20inchDT

Fakt, że był strzelaniną opluwali fani którzy czekali na horror z prawdziwego zdarzenia, ale mechanicznie miodzio.

RE4? Calkiem fajna strzelanka, (pipi)owy Resident. 

Nie, nie, czwóreczka nie wymaga ŻADNEGO szlifu. To diament, który będzie błyszczał nawet 30 lat.

RE4? Kupiłem na premierę na GCN'a. Jeden z największych zawodów jeżeli chodzi o gierki.

Wracałem. No ok strzelanka.

RE4 ? na pewno lepsze od The Evil Within lol

Ta gra ma ponad 15 lat, spodziewasz się wodotrysków graficznych? I tak porównując do innych gier z tamtego okresu BARDZO dobrze się trzyma wizualnie. Gameplay'owo? Tym bardziej. Nie widzę absolutnie żadnej potrzeby remake'owania tej gry, skoro nawet dzisiaj jest tak grywalna i wcale nie kole w oczy. To już lepiej niech Capcom odpicuje Onimushę albo Dino Crisis, te gierki znacznie bardziej się postarzały. 

Nie wiem czy ciebie zbesztac za napisanie, że onimusha jest bardziej przestarzała od re4 czy pochwalic za pomysł o remake'u :p

RE4 ma słabe AI, fabułę chyba studio Troma im pisało, bohater to taki laluś, no i jego pomagierka "LEEEEEOOOOON HEEEEEELP!". Mimo wszystko przyjemnie się grało, a największą zaletą RE4 jest to, że na podstawie tej gry powstał ideał - RE5

O

Bohater laluś topkek xd Jak byłem nastolatkiem to wydawał mi się archetypem badassa.

W sumie to dalej jest. 

RE5 ideał xdddd Chyba w napieprzaniu z piąchy skały

RE5 w sumie taki sam poziom co RE4 tylko setting inny. No ale przynajmniej jest fajny co-op.

Szkoda, że w piąteczce nie ma nawet 10% klimatu 4-ki. Przypomnę tylko jedno: BURZA W WIOSCE.