
Treść opublikowana przez ping
-
PlayStation 4 Pro
Wedle specyfikacji producenta ekranowane, ale chooy tam wie bo były dość tanie (kilkanaście złotych per kabel 5m). Z 5e miałem zgrzyt, bo sieciówka w komputerku nie chciała się z automatu przerzucić na 1gbit. Jak wymuszałem to ustawieniami ręcznymi to net wysypywał się całkowicie - zmieniłem na szóstkę i działa jak marzenie - Steam zasysa z pełną prędkością łącza.
-
Hokuto No Ken
Jest tak jak w grach Yakuza, z racji tego że gra jest tworzona wedle formuły Yakuzowej, a nie Musou od Koei Tecmo, w którym zawsze chodziło o to, żeby było dużo typa i niespecjalnie skomplikowanie :). Duży plus za to, że VO pod Kenshiro podkłada pan Kuroda. W sumie trudno tu o wyzwanie dla kogoś, kto w Yakuzy gra od kilkunastu lat, a wcześniej grywał w Spikeouta (najpierw arcade, potem wersja Xboksowa), na bazie którego stworzono system walki serii RGG. Story mnie póki co nie porywa i nie wiem jak się ma do bajki (której nie miałem okazji oglądać). Cieszy mnie powiew świeżości, bo Kamuro recyklingowane po sto razy mocno męczy.
- PlayStation 4 Pro
-
Hokuto No Ken
Przecież to jest reskin Yakuzy więc jak ta gierka może być zła? Zacząłem ogrywanie. Nie jestem fanem chińskich bajek, a jest zayebiście.
-
PlayStation 4 Pro
W końcu zrobiłem upgrade do Pro - pierwsze zdziwko - jakiś czas temu osieciowałem sobie mieszkanie kablami CAT6, jako że CAT5/5E to przestarzały standard i nie pozwalał mi wskoczyć wyżej niż 100mbit. Stara czwóreczka doskonale sobie radziła z CAT6, zaś Prosiak udaje, że kabel nie jest podłączony. Na routerze widzę, że urządzenie jest wykrywane. Mocno spier.doliły sprawę inżynierki z Sony.
-
Zakupy growe!
Człowiek wraca po urlopie do kraju, a tam na przywitanie skromne zakupy. Niestety poczcie przykleiły się do łapek dwie fajne paczki, więc nie wszystko co miało dotrzeć dotarło :(. Nowiutkie PS4 PRO, bo mam dosyć grania na amatorze. Amatorka pewnie skończy w sypialni, zaś w salonie zadomowi się BESTIA. Do tego PS3 320GB - zamierzam ją przerobic i używać do odpalania gier PS1 z dysku twardego. Kosztowała raptem 190zł. Trzy gierki z serii Limited Run Games. Fallen Legion wygląda jak biedne Vanillaware, więc całkiem interesująco, Hydorah błyskawicznie się wyprzedał, a shmupy lubię, Lethal to w sumie wypełniacz żeby coś dorzucić do paczki. Kolejne gierki do 3DSowego Backloga. 46zł wydane w lombardzie zaowocowało brudnymi, acz świetnymi grami na PSP. Trochę różności, Hidden Agenda głównie dla kobiety bo spodobał jej się patent PlayLink. Cudowne 2D na Switcha.
-
Zakupy growe!
W Europie na 90% nie wyjdzie, więc pękłem i łyknąłem.
- NEO GEO Mini
- NEO GEO Mini
-
Zakupy growe!
Kurde, zawsze żałuję, że nie przykładałem się do nauki niemieckiego, kiedy zgodnie z programem nauczania miałem lekcje tegoż pięknego języka w szkole (a że w szkole bywałem bardzo rzadko to cóż... inna sprawa). Teraz bym miał za bezcen świetne giery od zachodnich sąsiadów :). Cóż, może najwyższy czas zacząć zdobywanie nowej wiedzy. Mi dzisiaj wpadło to: Niby nic specjalnego, ale niedawno pogoniłem swoje japońskie Wii w ramach pomocy graczowi, który bardzo chciał ograć Poki z Virtual Console, zatem wiedziałem że prędzej czy później odkupię - do grania w importy przerobiony Gacek się nie nadaje, bo brakuje japońskich fontów, za to japońskie Wii jest o tyle eleganckie że odpali moje importy zarówno z kostki jak i Wii. Do tego doszedł złociutki PSP (świetny kolor) w eleganckim stanie, jeno bez ładowarki. Całość kosztowała około 150zl.
