Kabi, Nintendo jak Nintendo, ale jak sobie przypomnę ile świetnych horrorów miała ta konsola to aż sie idzie za głowę złapać.
no i przełomowy moment w moim życiu jako gracza - Resident Evil 4, jakby wyprzedzili generację. Nic nigdy nie zrobiło na mnie tak piorunującego wrażenia, arcydzieło.