Piechota

Wam też ta gra wydawała się dużo trudniejsza?

Za rzadko zdarza mi się pisać o samej treści. Przeczytałem sobie dzisiaj wszystkie felietony (krótsze i dłuższe) i choć @Roger ma fajnie katastroficznie ubrane przemyślenia, które działają na mnie jak wabik (ostatnio jest coraz lepszy w te klocki!), Mielu zgarnia w tym numerze puchar za ściśnięcie swej myśli w 2,5 tysiąca znaków jak Szef. Pięknie to współgra z moimi własnymi postanowieniami na najbliższe kilkanaście miesięcy. Cheers, Mielu! (Dlaczego nie masz na forum konta, które nazywa się „Mielu”? Teraz muszę Ci to samo napisać na Messengerze)

Drogi Pixu, jeśli Nintendo planuje Directa Switcha 2 na kwiecień, to premiera konsoli albo latem, albo dopiero przy sezonie holidejsowym, czy warto tyle czekać? Steam Deck jest też (może przede wszystkim) koparką emulacyjną i przenośnym PS2. Tylko no, nie popełniać mojego błędu, inwestować w wersję z OLED-em, jest dużo mocniejsza. Tak, jestem wyznawcą Decka, ale ma to swoje realne przyczyny. czy Lorelei lepiej mieć na przenośnym ekranie, to na pewno kwestia silnie subiektywna, mnie bardzo dobrze się grało po przeniesieniu na duży telewizor, gdzie mogłem sobie na stoliku trzymać notatki. Aż dwie platformówki w podcaście w ciągu dwóch tygodni z okładem w ramach wynagrodzenia, czy pasuje? To nagrane już wcześniej rzeczy. W tym roku mamy jednakże całkiem sprytny, kurwa, plan z hycankami: http://youtube.com/post/Ugkx97cImNRPE-vTURVVxbKaqd7Mnbq4kyCJ?si=9scQOEZ62SNiqG8h W imieniu Asi dziękuję. Ucieszyła się na tę propozycję i wprowadzi sporo fajnych możliwości okologrowych do podcastu. Pierwsza z nich już była wspomniana: robimy tryptyk materiałów wokół pierwszego Tomb Raidera Dziękuję również w imieniu własnym! <3

Panowie Drodzy, ja bym musiał przed retrorecenzją Angel powtórzyć pięć wcześniejszych gier… nie jest to zatem nieosiągalne

Nikt jeszcze do mnie nie "wrócił' po zajęciach z new asian horroru (Siren, Fatal Frame, Kuon i tym podobnych), że zaryzykował i spróbował. To jest ciekawe, bo dla nich pierwsze "ich" są dopiero pozycje z przełomu zerowych i dziesiątych (Amnesia mocno ich uruchamia do rozmów). Spróbuję przycisnąć ich do spróbowania chociaż na jakimś emulatorze. Jeśli będzie jakaś warta opowiedzenia anegdota, to wrócę z nią na pewno

Wyszedł zacny zestaw, jestem zadowolony! A i zapomniałem Wam podrzucić ostatniego nagrania o Silent Hill 2, bo na przerwie świątecznej na kilka dni zgubiłem telefon zatem korzystając z okazji:

Nie chcę wszczynać bolesnej dyskusji, ale tak, moim zdaniem bez ogrania w pełni co najmniej dwudziestu premier nie powinno się zabierać za poważne podsumowanie. Tak samo nie mając przykładowo dostępu do jakiegoś zestawu gier na wyłączność (nie mogąc doświadczyć na przykład Mouthwashing). W tym momencie, po nadrobieniu kilku rzeczy, już bym zapewne odważył się na top 10, którego bym za kilka miesięcy nie żałował. Wtedy jeszcze trochę brakowało. To moja prywatna sprawa, dlatego poprosiłem Rogera o wycięcie mnie z redakcyjnego podsumowania. Moje sumienie jest dzięki temu czyste. Będę miał okazję w podcaście do nadrobienia tego.

Przepraszam wszystkich, ale jestem niemal pewny, że pisałem HP w trybie ekspresowym i myknął mi palec i zamiast "16" (12 numerów plus cztery specjalne) dałem "17". Natomiast jeśli potraktowaliście to jako tease czegoś zupełnie nowego, no cóż, przypadkowo trafiłem. Być może

A ja Cię zapewniam, że CDA nadal ma wyższą sprzedaż niż PE. Ale Ministerstwo Danych Znikąd najwyraźniej o tym nie wie

Dzięki @Kmiot za długie i wyczerpujące doświadczenie polemiczno-krytyczne. Śmiesznie, że retrorecka Indiany nie trafiła w sąsiedztwo recki Indiany, bo takiż był zamysł (ba, próbowałem nawet podsunąć Rogerowi kogoś z zewnątrz do Fate of Atlantis). Cieszę się, że felieton nadal podburza na forum. Najbardziej zapewne jego największą inspirację, ale resztę też. Żeby nie było: nie uważam, by trzeba było rezygnować całkowicie z recenzji. Ale zamienić je w dłuższe, głębsze teksty bez części męczącej drobnicy – tak. I doceniać autorów publicystyki, do kroćset!

