Treść opublikowana przez ogqozo
-
NBA
Zadziwiające, jak te zespoły się zmieniają z meczu na mecz. Oklahoma odniosła zastanawiające zwycięstwo w Dallas. I to nie dzięki Durantowi (24 pkt.) i Westbrookowi (18), ale... ławce. 29 pkt. ławkowiczów Mavs (z Lakers mieli średnio 49), za to aż 50 Thunder. Pięć minut przed końcem Dallas traciło tylko 3 pkt. Kto od tego momentu trafiał dla Oklahomy? Daequan Cook, Eric Maynor, James Harden, Nick Collison, Thabo Sefolosha. Kto by pomyślał? Kevin Durant też oddał w tej końcówce parę rzutów, ale niecelnych (wiadomo - "go to guy"). Harden gra w tej serii lepiej, niż Jason Terry i wygląda jak tajna broń Thunder - nie rzuca za wiele, ale trafia 61% z gry i 5-11 trójek (Terry 4-10, wczoraj ani jednej). Aczkolwiek "X factorem" meczu trzeba nazwać Erica Maynora, dla którego 13 pkt. to pewnie okolice rekordu kariery. Teraz to Dallas będzie, cóż, na lekkim musie, by wygrać chociaż jeden mecz wyjazdowy, najlepiej od razu ten pierwszy.
-
Czy De
Chyba w Krakowie. Idź do jakiegoś kina i policz, czy będzie 99%.
-
Pieprzenie
bardzo zły
-
QuIz 2
Ten film był undergroundowy 3 lata temu, Obso. Teraz już każdy go widział, a większość po pięć razy.
-
Czy De
Dla dzieciarni jak dzieciarni... W lipcu będzie można we Wrocławiu zobaczyć "Pinę" Wendersa i "Jaskinię zapomnianych snów" Herzoga, co być może obali pewne stereotypy dotyczące 3D jako bajeru tylko na użytek Hollywoodu.
-
TRANSFERY
Przecież Altintop to groszowa sprawa dla klubu, który wydał 70 mln euro na Kakę. No nie wiem, może Mourinho ma jakąś jazdę na Niemców o arabskim pochodzeniu, w niecały rok sprowadził ich już czterech.
- Czy De
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Masz na myśli wygląd perkusisty?
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
W sobote w CRK gra Sabot. 12 zł.
-
NBA
No tak. Miami nie zdobywa punktów: Wielcy Bulls powstrzymali Miami. Chicago nie zdobywa punktów: Wielcy Bullsi marnują akcje. Skoro dwie najlepsze drużyny NBA grają tak słabo, to nie wiem, po co oglądać. No chyba z nostalgii za Wielkimi Bulls Majkela. Michael Wilbon z ESPN: "Bulls fans will say Rose missed; the video says Miami's defense forced Rose to miss -- a lot". 'Nuff said, jak dla mnie.
-
NBA
No wiadomo, tak jak Boston i Lakers. W tej lidze w ogóle wszyscy starają się tylko przegrać, a Miami to nieudacznicy i im się nie udaje.
-
Alternatywa - linki
Polecam. A rzadko tak mówię o płycie, która zużywa 70 minut na 9 piosenek.
-
Primera Division
FC Barcelona poszła śladami wielkiego Milanu i zwiększyła liczbę pasków. Logo UNICEF będzie teraz z tyłu, tak więc gdy np. Pedro upadnie po brutalnym faulu i nie będzie wstawał, widzowie będą mogli pocieszać się, że ich klub daje sporą kasiorę na biedne dzieci. Jest też nowy kolor koszulek rezerwowych, które są prawdopodobnie najładniejszymi, w jakich ten klub kiedykolwiek grał (jakiś fan mnie poprawi?).
-
Reprezentacja Polski
No chociażby Cavalera Conspiracy jest droższe, a jest (pipi)owe.
-
Reprezentacja Polski
W przeciwieństwie do starych dobrych czasów, kiedy za wszystko nie trzeba było płacić.
-
NBA
No nie przesadzajmy z tym Boozerem. Koleś miał lepsze sezony niż 17 pkt. i niecałe 10 zb. na mecz, ale nadal był najlepszą (po Boshu) trzecią opcją w lidze. Trzeba o tym pamiętać: Boozer jest trzecią opcją w Bulls. To, że kiedyś grał lepiej, nie ma obecnie znaczenia. Co do Taja Gibsona to jest to jeden z kilku wspaniale się spisujących rezerwowych, doskonały zwłaszcza w obronie. W wieku 25 lat gra dopiero drugi sezon w NBA, ale zrobił znaczne postępy, gra nie gorzej niż Boozer i można oczekiwać, że niedługo go zastąpi. To jest właśnie powód, dla którego Miami naprawdę powinno się postarać o mistrzostwo w tym roku: bo Bulls w latach najbliższych będą raczej się stawać tylko silniejsi. Są po prostu młodsi. Dzisiaj wreszcie do akcji wracają królobójcy z Dallas. Trudno nie faworyzować ich w starciu z Oklahomą, która męczyła się sporo z Memphis. Jednak długa przerwa w playoffach nie zawsze pomaga. W sezonie było 2-1, przy czym porażkę 95-99 Mavericks ponieśli grając bez Dirka Nowitzkiego. Co ma zrobić Oklahoma, żeby mimo to powalczyć? Na pewno bronić, bronić. Dallas nie będzie zawsze rzucać tak, jak w serii z Lakers. Wydaje się, że mocno rotujące defensywy Bulls czy Miami mają większe szanse poradzić sobie z Dirkiem i szeroką obsadą wspomagającą go. Jeśli jednak Thunder jednego z nich zmusi do słabszego meczu, to ma potencjał w ataku, by wygrać parę spotkań. Tyle że na razie każdy gracz OKC ma za duże wahania formy, bym widział szanse na wygranie aż czterech.
