Skocz do zawartości

zdrowywariat

Użytkownicy
  • Postów

    7 083
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez zdrowywariat

  1. 19 minut temu, iluck85 napisał:


     

    Totalny bezsens. Szosa tylko na asfalt, nie masz atrybutu gravela. 
    Konkretnie gravelem się musisz przejechać i w terenie- czy pasuje baranek, ułożenie, pozycja, zmiana biegów na manetkach, sztywność/twardość.

    Potem przejedz się calibrem. Będziesz miał efekt pływania. 
    Bontrager nie jest zły, tym się po asfalcie nie najgorzej jeździ.

     

    Jeszcze nic nie kupiłem, jest okazja to się przejadę, nie miałem roweru od komunii, hehe, miałem motor, ale to co innego, więc jestem zielony w temacie. Zanim cokolwiek kupię to na bank każdym typem roweru, które wchodzą w grę się przejadę. Tu w Irlandii więcej jeżdżą na szosówkach, ja myślałem o hardtailu z myślą, że za kilka lat zabiorę sobie go do Polski. Sprzedawać rzeczy nie lubię, bo to zawsze jakaś strata i negocjacje z Januszami, dlatego wszystkiemu co teraz kupuję poświęcam trochę więcej czasu, żeby mieć pewność, że to jest to co chcę. Gravela nie przekreślam.

  2. spacer.png

     

    Przed chwilą odebrałem, bo w sobotę, gdy brałem piankę to nie mieli mojego rozmiaru, więc zamówiłem. Będzie parkowane kajakiem przy małych klifach i skakane do wody, bo akurat tak się złożyło, że instruktur wczoraj nauczył mnie skakać na główkę :)

  3. Dobra ogarnąłem, byłem zapytać szefa czy należy mi się jakaś kasa i jak się okazało dostanę coś koło 500e na rower do dojazdu do pracy, a przy okazji zaproponował mi, że pożyczy mi szosówkę na tydzień, dwa, żebym zobaczył, czy mi pasuje taka jazda (ma 4 szosówki :)), jest podobnego wzrostu, wtedy zdecyduję.

     

    Byłem też przed chwilą w sklepie zerknąć na Gravela i Calibra 8 i faktycznie ten drugi ma balony opony.

  4. 24 minuty temu, iluck85 napisał:


    Zdecyduj się co chcesz :kaz:

     

    Nie wiem, czy wziąć hardtail i jeśli się wkręcę to za jakiś czas szosówkę, czy po prostu pójść w półśrodek i wziąć jeden dobry rower ATB, bądź Gravel. To będzie mój pierwszy porządny rower, więc chcę dobrze wybrać i nie wtopić 1000-2000e :)

  5. W dniu 27.05.2023 o 09:57, iluck85 napisał:

    2kg może 3kg różnicy. 
    Na zawody idziesz? Zyciowki kręcisz żeby te 2 kg miało znaczenie? 
    Nie opłaca się wydawać prawie 8k żeby wymienić osprzęt, bo tego Ci nikt nie odda i gra nie jest warta świeczki. 
    Ja bym spojrzał na gravela. Jak nie walisz single trackow, to bezsensu. Asfalt, utwardzona leśna ścieżka- tu lepiej poradzi sobie gravel. Mtb minimalnie wygra wygoda poprzez przedni amortyzator. Ale szybciej polecisz na gravelu.

    Gravel przegrał u nas tylko na poligonie- sporo podjazdów i terenu mocno piaszczystego. Resztę terenów kolega nas wycinał. 
    To tak jak kupowanie fulla żeby jeździć po mieście i czasem wjechać na leśna drogę za miastem. Szkoda pieniędzy.

