Treść opublikowana przez Wredny
-
Platinum Club
Polecam w takim razie, choć musisz być odporny na pewnego rodzaju archaizmy, czy też zwyczajnie tolerować gierki, którym bliżej do średniaków, niż czegoś wybitnego. Ogólnie walczy się spoko, podziwia widoki również, tylko te sekcje wspinaczkowe wywołują uśmiech politowania (coś jak w Enslaved - "na autopilocie" praktycznie), no i cała gra to dość ciasny korytarzyk. Ale jak już wspomniałem - nadrabia klimatem, oprawą, bohaterką, muzyka i historyjką
-
Red Dead Redemption 2
Kule przeszły przez pierwszego typka, zabijając tego za nim
-
Platinum Club
@szczudel dla mnie też są to "ludzie od Remember Me", ale LiS zdobyło większą popularność, więc to podałem jako odnośnik. Grę mam w pudełku, kupiona lata temu, zanim o dodaniu jej do PLUSa ktokolwiek pomyślał... No i ktoś Ci chyba zmiksował wspomnienia, ponieważ matka Nilin była czarna jak asfalt Zresztą z tym, kim są jej rodzice...
-
Platinum Club
Remember Me Platyna #108 Korzystając ze sporej ilości wolnego czasu, kontynuuję moją platynową passę i postanowiłem wrócić do tytułu, który rozgrzebałem tuż przed wyjściem Spider-Mana i Shadow of the Tomb Raider. Remember Me to action-adventure od Dontnod - studia bardziej znanego z Life is Strange czy ostatnio Vampyr. Gierka osadzona jest w mocno cyberpunkowych klimatach, przedstawia ciekawą wizję Paryża przyszłości, a gracz wciela się w Nilin - seksowną memory-hunterkę, która musi odzyskać swoją tożsamość i przy okazji odkryć parę innych, zaskakujących prawd. Fabularnie pierwsza klasa, naprawdę interesująca historia z kilkoma twistami i fajną bohaterką. Gameplayowo jest trochę sztywno - gierka jest korytarzowa i nie jest to jakąś wadą, ale wszystko jest tak trochę sztucznie ograniczone, a do tego sekcje wspinaczkowe czy walka inspirowana Batmanem wypadają tak średnio. Choć jeśli chodzi o walki to na pewno na plus jest ciekawa opcja układania własnych combosów, zawierających różne rodzaje ciosów - od leczących naszą postać po takie, które zmniejszają cooldown naszych specjali. Graficznie jest naprawdę zjawiskowo i bardzo chciałbym, by ta gierka dostała jakiegoś remastera, choćby po to, bym mógł popstrykać fotki - bardzo szczegółowe, klimatyczne miejscówki, oświetlenie, a także zgrabna dupcia głównej bohaterki - jest na czym zawiesić oko Do tego fajna oprawa dźwiękowa z muzyką, która idealnie oddaje klimat Neo-Paryża. Trofea średnio-trudne. Kilka za postępy fabularne, parę za specyficzny sposób rozprawienia się z bossami, kilka za odpowiednie miksowanie wspomnień, cztery za znajdźki, kilka za różnego rodzaju zabicia po ileś sztuk (w tym parę na mocniejszy grind - za ubicie 400 wrogów czy czterdziestokrotne użycie ośmiociosowego combo). Trzeba także przejść grę na najwyższym poziomie trudności. Należy wspomnieć o dość fajnym bajerze, który chętnie widziałbym w innych tytułach - gra posiada opcję śledzenia postępu w trofeach - nie jest to dokładne, co do sztuki, ale coś w stylu XBOX ONE - procentowy wskaźnik. Podsumowując: Ocena Gry 7/10 Trudność zdobycia platyny 4/10
-
Spider-Man
Odwiedziny w domu u gościa z Treyarch, odpowiedzialnego za rewolucyjną mechanikę bujania się na sieci w Spider-Man 2 z 2004 roku i jego wrażenia z chwilowej styczności z najnowszym Spiderem:
-
Platinum Club
Terminator był crapem, ale przynajmniej można go było nazwać GRĄ, no i był co-op. Owszem, mieć go na profilu to siara (tak, lata temu się nim splamiłem), ale nadal trzeba było GRAĆ, zmierzyć się z najwyższym poziomem trudności, powtarzać sporo trudnych sekcji, a nie tylko bezmyślnie klikać jednym przyciskiem przez 30 minut, drugą ręką waląc sobie konia do rosnącej liczby pucharków na swoim śmieciowym profilu
-
Platinum Club
Ta część tylko na PS4, bo ma platynkę - wersja na PS3 ma tylko 12 trofeów i 100%
-
Spider-Man
Dla wszystkich wynawców teorii downgrade'u i wysychających kałuż... przy okazji nowego patcha z NG+ insomniac dorzucili pewien bonus do trybu foto
-
Assassins Creed 3 Remastered
No akurat w Unity klimacik Bractwa był zacny - młody, próbujący się piąć w górę organizacji, skostniałe "kierownictwo" u steru, konflikt interesów, tradycja kontra konieczność dostosowania się do aktualnych czasów... Gierka była zepsuta mechanicznie, ale fabularnie i klimatycznie to jedna z najlepszych części.
