Skocz do zawartości

Josh

Użytkownicy

Treść opublikowana przez Josh

  1. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Stylówka menusów i pewne elementy interfejsu: Persona Dupeczki, muzyka, turowe walki: Final Fantasy Skillowe, efektowne granko: Devil May Cry (bloki czy kontry to po prostu Royal Guard Dantego) Tajemniczy, brutalny świat do eksploracji: Dark Souls Motyw podróży: Journey Wszystko się zgadza. Pewnie gdyby Ubisoft nie pozbywał się takich ludzi, to by dzisiaj nie szorowali po dnie ze swoimi grami i nie musieliby się martwić o to, że zostaną wykupieni przez Chińczyków. Smutne, że takie talenty kiszą si Też próbowałem, chyba się nie da :/ ta gra aż prosi się o jakiś photomode, może w którejś aktualizacji dodadzą. Wczoraj było bombańsko do 3 w nocy, dzisiaj pobudka krótko po 8, szybka kawa i jazda dalej z tematem. Jeszcze tak przez trzy dni, może nie umrę Teraz kończę lokację wodną i myślałem, że już mnie system walki nie zaskoczy, a tu nagle pojawiło się coś na wzór "mikiri" z Sekiro o_O
  2. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    - żadnych gejów - żadnych pompek - babeczki są śliczne, kobiece, rozsądne i świetnie napisane, bez udawania twardych bossGirls - jeden jedyny czarny, który umiera w ciągu pierwszych 10 minut gry Absolutnie zero smażenia na głębokiej patelni. PS360 to lekka przesada, ale coś tam racji masz, bo momentami czuć że gierka odstaje od współczesnych standardów: tekstury bywają gorszej jakości, roślinność w ogóle nie reaguje na nasz ruch, po prostu przenikamy przez krzaki i paprotki, co chwilę natykamy się na niewidzialne ściany blokujące eksplorację, niektóre animacje bohaterów wyglądają jak z minionej epoki. Za to Clair potężnie broni się designem i już tylko z tego względu można tej grze sporo wybaczyć, część miejscówek to małe dzieła sztuki.
  3. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Mniej więcej dwie godzinki za mną i o ile z początku podchodziłem do tych "9/10" i Waszych spustów z lekką rezerwą, tak teraz nie mam już żadnych wątpliwości co do tej gry: to naprawdę będzie konkretny kandydat do GOTY, któremu zagrozi już chyba tylko GTA6 (i może Ninja Gaiden 4). Co do erpegów nie widzę na ten moment żadnej konkurencji. Sam początek zabawy i już lecą niezłe petardy fabularne, zwłaszcza dla kogoś, kto o grze nie czytał zbyt dużo przed premierą, obejrzał raptem jeden trailer i na dobrą sprawę nie wiedział na co się pisze. W jednej chwili luzacki, melancholijny klimacik, a w drugiej smutna lepa na mordę, po której nawet nie ma czasu się porządnie otrząsnąć, bo zaraz przychodzi kolejny plaskacz, ale tym razem taki solidny, ogłuszający. Ktoś to porównał do D-day? Zgadzam się. Czuć w tym przede wszystkim magię Final Fantasy, ale skala epickości, dramaturgii i pewne rozwiązania fabularne oraz brutalność przedstawionego świata nawet bardziej kojarzą mi się z Attack on Titan. Ludzie niby bezpiecznie żyjący w mieście z dala od prawdziwego zagrożenia, ale też zmuszeni przez okoliczności do opuszczenia bezpiecznych murów? Check. Grupka uzdolnionych wojaków wybierająca się na niebezpieczną wyprawę, z której prawdopodobnie już nie wróci? Check. Wielka i mroczna tajemnica czekająca na odkrycie? Również check. Wielkie miecze, rozsadzająca bębenki muzyka, bohaterzy po stoczonych walkach ubabrani juchą też momentalne wywołały u mnie skojarzenie z tym animcem. Lecę prawilnie na hardziku i jest grubo, ale nie aż tak grubo jak się martwiłem. Wzmacnianie siły własnych ataków i zwiększanie przydatności buffów jest banalne, bo zawsze na ekranie pojawia się symbol do wciśnięcia, z unikaniem i parowaniem ciosów adwersarzy sprawa ma się już inaczej, to trzeba po prostu wyczuć i to niestety metodą prób i błędów. Zwykłe mięcho armatnie pada szybko, widzę jednak że bossowie to będzie zupełnie inna para kaloszy: Maelle padła dopiero za 