     

    A co z Graveli polecasz? :)

  6. Przeczytałem artykuł o wszyskich rodzajach rowerów, trochę tego jest, zainteresował mnie jeszcze ATB (all terrain bike), no i ten Gravel też nie jest głupi, trzeba iść do sklepu i się karnąć :)

  7. Nie wiedziałem, że masz taką wiedzę na temat rowerów @gtfan , im dłużej w tym wątku siedzę tym większy mam dylemat, na razie jestem nastawiony na tego Caliber 8, ale będę w sklepie w sobotę to się przyjrzę, przejadę itd., czy faktycznie te koła nie są za grube i czy jakiś cross, hybryda, fitness czy co tam jeszcze jest nie będzie dla mnie lepszym wyborem, masakra :)

     

    Jednak wolę bez pośpiechu, bo to zawsze wychodzi mi na plus i mam parę rzeczy, które służą mi do dziś, a gdy się człowiek spieszy to diabeł się cieszy :)

  8. 6 minut temu, gtfan napisał:

    moim zdaniem dobrze zrobisz ale nie dlatego że dopłata zaboli, ale dlatego że dopiero jak zaczniesz jeździć to zobaczysz co tak naprawdę oczekujesz od roweru, jak go chcesz wykorzystywać itp. 

     

    pojeździsz trochę i będziesz wiedział więcej, teraz możesz mieć wyobrażenie jak będziesz go wykorzystywał ale dopiero praktyka potwierdzi jak faktycznie będzie. jednym z największych mitów jest wyobrażenie po jakim terenie będzie się jeździło, nie raz słyszałem że będzie to 50/50 ulica i treren, albo 10/90 na korzyść terenu, a potem w praktyce było 80% szosa a 20% teren, z czego "teren" to był gorszej jakości asfalt, krótki odcinek szutrowy albo ubita droga gruntowa po których sam jeżdżę na szosie z oponami 25mm nawet nie zwalniając, i potem taka osoba męczy się na MTB bo wyobrażała sobie że te tereny po których ma zamiar jeździć to będą wymagające single w lasach. życie.

     

    jak faktycznie będziesz potrzebował MTB (szczególnie jak zaczniesz jeździć maratony mtb) to pewnie dojdziesz szybko do momentu że nawet Procaliber to za mało i pójdziesz w półkę wyżej, ale podejrzewam że w praktyce sam dojdziesz że najlepszy dla Ciebie rower to gravel jeśli zamierzasz jeździć bardziej poważnie albo crossowy jeśli będziesz jeździł tylko rekreacyjnie. dlatego moim zdaniem dobrze robisz biorąc Calibra 8.

     

    Dzięki, no to już wybrałem, teraz tylko muszę znaleźć najlepszą ofertę, a i mam dylemat z kolorem xD

     

    Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc, jeśli się wkręcę to może wtedy wezmę sobie do pary gravela, więc w sumie nie wiem, czy jest sens myśleć nad crossowym, nie :)

  9. 19 minut temu, gtfan napisał:

    Szczerze nie wiem jak jest w MTB, ale w szosie różnica pomiędzy normalną ramą karbonową a aluminiową to jest ok. 0.5kg (mówię tutaj o porównaniu jeden model producenta występujący na różnego rodzaju ramach), często jest to mniej - przykładowo Trek Emonda ALR5 to raptem 100g więcej niż podobnie wyposażony SL5. Dlatego ciężko mi sobie wyobrazić różnicę 2kg w wadze ramy w MTB. Podejrzewam że oprócz samej ramy dostajesz lepszej jakości i lżejsze komponenty dlatego różnica w wadze dochodzi do 2kg.

     

    Pewnie tak, dla porównania Trek Caliber 8 to jakieś 13.5-14kg, a Trek Procaliber to 11.5-12kg, dlatego chyba odpuszczę sobie dopłatę i wezmę tańszy model, 1200e to jest ok suma i taki rower na początek mi wystarczy, bo 1900e już trochę zaboli :) Chujowo tylko, że w zależności od koloru cena się różni o nawet 400e.

     

    Biały wychodzi najtaniej i czerwony, bo można je dostać za 1100-1200e:

     

    spacer.pngA i są w rozmiarze ML, czyli idealnym do moich wymiarów: 175/82cm, bo znajduję się na granicy M i L :)

  10. 37 minut temu, iluck85 napisał:

    Dla Ciebie żadna różnica. JAK już dopłacać to do Pro Calibra. Ma system ISO w ramie koło sztycy.

    IMG_2458.jpeg

     

    Pro jest już z włókna węglowego, ale za wersję 9.5 trzeba wyłożyć 1900e (są też droższe 9.6, 9.7 i 9.8), widziałem za 1600 nawet, ale wysyłka zza granicy, a jednak wolę kupić na miejscu.

