iluck85

Tissot inwestycja? To jest na samym dole piramidy. @messer88 On teraz w promocji jest, 699 czy 750. Spoko cena za automata, Seiko 5 mocno ok. Hamiltona miałem- włos pod szkiełkiem i naciągać poszedł przy 1 nakręceniu.

I tak i nie. Vite olali, wyszła o ile pamietam w złym momencie- zaczął się boom na gierki w telefonach. 3Ds mimo technologicznego zacofania miał gry i radził sobie świetnie. Dzisiejszy telefon komórkowy uśmiercił rynek aparatów fotograficznych potocznie nazywanych malpkami. Zajechał tez samego iPoda i rynek „mp3”. Mimo to nadal sa DAPy za 2, 3 i 7 tysięcy. Dobrze wyceniona konsola z biblioteka gier poradziłby sobie dzisiaj. N na darmo nie wydało wersji Lite swojej konsoli. Z drugiej str patrząc na ten rynek, ile czekania na gry, ile remasterow to pewnie tak, skończy taka konsola jak vita.

No ten tissot ładny, ale nie ta cena.

Moj błąd. Ja Saturna osobiście nie miałem, zawsze myślałem ze tam szło odpalić gry z MegaDrive’a. Aczkolwiek szkoda, spoko opcja by to była na tamte czasy.

Miałem Cube i najgorzej wspominam. Geometria ramy, to porażka. Ale podobno poprawili, czailem się na gravela od nich. Trek ok, ale za ten sam rower za który dałem kilka lat temu 4,5, a stał 5,5 i półtora roku temu dalem 6.5 to dzisiaj 7 czy 7.5. Ceny tragedia i wszystko kwitowali pandemia. O ile kiedyś na Treku szło wyrwać 10/15% tak ostatniego musiałam klepać w styczniu i czekałem do maja. Aktualnje nie posiadam roweru, bo nie mam warunków ani miejsca. Ale spoglądam jednym okiem na te ceny. Za Calibra bym nie dał 7k. Nie jest tyle wart mimo ich gwarancji i suportu. Jaki jest sens wymieniać? Ja zmieniłem z dwóch blatów na jeden. W tanie rowery nie ma sensu inwestować i wkładać lepszych podzespołów, bo to kasa która nigdy nie wróci. W budżecie 15k już bym coś zmienił. Przy rowerze za 5 szkoda zachodu. Lepiej sprzedać i kupić nowego/ coś innego. Chciałem kupić kiedyś taniego Gravela Kellysa, dorzucić mu 105 i tarczowki. Kolega w sklepie rowerowym mnie wyśmiał, ze mam dołożyć ten hajs z osprzętu i kupić coś lepszego.

Hype się udzielił widzę. A ten Nights to nie było Twoje TOP wtedy? Logo Saturna to meh, pady meh i sama konsola meh. Plus za port na carty z megadrive- Comix zone Ladne logo miał Dreamcast. I czekam na wersje mini z padem i VMU.

Dreamcast Xbox

Niezła kniga

Tutaj idealnym przykładem jest Assasin. Zmienia się otoczenie na osi czasu. BOTW dała, bo byla inna i wyszła poza schemat.

Zelda OOT, Majora, TP, Wind Waker, SS- kazda była inna, dawała coś innego. Tutaj będziemy biegac po tym samym. CoD ma różne linie fabularne, na różnych osiach czasu- 2 wojna, zimna wojna, aktualne czasy czy przyszłość niedaleka. COD to tez online. Re jeden w domu, drugi na działce, trzeci na posterunku. Nie do końca trafnie.

Nie wiem ile będzie km2, bo jak mam być szczery, to mam to w dupie Glowny wątek i tyle. Jak masz czas, ochotę, chęci na 300h biegania bezsensu, zbieraniu korokow za które dostaniesz w sumie nic, to spoko. Dla mnie strata czasu, a dla innych „duch przygody”

A to nie Ty jarales się wrzuceniem fotek jednej góry i zmianie oświetlenia? Wyglada jak DLC, przekombinowane, te łączenie broni sprawia wrażenie jak zapychacz czasu. Nadal bronię się niszczą. Szczerze? Mogli dalej dłubać, wrocic do starej formuły, wydac na nowa konsole. Mam zamówione wydanie kolekcjonerskie, ale nie tryknął. Ogram, napisy i odłoże na regał.

Potem będą się błąkać 500h robiąc nudne questy żeby dostać broszkę na tunikę która doda 3 serca- Dzizas, co za przygoda

Spoko, na raz jak 3 odsłona. Za 199-239 bym wziął. Ponad 3 bomby trochę żal, we Finala zainwestuje, tu poczekam na obniżki.

2,5mln euro rocznie? Na rok to i ja mogę orłów poprowadzić

Za tydzień Re 4, potem Zelda? FF. Dobre tygodnie czekają, dawno nie było tak dobrze.

Jak obrzydzić gre? Przeczytać ten wątek. Należę do obozu- gra ok, jako Zelda jest chujowa. Mialka strasznie i wolałem formę z poprzednich odsłon. Ta Zelda jest inna, nic więcej. Jaranie się ze bombę porwała rzeka? Bitch Please…. Jaralem się tym przez kwadrans, potem mnie drażniło niszczenie z dupy broni. Koroki? Znalazłem kilka i olalem temat. Nie miałem kompletnie ochoty biegac po tym świecie, zaliczyłem bossów, główny wątek i odstawiłem. Koniec historii, mam lepsza frajdę z Skysword. Do tego nie wrócę, czekam na maj. Ale robienie z tej gry Boga Gamingu, to już dramat.

Ja obejrzałem 1 odcinek i olalem serial. Panna oglądała, to nawet oka nie rzuciłem w stronę ekranu. A Pascal podobał mi się w Nacrosie.

Na ekran folia i jest matowy.

Czasu mało, czasem prawie tydzień jak nic nie odpalę. Do tego momentami mam czasem ochotę się tego wszystkiego pozbyć- bo i tak stoi i kurz zbiera, coraz mniejszy fun, gry nijakie- ale pewnie bym zatęsknił. I się kręci jakoś.

Jeszcze Kickboxer i pasuje

Gry ze Switcha wole ogrywać na… switchu. Zadnych problemów, nie marnuje czasu na ustawienie żyroskopów i innych bzdur. Wkładam carta i gram. Gre wywaliło, może innego opengl wrzucę. O, chodzi. Mam grucha machać, o chuj, nie działa. Jedno ustawienie, pobieram drugie, te 3 ponoć najlepsze. Ale tez nie działa…. Wisienka- low baterry… Takze ten Jak ktoś woli na SD Zelde ograć, to spoko. Ja tutaj wybieram Switcha oled który będzie bezproblemowy w odpaleniu gry, będzie lepiej wyglądać- oled i pogram dłużej pod kołdra- bateria. Druga rewizja decka- niech oleja wciskanie na sile pamięci i robienie z tego kosmos ceny jak Apple, które kasuje tysiaka za 8GB ramu. Niech zostawia to do domowej wymiany we własnym zakresie. Zamiast tego lepszy ekran i baterie ogarnąć żeby te 5/6h trzymało. Nic więcej.

Wątek z listwa ciekawy, bo ta listwa robi za pewne zabezpieczenie.

A na Rolexa się nie czeka? Wybierasz, decydujesz i czekasz 2 lata na odbiór? To dobra inwestycja, po wyjściu ze sklepu masz klienta. Taniej od Rolexa to omega, która trzyma cene.