Treść opublikowana przez ogqozo
-
Champions League
Arsenal, Szachtar, Real Madryt, no faktycznie słabizna jak ch'uj. Jak na razie to nikt nie osiągnął tak dobrych wyników w LM jak Szachtar i Real, a Arsenal ma praktycznie tyle samo punktów w lidze co MU i więcej niż Chelsea, no ale gadajmy mimo to, że są słabi, bo przecież jakoś trzeba będzie tłumaczyć, że Barca mimo zwycięstw gra kiepsko i to, że niby angielskie drużyny są zaje'biście mocne, tylko przypadkowo zawsze dostają baty od Barcy. Jezu, FC Barcelona naprawdę powinna nie istnieć, może wtedy co niektórzy byliby w stanie w tematach o piłce nożnej pisać o piłce nożnej, a nie o własnych spaczonych antypatiach.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
a nie wolałbyś jakiegoś silnego rywala?
-
Europa League
City za burtą, Liverpool za burtą, PSG za burtą. Mam nadzieję, że dobrze wykorzystasz zarobioną kasę, Stonek. Liverpool jest oczywiście tysiąc razy lepszym zespołem od Bragi, ale niestety nie w kategorii grania w piłkę nożną. Z kolei Braga nie miała ochoty za bardzo się wychylać, skoro nawet atakując non stop Liverpool nie był w stanie stworzyć sobie okazji. Tak więc "widowisko" w mieście Beatlesów było cokolwiek żałosne. Cóż, patrząc na niektóre mecze EL łatwo zrozumieć, czemu taki Arjen Robben zapowiedział odejście do Milanu, jeśli Bayern nie zapewni mu gry w Lidze Mistrzów. Reprezentanci silnych lig będą w ćwierćfinale tak nieliczni, jak chyba nigdy w historii. Z pięciu najsilniejszych lig Europy został tylko jeden zespół, a reszta jest z lig zajmujących miejsca 6-9. Dokładnie odwrotna sytuacja jest w LM. Z dziewięciu faworytów bukmacherów tę fazę przeszły tylko trzy ekipy - Porto, Villareal i Benfica. Zwłaszcza te dwa pierwsze wydają się górować nad pozostałymi. Porto gra fantastyczny sezon (ani jednej porażki i tylko trzy remisy na 31 meczów w EL i lidze), a Villareal ma pucharowe doświadczenie i dość stabilną pozycję w Hiszpanii (nie podskoczy już powyżej trzeciego miejca, ale i nie spadnie poza strefę LM). Zwraca uwagę mocna forma Spartaka Moskwa, który zdemolował Ajax w dwumeczu 4-0, podczas gdy Twente wyeliminowała silniejszy w lidze rosyjskiej Zenit.
-
Champions League
I mówią, że Milan zdobył parę razy Puchar Interkontynentalny. Wow. Masz na myśli serię siedmiu lat bez awansu do 1/4? Faktycznie, jesteście już w połowie drogi.
-
Champions League
:blink: WTF? Z czego wywnioskowałeś? Chciałbym tylko przypominieć że AC MILAN jest najbardziej utytułowaną drużyną na świecie. Ma najwięcej pucharów wszelakich. W tym sezonie na 99% zdobędzie mistrzostwo włoch, więc kur.wa skąd bierzesz te swoje teorie? Dobrze, że napisałeś AC Milan wielkimi literami, to mi uświadomiło, jak potężny to zespół. Wyższość Lyonu wywnioskowałem z takich głupstw jak fakt, że w ostatnich czterech latach w fazie pucharowej LM Lyon zdobył 10 pkt., a Milan - 2 (dwa remisy przez cztery lata, w przegranych dwumeczach, to wszystko co osiągnęli). Nie wiem, czemu kibice Milanu ciągle o tym zapominają, ale nawet największa ilość zdobytych kilkadziesiąt lat temu Superpucharów Interkontynentalnych i innych Miast Targowych nie czyni waszego ukochanego klubu najsilniejszym na zawsze. Lyon co prawda dał się rozwalić Realowi tak samo, jak Milan, ale przynajmniej nie potrzebował chamskiej pomocy sędziego, by ten remis u siebie (i w ogóle wyjście z grupy) wywalczyć. Silniejszy.
-
Champions League
No, rozwalają półfinalistę poprzedniej edycji w drobny mak, powinni płakać raczej. Wynik i styl gry są bez wątpienia imponujące, gdyż jakby nie patrzeć lepszy w tej fazie osiągnął tylko Szachtar, ale to nie jest tak trudne, gdy rywal w zasadzie daje ci bramki w prezencie.
-
Champions League
this is the eeeend
-
Champions League
Real ciśnie strasznie, no ale brakuje im goli, by potwierdzić dominację. Tymczasem mecz w Londynie potwierdza to, co wiedzieli wszyscy poza trenerem Solbakkenem: otóż Kopenhaga miałaby większe szanse na awans, gdy w pierwszym meczu wystawić od początku Vingaarda, zdecydowanie najgroźniejszego zawodnika Lwów.
-
Champions League
Mecze u siebie Realu w tym sezonie: 23 mecze, 23 zwycięstwa, bramki 72-8 (średnio strzelaja 3,1 gola i tracą 0,3). Bonus stat: Benzema strzelił 7 goli w ostatnich czterech meczach. Ach, jeśli w takiej sytuacji mimo wszystko odpadną, to będą niesamowici.
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Ja mieszkam 5 minut od CRK. Ale mieszka obecnie w moim pokoju koleś, który niewyobrażalnie chrapie. Natomiast CRK to bynajmniej nie klub, tylko squat, i sporo osób nocleguje po koncertach po prostu w CRK.