     

    https://www.theedge-sports.com/bikes/mountain-bikes/trek-procaliber-95-mountain-bike-in-grey__16464

     

    Przeczytałem też o tym systemie ISO, no jest to jakiś game changer, tak jak i te 2kg mniej na ramie karbonowej. Jeszcze raz dzięki za pomoc, przemyślę sprawę, czy warto dopłacić 700e.

     

     

     

     

  11. W dniu 27.05.2023 o 16:00, iluck85 napisał:

    Chcesz dobrego Hardteila- Trek Caliber 8, jak masz fundusze do procaliber.

    Caly czas piszemy o rowerach z jednym blatem. Nie wiem czy Ci się sprawdzi, czy nie braknie przełożeń przy tej jeździe. Nie masz nogi zrobionej.

    Idz do sklepu i przejedz się gravelem. Na asfalcie do pracy lepiej się sprawdzi niż ten MTB. W lesie wjeżdżasz w totalna dzicz i szlaki nowe robisz? Jedziesz utwardzona ścieżka. Tutaj tez Gravel wygra. Do tego bag packing.

     

    Przejedz się, potem wróć :) 

     

     

    IMG_2429.jpeg

     

    Dzięki, chyba wezmę tego Trek Caliber 8 z kilku powodów, obejrzałem też polecane tu marki: Unibike, Kross i Romet. Po pierwsze cena roweru to tylko 1100-1200e, a za Cube musiałbym wyłożyć 1600-1750e. Po drugie nie ma tu w Irlandii problemu z dostępnością tego modelu w jakim kolorze chcę, a zakup koło domu mi pasuje, bo w razie awarii serwis gwarancyjny mam na miejscu.

     

    Na początek w zupełności mi wystarczy, szczególnie że mam też inne ważniejsze wydatki. Pytanie tylko, czy warto dopłacić 200e do Trek Caliber 9, bo na przykład znalazłem taki:

     

    https://www.theedge-sports.com/bikes/mountain-bikes/trek-x-caliber-9-mountain-bike-in-blue__1567?currency=EUR&chosenAttribute=1047654&gclid=EAIaIQobChMIz4yJ1_6Z_wIVAdntCh2JHwynEAQYAyABEgJxUfD_BwE

     

    Czy zmiany są na tyle niewielkie, że nie ma sensu?

  12. Godzinę temu, Bartolinsky napisał:

    Najbardziej poyebany pomysł to brać MTB, bo na "wycieczki" będzie. To nie jest rower uniwersalny, bo, mimo że też ma dwa koła to ma swoje przeznaczenie i w nim ma się sprawdzać. Kolejna rzecz to 8k za ramę węglową - znaczy tyle, że reszta osprzętu jest uja warta, ale to już @iluck85 dobrze wyjaśnił. Taka rama to żadna dobra inwestycja, bo to nie jest półka cenowa gdzie warto zmieniać osprzęt, który jest najważniejszy i swoje kosztuje. Tak więc przede wszystkim patrz na osprzęt i yebać w tej półcę cenowej karbon. Szukaj po gravelach, crosssach, czy jakiś endo szosach, bo i takie rzeczy są popularne.  Z polskiego rynku możesz sprawdzić Unibike, Kross czy Romet - do 8 tysięcy mają bardzo git rowery przede wszystkim wyróżniające się osprzętem w porównaniu do popularnych marek które liczą sobie marżę za napis.

     

    Dzięki, wszystkie rady cenne, poczytam i pooglądam to co proponujesz. No nie chcę takiego typowo na jazdę górską wielkoluda, ani na szosę, chciałem coś bardziej uniwersalnego, myślałem że hardtail się nada. Że jak wezmę lekki z karbonu z mniejszymi oponami i do tego Mka jest ok to rower będzie na tyle lekki (coś koło 12kg), że na krótkie asfaltowe trasy do 5km (tyle mam do pracy) również będzie ok. Rower w przyszłości będę używał w Polsce, a tam będę jeździł głównie po lesie, dlatego gravel odpada, chyba że kiedyś jak złapię zajawkę. Może faktycznie nie warto dopłacać do ramy z włókna węglowego i wziąć coś aluminiowego do 1200-1500e?