-
Zakupy growe!
Ale zayebiste gierki. Po ile teraz lata w Europie Project Zero na Wii?
-
Zakupy growe!
Za Aquanautów zapłaciłem około 40zł. Wersji angielskiej tutaj nie ma, trzeba polować na eBayu, ale to już droższa impreza. W sumie zdziwiłem się, że udało się ustrzelić, bo gierka dość niszowa i stara. Zamiast GoWa wolę Hokuto ga Gotoku i Kiwami 2, ale nadal się nie zdecydowałem - zanim zacznę w to grać, to zdąży już wyjść w EU (no, może prócz Hokuto). @Szejdi 2x 23kg bagaż
-
Zakupy growe!
Dziś obrodziło w taniznę. Trochę gier Nintendo, bo w Polsce trudno o nie. Najbardziej zadowolony jestem z dwóch Donkey Kongów, chociaż to straszne dziwadła... (Barrel Blast i Jungle Beat). Wyścigi Yu-Gi-Ohowe też moga być interesujące, a cała reszta to zapychacze. PN03 na handelek/wymianę. Dragon's Dogma w pełni po angielsku, bo nie pamiętam, czy mam, czy się pozbyłem. Jojo's wzięty, bo kiedyś wykluczyłem z kolekcji celem nabycia wersji EU. O Aquanaut's Holiday myślałem już z dobre 10 lat temu, ale jakoś nie było okazji do zakupu. Oprócz tego Musou Orochi 2 i Naruciak, a także kilka gier na plejkę do pchnięcia dalej. Niedawno wróciłem do rozbudowywania kolekcji PSP, więc nie mogłem się oprzeć łyknięcia niedostępnych u nas rzeczy. Suikoden, Talesy, Kenka Bancho, GachiTora czy Grand Knights History (od Vanillaware) to bardzo uczciwe propozycje.
-
Zakupy growe!
Chuuhai, kiełbaska w kształcie małego dildo na zagrychę, no i w końcu Zelda + I Am Setsuna w wersjach pudełkowych. Ciężko jest nie kupować gierek na Switcha, z pudełek bije konsolowość. Kilka dziwadeł na vitę - trzy pedo gierki, to gry rytmiczne. Gundam Breaker to udany klon Diablo/grindowego MMO na japońską modłę. Cieszę się z Poków, bo zapłaciłem za nie może ze trzy dychy.
-
Zakupy growe!
Nah, okładka jest dwustronna, ta jest tą 'niezobowiązującą' i specjalnie ją wywlekłem na wierzch
-
Zakupy growe!
Kolejny spacer znów zaowocował czymś dla mnie interesującym. Gun Survivor 2 - niestety nie działa na starym GunConie i trzeba zapolować na dwójeczkę... Muv-Luv Alternative - kolejna VN na X360, której mi brakuje do fullseta. Dwie części Residenta na handelek. Dark Rose Valkyrie - zamiast kupować wersję EU, ogram sobie japończyka za dwie dyszki. Killer is Dead - miałem w cyfrze, teraz będzie na półkę. Oprócz tego dwa ciekawe wydania MGS 3. Trójeczka w wydaniu Subsistence na trzech płytach. I cała kolekcja 1987-2007 zawierająca oprócz materiałów dokumentalnych, części od 1-3, dwie częsci starego Metal Geara, plus jeszcze Portable Ops na PSP. Piękne wydanie, ale cholernie ciężkie jak na tak małe pudełeczko.
-
Zakupy growe!
Dziś poszedłem na spacerek, to też wpadło kilka gierek. Wonderboy i Voez na Switcha, Destiny 2 w cenie dwóch czteropaków piwa, King of Fighters 94 na NeoGeo MVS za siedem dych i parę pomniejszych pierdółek :).
-
Wrzuć screena
Ruiner w butter smooth 120 fpsach. Nie wiem kto robił muzę do tej perełki, ale jest MEGA.