10 razem. Jaka jest za to satysfakcja jak już się perfekcyjnie ogarnie timing i rozwala później np. mima bez żadnych obrażeń, kopiąc mu dupę potężnymi kontratakami Super, że twórcy dali nam wybór między kontrą, a zwykłym unikiem: to drugie idzie wykonać łatwiej, bo okienko jest szersze, ale z drugiej strony tylko idealnie wymierzone parry zadaje gagatkowi obrażenia. Moja taktyka na ten moment to dodge w przypadku bardziej skomplikowanych serii ataków i kontra jeżeli wiem że na 100% dam radę wyczuć moment. Anyway, system walki jest diabelnie satysfakcjonujący i pięknie premiuje ryzykowne granie, ostatni raz tak dobrze przy turowym erpegu bawiłem się katując Shadow Hearts na PlayStation 2. Grze należy się GOTY za samo udźwiękowienie. Angielski voice acting jest fenomenalny, a muzyka tak jak pisałem już wyżej: słuchając jej masz wrażenie, że sam Jezus Chrystus zstąpił z nieba, zdjął Ci spodnie i zaczął masować prostatę językiem. Wiem, że brzmi to gejowo, ale ciężko porównać do uczucie do czegokolwiek innego. Cut-scenki może i przypominają, że to mimo wszystko produkcja kalibru AA, jednak i tak biorąc pod uwagę że za grę nie odpowiada kilkaset czy nawet tysiąc osób jak w przypadku Fajnali tylko pewnie 1/10 z tego to jestem pod wielkim wrażeniem. Jedyny większy minus dam za ciut zbyt długi czas ładowania się walk, wolałbym żeby trwało to krócej. Co tu dużo mówić, jeżeli poziom się utrzyma, to dla wielu to będzie pierwsze prawdziwe, pełnoprawne Final Fantasy od czasu FFX. Tylko bez blond pedzia w shortach śmiejącego się jak skończony idiota i taniego love-story rodem z komiksów Bravo Girl Jak każda gra, tak i Clair Obscur zostało stworzone po to, żeby zarobić (szok), ale widać że deweloperom zależało też na tym, żeby dostarczyć nam niesamowitą przygodę. Czuć że jest w tym wszystkim pomysł, czuć włożone serducho, widać że pracowali przy tym prawdziwi artyści, a nie tylko smutne boty zmuszane do klepania kodu przez inne boty w krawatach zapatrzone w tabelki. Przez ostatnie 20 lat przeszedłem masę erpegów i przy wielu bawiłem się rewelacyjnie, ale żaden nie przeniósł mnie w czasie tak jak teraz zrobiło to Expedition 33. A pomyśleć, że jestem dopiero na początku zabawy i najlepsze pewnie dopiero przede mną. Duzi deweloperzy z milionami na kontach mogą się uczyć od Sandfall Interactive, a nam wszystkim życzę jak najwięcej takich niespodzianek. Idę grać dalej x____x
  4. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Ten SOUNDTRACK Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego tłukę zwykłe chrząszcze w lesie, a muzyka leci co najmniej jakbym napierdalał się z Niszczycielem Wszechświatów lv.9999??
  5. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Team wydajność. Jakoś w grze tak mocno nastawionej na skilla wolę, żeby było płynniutko. Oczywiście osrane ziarno wyłączone przed rozpoczęciem zabawy.
  6. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Gramy z ziomeczkiem
  7. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Po pracy odpalam experta i będę się katował tymi mikrookienkami.
  8. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Świetne info. Trochę się martwiłem, że będą rynny.
  9. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Ogólne
    To musi być jakiś troll albo mod zmieniający grafikę w Minecrafta, bo aż nie chce mi się wierzyć że oni to klepali przez 8 lat i wygląda tak źle.
  10. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
  11. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Obejrzę, bo w sumie lubię filmy z Johnem Ceną. Koleś gra kiepsko ale w tak kiepsko-świadomy sposób, że mi to zupełnie nie przeszkadza, zresztą trzyma się swojej niszy - luźnych gównofilmów na sobotni wieczór, czyli widocznie sam jest świadom swojego ograniczonego warsztatu i wyraźnie mu to służy. Ricky Stanicky był spoko, mam nadzieję że to też będzie.
