Paolo de Vesir

Poręczam, że kolega to unikat. Spadochroniarz z sąsiedniego forum. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem patcha do PS5 dla najważniejszych tytułów. Z drugiej strony jeśli można sprzedać remaster...

Grounded robi rzekomo 13 osób z 200 osobowego teamu. Jeśli podzielić Obsidian na równe części to da nam ok. 15 trzynastoosobowych teamów. Miesiąc w miesiąc giereczki 1st party, tak jak Król Spencer obiecywał.

@kubson omamił mnie wizją potężnego wsparcia 1st. Równie potężnego co nowy Xbox. Dam mu jeszcze szansę.

Ukończone: 1. Gears 4 - z perspektywy czasu fajna ekipa, kilka epickich akcji I jednak podeszła mi bardziej niż trójka I piątka). 2. Minit - Wyrwane na promocji za równowartość biletu w kinie. 2.5h bardzo minimalistycznej graficznie, ale ciekawej mechanicznie przygodówki na styl Zeld 2D. 3. The Last of Us + dodatek - zaskoczyło mnie, że tak wkręciłem się w grę ND. Klimat horroru, gra z pomysłem na siebie, a oczy szkliły się mocno. W top 10 dekady. 4. Horizon Zero Dawn - mechanicznie świetna, fabularnie ciekawa, ale scenarzystów, ludzi od dialogów I side-questów do dołu z wapnem. Zabrakło szlifu chociaż graficzka 11/10. 5. SteamWorld Dig 2 - zbierz, sprzedaj, kup upgrade. Powtórz 100 razy. Uwielbiam takie gry. 6. What Remains of Edith Finch - Toporna w gameplayu, ale warto przemęczyć się, bo to ciekawa historia z zaskakującym twistem na końcu. Łatwe achiki/trofki jak ktoś lubi. 7. Detroit Become Human - trzymała w napięciu od początku do końca, wielowątkowa I świetna. Daje obraz tego jak wygląda wykluczenie I ostracyzm, ciary. 8. Shadow of the Colossus - cu-do-wna. Najlepsza w jaką grałem w tym roku. Oniryczna opowieść w niecodziennym wydaniu, warto było. 9. Blasphemous - niezła przygodówka, która braki w gameplayu nadrabia fantastycznym settingiem I muzyką, ale nie skończyłbym po raz drugi. 10. Yakuza Kiwami - CHCĘ. WIĘCEJ. Gra z dużą ilością gier w grze I jeszcze ten dopasiony gameplay rodem z beat'em up'ów. 11. Spyro the Dragon (z kolekcji) - XDDDD miałem ograć jako collectathon, ale w połowie gry wkradło się potworne znużenie wywołane brakiem jakiegokolwiek wyzwania. 12. Resident Evil 4 - 15 lat od premiery, 20h gry, 10/10, top 3 życia. Porzucone: 1. Uncharted 4 (12 chapter) -wolę jednak piaskownicę Lary, niż popcorniak Drake'a. 2. Persona 5 (35h) - po niesamowitym akcie pierwszym gra spuściła z tonu I nie zachęciła zbytnio do dalszej przygody. 3. Gears 5 (koniec aktu 2) - pozbawiony konsoli nie mam szansy jej skończyć, ale ciśnienie równe 0. Postanowinie na 2020: Kupić Vitę.

tak to wygląda panowie, normalna reakcja na POTEŻNĄ anakondę

Chodzi chyba o beta-alanine. Bardzo nieprzyjemne uczucie.

Jak można to sprawdzić? Póki mam gwarancję na moim B8 z chęcią skorzystałbym z usługi.

Ostatnio miałem okazję dłuższą chwilę pograć na XoS podłączonej pod ekran 4K I nie ukrywam, że nawet na tym sprzęcie grafika robiła piorunujące wrażenie. Wiadomo, blur I bazowa niższa rozdzielczość była widoczna, ale sama plastyczność po prostu porażała. W ogóle mocno przekonałem się do tego sprzętu, bo to ciekawa alternatywa dla posiadaczy ekranów 4K.

lolwut? Przecież karty AMD, przynajmniej Polarisy, dopiero przy DX12 rozwijają skrzydła.

Dwunastka akurat mocno pomogła kartom AMD w konkurencji z Nvidią, więc coś tam jednak zdziałali.

Pytanie czy to PCF jest coś warte na chwilę obecną? Ich ostatnią autorską grą jest chłodno przyjęty przez graczy Bulletstorm w 3 iteracjach i obecnie robią jakiś co-op, pewnie przeklęte G A A S

Tak to sobie można na easy urozmaicać, bo powyżej normal granie na Rambo nie wchodzi nawet w rachubę.

@SetoPL Jako posiadacz LG B8 55": Żadnej konkretnej kalibracji nie wykonuję. Oglądając filmy używam fabrycznych ustawień kinowych, do grania tryb gry z wyłączonym upłynniaczem. Jasność ekranu na 2/3 maksymalnej, żeby pozbyć się dyskomfortu związanego ze zbyt jaskrawym obrazem I elo.

Jednoplatformowe klapy głosujące na SoT w kategorii zawodu roku, pamiętamy. [*]

Wardruna?

Uznam to za słabe prowo.

Duński zespół folkowy, ale bardziej w klimatach Wardruny niż Korpiklaani. Mówiąc krótko, muzyka wikingów.

Nie mam żadnego, tylko zawsze śmieszyło mnie kończenie w krótkim okresie tych samych gier. W dodatku takich gdzie motorem napędowym jest (niezmienna w swojej naturze) fabuła. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko.

Panowie, OLEDy się wypalają, Samsung burczy, a w Sony zamula system. CO ROBIĆ? Grać na CRT? (pipi)la idzie dostać z tymi TVkami, trzymajcie się tam gracze.

Na takim klapy z CW ogrywają gry z Xboxa.

a jest jakaś sytuacja w której większa ilość klatek nie wychodzi grze na dobre?

Świetna gra, ale kończyć to 7 razy? "Super, może za 5 razem będzie coś nowego? A przejdę sobie jeszcze raz." Żeby nie było, też się świetnie bawiłem (załapała się do mojej topki dekady), ale życióweczka to to raczej nie jest. Czekam na dwójkę.

To tylko szejdi udaje debila.

Classic/Original dla odróżnienia od Xboxa One, którego nazwa jest dla Ciebie ewidentnym problemem. Może z datami pójdzie Ci łatwiej I słowo "pierwszy Xbox" jednoznacznie określać będzie sprzęt który ukazał się wcześniej: 15 XI 2001 - Xbox vel Xbox Original vel Xbox Classic 22 XI 2005 - Xbox 360 22 XI 2013 - Xbox One Holiday 2020 - Xbox (Series X)

Może mylisz "One" (jeden) z "first" (pierwszy) I stąd to nieporozumienie? Dla ułatwienia powiem, że nazwa pierwszego Xboxa to Xbox Original, polecam się na przyszłość.