Paolo de Vesir

mogę, nie muszę - polecam ten styl życia

Tu sprawa jest prosta, GamePass się skończył i nie chce mi się go odnawiać. :)

Ja nie liczę. Kupowanie gier na zapas sprawia jedynie, że je odkładam, a zajawka ma to do siebie, że czasem mam ochotę na coś innego. Na dysku czeka Alan Wake 2, REmake 2, Death Stranding, DOOM The Dark Ages i zapas innych gier na które miałem w pewnym momencie zajawkę i czas, ale co z tego skoro w pewnym momencie po prostu naszło mnie na metroidvanię i skończyłem Metroid Samsus Returns. I tak jakoś mi znów ten 3DS podpasował, że skończyłem ciągiem New Super Mario Bros 2. A teraz robię Pokemony UltraMoon, a wieczorem odbieram FFT na PSP. Na gierki ze stacjonarki też pewnie przyjdzie czas, chyba, że ogram coś w międzyczasie. Zajawka to coś organicznego i zajebalbym się jakbym miał odhaczać jakieś listy, zwłaszcza przy obecnym tempie życia. A jak nie ogaram żadnej z nich? No nic, życie. Na szczęście od tego się nie umiera, nawet jak na OC średnia jest 90+, serio. Jedynie będę słuchał od jakiś zjebów, że nie jestem graczem i odbiorą mi licencję. boo fuckin’ hoo

Z całym szacunkiem do SackBoya, ale po co? LBP to wspaniały relikt przeszłości PS3, ale jako gra zestarzała się okrutnie. Niedawno robiłem podejście do wersji z PSP i gameplay tych gier jest na granicy prostactwa. Przy demku Astro z PS5 wyglądało to po prostu porażająco słabo, a SackBoy's Adventures nawet nie stało przy żadnym z Mario 3D. Na fali jest potężny AstroBocik, świetnie reprezentujących historię PS, a Sackboyowi pora pozwolić umrzeć.

Tak, powtarzalność McD to zdecydowanie wielka zaleta. Jednak kiedy tam zajeżdżam to częściej z wygody, kiedy np. jestem w trasie niż z powodu walorów smakowych. Przy tych cenach są alternatywy które smakują mi po prostu bardziej, a za Maczkiem przemawia to, że na trasie Gdynia -> Białystok jest zwyczajnie najpewniejszym strzałem. To zależy jak na to patrzeć, ale całościowo pizza to jest mega dymańsko na Polkach i Polakach. Placki (uczciwie bardzo dobre) w miastach Wielkiej Piątki kosztują nierzadko ponad 50zł, ale na szczęście pojawia się coraz więcej lokali które konkurencyjne placki oferują za 10-15 złotych mniej. Z racji miejsca zamieszkania polecić mogę mocno KARMA w Chałupy 6 (i cała miejscówka klimatyczna) czy ostatnio otwarte ZeroZero w Gdańsku (chociaż obsługa to jakiś dramat).

Pytanie - czy mam teraz POTRZEBĘ posiadania kolejnej platformy. Nie, nie mam, ale i na kolejny handheld przyjdzie czas.

W czym problem, że tak ja zapytam kolego? Miał pytanie Gears to dostał odpowiedz.

Oferty są różne, tak.

Nie nie, pewnie na S2 jak wyjdzie już model OLED. Wiadomo, że jest trochę ciśnienie, bo DK64 jedną z gier życia, ale jak patrzę na ofertę S2 Vs SD to znacznie bardziej przemawia do mnie ta druga.

Wiadomka, człowiek się do wszystkiego przyzwyczai. Zaś za 3 lata widzę oczami wyobraźni posty pokroju „OMG jak mogłem żyć bez OLEDa, jak ta Bananza teraz wygląda, w końcu prawdziwy HDR” i takie tam. ;)

Riviera czy mają gdzieś indziej lokal? Ja pierwszy raz jadłem u nich w Złotych Tarasach i byłem mega zaskoczony klimatem lokalu i jakością jedzenia, gdzie wiem jak bardzo od lokali wolnostojących odstawać potrafią pod tym względem punkty w galeriach handlowych.

Tylko ta stabilność to wiór jak 150. :/

W Gdyni otworzyli Popeye’s, jeszcze nie jadłem, ale po Warszawie mam świetne wspomnienia. Do tego jest plan na wprowadzenie Wendy’s, a taki Pasibus ma czasem ofertę gdzie za 35zl idzie dostać 2x małe burgerki, 2x tortilla i 4X małe frytki - wszystko w smaku bez porównania lepsze niż McD. W ogóle McDonald’s kojarzy mi się, z braku lepszego porównania, z pewną popularną marką konsol którą obecnie ludzie kupują już chyba jedynie z przyzwyczajenia, bo kanapki w McD to jest jakiś prank na zdrowym rozsądku.

Bo nikt z tym nie handluje, pozdrawiam kończąc tę dziwną i niepotrzebną dyskusję.

Wygrywa wśród developerów. Mam nadzieję, że zostaniesz przykładnie ukarany za to oszczerstwo pod moim adresem.

Rozwiązania in-housowe zawsze robią najlepiej, ale UE5 wygrywa ceną, dostępnością i dostępnością materiałów.

Gierki na Decimie zawsze miały wypasiony HDR, w sumie najlepszy jaki widziałem na Plejce i się to ciągnie już od PS4.

Dlaczego nie pójść krok dalej i nie napisać, że prawdziwy experience będzie na PC w natywnym 4K i 120Hz na monitorze ultrapanoramicznym? Koniecznie po ciemku, w słuchawkach i z wyłączonym nasłuchiwaniem na grounded.

Błagam, dajcie to już. Mam tak potężny niedosyt takich klasycznych slasherów, że głowa mała.

Forumki, czy zostawiacie napiwek Czezkiemu jeśli jakaś gra wpadnie Wam dzień czy dwa przed premierą? Byłoby to w dobrym tonie patrząc, że możecie ograć coś szybciej - czysta pasja czysta zajawka, nie ma co oszczędzać.

To żadna pasja - na tym etapie jesteś już udanym eksperymentem marketingowców. Elegancko zagrane na FOMO.

Fakty są takie: Sony zapowiedziało oficjalnie, że gry GAAS będą day1 na PS5 i PC + ew. Xbox. Przy PS4 sytuacja była niejednoznaczna, ale na PS5 praktycznie każda gra single player wyszła ostatecznie na PC i tu pewnie mówimy o >90% wydanych gier. Czas wydawania gier 1st party na PC skrócił się diametralnie. Sony już wydało jedną grę na Switcha i to Day1. Z racji licencyjnych wydają MLB, ale Marathon to już decyzja. Death Stranding też wyszło na Xboxa. Sprzedaż gier przestali się chwalić, ale z leaku Insomniac wyszło, że ludzie kupują coraz mniej gier. Więc jaka jest przyszłość PlayStation? Taka jak teraźniejszość Xboxa.

Ja pierdolę, nie wiem o co walczysz Greg jak sprawa jest czarno na białym, a to łapanie za słówka, że jak Sony wydało 40 gier na PC a nie wydało 3 tzn. że nie są to wszystkie jest autentycznie WKURWIAJACE.

t0 ż4dEN dOwUD!!

Urocza naiwność.