-
Champions League
Jak na razie jest 1-1, tak że Real jest w perfekcyjnej sytuacji, by jeszcze to spieprzyć. Tak trudno stracić jednego gola? Zwłaszcza, że - inaczej niż w pierwszym meczu - wystąpi najlepszy gracz Ligue 1, Lisandro Lopez, który jest niebezpieczny jak Czarna Mamba. Real nigdy nie wygrał z Lyonem, co jest wystarczającym powodem, by nie dawać mu pewnego awansu. W tym sezonie Real wygrał wszystkie domowe mecze, z reguły do zera (w LM zdominował każdego rywala), ale Lyon to trochę silniejszy klub od Milanu i - podobnie jak Barca - ma tendencję do przerywania Realowych serii.
-
NBA
McGee dołącza do swojego klubowego kolegi Andraya Blatche'ego w grupie ludzi najbardziej desperacko walczących o triple-double
-
Champions League
To nie jest ironia w ironii. Ironia w ironii to np. jest bardzo brzydki dzień, ktoś mówi "ale ładna pogoda", a drugi odpowiada "moim zdaniem brzydka". Obso zastosował, proszę nie mylić, ironię o ironii - metaironię. Autor twierdzi, że był ironiczny, w sposób ironiczny, gdyż wszyscy wiemy, że szczerze miał nadzieję na porażkę Interu. Tak więc dostajemy ironię zakrywającą brak ironii faktycznej, podczas gdy ironia w ironii podniosłaby faktyczną ironię do kwadratu.
-
Champions League
- Champions League
japierdyka. Breno oczywiście. No to mamy drugi raz w historii LM.- Champions League
Coś mi mówi, że w tym roku Julio Cesar nie zostanie już wybrany na najlepszego bramkarza LM.- Champions League
Nie widzę powodu, by podejrzewać, że Inter czy Marsylia są w stanie osiągnąć na wyjeździe lepszy wynik, niż u siebie. Szans na niespodziankę można upatrywać w tym, że Bayern i MU ostatnio mieszają mecze dobre z kiepskimi. Jednak rywale podobnie. Myślę, że cztery jedyneczki na dzisiejsze i jutrzejsze mecze to dość solidny typ. Szanse na X/2 są chyba największe w Manchesterze. Ciekawostka: tylko jeden zespół w historii LM awansował mimo porażki u siebie w pierwszym meczu. Było to Ajax, prowadzaony przez Louisa Van Gaala, który w 1996 r. bronił tytułu i odrobił na wyjeździe straty przeciwko Panathinaikosowi.- Primera Division
Ale to nic przecież nie znaczy, że ktoś tam dla ciebie ma POTENCJAŁ. Potencjał to sobie każdy sam ocenia. Faktem mierzalnym są wyniki. One są jasne: ostatni raz ktoś spoza dwójki MU-Chelsea zdobył mistrzostwo... w tym samym roku, w którym mistrzostwo zdobył ktoś spoza dwójki Real-Barcelona. W tym roku prawdopodobnie znowu wygra ktoś z tej dwójki, a całe podium zajmą zespoły z tej czwórki, która zawsze od siedmiu lat zajmuje całe podium. Coś potencjał się nie przekłada na fakty. Argument żaden, zresztą, kurczę, nieprawdziwy. Atletico Madryt zajęło w zeszłym sezonie 9. miejsce w lidze, teraz zajmuje ósme. I pokonało Anglików. No i znów, możesz sobie powiedział "POTENCJALNIE są trzecią siłą ligi hiszpańskiej!", no ale to jest nieprawda. Są ósmą. Może gdybyś kibicował United to nie podobałoby ci się to, co się dzieje w Premier League. Od 1992 r. zawsze na podium, w tym 11 razy na pierwszym miejscu, to przecież jest nuda nieznana żadnemu większemu klubowi w Europie.- Primera Division
Może od razu 20? Rozumiem, że mający 20 pkt. straty Liverpool (6. miejsce) też ostro walczy o mistrza, co nie? Jak na razie to przez ostatnie 7 lat całe podium zajmują cztery te same zespoły, a mistrzostwo zdobywają na zmianę dwa. W tym roku zapewne znowu jeden z tych dwóch, a jak nie, to na pewno jeden z tych czterech na podium, i jeden z tych trzech, które zdobywały na zmianę mistrzostwo przez ostatnie 15 lat. Ależ zacięta walka o to mistrzostwo.- Primera Division
Z tego co mogę dostrzec to jacyś piłkarze biegali po boisku.- Ostatnio widziałem/widziałam...
"Co nas kręci..." to film napisany w latach 80. A prywatnych wypowiedzi twórcy może nie mieszajmy z tym, jakie są jego filmy.- Bundesliga
Gdyby Gomez prezentował taką skuteczność, jak to mu się z tym sezonie często zdarzało, to było by co najmniej 10-0. Serio. Tak że klub ze słabszej ligi włoskiej nie powinien stanowić we wtorek zbyt wielkiego wyzwania.- Ostatnio widziałem/widziałam...
Stwierdasz to po obejrzeniu czterech filmów, z czego żaden nie jest wśród "pierwszych"?- Ekstraklasa + Puchar Polski
Śląsk w zeszłym tygodniu nie wygrał przez sędziowski błąd z Jagiellonią, a Legia to chyba więcej punktów zawdzięcza sędziom, niż własnej grze, więc z punktu widzenia karmy jest to dobre.- Ekstraklasa + Puchar Polski
Temat o polskiej lidze jest tutaj prawie tak dobry jak ten o tym, która konsola jest lepsza. - Champions League