Nie wrzucałem, żeby nikomu na święta humoru nie psuć

gdyby miał powstać Hyc Extreme, masz tutaj moje słowo, że będę naczelnym i będzie to najlepszy z niekupowanych Ekstrimów!

Przy okazji Sirena zrobiłem sobie szersze odświeżenie. Problem zapewne w tym, że dla mnie tylko jedna odsłona serii wyszła naprawdę: dwójka. Jedynka jest zbyt skomplikowana, „trójka” (w moich oczach) pozbawiona charakteru marki. To pewne uproszczenia, ale Blood Curse zwykle odradzam, nawet swoim studentom sprzedaję zwykle dwie pierwsze. To wszystko, co wspominasz dobrze, miała w pewnym zakresie już jedynka. Remake robi z tego amerykańską wersję ciekawego azjatyckiego horroru. Ale to fajne, że widzisz tę grę jakoś pozytywniej. Choć mam nadzieję, że znasz dwójkę! ja mogę przy następnym specjalu, jeśli do takowego zostanę zaproszony, spróbować jakoś tę jednostronicową retrorecenzję ugryźć inaczej. Spróbuję. Albo będę walczył o czterostronicowe recki!

kurde! Mea culpa, duża wtopa. Mam nadzieję, że jedyna. I jeszcze na temat mojej wizji recenzji: wiem, że teksty mogą odstawać od reszty, była to świadoma decyzja, jak zawsze przy numerach specjalnych. Nie dowiecie się z moich tekstów za dużo o samych grach. Tak samo buduję retrorecenzje i jest to, z braku lepszego słowa, forma manifestu. ze swoich rzeczy polecam szczerze tekst o dubbingu, bo miałem okazję zrobić fajny dziennikarski risercz i super się to pisał.

Ale bierzemy pod uwagę, że pisma sprzedają się gorzej nie dlatego, że zmienia się rozłożenie treści w nich, a dlatego, że są pismami?

Panie Nomen, Pan tu uprawia jakiś kreacjonizm. Już pomijam fakt wyciągania czegoś z obserwacji saloników prasowych (ja również ANI RAZU nie widziałem nikogo z PSX Extreme przy kasie), ale również twierdzeń i diagnoz wprost przeciwnych do realnego stanu rzeczy. Dziękuję, że kupujesz, ale Twoja idealna wizja czasopisma growego przestała być rentowną dekadę temu, jeśli nie dawniej.

Rozważamy opcje, bo ja również bym się na maksa cieszył z The Room. Na pewno spróbujemy ustanowić pomiędzy styczniem a październikiem Zombie Month, żeby móc podobnie rozpracować Resident Evil. I ja NA MAKSA chcę w Bez dyskusji Fatal Frame/Project Zero. Zdradzę z radością za to, że w styczniu zacznie się trzyodcinkowa heca wokół pierwszego Tomb Raidera

Snu ciąg dalszy. Rok temu mieliśmy to zrobić, zrobiliśmy w tym. Jest to, jak by nie patrzeć, piąty pełnoprawny materiał o SH2, zdumiewające. Zwłaszcza że przed końcem roku będzie szósty. Tamten już, obiecuję, ostatni!

Jesteś za to naprawdę niezłym pismakiem, więc wciąż się zgadza

1. Pij 2. Czytaj. 3. Popełnij kilka życiowych błędów. xD

Być może mignął Wam gdzieś ten tytuł. Znam Pawła wiele lat, więc łatwo było zgrać się na dłuższą rozmowę, wyszedł chyba wystarczająco ciekawy materiał, by udostępniać dalej

I jeśli ktoś czekał – jest zakończenie rozmowy o Remake’u

spoilować*

Ogolnie to ja często słyszę (słuszny) zarzut, że za dużo w podcastach zabieram głos i czasem staram się to u siebie temperować. Natomiast w drugim odcinku pozwoliłem sobie na trochę więcej, więc powinieneś być kontent. Dzięki za miłe słowa

Jeśli w pomieszczeniu nagle zaczął padać deszcz, to znaczy, że w pobliżu czai się… pierwsza z dwóch rozmów o Blooberowskim remake’u w tym podcaście