-
Bundesliga
Łukasz Piszczek znalazł się w jedenastce sezonu Bundesligi według portalu Goal.com. Ogólnie w jedenastce znalazła się cała linia defensywna Borussii, która tracąc tylko 22 gole zbliżyła się do rekordu, jaki parę lat temu ustanowił Bayern (21). Najlepszym graczem sezonu portal nazwał Matsa Hummelsa, a drugim - Nuriego Sahina. Cała jedenastka: Neuer - Schmelzer, Hummels, Subotić, Piszczek - Sahin, Vidal - Schuerrle, Goetze, Mueller - Gomez Jak widać, jest tylko dwóch zawodników, którzy nie stanęli na podium, przy czym supertalent Andre Schuerrle już podpisał kontrakt z Leverkusen, a Manuel Neuer następny sezon rozegra zapewne w barwach Bayernu. Ciekawostka: 25-letni Piszczek jest najstarszym graczem w tej jedenastce.
-
Primera Division
Cristiano Ronaldo wyrównał rekord Hugo Sancheza, strzelając 38. bramkę w sezonie (według niektórych było ich 39, ze względu na oficjalnie zaliczony Pepe). Generalnie w całym sezonie Portugalczyk strzelił ponad 50 bramek we wszystkich rozgrywkach, czyli całkiem sporo. Są też smutne wieści dal fanów Realu: Kaka stwierdził dziś, że nie ma zamiaru opuszczać klubu, lecz zostać w Madrycie i odzyskać formę.
-
Champions League
To by było mistrzowskie.
-
Champions League
No, Busquets jest znany z szacunku dla rywala i swojej postawy fair play.
-
Piraci z Karaibów
W tym filmie nie ma tekstów dla dorosłych.
-
NBA
Przecież Litwin jest prawdopodobnie najgorszym aktywnym graczem w światowej koszykówce. Koleś do tej pory wchodził na 10 minut i przegrywał mecze w pojedynkę. Z Joelem na boisku Miami na sto posiadań rzuca 114 pkt. i traci 98 pkt., z Zydrunasem - odpowiednio 88 i 123. Koleś gra w jednej z najlepszych drużyn, a ma najgorsze +/- spośród wszystkich, którzy pojawili się na boisku w tych playoffach. Jest słaby. Problem z Joelem jest taki, że chociaż obrońcą jest wyśmienitym, nie istnieje w ofensywie. Praktycznie nie rzuca (średnio oddaje niecałe 3 rzuty na mecz! Trafione: 1,1). Jeśli do tego Bibby też nie jest w ogóle zgrany i jak mu nie podasz, kiedy stoi sam, to nie wie, co zrobić, to w ofensywie Miami gra trzema zawodnikami. No ale to nie jest jakaś nowość. Miami nie ma dobrego centra, a Joel Anthony jest zdecydowanie najlepszym z tych, których mają.
-
Wisła Kraków
Jak na razie to ze Śląskiem się stosunkowo ośmieszyła, no ale może Flora Tallin będzie bardziej litościwa. Oczywiście Śląsk chce wywalić Lenczyka w podzięce za jedną porażkę przez 20 meczów, a nawet jak nie, to Solorz mu nie da kasiory. Koleś ma 6,5 miliarda, ale nie rzuci milionka na jakiś transfer. Ech, ludzie biznesu. Więc może faktycznie to w Wiśle nadzieja.
-
NBA
To, jak rosła przewaga Bulls z kwarty na kwartę, było porażające. Miami w sumie prowadziło jeszcze w połowie trzeciej, ale wtedy Bulls zaczęli CISNĄĆ. Narzucili niesamowity pressing. Bibby i Wade zaliczyli po stracie oraz niecelnym rzucie, z kolei po drugiej stronie nawet Keith Bogans rzucił trójkę, zrobiło się błyskawicznie 10 pkt. przewagi Bulls i to było na tyle. W sumie do momentu, kiedy mecz był przesądzony i Miami sobie odpuściło, rzucali 49% z gry, czyli wyraźnie więcej niż 42% Bulls, trafili też tylko dwa wolne mniej. Ale Bulls dopadali do piłki na tyle częściej, że otrzymujemy wynik po prostu miażdżący. Miami musi dużo zmienić, by powalczyć w tej serii. Jeśli tercet podkoszowy Noah-Boozer-Gibson ma przewyższać rywali energią tak bardzo, to w zasadzie nie będą mieć za wielkich szans. No i opcje, opcje w ataku. To nie może wyglądać jak w futbolu amerykańskim, że Bibby wchodzi tylko bronić, a Chalmers tylko atakować. 30 pkt. Bosha też niewiele da, jeśli to jedyny gracz podkoszowy, który w ogóle rzuca, podczas gdy Bulls mają ich czterech i to dobrych. O tym, jak szybko Bulls nauczyli się ograniczać praktycznie wszystko, co robi Heat (poza jumperkami Bosha), niech świadczy fakt, że w połowie czwartej karty ćwiczyli już nowe, mniej używane zagrywki w ofensywie. Thibodeau jest potworem.
-
France : Ligue 1
No fakt, Coupet trochę się nie popisał, no ale pewnie... nie spodziewał się, że to poleci w światło bramki. Oddajmy mu, że obronił karnego, którego wywołanie widzimy pod koniec filmiku, więc skończyło się na 1-0. P.S. Marsylia zremisowała, więc Lille potrzebuje najwyżej 4 pkt. w trzech meczach, by mieć mistrza.