale realistycznie - co niby zrobił ten team i jakich ma piłkarzy, żeby to była zaskakująca porażka? A tak, pokonał towarzysko Hiszpanię rok temu. No cóż, może Urugwaj powinien zagrać towarzysko, drugim składem, tuż po wielkiej fecie z okazji zdobycia Mundialu, wtedy faktycznie byłaby to klęska Argentyny. Zawodem nie nazwałbym Messiego. Chyba po tylu latach to już nie jest dziwne, że się gra gorzej, kiedy się nie ma obok siebie Alvesa, Xaviego, czy Iniesty. Są to najlepsi gracze świata na swojej pozycji, a Gago i Mascherano - niezbyt. Asysta Messiego była cudna, a gdyby Higauin potrafił kończyć akcje, Leo miałby ich więcej. Niespodzianką zakończył się poprzedni mecz. Kolumbia wyglądała po fazie grupowej może najsolidniej (obok Chile) ze wszystkich. Peru, które wcześniej wygrało tylko z młodzieżówką Meksyku, a i to nieco fuksem, wydawało się najprostszym rywalem. Ale nie. Falcao zawiódł kompletnie, spudłowany karny to był tylko gwóźdź do trumny słabego występu kolesia typowanego gwiazdę turnieju. Czy Neymar i Pato dzisiaj pokażą, że oni też, jak Falcao i Argentyna, "ożywili się" tylko na jedno spotkanie ze słabeuszem, czy jednak, że się rozkręcili? Maicon wspaniale zastąpił Alvesa, ale to, co robili tak solidni zazwyczaj stoperzy, wyglądało tragicznie. Dobry zespół wyciągnąłby w tym meczu co najmniej remis 4-4. Powtórka grupowego starcia z Paragwajem to więc kandydat na kolejną "niespodziankę". Pamiętajmy, że gdyby mecze trwały 89 minut, Paragwaj miałby 7 punktów, a nie 3, więc zapowiadają się emocje.
  21. ogqozo odpowiedział(a) na Etheor odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Dla pieniędzy.
  22. ogqozo odpowiedział(a) na Kiler8888 odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    W sumie to może by się udało wyrwać jakieś laski na "hej, znam kolesia, który rozku'rwia liście dla szatana". Dla wychowanych na internecie nastolatek to tak, jakbym znał Ryśka z Klanu. Masorz, będziesz miał swój kultowy kombinezon?
  23. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Zarobki adekwatne do umiejętności. Nie wiem jak Euro stoi na Łotwie, ale pewnie to taka ich średnia krajowa. No, właśnie takie okolice. Z tego co wiem, to paru rezerwowych w składzie nawet nie ma pensji, tylko jakieś premie za zwycięstwa. Gdzieś czytałem, że bodajże Małecki zarabia tyle, co cała kadra Skonto.
  24. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Stewart Downing oficjalnie jednak w Liverpoolu. Najlepszy gracz Aston Villi zeszłego sezonu prawdopodobnie zastąpi Maxiego Rodrigueza na lewej flance. Kwota to podobno 20 mln euro. Nie najgorzej. Na słabo obsadzonej lewej obronie Liverpool ma nadzieję pozyskać Aly'ego Cissokho. Młody Francuz ma za sobą dobry sezon (w LM prezentował się najlepiej z całej obrony OL), więc kwota 10 mln euro byłaby naprawdę okazyjna. Ale zobaczymy. Z innych plotek: Manchester United jest podobno bardzo blisko pozyskania Wesleya Sneijdera, bo Inter zgodził się na sprzedaż. Z kolei Corinthians złożyli zaskakującą dość ofertę za Carlosa Teveza - 40 mln euro plus jakieś dodatki od sprzedaży koszulek itp. City miało jednak odrzucić ofertę jako zbyt niską.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Nie porównujmy Mili do Małeckiego, pliz. Niech Małecki najpierw wyeliminuje, może nie Manchester City, ale chociaż Liteks Łowecz, to pogadamy. Wszyscy wiedzą, że gdyby nie względy pozaboiskowe, Sebek grałby w kadrze, bo na pewno jest w lepszej formie od wielu, wielu powołań Smudy. Śląsk (albo Dundee) trafił bez wątpienia na najlepsze możliwe losowanie. Mogło być Fulham, Broendby albo PAOK, a jest - prawdopodobnie - Lokomotiw Sofia. To czwarty zespół ligi bułgarskiej, nienawiązujący walki z czołówką (przez ostatnie dwa sezony średnio tracił 25 punktów do Liteksu Łowecz). Faza playoff (ta z Romą, Atletico Madryt itp.) jest na wyciągnięcie ręki.