Treść opublikowana przez Josh
-
Silent Hill 2 Remake
Giereczkowe incele: omg Kiszak to moja osobista wyrocznia, nie kupię tej gry dopóki nie powie mi, że warto! Świadomi chad-gracze oglądający wartościowy content na YT:
-
Silent Hill 2 Remake
Może po prostu nie mogli się do końca rozstać z wkurzającymi, oskryptowanymi, samograjskimi motywami, więc musieli coś takiego wrzucić do Silenta. Za pierwszym razem w budynku jak James sięga do glory hole po pstryka do szafy grającej to jeszcze wywołało to we mnie jakąś niepewność, ale później tylko irytowało. Na chuj mam wciskać 3 razy x na padzie, żeby zdobyć jakiś przedmiot, a cała animacja trwa o wiele dłużej niż powinna... tak samo to skakanie do dziur w więzieniu/labiryncie.
-
Growe Szambo
Dokładnie. To nie jest tak, że to jest zła gra, na meta ma 76% od recenzentów, po prostu współpraca ze Słodkim dzieciaczkiem udupiła devów. Już teraz deweloperzy wyczuwając swąd odchodów jaki będzie się ciągnął za ich grą unikają korzystania z tej firmy, a będzie tylko gorzej dla SBI.
- Growe Szambo
-
własnie ukonczyłem...
Spoko, każdy ma prawo do swojej opinii i mam nadzieję, że nie odebrałeś tego tak, że się z Ciebie nie nabijam, że akurat ta część Ci się spodobała. Dla mnie np. najlepszą odsłoną Castlevanii jest Lords of Shadows, a jednym z najlepszych Fajnali FFX-2, za co pewnie fani obu serii by mnie nadziali na pal Ale skoro już przewinął się temat Legend, to nie mogłem się powstrzymać, żeby nie dorzucić swoich 3 groszy dlaczego ta gierka tak mnie rozczarowała te prawie 2 dekady temu. Dla mnie Tomb Raider to przede wszystkim egzotyczne miejscówki, ciągłe uczucie osamotnienia, większy nacisk na eksplorację i puzzle zamiast na akcję, mniej filmowa narracja, a niestety Legend jest tego zupełnym przeciwieństwem idąc bardziej w klimaty filmów z Angeliną Jolie niż w to za co pokochałem serię. Nie mam jednak problemu, żeby zrozumieć, że komuś taki kierunek obrany przez Crystal Dynamics podszedł bardziej, zwłaszcza jeżeli nie jest takim Womb Raiderowym purystą jak ja
-
Metaphor: ReFantazio
Cały system walki opiera się na żonglowaniu klasami i różnymi skillami. Jeżeli natomiast chodzi o punkty przydzielanie podczas level upu to z doświadczenia wyciągniętego z poprzednich gier Atlusa wiem, że najlepiej ładować w magię.
-
własnie ukonczyłem...
- za dużo strzelania - żadnych ciekawych zagadek - gówniany etap w Japonii - gówniany etap w Rosji - gównianie etapy motocyklowe - gra do skończenia w 4 godziny - dziwne gadżety Lary - najemnicy kitrający się w zamkniętej od tysiąca lat świątyni - idioci gadający z Larą przez walkie-talkie, którzy niszczą te resztki klimatu, które nieudolnie próbowali posklejać w całość deweloperzy Faktycznie, jest odmienna od innych odsłon. Tak, to ostatnie bolało bardzo. Przy tej ilości jazdy batmobilem miło byłoby chociaż normalnie powalczyć z szefkami. Niestety, ktoś tam stwierdził, że świetnym pomysłem będzie walka z bossami... za sterami batmobilu
-
Silent Hill 2 Remake
James coś często wpycha łapę w brudne dziury w remaku. Ktoś ma jakiś pomysł co to może symbolizować? Fisting chorej na raka Mary, aż tak mu się odbił na psychice?
-
własnie ukonczyłem...
Nie grałem, ale nie ma opcji, żeby ta odsłona była gorsza od turbo-rozczarowania jakim był Arkham Knight. Ta gra powinna się nazywać Batmobil Knight.
-
Metaphor: ReFantazio
Są większe, skrywają więcej sekretów, mają mocniejszych przeciwników i wyglądają lepiej. Przynajmniej ten pierwszy, ale liczę na to, że poziom się utrzyma.