-
Star Citizen
Przecież to nie jest gra, tylko zwyczajny cash-grab - to nie wyjdzie nigdy, bo twórcom opłaca się utrzymywać tę legendę w stanie wiecznego tworzenia - wpływa więcej kasy, debile płacą za możliwość testowania niedorobionego produktu, do tego jakieś kosmiczne (!!!) inwestycje w modele statków, które jeszcze nie opuściły desek projektantów...
-
Platinum Club
Brzmi jak każdy z "czołówki" - na ch... będziesz tracił czas na jakieś Wiedźminy czy Bloodborne'y, skoro w tym czasie możesz pyerdolnąć 30-40 innych platynek?Ch... że wstyd pokazać profil, ale ilość jest. A sam xLukk był też u nas zarejestrowany, ale nic nie pisał, nie udzielał się, tylko korzystał z poradników - czasu nie miał dla śmiertelników, zalatany chłop Aczkolwiek sympatyczny, parę razy grałem z nim na jakiejś ustawce.
-
Platinum Club
Przecież napisał, że nie gra tylko dla pucharków Tak, wiem, 2 majonezy czy synchronizowane Sound Shapes (i tak tylko 3 z chyba 5 możliwych) temu przeczą, ale poza tym jego profil to same zacne tytuły. A jeśli chodzi o średnią, to ja sobie kiedyś ustaliłem, że na 100 trofeów powinna przypadać przynajmniej 1 platyna i się tego trzymam Błogosławiony ten, kto do tej pory żył w niewiedzy - to tylko dobrze o Tobie świadczy. My Name is Mayo (a także Mr Massagy, SLYDE i pewnie jeszcze parę innych) to po prostu mobilne aplikacje, coś co udaje grę, żeby jej twórcy mogli sprzedać "guwnowbijaczom" zestawy pucharków za pieniądze - Sony jeszcze nie wprowadziło takiego rozwiązania, bo pewnie zbyt radykalne, ale to krok w tym kierunku. Dla wielu "łowców" gry już dawno stały się tylko niepotrzebną niedogodnością w drodze do platyny i znam wielu, którzy po prostu chętnie kupowaliby gotowe zestawy trofeów, zamiast męczyć się z jakimś tytułem, choćby te 20 minut. Spędziłem w ch... czasu jako moderator na pewnym martwym już forum o tematyce ogólno-trofeowej i poznałem tam tylu wykrętasów, że to się w głowie nie mieści - ludzie, którzy oceniają gry przez pryzmat trofeów, którzy w coś nie zagrają, bo platyna nie do zdobycia i tym podobne asy. No i tam też, lata temu zażartowałem, że gdyby na PS Store pojawiła się "gra" zupełnie bez grafiki i dźwięku i polegałaby na tym, żeby wcisnąć jeden przycisk na padzie 100 razy na brąz, 500 razy na srebro i 1000 razy na złoto - wykonać każdym przyciskiem i wpada platyna - większość z nich by coś takiego kupiła Moje proroctwo nie było tak dalekie od prawdy, gdy widzę teraz takie wynalazki Teraz widzę takie same chore przypadki na facebookowej grupie, na której już dzisiaj widziałem tę wrzutkę mojego szanownego imiennika
-
MediEvil (Remastered Edition)
Byli pracownicy Telltale... Zrobią z tego tekstówkę
- 744 odpowiedzi
-
- psx
- ps4
- remastered
- medievil
-
Oznaczone tagami:
-
Spider-Man
Tu same koksy siedzą, więc każdy napisze, że to pikuś. W takim Horizonie ten nowy poziom z NG+ to była niezłe wyzwanie dla mnie, więc tutaj też pewnie łatwo nie będzie.