  13. 43 minuty temu, iluck85 napisał:

    2kg może 3kg różnicy. 
    Na zawody idziesz? Zyciowki kręcisz żeby te 2 kg miało znaczenie? 
    Nie opłaca się wydawać prawie 8k żeby wymienić osprzęt, bo tego Ci nikt nie odda i gra nie jest warta świeczki. 
    Ja bym spojrzał na gravela. Jak nie walisz single trackow, to bezsensu. Asfalt, utwardzona leśna ścieżka- tu lepiej poradzi sobie gravel. Mtb minimalnie wygra wygoda poprzez przedni amortyzator. Ale szybciej polecisz na gravelu.

    Gravel przegrał u nas tylko na poligonie- sporo podjazdów i terenu mocno piaszczystego. Resztę terenów kolega nas wycinał. 
    To tak jak kupowanie fulla żeby jeździć po mieście i czasem wjechać na leśna drogę za miastem. Szkoda pieniędzy.

     

    Dzięki, byłem przed chwilą zerknąć w sklepie, bo byłem akurat po piankę, no i hardtail w zupełności mi wystarczy, Mka jest ok, byle był z nie za grubymi oponami, ale nie wiem właśnie czy warto dopłacać do ramy z włókna węglowego prawie 2x tyle? :)

  14. 24 minuty temu, iluck85 napisał:

    Ten cube szału nie robi. Jedyny plus to ta rama. Osprzęt Sram najniższy, bęben shimano który co chwile się odkręca. Kumpel w sklepie ma Cube. Gravele maja ok, te mtb już gorzej. 
     

     

    A za jaki model warto dać 1500-2000e z włókna węglowego? Jedyna opcja w tej cenie to chyba Cube? Zależy mi na ramie z włókna węglowego, bo resztę podzespołów zawsze mogę wymienić, choć nie chciałbym za dużo przy rowerze grzebać, no ale jeśli będzie trzeba to jedną, czy dwie rzeczy wymienię.

     

    Jaka jest mniej więcej różnica w wadze pomiędzy ramą aluminiową, a z włókna węglowego?

    • beka z typa 1
  15. Godzinę temu, iluck85 napisał:


    Na jakie wycieczki? 
    Hardtaile które polecili i które oglądasz będą dobre na boczne mało uczęszczane drogi. Jakieś single. Na ten typ jazdy lepiej się sprawdzi Gravel. Pytanie czy pozycja i baranek Ci pasuje. 
    Te rowery maja opony balony, ale z drugiej str im wyższy/droższy model, to podzespoły inne i jazda sama w sobie inna. 
    Do samej pracy lepiej się tez spr miejski. Będziesz koszyk na śniadanie czy tam neser/kask budowlany.
     

    Ciezko miec jeden rower :/

     

    Wiem, ale na początek wezmę tego hardtaila, a jak się wkręcę na maksa to może pomyślę o gravelu. Tak, na rowerze będę jeździł mało uczęszczanymi drogami + czasem parę km po asfalcie. Poza tym chcę dopłacić do ramy z włókna węglowego, żeby rower był lżejszy, a i tym samym będzie miał lepsze podzespoły. Swoją drogą taka mała ciekawostka:

     

    spacer.png

  16. W dniu 25.05.2023 o 11:42, Litwin81 napisał:

    Jak co roku pokazuje się by dać wam mobilizację :)

    IMG_20230525_062532_edit_364736652166219.jpg

     

    Gratuluję, zmobilizowałeś mnie do zrzucenia kolejnych 4kg z 76 do 72, a gdy nauczę się już dobrze pływać i kupię sobie rower to chyba nawet spróbuję się w triathlonie na małych dystansach oczywiście. Motywują mnie mocno takie osoby, nie tylko w sporcie.

  17. Słyszałem też o akcjach, gdy ktoś zostawiał jedzenie dla psów z gwoździami, bądź rozrzucał śruby po polu z kukurydzą itp., przez co kombajny się psuły, ale bym napierdalał tego typu „ludzi”, w takich sytuacjach uaktywnia się we mnie osobowość psychopatyczna.

    • Plusik 1
  18. W BOTW jest myk na niezużywanie się staminy podczas biegania bodajże, ale nigdy z oszustw, ani z kodów itp. nie korzystam. Gdy za dzieciaka miałem dużo czasu to nie lubiłem też korzystać z żadnych pomocy, ale za stary już jestem na błądzenie i czasem się wspomogę, z 3 świątyniami w BOTW to i tak nic przy 117 znalezionych samemu :)

  19. 11 godzin temu, Plugawy napisał:

    Te Twoje akcje z kupowaniem sprzętu i robieniem przy okazji doktoratu są niepokojące :D bardziej mi chodzi o kogoś kto nosi na codzień takie buty niż o tego co ubiera je na siłkę dajmy na to. Zdrowy mnie zawiodl bo liczyłem że będzie mial czerwone buty na fotce, ale to by było zbyt oczywiste. 

     

    Butów czerwonych nie noszę, ale ogólnie bardzo lubię ten kolor, mam skrzynkę z narzędziami, w której wszystko jest czerwone, taśma, poziomica, śrubokręt itd. xD. No i rower chyba kupię sobie czerwony. Mam za to pierdolca na punkcie czarnych i białych koszulek, innych praktycznie nie noszę, czarna podkreśla sylwetkę, a w białej wygląda się legancko, więc w wielu sytuacjach nie trzeba zakładać koszuli :). Za różowym nie przepadam.

     

    Jeśli chodzi o okulary słoneczne to posłużę się starym ludowym powiedzeniem: „oczy są zwierciadłem duszy”. Z tego wynika, że twoja teoria z czerwonymi butami jest bardziej popierdolona, niż moja, bo moja ma sens, ale to ja jestem ten pierdolnięty xD. Pozdro :)

     

    Moja teoria ma poparcie naukowe, a twoja to bełkot:

     

    https://portal.abczdrowie.pl/poznasz-psychopate-patrzac-mu-w-oczy-zrenice-zdradzaja-emocje-wideo?amp=1

    • beka z typa 2
  20. Też widzę coraz więcej wad, ale BOTW również je miało i nawet jakbym chciał odjąć oczko za te wady to muszę dodać jedno za innowacyjną fizykę i wychodzi mi 10, nie ma gier idealnych. To fakt, że powinny być jeszcze przynajmniej ze 3 duże wyspy w powietrzu jak ta początkowa, a nie nawalone małych. Nie byłem jeszcze pod mapką, więc na razie się nie wypowiem, ale i góra i dół powinna dostać miasteczko na miarę tych na lądzie.

     

    Nie podoba mi się to jak używa się nowe moce (w BOTW były lepsze i lepiej rozwiązane), tym samym nie podoba mi się, że latają ze mną duchy. Nie podoba mi się wybieranie rzeczy na strzałę, tych bezużytecznych w ogóle przy wyborze nie powinno być, więcej nie znaczy lepiej, a i ciągły brak strzał, mimo że eksploruję, zbieram wszystko co leży.

     

    Co mi się podoba? Nowe umiejętności, szczególne ultrahand, bo z tym są związane super zagadki, epiccy bossowie, dużo większa różnorodność oponentów (teraz jest naprawdę ok), niektóre zmiany na starej mapce są na duży plus jak ta w wiosce

     

    Spoiler

    Tarrey Town,

     

    a niektóre takie sobie, doceniam fakt, że prawie wszystkie charakterystyczne miejsca zostały w jakiś sposób zmienione, ale mogłoby być ich więcej, na przykład gdy przebiegłem koło drzew-grzybów to poczułem, że biegnę po starej mapce.

     

    Odnośnie dungeonów, mnie akurat w BOTW się bardzo podobały, bo nie oceniałem ich pod kątem klasycznych dungeonów ze starszych Zeld, ani pod kątem trudności, tylko POMYSŁOWOŚCI, że zrobili

     

    Spoiler

    4 bestie w stylu SOTC z możliwością wejścia do środka,

     

    a czy te z TOTK im dorównują? Jeszcze nie wiem. I w sumie mógłbym wlepić 9/10, ale patrzę na inne, nudne, generyczne, z masą śmieci do zbierania piaskownice i nie kurwa nie 9 byłoby nie fair dla tej gry.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...