C1REX

Uchigitana Rivers Of Blood Moonveil Hand of Malenia Niemal każda katana jest dobra. Uchigitana i Nagakiba może mieć zmieniony Ash i można je wzmocnić magią lub przedmiotem dodającym np. Fire Damage. Meteoric Ore Blade ma dziwny specjal, ale bardzo dobry damage ze zwykłych ciosów. Tą katanę ludzie lubią używać przy dwóch katanach. Moonveil ma rewelacyjny specjal skalujący z INT.

Ryzen 5600X to jakieś 1300zł 32 GB Ram to jakieś 600zł Płyta główna MSI x570 - 230zł nvme 1TB - 500zł Zasilacz (ja bym brał z dużym zapasem 850w) 200-400zł. Obudowa? 100zł? Całość to jakieś 3000zł. Największe wyzwanie, to kupno procka. Czy nowy, czy może używany, ale z większą liczbą rdzeni.

Masz już GPU, czy potrzebujesz procek ze zintegrowaną?

Zależy co potrzebuje. Jeśli typowo do gier i lubi FPS, to albo LG, albo Samsung za najniższy input lag. W UK budżetowy Samsung AU9000 ma nawet VRR i 120Hz w 1080p. Jeśli tani TV, na którym czasem się coś pogra, to cokolwiek, ale Hisense ma dobre recenzje. Generalnie do dzisiejszych konsol najbardziej przydatny wydaje się VRR. Niektórzy też zachwalają ten upłynniacz samsunga, ale inni go wyśmiewają. https://www.rtings.com/tv/tests/motion/variable-refresh-rate

A nie wysłałeś sobie może friend request na główne konto? Z tego co piszesz to chyba łatwiej byłoby zacząć od odzyskania dostępu do maila.

Zależy od naszego builda. Jest kilka elitarnych summonów, które też biorą bossów na solo lub lepiej odciągają uwagę samemu nie ginąc. Są też chyba dwa summony, które potrafią na bossa nałożyć Scarlet Rot .

Dodam jeszcze, że są dwa rodzaje kwiatków: ghost i grave glovewort. Coś jak dwa rodzaje kamieni do ulepszania broni. Podobnie jak z kamieniami nie da się przyfarmić tych najlepszych i trzeba się dobrze zastanowić co ulepszymy na maksa. Mimic nie zawsze jest najlepszym wyborem.

No to ulepsza się kwiatkami (dzwonkami?). Kwiatki te rosną przeważnie w katakumbach i zrywa się je tylko raz. Możesz mieć problem, jeśli pominąłeś te najłatwiejsze z kwiatkami [1]. Bez nich nie rozpoczniesz ulepszania. Jedynki są głównie na południu mapy.

A co zrobisz jak przypomnisz sobie ten PSN ID, jak nie będziesz mógł się zalogować?

Ale da się amulety ulepszać, czy o co chodzi z tym +18? Czy chodzi o te przedmioty do cudów/ inkantacji?

Co masz na myśli z tym talizmanem? Da się je ulepszać? Niedawno się dowiedziałem, że zbroje da się "ulepszać".

30 nie jest źle. Ja przez długi czas miałem 20, ale grając magiem to nie ma tragedii. Ostatnio jednak przyfarmiłem i mam 40, bo za często na hita mnie brano. Teraz korzystam ze wszelkich ułatwień i uczę się gry. Przygotowuję się do kolejnych NG+, które nawet na lvl 300+ pewnie będą wyzwaniem.

To prawda. Dlatego warto mieć więcej życia + tą specjalną butelkę, co nas w bańkę ochronną pakuje. 40 vit + 20 STR >>> 20 vit + 40str. Generalnie pakowanie statsów w str ponad wymagane minimum bardzo mało daje. Lepiej mieć więcej VIT i Mind/FP do robienia specjalów, które robi prawdziwy damage.

Od strzał można się schować za przeszkodami. Od serii strzał można na koniu uciec. Jak się wezwie tą armię pomagierów, to potem na dystans czarami lub łukiem. Jak zamienia się w kometę, to też na koniu uciekać.

W tej grze trzeba też mieć 40 vit, bo nie ma co przez cały czas być na hita.

Jak ktoś ma subwoofer, to blisko tych żółwi z dzwonem bass potrafi z fotela zrzucić.

Już to pisałem, ale OST w tej grze to dla mnie masakrator. Polecam podgłośnić muzę i przyciszyć resztę. Dla tej gry kupiłem też nowe słuchawki z najmocniejszym bassem na rynku. Teraz jak coś walnie, to dreszcze człowiek ma na plecach. Swoją drogą, to polecam tę słuchawki: Crusher Evo. Nie ma nic lepszego do filmów i gier. Bass jak z subwoofera.