  12. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Seriale
  13. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Niezależnie od pogody, wszyscy którzy kupili dzisiaj Clair Obscur:
  14. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nadrobiłem w końcu Razor's Edge i o ile z początku mi się podobało, tak im dalej w grę, tym było gorzej. Piekielnie liniowa, zupełnie pozbawiona eksploracji odsłona - ja wiem, że to klasyczny do bólu hack'n'slash stawiający sieczkę na pierwszym miejscu, ale te rynny po których się poruszamy i nie możemy przejść dalej póki nie wybijemy wszystkich przeciwników szybko zaczynają męczyć. W dodatku sterując tak zwinnym, potrafiącym biegać po ścianach i bujać się na drążkach protagonistą gierka aż prosiła się o jakieś fajne elementy platformowe i tu NG3 poległo po całości (jak w sumie każde trójwymiarowe Ninja Gaiden w jakie grałem). Klimatu nie stwierdzono żadnego, nie pozostało nic z mistycznej atmosfery poprzednich części: demony stanowią zaledwie tło, lokacje to między innymi ulice nowoczesnego miasta, plac budowy albo laboratorium, za to głównym antagonistą jest szalony naukowiec Jeżeli w tym momencie zaśmierdziało Ci DMC2 i Bayonettą 3, to jesteś na dobrym tropie. Scenariusz nigdy nie był mocną stroną NG, ale przynajmniej wcześniej nie próbował udawać, że jest poważny i nie było tam aż takiego zatrzęsienia cut-scenek. Jakieś rozterki moralne u ninjasa, który zabił w życiu więcej ludzi niż potrafi zliczyć? Eksperymenty genetyczne? Ożywiony T-Rex? Główny złol przyznający wprost, że zrobił to wszystko (czyli prawie doprowadził do końca świata), bo czuł się odrzucony? RATUNKU. Wydawałoby się, że chociaż walka będzie stanowić mocny punkt Razor's Edge, ale nie, tu też nie jest zbyt dobrze. Co z tego, że jest tyle broni, co z tego że można klepać milion różnych combosów, skoro nic z tego nie sprawdza się w trakcie starć? Gra jest trudna, przeciwnicy atakują sporymi falami, zawsze trafi się co najmniej jeden ziomek strzelający z bazooki, a cała reszta cheesuje albo próbując chwycić Ryu (te ataki zawsze kroją potężny damage naszemu bohaterowi) albo non stop wszystko blokując. Dosyć szybko nauczyłem się, że standardowe podejście i stylowe granie nie ma sensu, bo bardziej opłaca się kręcić bączki kosą albo nadużywać ultimate technique. I tak przez CAŁĄ grę Za każdym razem kiedy mówiłem sobie "ok, dosyć tego, teraz spróbuję w to grać jak w inne Gaideny, uczciwie i skillowo" gra brutalnie sprowadzała mnie na ziemię mówiąc mi "Hej stary, we mnie się tak nie gra, nie tak zostałam zaprojektowana, kręć się dalej jak pierdolony beyblade z tą kosą i korzystaj do oporu z klatek nieśmiertelności!". Szczytem był finałowy boss zrobiony w tak chamski i tani sposób, że gdyby nie wspomniana kosa i ten jeden upgrade żyćka jaki mi został (jedyny sposób żeby podleczyć się w trakcie walki, bo standardowych apteczek tu nie ma), to nie wiem czy w ogóle bym go pokonał. Przez większość czasu miałem wrażenie, że NG3 tworzyli ludzie, którzy nigdy wcześniej nie mieli do czynienia z tym gatunkiem. Nie chce mi się dalej znęcać, pewnie jak ktoś jest na slasherowym głodzie, to będzie się jako-tako przy Razor's Edge bawił, ale jedno trzeba powiedzieć jasno: ta gra nigdy nie powinna się nazywać Ninja Gaiden.
  15. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Ogólne
    Trauma widać, że ma gęsty klimat ale ten protagonista menelowaty Janusz z piwnym bebzolem no ciężko będzie się wczuć. youtuberzy widzę, że kończą gierkę w 6 godzin, więc przynajmniej czasowo wychodzi więcej niż Hollowbody.
  16. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Seriale
    Szkoda, naprawdę chciałem zobaczyć Samuela L. Jacksona w roli Roszpunki.
  17. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w PS5
    Nigdy w życiu bym do tej gry nie wrócił, ale na tamte czasy (na długo przed Spider-Manem od Insomniac) parkour po budynkach i ślizganie się po kabelkach nawet dawały trochę frajdy. Dwójka stanowiła niezły upgrade, Second Son znudziło mnie po godzinie grania, a First Light wymęczyłem z nudów. Czy mnie dziwi, że seria zdechła na amen? Nie. Czy chciałbym, żeby wróciła? Też nie.
  18. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Nie ma Kotaku = nie traktuję tej listy poważnie Namyśliłem się. Jutro mówię szefowi, że mnie w piątek nie będzie, a lasce walnę kit, że się rozchorowałem
  19. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Ogólne
    Jestem wielkim fanem survival horrorów, ale nie wiem czy aż tak wielkim żeby brać się za taką skamielinę. Źle to dzisiaj wygląda, klimat patrząc po gameplayach bardziej kojarzy mi się z Monkey Island niż z Residentem Póki co mam w co grać, jak już naprawdę nie będę miał to wtedy kupię Post Traumę, bo też wleciało na Store. AitD odpuszczę, za to chętnie poczytam Twoje wrażenia :)
  20. Wstawaj samuraju, mamy Olimp do obalenia
  21. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Francuskiego nie znoszę chyba nawet bardziej niż chińskiego i niemieckiego, więc podziękuję. Nie sądzę, żeby klimat gry jakoś bardzo na tym stracił.
  22. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    ToA za samą główną bohaterkę to 10/10 Mniejsi deweloperzy wyczuli idealny moment, żeby przeprowadzić zmasowany atak na portfele graczy zmęczonych papką AAA. This is the way.
  23. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Czyli nie możemy mówić o hicie kalibru Starfielda albo Spider-mana? Kurde, szkoda.
  24. Josh opublikował(a) odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Walczę ze sobą, żeby nie pierdyknąć na jutro i piątek urlopu, a dziewczynie powiedzieć że nici z weekendowego spotkania, bo się "rozchorowałem" gry wideo, co wy ze mną robicie