
Treść opublikowana przez ping
-
Hokuto No Ken
Skończyłem, sprzedałem z małą stratą i mogę się wypowiedzieć - a idź pan w ch,uj xD. Może jak bym znał bajkę na podstawie której jest gra, to by było jarando a tak z perspektywy tych nieco ponad 20h spędzonych nad głównym wątkiem mogę powiedzieć, że to klecony na szybko cashgrab oferujący najmniejszą ilość ficzerów jeśli chodzi o inne gry 'ga Gotoku' na PS4. Dobrze, że znalazł się chętny na tego balasa bo pewnie bym się dziwczył na trofea i wyplatynował, a tak to mogę ze spokojem zapomnieć... Główny ficzer = jeżdżenie buggym. Model jazdy z PS2, geometria terenu też, cała mini gra opiera się na zbieraniu różnych pierdół potrzebnych do craftingu, czyli jeden dlugi grind za kółkiem. System walki? Większość typów zdycha na hita, ale pod koniec gry potrafią wrzucić kilku osiłków, którzy kilkoma ciosami potrafią zjechać cały pasek energii - jest mocno nierówno i niesatysfakcjonująco. Nie wiem czy przypadkiem przy Dead Souls nie bawiłem się lepiej.
-
Yakuza 6: The Song of Life
Konto nabijane kradzioną kredytówką? To już lepiej plejkę kupić za stówę, przerobić i grać z pirata niż paserów wspierać Swoją drogą grałem ostatnio w trójkę i cóż mogę powiedzieć - mocno się toto zestarzało jak na dzisiejsze czasy. Szkoda, że nie zrobią po prostu Kiwami 3/4/5, bo trójeczka jest obecnie mocno drewniana.
-
Yakuza 6: The Song of Life
Ta wycięta zawartość to i tak dla gracza EU/US rzeczy niepotrzebne i niezrozumiałe. No, może poza hostess klubem. Dla mnie rewelka, z chęcią kupię trzeci (a w niektórych przypadkach czwarty) raz - zawsze brałem japońską premierę, potem wersja EU. Zdecydowanie moja ulubiona seria ostatnich lat.
-
Zakupy growe!
Jezu ale pierd.olenie. Blubi opanuj się Gdyby mi nie zdechł pod koniec zeszłego roku Galaxy S3 to pewnie nadal bym na nim siedział, bo w choooyu mam telefoniki, ma dzwonić i robić rozmazane foty. Może Czoko podchodzi do życia w podobny sposób. Po stokroć lepiej kupić nowe gierki, które cieszą, niż nowy telefon żeby fotki wychodziły lepiej. Jest dusza, jest klimat. Najgorsze foty to te w super rozdzielczości na białym tle, jak na stronie sklepu. Hrrr ptfu!
-
Hokuto No Ken
Cancel? Klepnij sidestep w trakcie combo i tyle. Lock on? Przydaje się jak grasz na EX-HARD do robienia uników, zwłaszcza jak przeciwnicy wyposażeni są w broń palną (jest nawet kilka trudnych czalendży, w których nie można być trafionym ani razu bo inaczej fail), blokowania będąc plecami do typa nie wyobrażam sobie w żadnej giereczce :D. Po co chodzić z włączonym blokiem? Lepiej nauczyć się timingu i robić reversale czy jak to się nazywa. Jak by mi się ciosy autolockowały jak w Batku to by mnie chooy strzelił bo czułbym się jak bym obcował z samograjem. Ale lubiłem Spikeouta i inne chodzonki, więc może łaskawiej patrzę na takie niuanse. Yakuza jest przepełniona archaizmami, stąd wielu graczy leje na nią ciepłym moczem, ale mi robi robotę.
-
Hokuto No Ken
Zdefiniuj 'drewno'. Moim skromnym zdaniem system w nowszych Yakuzach jest bardzo spoko. Ostatnio odpaliłem trójeczkę no i nie bardzo :/ Ale wydaje mi się, że już wyjaśniłem - ta gra to reskin Yakuzy tyle że z fabułą z bajki. Dla kogoś na Yakuzowym głodzie jest to zayebista opcja (grałem we wszystko oprócz Kiwi 2 - poczekam na wersję EU). Wczoraj zmłóciłem dwa chaptery i w weekend zamierzam ostro przerobić giereczkę, a przynajmniej dojść do momentu kiedy będę mógł sobie nieliniowo pośmigać i porobić subquesty.
