Paolo de Vesir

Wspanialy zakup, pierwsza Vitunia?

Nowy silnik, do tego GAAS po abonament. Wszystkiego można się spodziewać. Przypomnę, że Polyphony też miało swoje GTSport.

Masakra, jak ja zobaczyłem drugi biom, bo miałem flashback z drugiego aktu w D2 i od razu opadł. Jednak gameplay loop tak dobry, że się przemogłem i nie żałuje ani chwili. Ten tytuł to perła na skalę generacji i takich gier właśnie chce w moim życiu, absolutny majstersztyk. Swoja droga dzisiaj patrzyłem ma zegar w konsoli, 33h i dopiero trzeci akt. Kiedy to minęło? <3

Obawiam się co do Forzy, że będzie casus Halo Infinite w PvP albo SoT, że wyjdzie fajna podstawka bez contentu j trzeba będzie czekać rok aż gra zacznie.miec ręce i nogi. Podobnie z Redfallem. Najmniej obawiam się o Starfielda który paradoksalnie może być najbardziej kompletnym produktem na start, bo nie odpowiada za niego bezpośrednio studio MSu.

Jak po prawdzie to ani Halo ani Forza nie mają trybu kooperacji.

Lepszy jeden skończony tryb niż dwa niedopracowane.

Wiadomo, jak nie doświadczyłem to problem nie istnieje.

Hinduizm odpada, bo to żywa religia.

a mitologia celtycka nie pokrywa się z tą nordycką tak jak rzymska z grecką?

Błagam, Egipt next.

No ich największe marki. Warto mieć.

jRPGi to bardzo specyficzny, niszowy gatunek gdzie za świetny wynik uchodzi 5 milionów kopii. Najważniejsze aby Spencer trzymał dobre układy z Capcomem który dostarcza bardziej dla nas strawnej formy japońszczyzny.

Twoje zdanie nt. gier MSu zawsze biorę na cztery, a 60 meczy uznaję za wartość wystarczającą aby stwierdzić, że brakuje mi map i mam dość umierania będąc już za murkiem. W tym wszystkim najlepsze jest jednak to, że moja opinia nie zmienia faktu, że gracze na forum narzekają na skopany online w dwóch wielkich tytułach MSu na ten rok.

Tak, w Halo po sieci mam 60 gier i brak zawartości i problemy z serwerami sprawiają, że nie mam ochoty na więcej. W Horizona 5 nie grałem zbyt wiele, bo nie zaangażował mnie jak czwórka która odpowiada mi bardziej klimatem. Z tym, że to nie szukanie po sieci i nie papugowanie tylko jak forumowicze piszą, że online jest zjebane (i to nie randomy, a zaufani starej daty) to wierzę im niż PRowcowi MSu od którego nawet ten hejt czy krytyka wychodzą totalnie z przymusu, dla utrzymania statusu osoby obiektywnej. No i sorry, ale rynek to nie piaskownica, jak konkurencja wydaje day1 kompletne, niezbugowane produkcje to mam pełne prawo oczekiwać podobnej jakości od reszty.

Bardzo szanuję, że pięknie wyminąłeś problemy Halo i Horizona o których pisałem wyżej. Będzie premia u szefostwa za udany (oddany?) marketing. Ten MFS na siłę jak Dreams w wyliczankach YETIego. Teraz zobaczymy co na 2022 zaoferuje nam MS, bo ma razie mamy wielkie nic do listopada.

Kiedyś ganiłem Sony za te zapowiedzi widmo, ale to MS obecnie ma na koncie E3 praktycznie pozbawione gameplayu i dat premier. Nie byłoby w tym nic złego gdyby śladem konkurencji mieli pewny i bogaty plan wydawniczy na następny rok. Niestety tutaj dostajemy zapowiedzi gier które albo nie do końca wiadomo czym są i czy będą tym samym co w trakcie zapowiedzi (Everwild), rozczarowują gameplayem pomimo soczystej prezentacji (Hellblade 2) czy tkwią w piekle developerskimi (Scorn, The Last Night). MS nie ma żadnego pewniaka na 2022. Od 23 studiów, co do chuja?! Fajnie, że Xbox wstaje z kolan po generacji ósmej, ale nie będę patrzył na to co się dzieje w ich studiach i mówił this is G O O D, bo nie jest. Jak Playgrounds czy RARE wydało ostatnie gry które mają tyle bolączek na premierę, a koronna seria Microsfotu trafia do partaczy którzy przez 5 lat developingu stworzyli grę która w pierwszej prezentacji stała się pośmiewiskiem branży żeby dopiero po dodatkowym roku wyjść na względnie prostą, sprawiając że XSX był pierwsza w historii konsolą bez launch title od 1st party to trzeba się poważnie zastanowić czy obecny model produkcji -> zapowiedzi -> dystrybucji gry jest aby napewno kierunkiem w jakim branża powinna podążać.

Padł piąty boss, nieco się poukładało w sprawie fabuły, ale z drugiej jeszcze więcej pytań. Wyśmienity, klimatyczny tytuł, absolutna perłą i dla takich gier warto jeszcze być graczem. BTW piąty Boss padł na strzała, a broń na 24 poziomie i 130% HP sprawiły, że był on wręcz śmiesznie prosty.

W sumie to brzmi bardzo intrygująco, dzięki za rekomendację.

Właśnie nikogo nie dziwi, że jest różnica, ale konsolorze wypierają się i zaczyna się standardowa gadka o zoomach x300. xd

No, ale to zawsze jest ta sama śpiewka - mit o wyciskaniu ostatnich soków ze sprzętu i że tylko exy mogą wyglądać obłędnie i już się wyżej nie da. Da się, gest over it.

i jeszcze ten Mario xddd

Jeśli finanse pozwolą to tak, w edycji specjalnej jak poprzedniczkę.

Te skakanie to konwencja którą przyjąłem bez mrugnięcia okiem. Zastanawiam się co dodanie skoku miało cokolwiek zmienić w tej grze, a zwłaszcza w walce.

Ciekawe jak wysoko zajdzie najlepszy PoP w historii.