W kanałach obok homarów jest wejście do bardziej klasycznych katakumb. Jest tam taki mały Boss, przedmiot ułatwiający walkę z tym większym od bleed i sporo kwiatków do ulepszania summonów.

@Donatello1991 - w kanałach jest przynajmniej dwóch bossów. Tyle znalazłem.

No mi się też stolica mega podobała. I ta wielopoziomowość i klimat. Złoto i przepych na szczycie, bogate ulice dla elit, niżej zwykłe domki, a potem zasypane popiołem slumsy. Ale to nie wszystko, bo poniżej są kanały, potem coś mrocznego poniżej, a potem mind fuck, bo poniżej też jeszcze coś jest. Człowiek sobie sam w głowie dopowiada na czym to wszystko zostało wybudowane. A za murami na północ? Od razu walnęło klimatem z Gry o Tron i wyjściem w zakazane rejony. To jest niesamowite jak ta gra ma dużo do zaoferowania i im dalej, tym lepiej. Szkoda, że wielu tego nie doświadczy i zapamięta tylko tą pierwszą równinę przed pierwszym bossem. @Bigby - koledzy chyba mówią o innych czerwonych bagnach, gdzie nie da się z konia korzystać. Tam faktycznie biegnie się na pałę do ogniska z nadzieją, że estusow nie zabraknie. No czuć, że nie jesteśmy tam mile widziani.

No ja właśnie dziś zajrzałem.

Wczoraj tam byłem. Zejście chyba jest na lewo w rogu, gdzie rura idzie trochę pod kątem w dół. Wydaje się bardzo wysoko, ale ktoś zostawił tam wiadomość by zeskoczyć i o dziwo nie zabiło mnie. Dziś wracam do kanałów po najlepszą tarczę w grze.

Wygląda na to, że ostatnich upgrejdów do broni/tarcz i summonów nie da się przyfarmić. Jest tylko po kilka tych przedmiotów na świecie, niektóre jako nagrody za questy i do wymaksowania wszystkiego potrzeba kilka dokładnie zrobionych NG+. Tak więc trzeba się dobrze zastanowić co ulepszamy i co będzie najlepsze na Malenię.

Filmik z 1 pokazałem z melee. Jak się ma dobrą tarczę i OK broń, to nawet kilka Capra Demons na raz nie miało szans. Bossów robiłem jak tego czerwonego NPC z końca filmiku. Albo magiczną dzidą, albo elektryczną kosą. DS2 miał masę NPC do przyzwania i wciąż mocna magię. Trzeba było świadomie sobie utrudnić grę samym melee, by było naprawdę trudno. Zdrugiej strony chyba zaczynamy już chojrakować nazywając Soulsy łatwymi. Sam się zagalopowałem. Mi tam jednak trudno jest czasami, umieram i kilka razy do bossów podchodzę ze zbyt wysokim levelem.

Sam uważam DS1 za najłatwiejszą z serii, bo ma najbardziej OP rzeczy. Jak ktoś poszedł w magię i tarczę, to podstawka jest banalna. DLC jest wyzwaniem, zwłaszcza smok i uciachanie mu ogona, ale to tyle. Potem jeszcze zdobywa się te czary z DLC i NG+ bossowie są na hita. W połowie gry można mieć bronie elektryczne +5. Np. elektryczna kosę. Gra była trudna, bo to dla wielu pierwsze Soulsy były. Kiedyś nawet nagrałem filmik pokazujący jak łatwa jest ta gra z dobrą tarczą. Znerfili ją w remasterze. DS2 nie ma aż tak przewalonych czarów, chociaż to wciąż easy mode. Do tego na większość bossów można przyzwać NPC lub dwóch. DS3 jest najbardziej zbalansowany i samą magią byłoby ciężko. NPC nie zawsze opłacało się przyzywać. Fajnie się w to grało kolejne NG+. Nameless king i bossów z DLC robiłem łukiem, bo akurat było mi najłatwiej. Fajnie, że tyle buildów się sprawdzało. Ludzie nastraszyli mnie Bloodborne, więc poszedłem w magię ARC 99, przyfarmiłem w kielichach i bossów na odległość brałem. Jednak przez tą małą ilość broni, tarcz, czarów, czy generalnie buildów i możliwości gra mi się mniej podobała od soulsów. Za mocno narzucała mi pewien sposób grania. Jedyna, gdzie nie chciało mi się robić NG+.