-
Metaphor: ReFantazio
Dopiero dzisiaj siadłem do gierki na poważnie: nekromanta pokonany i właśnie zlałem minotaura. To jest po prostu niesamowite, że nawet przy niskim levelu postaci i żałosnym HP (każda postać dosłownie na dwa hity od minotaura) można tu pokonać trudnych przeciwników jeżeli tylko dobierze się właściwe archetypy i skille do nich. Dokładnie tak powinien wyglądać sytem walki w dobrym erpegu: premiowanie kreatywności, kombinatorstwa i testowania różnych możliwości zamiast naciskać na żmudny grind Cholernie OP jest to, że da się jednego archetypa nauczyć dowolonego skilla z innej klasy, całkowicie potrafi to wyeliminować weaknessy i zagwarantować nawet 2x więcej kolejek podczas tury gracza (a to się bardzo przydaje na hardzie gdzie przeciwnicy też mają 2 razy więcej ruchów). Jeszcze bardziej OP jest fakt, że wyposażając kilka postaci w ten sam archetyp odblokowuje się dostęp do wysokopoziomowych skillów, które normalnie są niedostępne Nie powiem, Atlus mi ładnie zaimponował tą grą. Dungeony, które kładą na łopaty te z Person, ciekawsze story z większą stawką niż zazwyczaj, obłędny design, no i sama walka i rozwój postaci. Wow.
-
własnie ukonczyłem...
Takie pół na pół, sporo lokacji jest tych samych, ale pojawia się również dużo nowych. Do tego walki z nowymi bossami, hookshot, nawet jakieś zagadeczki się trafiły. drozdu bardzo słusznie zauważył, że 45zł za 7 godzin rozgrywki to żałośnie mało, zwłaszcza jak na obecne czasy, kiedy o wiele krótsze i znacznie słabsze DLC potrafią kosztować 2x tyle, więc Capcom zachował się mocno fair.
- Silent Hill 2 Remake
-
CRONOS: The New Dawn
To, że będzie lepsze od Medium, to już teraz jest oczywiste. Tu przynajmniej będzie gameplay.
-
CRONOS: The New Dawn
W sumie już dwójka nim nie była, ale jakoś tam elementy grozy i akcji były lepiej wyważone. DS3 za mocno poszło w rozwałkę, a poza tym gra była totalnie nijaka, trzy razy podchodziłem do tego tytułu i nigdy nie dałem rady skończyć.
-
Silent Hill 2 Remake
Wczytywanie save'a jest szybsze.
-
CRONOS: The New Dawn
Trójka aż tak słabo się sprzedała?
-
Silent Hill 2 Remake
Pomijając tryb easy rozwiązanie zagadki zawsze jest inne, następnym razem jak będziesz grał właściwym sznurem może być równie dobrze I, II,II,IV albo VI. Dlatego lepiej walić na chybił trafił.
-
Silent Hill 2 Remake
fun fact odnośnie tej zagadki
-
Anime - temat ogólny.
Obejrzałem dwa odcinki i dalej nie dam rady. Tak tępej i wkurwiającej pary głównych bohaterów nie widziałem jeszcze w żadnym anime, te ich sprzeczki są tak nudne i denerwujące, że po 5 minutach słuchania ich człowiek ma dosyć, a widzę że 90% dialogów kręci się wokół tego, jeszcze na dodatek typkowi głos podkłada ten piszczący kretyn od Demon Slayera co tylko potęguje moje uczucie irytacji. Laska ma moce jak Mob Psycho 100, koleś zamienia się w demona jak jakieś kurwa Naruto czy inne Tokyo Ghoul, no i za dużo fan serwisu dla napalonych nastolatków. Może później się rozkręca, ale na ten moment kompletnie nie ogarniam jarania się tym serialem, mocno generyczne, chaotyczne i zdecydowanie nie na moje nerwy, a sporo szajzu dla dzieci już widziałem.
- Growe Szambo
-
Metaphor: ReFantazio
Musiało Ci się strasznie źle w nią grać, skoro natrzaskałeś 120 godzin. Ja właśnie wjeżdżam w Metaphorka, przyda się nieco luźniejszego klimatu po Silencie
-
Silent Hill 2 Remake
Można cheesować. Ja zakończenia Maria, Rebirth, Dog i Ufo zrobiłem na jedno podejście. Raczej nic lepszego już nie wykręcę, ale styka mi w zupełności. Na razie robię pas z gierką. Piękne to były 72 godziny, nie zapomnę ich nigdy. Ale z pewnością będę wracał do tego Sajlenta równie często co do Residentów, replay ability jest kosmiczne, a tłuczenie Piramidogłowego rurką po cymbale nigdy mi się nie znudzi
-
Konsolowa Tęcza
Bez obaw, za dwa tygodnie będą tę grę dodawać za free do zgrzewki Monsterów.
-
Silent Hill 2 Remake
Samo to jak wielu graczy (i to nie tylko na naszym forum) zrozumiało tę zagadkę na kilka różnych sposobów świadczy o tym, że nie jest dobrze zrobiona. Wskazówki nie powinny dawać oczywistej odpowiedzi, ale też nie powinny stanowić materiału do swobodnej interpretacji na bazie której może pasować wiele odpowiedzi. Wyszedł im tu kapiszon, na szczęście jeden jedyny na całą grę, więc nie ma co dłużej płakać.