-
Platinum Club
Wpadło się dwóm łatwym platynkom. Blue Reflection - Skusiłem się wizją połączenia Persony z serią Atelier, a dostałem stulejarską, miałką historyjkę o licealistkach. Walki sprawiały zero wyzwania, a perypetie głównych bohaterek straszliwie mnie wynudziły. Grę wyplatynowałem tylko dlatego, że nie wymagała dużo grindu oprócz rzeczy związanych z główną osią fabularną - ot wystarczy zobaczyć wszystko co gra ma do zaoferowania plus pomęczyć się trochę z craftingiem wszystkich przedmiotów. Bardzo ubogi, uproszczony szajs, przeznaczony dla miłośników rysowanych dziewczynek. Amplitude - Prawie półtorej roku temu wycisnąłem z gry wszystko, prócz trofików multiplayerowych. Niestety nie mając żadnych ogarniętych graczy w Amplitude, darowałem sobie platynę. Coś mnie jednak po czasie tknęło i stwierdziłem, że na dwa pady w pojedynkę powinno się udać. Faktycznie - kilka minut i po krzyku, więc wpadł dzbanuszek z gry, do której pierwowzorów (Frequency/Amplitude) na PS2 mam niesamowity sentyment.
-
Zakupy growe!
Trochę taniego kupsztala na PSP, Blood Drive - krapulec, którego od paru lat chciałem sprawdzić (jeszcze zanim odświeżyli Carmageddona) i Fate Extella - w japończyka na Vitę nie miałem czasu zagrać, to może na przygodę przed dużym ekranem się skuszę.
-
Zakupy growe!
Dotarło dzisiaj. Muve.pl super sklep bulwo xD - zamówienie poszło 9 kwietnia. Opłacone, cycuś glancuś, miał być tam też Fire Emblem, więc czekałem mocno. Dostaję w piątek 13-ego info, że niestety FE już nie mają i czy realizować zamówienie. No w sumie spoko, realizujcie. Przesyłka dotarła do mnie dziś, po 10 dniach od opłacenia zamówienia. W sumie koło pyty mi to zwisa, bo i tak nigdy mi się nie spieszy, ale gierki ze sklepów w UK mi szybciej przylatują...
-
Zakupy growe!
Olej barierę językową i skup się na zayebistych grach, które nie wymagają znajomości języka. Ten składak Capcom Generations z trzema częściami przygód Arthura to sztos nad sztosy. Preferuję wersję Saturnową, jednak nawet ta PSXowa jest praktycznie arcade perfect (a wiem co mówię, bo miałem okazję zmacać oryginalne PCB i nie czerpię wiedzy na podstawie TFU emulatora MAME). Najtańsze są jRPG i wszelakie gry wymagające czytanie krzaków - powód prosty, zazwyczaj schodziły w olbrzymich nakładach, więc są ogólnodostępne. Gry arcade'owe to już trochę droższa opcja, ale warto, chociażby dla 60hz. Wprawdzie wszystko co jest 2D preferuję ogrywać na NeoGeo bądź Satku (który oprócz konwersji z NG dorobił się też sporo towaru z CPS2 i innych systemów), ale plejka również ma sycące propozycje w zanadrzu. Większość konsolomaniaków z forume może się popukać w czoło, ale odczuwam niesamowitą NOSTALGIĘ jak przeglądam grube, często około 80 stronicowe booklety pełne pięknych artworków, opisu zarysu fabularnego, postaci z gierki. Ponadto często stare gierki stają się swoistą kapsułą czasu - oprócz instrukcji można natknąć się na rozmaite reklamy, mini-katalogi planu wydawniczego danej firmy, czy też... zapiski graczy na małych, powoli żółkniejących karteluszkach. Lata '90 i brak powszechnego dostępu do internetu wymuszał nawet na japońskich graczach rysowanie sobie mapek, czy też notowanie przeróżnych protipów. Ukradłem z chomika numery extrima w .pdfie z lat 97-2000, ogrywam na plejce zapiętej pod trinitrona stare goowna i cóż mogę napisać - kiedyś to byyyyło, kkuuuuurwa.
-
Wsteczna Kompatybilność- lista gier, pytania i odpowiedzi
Polatałem przed chwilą trochę w Panzer Dragoona i petardacja jak to wygląda (ostatnio ogrywałem też na OG Xboksie zapiętym do CRT). Giera wygląda jak coś, co wiele firm zaserwowałoby jako remaster. Teraz Morrowind i o ile międzymordzie jest pikselozą, tak cała reszta wygląda jak na komputerze osobistym. Moc.
-
Wrzuć screena
Jasność podkręcona na MAKSA. Odpalony UPŁYNNIACZ i EFEKT KLISZY. Można grać. Pamiętajcie, że jak się postaracie, to można odblokować saturnową wersję jedynki.
-
Zakupy growe!
Widzę, że kupujecie Y6 na premierę. Dobrze, bardzo dobrze, tak trzymać Mi dziś wjechała świeża porcja Limitedrunów, Blue Reflection, Mario od FARMEROSA (dzięki cumplu) i parę gierek na kloca: