ping

Nie jest. Na OUYA masz więcej gier + emulatory i masę innych fajnych pierdół (XBMC na przykład)

A w HD Collection nie ma wszystkiego co w tym pudełku właśnie?

Potwierdzam, u mnie było tak samo.

Najlepiej jak się za osłonę zbunkrowałem, a typy wystawiały co chwilę łeb, jak na strzelnicy w wesołym miasteczku. Ale i tak zazwyczaj obiegałem ich dookoła i strzelałem na chama, heady tak pięknie wchodziły z automatu

Na takim, to znaczy zoptymalizowanym wyłącznie pod korytarze i drewniane sterowanie?

Zjechało trochę ścierwa

Ja tam nie wiem skąd Wam się wzięło te 9-10h - u mnie gra pękła w 6h, zebrałem wszystkie znajdźki więc lizanie ścian było grane Szkoda kieszonkowego na taką wydmuszkę. Ale jak już o pieniądzach mówimy, to weźmy pod uwagę, że za 250zł można kupić FFVII+FFVIII+FFIX

Ja dostałem Order za friko i nadal trzymam się wersji, że ta 'gra' to tylko technologiczny benchmark, a nie pełnoprawny produkt. Kiedyś jaranko 3D Markiem było srogie, teraz już z tego wyrosłem. Wszystkim nakręconym znajomym odradzam zakup.

To nie lepiej kupić R4 i grę trzymać na półce, a grać ze świeżego roma? Ja bym tak zrobił zamiast się martwić.

NDS ma lepsze podświetlenie, plus jest wygodniejszy bo szerszy. Do tego jeśli jesteś kumaty w kwestii lutowania i masz możliwość odlewu plastiku, możesz zrobić świetnego moda - polecam wygooglować nds gba mod, świetna opcja .

W miarę duże łapy = ból po 15 minutach grania na micro/sp. GBA odpada ze względu na brak podświetlenia, a nie będę lutował front lighta. Wolę więc DSL, choć od niego też mnie bolą łapy (tak jak od Vity/3DSa) ze względu na brak gripów. Ciężko mi się gra na przenośniakach.

Chyba, że to są dośc unikalne tytuły, to cena oczywiście odpowiednio wysoka. Ale fakt, na kolekcjonowanie nigdy nie jest za późno, do dzieła! Wciąż kupując 10 gier za 5zł/szt. i jednego suikodena 2 za 700zł, wyjdzie Cię taniej niż zakup 11 gier na premierę po 200zł. Największy problem to stan.

Żeby przez długie lata zachowywała stan idealny. Mam ją od nowości, jakieś 6-7 lat, pełen komplet. Wciąż jest w stanie idealnym. Po prostu dbam o swoje rzeczy . No i o dziwo zdecydowanie wygodniej się gra - lepiej trzyma się dłoni. Tak czy siak dzisiaj doszedł do mnie DS Lite, którego będę używał wyłącznie do gier GBA więc Micro znów powędruje do boxa (jednak wpatrywanie się w ekran wielkości pudełka od zapałek potrafi być męczące).

W sumie ze wczoraj Wyśmienita 2D platformówko-szczelanka. Od Treasure. Japończycy potrafili robić ponadczasowe gry.

Mogłeś chociaż rzucić okiem na dział pomocy PayPal zanim brałeś się za cokolwiek. Po założeniu sporu pieniądze są mrożone, spór zakłada się jak nie dochodzi paczka, a nie zaraz po wpłacie. Masz na to 40 dni. To jest prawie ostateczność w momencie kiedy masz do czynienia z oszustem, potem pozostaje tylko roszczenie i PayPal wkracza do akcji uznając chargeback. Tak się nie robi, no chyba że typo faktycznie by Ci pokazał faka i nie chciał zwrócić piątaka, ale z Twojego postu wywnioskowałem, że klepnąłeś spór nie próbując nawet nawiązać ze sprzedawcą porozumienia .

"Paypal mi zapłaci siano + on dostanie moje" - nie da się tak.

Przed zamknięciem sporu PayPal sam Cię ostrzega, że jak zamkniesz to już drugi raz nie otworzysz. Mnie tak chcieli zrobić w chu.ja cwaniaczki od siedmiu boleści ze straganu o nazwie electro.pl

Zerknąłem dziś na Nintendowe półeczki. Okazało się, że kilka lat temu kupiłem grę, w którą nawet nie zagrałem (no, odpaliłem, bo save na moim Wii ma skończony jeden poziom). Noc się przedłuży... Widać kineskopową 'siateczkę'

Każde z tych pudełek dotykałem swoimi tłustymi ręcyma Baw się dobrze. Chrono miażdży.

Wiadomo calaki w high school musical same się nie wbiją Niestety kolego, ale trzeba grać w takie ścierwa żeby mieć szansę na top w rankingu. Chociaż akurat ta gra nie była aż tak słaba, mam na koncie kilka gorszych szrotów. No ale już niedługo będę pierwszy w Polsce i odbijam od tematu gierek wideo w kwestii wirtualnych epenisów. Tak. Na nieszczęście w reedycji (która wygląda tak samo jak premierówka, poza faktem że instrukcja jest cieniutka) tej płytki już nie ma.

Podbijam temat - używam zwykłego upscalera chińskiej produkcji SCART -> HDMI Za ~40-50 usd można targnąć z eBaya. Nie jest to oczywiście sprzęt klasy XRGB, ale swoje zadanie spełnia - przede wszystkim usuwa zakłócenia, które mam wpinając się w TV analogowo. Nie ma filtrów, nie ma skanlinii, ot po prostu podbicie sygnału. Mi to w zupełności wystarczy, bo jednak wolę starocie na płaskim CRT (a i tak na retro mam czas raz na 3-4 tygodnie).

Płyty praktycznie lustra, box od LoM musiałem wymienić. Premierowy Chrono Crossik jutro leci do pewnego użytkownika forum, aż żal wysyłać, bo stan naprawdę super, a z tym jest loteria. Niestety nie obyło się bez przykrych niespodzianek - na płycie od Alundra 2 jest naklejka wielkości paczki zapałek (nie zamierzam odklejać, aż tak mi nie przeszkadza, a nie chcę uszkodzić płyty), zaś z instrukcji od Guardians Crusade wyrwano wszystkie strony, więc będę szukał drugiej kopii. Tak czy siak jestem zadowolony.

Zaje.bista gierka, póki co usiadłem tylko raz i posiedzenie skończyło się trzema godzinami wyrwanymi z życiorysu. Mało jest gierek, przy których mam syndrom jeszcze jednej próby - w RL jest to gwarantowane. Udało mi się ubić tylko jednego bossa, w resztę się wgryzę, jak tylko podbiję odpowiednio statsy.

No tak wyglądała, że czterech moich nagrzanych na premierowy zakup kumpli stanęło grzecznie w media markcie, odebrali swoje konsole, rozeszli się do domów. Jeden janusz biznesu, to kupił dwie i od razu sprzedał.

No jak ogrywałem na premierę gry, o których Seba pisze, to miałem pełne gacie. Nawet było tak, że chwilowo uwierzyłem w Sony i darowałem sobie granie na X360 na rzecz PS3.