Paolo de Vesir

Nie no, debilbot znów bez leków. Wydawcy tak olewają Xboxa na którego nie sprzedają się gry, że wydają na niego wszystko jak leci. Jeszcze te “niespodzianki” kiedy na klocka wychodzą Silent Hill 2R i WuKong przy którym przecież Sony nie maczało palców. Po prostu się nie opłacało/nie dało, ale w równy rok po premierze się już da!

Myślę co tak gównem zajebało, ale tylko foruming jimmiego.

To nawet nie jest gra Microsoftu, ale jimmiego nie podejrzewałbym o czytanie ze zrozumieniem. Czy myślenie w ogóle.

Sam polskiego Cymbergaja skończyłem w wersji angielskiej, a COE33 - z cudownym dublażem francuskim i żadnego innego sobie tu nie wyobrażam, ale wiem, że to kwestia preferencji. W przypadku gier nie ma dobrego i złego wyboru, ale jest coś takiego jak język domyślny danej produkcji i jeśli poziom jego zaznajomienia pozwala nam rozumieć dialogi bez problemu to mam wrażenie, że jest to po prostu najpełniejsze doświadczenie z danym tytułem.

Ja się w pełni z Tobą zgadzam i zauważ, że w postach nie narzekam na brak gier, a raczej otoczkę jaka towarzyszy branży. ;) No i jeszcze raz polecam - naprawdę warto poświęcić ten kwadrans na wstawiony film.

Sam takich artystów swojego czasu wspierałem, uczciwie złotówkami a nie realami, bo często widać włożone w te gry serducho. Jednak nawet jeśli miałby wydarzyć się na rynku wielki kryzys to powrót do nieco bardziej piwnicznego gamingu po prostu już nie będzie. Na szczęście jego iskierkę wciąż czuję odwiedzając trójmiejskie LGS-y aby pograć w papierowe Flash and Blood czy, z doskoku, jakiś pre nowego dodatku do MtG.

Sięgając pamięcią wstecz tęsknię za czasami kiedy developerzy dokonywali rzeczy niemożliwych i to nie tylko z powodu nostalgii. Tęsknię przede wszystkim, bo przypominają mi, że tę branże przed pojawieniem się GAAS-ów, ogromnych kampanii marketingowychj i samego wejścia do mainstreamu nieśli na barkach zajawkowicze których owoce pracy pośrednio (dzięki Neo+ i PSXE) i bezpośrednio miałem zaszczyt kosztować. Niedługa i absolutnie niesamowita historia której wisienką na torcie jest pojawienie się pewnego jegomościa o którego istnieniu widziałem, a do którego czuję teraz przeogromny szacunek.

Znów wchodzimy w opcje - 16:9 to jest 100% dzisiejszych TV i pewnie znaczna część monitorów. Jak przy ultrawide sprawdzają się konsole? Bo ja znam tylko Death Stranding. Na PC jak nie ma to masz mod, a jak na konsoli nie ma to nie ma. Nawet płatnej opcji.

Jeśli mam od czasu do czasu użyć telefonu albo touchpada w klawiaturze która waży co dwie tabliczki czekolady aby nie zastanawiać się czy wybrać Quality czy Performance albo odpalać retro w 720p to jest to poświęcenie na które jestem w stanie pójść. Przypominam, że aby wymienić nośnik w konsoli trzeba do sprzętu faktycznie wstać. ;) No, ale to kwestia preferencji - Krzychu, jak i ja, jest blacharzem z doskoku, a nie blacharzem co z doskoku gra na konsoli, więc gdzieś rozumiem te przyzwyczajenia. Tylko jak odpaliłem FH4 w natywnym 4K/60 na High Vs to co pokazał XSX to w sumie nie pamiętam podobnego szoku w ciągu ostatniej dekady. :P

Masz dwie podstawowe platformy: PC i PS5 na PC jest Steam na PS jest to PlayStation Store. Obydwa można ustawić automatycznie pod obsługę padem: PS5 robi to z miejsca Steam uruchamiając się może od razu wejść w tryb BigPicture Na tym etapie obsługa obu urządzeń jest pod padem i ma konsolowy UI. Tu pojawiają się opcje: na PC różne sklepy, docelowo obsługiwane przy M+K (czy też tablecie lub telefonie) na PS5 ... Prościej się nie da.

Oczywiście, a jak możesz to zrobić na konsoli? No nie możesz. Masz PS Store i tyle. Jeśli siedzisz tylko na Steamie tam masz Big Picture i działa to jak na konsoli. IMO problemy z dupy.

Co masz konkretnie na myśli?

4K/60 bez upscallerow w wysokich lub najwyższych ogarnia już RX 9070 Ti lub RTX 5070Ti, a wszystko powyżej to już rejony PS7.

Greg, z całym szacunkiem, ale jeśli chodzi o granie na PC to bez pudła można powiedzieć, że jesteś jaroszem.

Nawet pomijając gry to pisać o intuicyjności systemów unixowych.

Fatalne i kompletnie nietrafione porównanie - SteamDeck to malutki PC który wymaga pewnego napracowanka aby odpalić na nim przez pewną formę emulacji gier które nie były pod niego stworzone. Stacjonarny PC odpala wszystko bez zająknięcia, w sumie jedyne co musisz zrobić to zmienić czasem ustawienia graficzne, ale przy wyższym mid/high endzie nawet nie musisz wchodzić do menu i masz fajrant.

Odpalenie gry to dwa kliknięcia ikonki na pulpicie. Instalacja w sumie instaluj -> dalej -> dalej. Sprzęt i tak dobiera ustawienia gry pod posiadaną kartę.

Cholera, wszystko by się udało i nie byłoby wojen oraz głodu na świecie gdyby nie ten przeklęty GamePass ;((

Nom, przeskoczą Switcha spokojnie. Do końca generacji w 2032 spokojnie 250 milionów konsol.

Sprzedaż konsol niewiele dzisiaj gwarantuje - z gier dedykowanych PS5 najlepiej sprzedał się SM2 a potem długo długo dłuuuugo nic. Zwłaszcza jeśli mówimy o grach 2nd party i czasowych exach.

to super, że Death Stranding 2 nie jest grą Sony - przynajmniej jest gwarancja, że wyjdzie na Xboxa :)

Jeszcze raz - pokaż mi proszę gdzie piszę takie rzeczy, bo ciągle się rzucasz jak gówno w betoniarce, ale nie wiem nawet czego ode mnie chcesz. Opierajmy się więc na faktach - Sony jest wydawcą multiplatformowym, nie mniej, nie więcej.

Greg, jak scenariusz do chuja? Co Ty sobie ubzdurałeś i teraz próbujesz mi jeszcze wcisnąć? Pokaż palcem gdzie i co napisałem, że ciągle jakieś projekcie uskuteczniasz? T r z y m a j m y s i ę f a k t ó w jak sam bardzo często lubisz wspominać :)

Jesli coś jest w XGP to musi być standardowo w sprzedaży.