Treść opublikowana przez iluck85
-
Żabka [Frog Shop]
Codziennie nie kupujesz, a jak na puszkę nie ma, to na wycieczkę do Chin tez nie będzie
-
Żabka [Frog Shop]
Najbliżej w smaku do Twista- wg mnie. Możesz mieć inne odczucia Polecam sprowadzić oba jak jest okazja, bo czemu nie?
-
Żabka [Frog Shop]
Mirinda- Marakuja i kokos. Sprawdziłem etykietę czy to zero, bo dziwny sztuczny posmak, ale jest cukier. Glownie się wysuwa marakuja, kokos się ulatnia po kolejnym łyku albo przełknięciu śliny. Nie powaliło. Pepsi- bambus i pomelo. Zalatuje trochę Pepsi Twistem, ale bez mocno wyczuwalnego cytrusa. Ale najbliżej tutaj do Twista właśnie. Wyśrodkowane, pepsi również mało wyczuwalne. Można określić jako- nijakie. Spróbowałem, fanem nie zostane. Nie kupowałbym będąc w Chinach.
-
Żabka [Frog Shop]
Pani chyba zle naliczyła albo jakis błąd. Powinno być 6,99 za puszkę przy zakupie dwóch. Dwie dają 14zl i do tego fajki 17,50- 31,50. A dałem 25zl No nic, sprawdzimy smaki.
-
Zakupy growe!
Zeszło to w miarę do sensowne ceny, można zaliczyć(COD) Myslalem ze walne combo na 3 konsole, ale Stray na PS5 we wrześniu, wiec poczekam na nadanie
-
Zakupy growe!
Troche przesadziłeś
-
Zakupy growe!
Ten twardy dysk był fajny. Ten pasek wyciąłem, wkleiłem pleksi i zainstalowałem diody. Sama obudowę tez szło fajnie przerobić. Tylko to jedna z najgorszych konsol jezeli chodzi o otwieranie.
-
PSX Extreme - numer Zerowy
Gamecube to dla mnie jedna z lepszych konsol od Nintnedo. Switcha traktuje jako stacjonarke, to GB nie liczę. Zmarnowany potencjał, świetny tez był pad. Do tego sporo fajnych gierek które się bronią dzisiaj. Wii miało tez masę świetnych gierek, ale wolałbym normalna konsole bez tego padleta. @Mantis Jaka konsole teraz posiadasz? Po tych pogrzebach wspomnienia z Sony 50/50.
-
Słuchawki bezprzewodowe 5.1 / 7.1
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Podwyżka ceny? For the players
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Trochę już minęło, mi osobiście nadal brakuje pierdolniecia. Czekam na GOW teraz. No mi bomby brakuje.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Dokładnie tak. Sony robi teraz to co zrobił MS w poprzedniej generacji. Sony wymyśla i nic z tego nie ma oprócz gorzkiego smaku. MS robi swoje i jest stabilnie. Ale można przypomniec, bo zawsze leje jak to oglądam https://youtu.be/PzDsYEPkSc4
-
PSX Extreme - numer Zerowy
Żona jednego- blondynka taka, tez tam robiła robotę małolatom Oni byli spoko, żadne napięte bufony. U Raczka poprosiłeś o gre żeby pokazał, pudełko czy coś to pytanie- a po co, co tam chcesz oglądać. Tryton bardziej otwarty. Pogadali, opowiedzieli, wyskoczył zza lady, wyjął pudełko z gabloty dał do ręki, włączył. Zero problemu.
-
PSX Extreme - numer Zerowy
Adam miał wejście stricte od Matejki i po wejściu skręcałeś w prawo wchodząc na giełdę. Wejście zamurowane, sala robi za biedronkę. Ja tam mieszkam, wiec byłem częstym gościem Trytonu. Raczek to była speluna w której śmierdziało psim żarciem, bo za drzwiami był pies. Pod Kaponiera był sklep z grami. Grać było można przy Rynku Łazarskim koło Spolemu- Kącik. Tam Sega megadrive i mortal kombat 2. Klasyka gatunku- starsi „koledzy” młody daj Ci pokaże jak się gra. Czas się skończył, tv się wyłączył i koniec. W sklepie na Świcie kupiłem Tekkena z rysa i jedna postac nie chodziła, wieszało sie. Na Garbarach kupowałem RE Director Cut ofcoz jak wszyscy wtedy- po Niemiecku. Było tego trochę. Potem pod nosem miałem wypożyczalnie kaset i był tez salon gier. Skoczyło się po zapiekankę czy do maca i dali pograć Kolega z redakcji M@jk tez miał sklep chwile na Piastowskim Raz go odwiedziłem i DS kupiłem. A tak to na Junikowo trzeba było jeździć do M@jka.
