mario10

Dużo zależy od szczęścia przy zakupie, ja kupiłem Sony FHD ponad 3 lata temu, a po roku wyglądał jak zamieściłem na zdjęciu stronę wcześniej. I dla Sony jest norma. Niestety Sony obniżyło loty bardzo, przynajmniej z takimi akcjami mam kontakt. Mam ziomka z pracy funboy Sony. Telewizor, wzmacniasz, konsola, słuchawki, jakieś akcesoria wszystko z Sony, jak by mógł to by pralkę z Sony kupił. Niedawno kupował telewizor z Sony nie wiem jaki model ale coś 4 tysiące zapłacił dużo nie dużo, ale 3 razy wymieniał telewizor. Najpierw jakieś czarny punkt na matrycy po włączeniu, za drugim razem problem wyszedł po 2 tygodniach bo głośnik się wyłączał i za trzecim nie działało złącze hdmi. Każdemu się zdarzy pewnie ale jednak Sony zawsze dla mnie było synonimem jakości, ale jak gadałem z tym kumplem dziś nie ma takich firm. Ja kupiłem Sony bo miał niski inputlag i jakość była spoko, teraz nie tyle jestem niezadowolony co zawiedziony samym Sony. Pytanie ilu jest takich graczy poza tutaj nami forumowymi co odczuje różnicę w obrazie jak się przesiądą na lepszy telewizor. Wiadomo jak ktoś przeskoczy z z 50" na 65" to jasne, ale w obrazie zobaczy różnicę niewiele. A większość ludzi nic nie ustawia tylko wyciąga z pudełka i włącza do gniazdka. Przykład sąsiada co kupił coś koło 70" i można się przy nim opalać bo kontrast tak wywalony i nasycenie barw, ale nie liczy się obraz ważne, że wyłożył na telewizor 6k i jest duuuuuży

Podpowiem to kumplowi bo to jest jakaś myśl

Jak kogoś stać to kto bogatemu zabroni zmieniać co chwilę telewizor. Sam mam FHD i pewnie jakiś czas jeszcze będę na nim grał, a później się zobaczy

Oczywiście, ja wszystkie swoje sprzęty jak tylko działają przekazuję dalej nawet za free, ale co żona to żona pewnych rzeczy nie przeskoczysz

Wiecie, ale coś jest z tą jakością sprzętu. U teściów 12 letnia Bravia działa, kumpel z roboty ma ponad 10 lat plazmę Sony, za która dał kupę kasy, a teraz się modli żeby się zepsuła bo żona mu kręci nosem żeby zmienić działający telewizor na nowy większy A teraz wydaje się pensję na telewizor i jeszcze się modlisz żeby nie trafić bubla.

Osobiście się liczyłem z jakimś lekkim smużeniem czy coś rozumiem ułomność LCD, ale nie aż taką. Przyzwyczaiłem się i nie denerwuję się tym,a są w życiu większe problemy niż telewizor, ale mimo wszystko niesmak pozostał. Dlatego będę musiał się solidnie zastanowić zanim kupię coś Sony poza ewentualnie konsolą Soul wszystko trzeba sprawdzić, Oleda tak starszą, że się wypala zwłaszcza u graczy gdzie są wyświetlane długo elementy ale z drugiej strony wielu graczy mówi, że nie miało takich akcji. Ja generalnie nie mam jakiegoś fioła na punkcie telewizora, ale jednak fajnie żeby cieszył oko

Rozmawiałem z serwisantami chyba 3 i żaden nie podpowiedział żadnej opcji żeby to zredukować. Jak po każdym praktycznie każdym wyłączeniu telewizora telewizor gubił połączenie z netem i później trzeba było przywrócić ustawienia fabryczne żeby znów znalazł sieć to w serwisie mi powiedzieli, że nie wiedzą co może być przyczyną, dopiero na jakimś forum wyczytałem żeby się pobawić bramkami na routerze bo może telewizor wyszukując sieć chce się połączyć z routerem z bramkami, których nie obsługuje. Coś to pomogło, ale nada się zdarza mimo iż telewizor jest podłączony kablem z routerem. Więc przejść miał z nim sporo. Ale do oglądania telewizji i grania na razie wystarcza. A serwis w żadnej kwestii nie okazał się pomocny. A jak będę zmieniał to jakieś 4k ale nie odczuję go zapewne bo telewizor będzie 50-55" maks a siedze ok 2,5-3m od telewizora więc pewnie przeskoku w jakości nie odczuję.