-
PlayStation 4 Pro
Router jest straszliwym goownem parującym, wpieprzyłem się w zakup RT-AC1200G+ bo był to w momencie kupna jedyny sprzęt o interesujących mnie parametrach nie kosztujący 700zł, żałuję do teraz, choć oprócz wifi lubiącego się zerwać przy moim lapku nie mam ostatnio żadnych problemów (no, może poza wspomnianej wcześnie potrzebie wymiany na CAT6 i PS4-ce nie widzącej wpiętego kabla). Jest to możliwe, chociaż nie zamierzam tego badać - z innym sprzętem działa idealnie. Mam po prostu pecha do elektroniki - dziś na przykład PROsiak miał problem z handshakiem z telewizorem - odpaliłem konsolę, potem włączyłem telewizor - był sam dźwięk, obrazu brak. Reset konsoli pomógł ale hm... z amatorem nie miałem takich przygód.
-
PlayStation 4 Pro
Wedle specyfikacji producenta ekranowane, ale chooy tam wie bo były dość tanie (kilkanaście złotych per kabel 5m). Z 5e miałem zgrzyt, bo sieciówka w komputerku nie chciała się z automatu przerzucić na 1gbit. Jak wymuszałem to ustawieniami ręcznymi to net wysypywał się całkowicie - zmieniłem na szóstkę i działa jak marzenie - Steam zasysa z pełną prędkością łącza.
-
Hokuto No Ken
Jest tak jak w grach Yakuza, z racji tego że gra jest tworzona wedle formuły Yakuzowej, a nie Musou od Koei Tecmo, w którym zawsze chodziło o to, żeby było dużo typa i niespecjalnie skomplikowanie :). Duży plus za to, że VO pod Kenshiro podkłada pan Kuroda. W sumie trudno tu o wyzwanie dla kogoś, kto w Yakuzy gra od kilkunastu lat, a wcześniej grywał w Spikeouta (najpierw arcade, potem wersja Xboksowa), na bazie którego stworzono system walki serii RGG. Story mnie póki co nie porywa i nie wiem jak się ma do bajki (której nie miałem okazji oglądać). Cieszy mnie powiew świeżości, bo Kamuro recyklingowane po sto razy mocno męczy.
- PlayStation 4 Pro
-
Hokuto No Ken
Przecież to jest reskin Yakuzy więc jak ta gierka może być zła? Zacząłem ogrywanie. Nie jestem fanem chińskich bajek, a jest zayebiście.
-
PlayStation 4 Pro
W końcu zrobiłem upgrade do Pro - pierwsze zdziwko - jakiś czas temu osieciowałem sobie mieszkanie kablami CAT6, jako że CAT5/5E to przestarzały standard i nie pozwalał mi wskoczyć wyżej niż 100mbit. Stara czwóreczka doskonale sobie radziła z CAT6, zaś Prosiak udaje, że kabel nie jest podłączony. Na routerze widzę, że urządzenie jest wykrywane. Mocno spier.doliły sprawę inżynierki z Sony.
-
Zakupy growe!
Człowiek wraca po urlopie do kraju, a tam na przywitanie skromne zakupy. Niestety poczcie przykleiły się do łapek dwie fajne paczki, więc nie wszystko co miało dotrzeć dotarło :(. Nowiutkie PS4 PRO, bo mam dosyć grania na amatorze. Amatorka pewnie skończy w sypialni, zaś w salonie zadomowi się BESTIA. Do tego PS3 320GB - zamierzam ją przerobic i używać do odpalania gier PS1 z dysku twardego. Kosztowała raptem 190zł. Trzy gierki z serii Limited Run Games. Fallen Legion wygląda jak biedne Vanillaware, więc całkiem interesująco, Hydorah błyskawicznie się wyprzedał, a shmupy lubię, Lethal to w sumie wypełniacz żeby coś dorzucić do paczki. Kolejne gierki do 3DSowego Backloga. 46zł wydane w lombardzie zaowocowało brudnymi, acz świetnymi grami na PSP. Trochę różności, Hidden Agenda głównie dla kobiety bo spodobał jej się patent PlayLink. Cudowne 2D na Switcha.
-
Zakupy growe!
W Europie na 90% nie wyjdzie, więc pękłem i łyknąłem.
- NEO GEO Mini
- NEO GEO Mini
-
Zakupy growe!