-
Assassins Creed 3 Remastered
Ale w ACIII nie było żadnego "klimatu asasynów", który można by było zabić
-
Shadow of the Tomb Raider
7 DLC przez 7 miesięcy... Trochę ich wyobraźnia ponosi... Ciekawe, w jakich cenach, bo cos mi się wydaje, że trzeba będzie czekać na jakieś grube promocje. Ale nie powiem - co-op fajna rzecz, już w Rise przy tym Endurance było bekowo
-
Red Dead Redemption 2
Kurde, kiedyś też bym próbował, ale po pierwsze wszystkie sensowne mniejsze sklepiki w okolicy się wykruszyły (a przecież Gdańsk nie jest jakimś małym miasteczkiem), a po drugie w dzisiejszych czasach odpalać grę bez day-one patcha... Nie dla mnie już ten hazard
-
Red Dead Redemption 2
Ale Gunslinger był ogólnie fajną gierką, śliczną, dynamiczną i z jajem. Jeszcze remaster GUN bym przygarnął...
-
Red Dead Redemption 2
Miałem podobnie, ale chciałem pyknąć Red Dead Revolver na PS4, niestety poebauo ich z ceną - 63zł za to nie dam. Wiem, że czasem są na to obniżki to właśnie teraz powinni je wprowadzić. Zostaje mi Call of Juarez Bound in Blood - nigdy tego nie przeszedłem, choć w multi sporo czasu się bawiłem - strach jednak teraz patrzeć na ten stary Chrome Engine - gra wygląda momentami jak Minecraft
-
Red Dead Redemption 2
Jak na PC... Dysk z instalką... Jakich ja czasów dożyłem? Fajnie, że mapka będzie, choć to tylko zbędny bajer na dłuższą metę.
-
Assassins Creed 3 Remastered
Hemingway Kuźwa, nawet nie zajarzyłem, że może Ci chodzić o Haythama - przeczytałem, zastanowiłem się "a ten co ćpał?" i czytałem resztę
-
Red Dead Redemption 2
Gdańsk jest, więc elegancko Zrobi się powtórkę z premiery GTAV - 0:22 miałem w łapce swój egzemplarz, a za mną jeszcze z 500 osób w tunelu
-
Days Gone
No i kuźwa super! Będzie można w spokoju ograć METRO Exodus, a później The Division 2. Końcówka kwietnia to świetny okres, bo chyba nie wychodzi tam zupełnie nic ciekawego, więc idealnie - portfel zdąży się zregenereować
-
Assassins Creed 3 Remastered
No dla mnie w Black Flag było dużo więcej asasyńsko-templariuszowego klimatu, niż w ACIII, gdzie nie czułem go w ogóle,. Był Haytham, był Achilles, ale klimatu bractwa nie było tu za grosz, tylko jakiś montaż treningu "Daniel-sana" rodem z Karate Kid, a gdy później mieliśmy wzywać na pomoc naszych "asasyńskich" przydoopasów to zeskakiwali z dachów w swoich strojach roboczych - rzeźników, piekarzy i kominiarzy, ciachając przeciwników swoimi tasakami i nawalając wałkami do ciasta. Gdzie płaszcze, kaptury i ukryte ostrza? Gdzie ten klimat tajemnej sekty rodem z Brotherhood i Revelations? Absolutnie nigdzie
-
Platinum Club
Było kilka... W sumie żadnych denerwujących, choć ta sekwencja ucieczki przed kataklizmem (pierwsza) parę razy mi nie wyszła. Ze dwa razy dałem się zabić przeciwnikom, raz przed rafinerią, a raz w San Juan, gdzie musiałem powtarzać całą lokację od ogniska - to był najgorszy fragment dla mnie. Piranie całe szczęście ani razu mnie nie dopadły, bo bym się nieźle wrukwił - przecież tam ognisko było chyba z godzinę wcześniej