Spoko Sony nie widzi problemu

Zdjęcie zrobione wieczorem, generalnie się przyzwyczaiłem bo taka statyczna czerń jest rzadko, a jak telewizor wyświetla kolory to nie przeszkadza i obraz jest ładny. No ale jednak wygląda to fatalnie, ale dla serwisu Sony wszystko jest w granicach normy, a pan z serwisu mi powiedział, że telewizory z krawędziowym podświetleniem tak mają. Tylko, że jak telewizor kupowałem to matryca była gładka i jednolita, po jakimś czasie pojawiło się to rozjaśnienie w lewym górnym rogu delikatne, a później co raz gorzej. Wiecznie problem z netem w telewizorze bo wiecznie gubi sieć. Ze słuchawkami Sony serwis też mi powiedział, że uszkodziłem słuchawki mechanicznie bo przestała jedna słuchawka grać, a słuchawek używałem tylko ja do grania więc też strzał z liścia. Telewizor kupiłem 4 lata temu bo gość mi polecił żeby kupić dobre full hd niż naciągane 4K i generalnie na początku byłem zadowolony. Kiedyś uważałem Sony za wyznacznik jakości bo u teściów 12 letni Sony Bravia działa bez zarzutów. A teraz mocno się zastanowię zanim coś kupię ze sprzętu Sony. Na szczęście moje PS4 działa, ale jak się przesiądę na next gena to telewizor raczej nie z sony. Bo cały obraz Sony jako producenta zniszczył mi serwis, który wiecznie jest na nie ze wszystkim.

Po skończeniu RDR2 wskoczyłem na COD MW2, ale to szybka akcja więc jak skończę to wrócę do GOW

Biorąc pod uwagę serwis to nie mam dużego doświadczenia, a te które mam są niestety bardzo złe. Miałem kiedyś samsunga uszkodziło się coś serwis przyjechał wymienił co trzeba po temacie. Później miałem Sharpa to jest to chyba 12 letni telewizor i działa bez problemów. Teraz mam od jakichś 4 lat Sony FHD i po roku użytkowania zrobił się taki clouding, że dramat. Matryca ma dookoła jaśniejsze plamy co widać na czerni bardzo. Zgłosiłem do serwisu, przyjechał gość zabrał telewizor na 1,5 oddali i powiedzieli, że wg norm mieści się w granicach i nie podlega gwarancji. Szarpałem się jeszcze ze 3-4 razy i odpuściłem więc teraz mam mocne wątpliwości czy wziąć telewizor Sony jak mają takie podejście. A trzeba będzie coś znaleźć w niedługim czasie ale chyba nadal LCD tego oleda jakoś się obawiam może niesłusznie. Znalazłem zdjęcie matryca wyglądała tak: https://ibb.co/hs69469