Kurde, zawsze żałuję, że nie przykładałem się do nauki niemieckiego, kiedy zgodnie z programem nauczania miałem lekcje tegoż pięknego języka w szkole (a że w szkole bywałem bardzo rzadko to cóż... inna sprawa). Teraz bym miał za bezcen świetne giery od zachodnich sąsiadów :). Cóż, może najwyższy czas zacząć zdobywanie nowej wiedzy. Mi dzisiaj wpadło to: Niby nic specjalnego, ale niedawno pogoniłem swoje japońskie Wii w ramach pomocy graczowi, który bardzo chciał ograć Poki z Virtual Console, zatem wiedziałem że prędzej czy później odkupię - do grania w importy przerobiony Gacek się nie nadaje, bo brakuje japońskich fontów, za to japońskie Wii jest o tyle eleganckie że odpali moje importy zarówno z kostki jak i Wii. Do tego doszedł złociutki PSP (świetny kolor) w eleganckim stanie, jeno bez ładowarki. Całość kosztowała około 150zl.
-
Zakupy growe!
Ale zayebiste gierki. Po ile teraz lata w Europie Project Zero na Wii?
-
Zakupy growe!
Za Aquanautów zapłaciłem około 40zł. Wersji angielskiej tutaj nie ma, trzeba polować na eBayu, ale to już droższa impreza. W sumie zdziwiłem się, że udało się ustrzelić, bo gierka dość niszowa i stara. Zamiast GoWa wolę Hokuto ga Gotoku i Kiwami 2, ale nadal się nie zdecydowałem - zanim zacznę w to grać, to zdąży już wyjść w EU (no, może prócz Hokuto). @Szejdi 2x 23kg bagaż
-
Zakupy growe!
Dziś obrodziło w taniznę. Trochę gier Nintendo, bo w Polsce trudno o nie. Najbardziej zadowolony jestem z dwóch Donkey Kongów, chociaż to straszne dziwadła... (Barrel Blast i Jungle Beat). Wyścigi Yu-Gi-Ohowe też moga być interesujące, a cała reszta to zapychacze. PN03 na handelek/wymianę. Dragon's Dogma w pełni po angielsku, bo nie pamiętam, czy mam, czy się pozbyłem. Jojo's wzięty, bo kiedyś wykluczyłem z kolekcji celem nabycia wersji EU. O Aquanaut's Holiday myślałem już z dobre 10 lat temu, ale jakoś nie było okazji do zakupu. Oprócz tego Musou Orochi 2 i Naruciak, a także kilka gier na plejkę do pchnięcia dalej. Niedawno wróciłem do rozbudowywania kolekcji PSP, więc nie mogłem się oprzeć łyknięcia niedostępnych u nas rzeczy. Suikoden, Talesy, Kenka Bancho, GachiTora czy Grand Knights History (od Vanillaware) to bardzo uczciwe propozycje.
-
Zakupy growe!
Chuuhai, kiełbaska w kształcie małego dildo na zagrychę, no i w końcu Zelda + I Am Setsuna w wersjach pudełkowych. Ciężko jest nie kupować gierek na Switcha, z pudełek bije konsolowość. Kilka dziwadeł na vitę - trzy pedo gierki, to gry rytmiczne. Gundam Breaker to udany klon Diablo/grindowego MMO na japońską modłę. Cieszę się z Poków, bo zapłaciłem za nie może ze trzy dychy.
-
Zakupy growe!
Nah, okładka jest dwustronna, ta jest tą 'niezobowiązującą' i specjalnie ją wywlekłem na wierzch
-
Zakupy growe!
Kolejny spacer znów zaowocował czymś dla mnie interesującym. Gun Survivor 2 - niestety nie działa na starym GunConie i trzeba zapolować na dwójeczkę... Muv-Luv Alternative - kolejna VN na X360, której mi brakuje do fullseta. Dwie części Residenta na handelek. Dark Rose Valkyrie - zamiast kupować wersję EU, ogram sobie japończyka za dwie dyszki. Killer is Dead - miałem w cyfrze, teraz będzie na półkę. Oprócz tego dwa ciekawe wydania MGS 3. Trójeczka w wydaniu Subsistence na trzech płytach. I cała kolekcja 1987-2007 zawierająca oprócz materiałów dokumentalnych, części od 1-3, dwie częsci starego Metal Geara, plus jeszcze Portable Ops na PSP. Piękne wydanie, ale cholernie ciężkie jak na tak małe pudełeczko.
-
Zakupy growe!
Dziś poszedłem na spacerek, to też wpadło kilka gierek. Wonderboy i Voez na Switcha, Destiny 2 w cenie dwóch czteropaków piwa, King of Fighters 94 na NeoGeo MVS za siedem dych i parę pomniejszych pierdółek :).
-
Wrzuć screena
Ruiner w butter smooth 120 fpsach. Nie wiem kto robił muzę do tej perełki, ale jest MEGA.