PiotrekP

Jak 35zł za 164 cda było za dużo, to nowe Retro też tyle będzie kosztować- ale za 132str.

Najlepszy w Goldfingerze i tak Aston.

Gdyby nie fast travel, to człowiek by padł z nudów galopując na koniu przez te puste tereny. Czasem się napatoczy jakiś patrol, albo grupa osadników, która da ci mapę, ale nic ponadto. Za to combat wynagradza. No i granie w monety to też nuda na dłuższą metę, a jak ktoś sobie odpali wskaźnik, to już samograj i wygrywa się do 0.

Wbiłem na ostatni region, gdzie w końcu zdobywa się broń palną, ale zbyt użyteczne to nie jest. Za długo się przeładowuje, do pistoletu trzeba podnosić amunicję, a na full ulepszone łuki i tak są według mnie lepsze.

Póki co to tylko test, więc ewentualnie ruszy po nowym roku. Komiks 32str i 12 stron dodatków- o komiksach i PRLu. Do tego nie wydają według kolejności. Omnibusy lepiej wychodzą.

Ludki niby są, chyba że to syntki.

Od dwóch dych nie zbiednieję, a redakcja będzie przynajmniej mieć na 2/3 napoju wspomagającego deadline

The Saboteur 18+

@szurubur ile ci zajęło zrobienie platyny?

The Saboteur Nawet nie wiem, skąd to mam na gogu, a w sumie grałem chyba raz i daleko nie zaszedłem, bo były inne, nowsze gry. Odpaliłem i całkiem fajnie się gra. Mix Assassin Creeda z GTA w klimatach okupowanego Paryża. Graficznie nie straszy, jeździ się spoko, strzela też. No i ten czarno biały filtr w zajętych przez szkopów dzielnicach. Gra nie robi problemów (póki co) na Win10, pad od PS5 wykrywa bez problemów- można grać. No i są te niesławne cycki :D 18+

Z bugów, raz mi postać wskoczyła w skały i trzeba było się fast travel ratować. Nie wiem jak to jest z kulkami mocy. Mam póki co odzyskanie jednej po walce i nie widzę żeby to działało. Zdrowie mi się regeneruje. Zauważyłem też że kulki przywraca na full ściąganie naszych listów gończych z tablic. Czasem są też w innych miejscach powieszone.

Takezo spoiler dał mi trochę do wiwatu, ale w końcu padł. Utrudnieniem jest spadające od mrozu życie. Ozdoba miecza też mi pasuje do całości outfitu. Jedyne co mi go trochę psuje, to ta szmata pod maską. Im więcej ataków się odblokowuje tym fajniej się gra. Szybkie cięcie jedną kataną, unik, poprawka dwiema, blok i atak specjalny, który ładuje też kulki mocy. Tak, było to w Tsushimie, ale 2 katany robią tutaj robotę.

W kwestii zniszczeń to nie można nie wspomnieć o dwóch częściach Mercenaries. Po tym tekście naszła mnie ochota na pogranie w dwójkę- ale nie ma jak.

Tulsa trzyma cały czas poziom, choć wiadomo że Sly robi większość roboty. Czekam jak pojawi się Samuel "Mother.cker" L. Jackson. Tak, wiem że można już spiracić cały 3 sezon, ale nie śpieszy mi się.

Numer przeczytany, pozostaje czekać na kolejny. A za 2 miesiące przedłużyć prenumeratę o kolejny rok.