No jest żal po skończeniu

Właśnie skończyłem RDR2 ogram coś szybkiego i trzeba wrócić do przygód Aloy

Napisać o Red Dead Redemption 2, że to świetna gra to nie napisać nic. Właśnie ukończyłem tę cudowną przygodę. To jest gra po, której przejściu człowiek się cieszy, że jest graczem. Ta gra ma wszystko co powinna mieć. Piękną oprawę audio wizualną, po prostu chłonąłem ten świat, pięknie wykreowany, cały czas się co dzieje po prostu czuć, że ten świat żyje, wszędzie jeździłem konno i zawsze się gdzieś zatrzymałem bo widoki w grze są piękne. Cieszyły mnie bardzo takie drobiazgi jak te zwolnienia jak gościa trafiała kula, piękne zdjęcia podczas ekranów ładowania. Historia jest wciągająca i rzekłbym dojrzała. Artur Morgan to świetny bohater, niby typ spod ciemnej gwiazdy, ale świetnie się się obserwuje jego historię, przemianę. Jest postacią silną, ciekawą, charakterystyczną. Cała gra jest napakowana świetnymi postaciami Dutch, Charles, świetna Sadie Adler jest ich sporo więcej, ale na prawdę są wykreowane doskonale. Główny wątek jest klasa prowadziłem go sobie stopniowo, trochę wątków pobocznych, trochę głównych. Kolejne rozdziały gry wciągają co raz bardziej i nakręca się ta spirala, że chce się więcej, więcej i więcej. RDR2 to jedna z tych gier, po zakończeniu, której po prostu jest smutno, że ta przygoda się skończyła, bo chciałoby się jeszcze więcej. Dopiero co skończyłem historię, ale wiem, że wiele rzeczy jeszcze nie odkryłem w tej grze i pewnie sporo straciłem, bo aktywności i smaczków ukrytych ogrom, ale było tego wszystkiego tyle, że nie sposób zapamiętać i wymienić na świeżo. Dla mnie to jedna z najlepszych gier ever, bawiłem się doskonale odkrywając zakątki tego świata. Choć żałuję, że dopiero teraz się za nią wziąłem, ale lepiej późno niż wcale. ok 65 godzin zajęło mi zakończenie wątku głównego. Choć łyżka dziegciu też jest można by poprawić pewne mechaniki gry jak chodzenie po obozie, automatyczne przeszukiwanie ciał ( choć pewna jest zależność z honorem ), czy pewne nieścisłości jak np obóz pełen uzbrojonych ludzi, biegająca zwierzyna dookoła, a obóz potrzebuje jedzenia. Ale te rzeczy nie zepsuły mi odbioru gry po prostu je zaakceptowałem i starałem się cieszyć maksymalnie grą. Każdemu grę polecam bo żal tak świetnej gry nie poznać, nie zobaczyć tego pięknego świata i pełnej palety świetnych bohaterów.

Warto ograć dodatek bo jest bardzo dobry

Mi się taki nie trafił, jedyne co mi się przytrafiało to niemożliwość zabicie wrogów jak się skradałem po cichu, a wróg był oparty np o drzewo. Więc trzeba było go kuszą potraktować

Ale warto po jakimś czasie zacząć z nimi walczyć. Ja niestety na początku swojej przygody trafiłem na bardzo duże hordy i pomyślałem, że nie ma szans bez dobrego sprzętu do nich podchodzić i za każdym razem uciekałem przed nimi i zostawiłem je sobie na koniec i to był błąd. Bo większość hord można załatwić powiedzmy w 1/3 gry, a tylko kilka jest dużych, z którymi jest problem.

Warto odblokować na początek skupiony strzał i jeśli będziesz mieć możliwość czym prędzej ulepszaj bak w motocyklu, pilnuj zapasu paliwa i jak masz możliwość to uzupełniaj na stacjach czy rozrzuconych świecie gry kanistrach. Początkowo unikaj hord bo na początkowy etap gry są zbyt silne. I staraj się zaznaczać przez lornetkę wrogów to na początku przygody pomaga. Co do recenzji wielu recenzentów narzekało na bugi, ja ich uświadczyłem bardzo mało. A gierka na prawdę kozacka

Ja na początku tak średnio się bawiłem przy jeździe motocyklem, ale później jak zaskoczyło to tylko na motorze pykałem świetnie mi się jeździło, tak jak teraz na koniu w RDR2

Wrócę do tej gierki niedługo bo jedno przejście to za mało

Jakoś mnie nie męczyły te aktywności mimo, że są dość przewidywalne.

Wkręciłem się solidnie w grę

Pykam cały czas w RDR2 i już czuję, że przygoda się skończy i smutek przychodzi

Kurde wróciłbym do Nioh ale tyle tytułów chciałbym powtórzyć, że nie starcza czasu

Nie miałem problemów większych z psn poza kilkoma zwiechami psn jakiś czas temu, ale Sony chyba ogólnie ma problem z funkcjami sieciowymi. Tak mam teraz w telewizorze, że co drugie odpalenie neta to wywalało mi ustawienia sieci i czy net był przez wi fi czy nawet kabel co chwilę błąd połączenia, co gorsze już drugi raz nie wyszukał sieci trzeba przywrócić ustawienia fabryczne żeby znalazł sieć i był net w telewizorze. Dopiero gdzieś na forum wyczytałem, że trzeba bramki na sztywno poustawiać i od tego czasu lepiej, ale potrafi się czasem ściąć. Ale dla mnie nie jest to jakieś uciążliwe. Choć teraz przyznam, że czasem zanim się załaduje zakładka "co nowego" mija czasem minuta