-
PSX Extreme - numer Zerowy
Dla nas drewniane klocki były gownianie- a starzy chwalili. Lego było drogie. Stary do dzisiaj ze mnie leje jak katowałem rano Tsubase na Poloni1. Dla nich to było oszolomiarskie- te wszystkie bajki. Koralgol był spoko, krecik. A nie jakieś Dajmosy. To tzw różnica pokoleń. Oni patrzeli krzywo jak grałem, ja patrzę krzywo na siostrzeńców jak oglądają Yt jak jakis typ gra w Minecrafta i potem sami w to grają. Wtedy patrzalem z żalem jak ojciec wpadł z synami do sklepu po konsole. Ja tej aprobaty nie miałem. Biorę poprawkę na różnice wieku, cele, obowiązki. Ale wolałem tamte czasy- jedna konsola ledwo wyproszona u rodziców i gra na kwartał. Dzisiaj mam wszystkie konsole i nic z tego nie wynika. Czasu brak, chęci brak, te gry jakieś nijakie, E3 już nie ma. Teraz wkładam płytkę do napędu, jakaś instalacja, jakis update. Zanim odpalę gre mija kilka godzin czasem. Co mi po premierze cyfrowej o północy jak rano trzeba wstać do pracy. To już nie ten wiek ze nockę idzie zarwać bez efektów ubocznych Grasz, telefon pod ręka to zaraz się gdzie wejdzie, a to odpisze, a to na FB się sprawdzi coś. Jak odłożysz telefon, to na ekranie żeby podłączyć pada Z tego miejsca pozdrawiam Jasia u którego po szkole graliśmy w 4 na 14 calowym telewizorku w Goldeneye na N64. I telefon do chaty czy możesz zostać u Kuby 10 minut dłużej, bo miałeś być o 19. Jakby te 10 coś zmieniło, ale wtedy I te telefony kręcone gdzie sie kręciło żeby wybrać cyferke. Kurtyna opadła a w tle:
-
PSX Extreme - numer Zerowy
W Poznaniu była giełda Adams na Matejki. Dzisiaj tam jest Biedronka. Wtedy to była sala do wf, a niedziela dla nerdów. Zapach spoconych koszulek, gumowych korków, materacy, stoliki rozkładane. Na stolikach kompy złożone i zamontowane w walizce- dzizas, jak ten gość to ogarnął. A gdzie tu jeszcze wszystko ułożyć w walizce dla biznesmana. Segregator z wyciętymi kartkami Ss w koszulkach- to już lepsi sprzedawcy. Xcopy na amidze był na co 2 ekranie. Typowy master race tamtej ery, to jakis metalowiec- długie włosy, kucyk, koszula w kratę/ mi taka na praktykach dawali w zakładzie pracy. Reszta głównie gierki. 99/00 to już lepsze czasy. Amiga już była marginesem, królował PC i PSX. Jeden ogarniał z Berlina Dreamcasta. To już była koncowka giełdy komputerowej o której wszyscy wspominają. Pamietam do dzisiaj jak dwóch braci z ojcem wjechali do Trytona(Koso wspomina, poznaniacy wiedza) i wzięli Dreamcasta, kartę pamięci, jakieś gierki- Blue Stinger tam był i Sonic, reszty nie pamietam. A jak wyszli dali w sklepie pograć w Shenmue. Dzizas, na ręku ma Timexa i można spr godzinę. Jedyne co musiałem ogarnąć to iść do szkoły. Tyle Cudo czasy. Czy dzisiejsze dzieciaki będą za 25 lat tak wspominać jak my? Jak grali w majncrafta, fronta czy robili filmiki na tiktoku? Nie wiem. Polotu w tym nie ma jak dla mnie. Wszystko pod nosem i na tacy. Nikt się o kompa nie prosi i nie pisze listu do Mikołaja o konsole. Na nic się nie czeka i nie zagłada zza kratę czy już wyszły nowe numery makulatury . Dzisiaj w szkole na tel sprawdzają czy wyszedł nowy update do majncrafta.
-
PSX Extreme - numer Zerowy
Ale bym wrócił do tamtych lat Może nie miałbym wszystkich konsol i PC, ale
-
PSX Extreme - numer Zerowy
-
PSX Extreme - numer Zerowy
Tak jak piszesz. Po tej generacji ps360 tez dla mnie równia pochyla. Ps2,GC i Xbox najlepszy okres chyba. Tez bym takie numerki przygarnął co miecha.
-
Zakupy growe!
Wincyj cyfrowo brac, niech pudełka znikną. 399zl day one i 2 lata później tez 399zl. #pudelkaforever
-
PSX Extreme - numer Zerowy
Odebrana od nadawcy
-
Żabka [Frog Shop]
W żabce są wafelki Familijne o smaku chałwy. Dawno ich nie widziałem i muszę spr czy wróciły na dobre. Najlepsze wafelki 10/10 https://gazetaolsztynska.pl/849412,Na-prosbe-pisarza-z-Nidzicy-Jakuba-Zulczyka-wafle-Familijne-wznowily-produkcje-smaku-chalwowego.html
-
Energy Drinki
A ja zara dobije do 2 tyg jak nie pije Walilem po 2 monsterki dziennie, jak promocja w żabce to jako substytut wody Powiedziałem koniec, bo skończę zara na klozetce z przyssawkami na sutach i ekg serca. Pierwsze dni to Mongolia straszna. Do tylu chodziłem, jakis przyjebany byłem. Czytałem na necie o uzależnionych ludziach, to aż tak zle nie było. Lubiłem smak zielonego monsterka czy redbulla, ale raczki mi nie latały jak stałem przy lodowce. Jeden jak opisywał to poziom odstawienia Hery w monarze.
-
Lustrzanki
Wziąłem tego R10. Wczoraj przyszedł, dziś na działce szybkie próby. Muszę się bujnąć gdzieś dalej. W ręce plastyk-fantastyk, ale czy tandeta? Nie, ale nie czuć premium. Spasowanie ok, nic nie trzeszczy pod palcami. Z racji gripu, to w miarę leży. Muszę się na nowo nauczyć Canona, ale przywołał mi klimaty jak zaczynałem z EOS 450D. To ten sam poziom aparatu. WB trochę świrował. Na mega plus, to AF który jest szybki, bardzo szybki. Brakuje stabilizacji matrycy co przy tym budżecie już powinno być.
-
PSX Extreme - numer Zerowy
A index będzie naklejony.