Bigby

Długo mi ta kolekcja chodziła po głowie no i w końcu się skusiłem. Zacząłem chronologicznie od Super Mario 64, pograłem kilka godzin, powalczyłem z kamerą, zginąłem milion razy na niektórych levelach i postanowiłem przerzucić się na Sunshine. Od razu lepiej. W sumie nie spodziewałem się, że te gry mogą być tak wymagające.

Mam nadzieje, że mój 600W nie będzie do wymiany gdybym w przyszłym roku skusił się na RTX 3080/RX 6800XT. Zapytam tutaj - jaki byście polecili SSD o pojemności 1 GB? Coś co się nie zagotuje i oferuje prędkości zbliżone do tego co na papierze.

No mówiłem.

W niektórych aspektach upgrade, w kilku innych niestety nie. Co nie zmienia faktu, że gra nadal wygląda świetnie.

Jak widać nawet z takiego nasienia coś dobrego może wyrosnąć. Gratki i miłego korzystania ze sprzętu.

Temu wcale nie zaprzeczę. Z Animal Crossing nie ma szans. ; )

Taka tragedia, że potem widzimy jak branża gier notuje rekordy za rekordami, Nintendo sprzedaje po 6 mln Switchów na kwartał, a konsole nowej generacji znikają z półek szybciej niż na nie trafiają.

Zobacz sobie na reakcje ludzi na reddicie, Youtubie i innych platformach. Jedyne negatywne opinie pojawiają się po kolejnych opóźnieniach premiery. W każdym innym przypadku są bardzo zadowoleni z tego co widzą. Wcale tak wiele osób nie narzeka na strzelanie, czy inne elementy. Pre-orderów pewnie już mają natrzepane więcej niż 5 lat temu przy okazji Wiedźmina. Do tego marketing niczym u Rockstara przez co masa ludzi, nawet tych nieśledzących branży, skusi się na grę. Musiałaby się naprawdę stać jakaś tragedia żeby Cyberpunk okazał się sprzedażową klapą.

Wiedźmin nie stoi zbytnio gameplayem, a nadal świetny tytuł. Jedyne co może pogrzebać (choć to i tak zbyt mocne słowo) Cyberpunka, to fatalna optymalizacja i mnóstwo bugów. Poza tym gra i tak sprzeda się w dziesiątkach mln egzemplarzy w ciągu kilku następnych lat.

Teraz tak naprawdę wychodzi, że wiele osób za prawdziwe gry uważa tylko często przehajpowane tytuły AAA. Dobrze jest jednak mieć szersze horyzonty i dostrzegać też te mniejsze produkcje. Być może dlatego w mojej topce 2020 są Ori i Hades.

Przez ostatnie dni sporo posiedziałem przy grze i z każdą godziną jest coraz lepiej. W końcu zdobywam jakieś konkretne uzbrojenie i upgrade'y. Nawet dowiedziałem się, że można surfować na tarczy.

Chodzi o to, że przy każdej premierze trafiają się takie filmiki i nie wiem po co ludzie to rozdmu(pipi)ą. Potem jeszcze się okazuje, że to fake'i. Tak jak piszesz, zdarza się. PS5 nie będzie wyjątkiem.

Co generacje to samo.

Dostajesz wersje Ultimate gry i możesz bez ograniczeń z niej korzystać dopóki masz subskrypcje.

Ale tu nie ma co powątpiewać. To jest oczywistość.

Nie wiem czy się nie wypalisz zanim dotrzesz do 4. Te gry mają w cholerę zawartości.

Graj od razu w FH4. Może ktoś wie lepiej, ale wydaje mi się, że trójka nie ma żadnych usprawnień i będzie działać tylko w 30 fps.

Właśnie, że 1 część może dostać największe odświeżenie. https://venturebeat.com/2020/09/25/mass-effect-legendary-edition-is-still-coming-but-not-this-year/ Dlatego gra nie zadebiutuje w tym roku, a przyszłym.

Ta pecetowa apka Ubi to jest największe ścierwo jakie tylko się da. Subskrypcja odrzuca płatność, chociaż wcześniej wszystko działało. No to myślę sobie - kupię grę normalnie. I co? Zamówienie przeszło, Valhalla nie widnieje w bibliotece. Okazuje się, że dużo osób tak ma, a support każe sprawdzić w ciągu 24 godzin.

Bo o nowej części nic nie wiemy i po ostatnich tytułach Bioware można się obawiać o jej jakość. Osobiście mam nadzieje, że wybiorą jedno kanoniczne zakończenie z trójki i poprowadzą fabułę od tego momentu. Nie chcę żadnych kontynuacji Andromedy ani tym bardziej akcji dziejącej się w tej galaktyce.

Ja już jestem przygotowany żeby chociaż zablokować na 30. W tym przypadku bardzo przydałoby się DLSS, no ale to tytuł sponsorowany przez AMD. ; )