PanKamil

Nie dziwie się,że na reseterze są same pozytywne opinie o microsofcie. Na szczęście sędzia nie siedzi w branży i po forach, nie ogarnia wojen konsolowych więc to wszystko nie będzie miało wpływu na żadne decyzje.

Oczywiście, ze tak. Jest coś takiego jak czynnik ludzki i jak widać frustracja wśród twórców nie obejmuje tej transakcji. Z niewolnika nie ma pracownika i zobaczymy co tam jeszcze wypłynie.

Knurzyca co nie chce dzielić graczy dba o morale bethesdy Nie ma w tej branzy bardziej sliskiej gnidy. Słabe moralne to już będzie ich problem.

w ogóle te x360 z różnych lat mocno różniły się między sobą. Jedne nie miały hdmi inne dysku a mój jeszcze jak chciałem kinecta podłączyć to musiałem użyc jakiegoś zasilacza gdzie inne modele tego nie wymagały.

Jak mówię, powieliłem tylko teorię którą ktoś przytoczył w internecie więc może to byc oczywiście bzdura, ale nie brzmi jak fanbojska nawijka. Tak czy siak pamiętam xbox 360 arcade więc i tu faktycznie ps3 miało przewagę bo od pierwszego modelu miało wbudowane dyski twarde.

Najpierw napisy pl, a teraz

Gdzieś mi się obiła opinia, że w mgs 4 nie ma podzielonych scenek na fragmenty i wszystko leci ciągiem, razem z audio i tu ponoć były jakies problemy z żonglowaniem płytami, a jak sam wspominasz instalacje gier na hdd wtedy kiedy powstawała gra to nie była taka oczywistość bo były chocby wersje arcade bez dysków hdd. Napęd dvd był problemem.

Tylko sony kupując bungie jest faktycznie otwarte na inne platformy i marathon zobaczysz na xboxie. MS pewnie spadł przy próbach z rowerka bo zależało im na ekskluzywności nowych gier bungie, a Ci cenią sobie niezależność i nie dali sobie założyć smyczy na szyje. Innego wytłumaczenia nie widzę czemu wybrali sony, przebicie oferty finansowo nie powinno być problemem dla microsoftu. Patrząc na tą korespondencje microsoftu pozostaje kibicować sony aby wcisnęli gaz do dechy i jeszcze intensywniej kupowali gry na wyłączność. Pora skończyć głaskać po głowie zakłamane knurzysko. W sumie kupno acti przez microsoft musiałoby trochę przyhamować kolejne duże przejęcia microsoftu i to byłaby świetna okazja aby sony jeszcze agresywniej zaczęło działać.

To zwykłe porty i tyle. Nie ma sensu nawet odpalać mgs 3 skoro wyjdzie remake. Fajnie, że są też części sprzed ery mgs.

Byłem optymistą

Racja! Dzięki za przypomnienie.

W d3 spoko było to rozwiązane bo tam człowiek wbił 70 lvl, a później już tylko paragony na które nie było cisnienia takiego. Głównym motorem napędowym były zajebiste seciki. WBijanie 99lvl to może byc słaba motywacja.

Ciężko nazwać to plot twistem z tym kamieniem bo to dzieje się w każdym diablo Mam nadzieje, że będzie coś oryginalnego a nie kolejny raz to samo. Co do Inariusa, Lilith i rathmy to faktycznie jakies trio debili wyszło i jest trochę żenada z tym kluczem. Ja to już sie trochę gubie bo przecież w d2 rathma był więziony w grobowcach na pustyniach i Miał wbity kamień mefista/baala(juz nie pamiętam którego) którego miał pilnować do końca dni, a tutaj nagle inarius spotyka go żywego? Nie wiem czy coś mi się nie popierdoliło. Po czarnym kamieniu dusz w diablo 3 juz jednak żaden debilizm w tej serii mnie nie zaskoczy. Do diablo 2 cała historia jest naprawdę spoko, ale d3 i d4 to naciągana słabizna pod tym względem.

Kiedy bedą jeszcze te sprawy w teatrzyku dla gojów? W czwartek to koniec ale dzisiaj, jutro i pojutrze coś jeszcze będzie?

Co oni w tej bethesdzie odpierdalają, że przy okazji premiery swoich gier sami puszczają fejk newsy o braku płyt? przy redfallu było to samo.

Po 28 godzinach i 24 dniach od premiery udało mi się dobić do końca kampanii. Czas letni to wyjazdy, spotkania ze znajomymi i czlowiek mimo, ze chcial nerdzic to nie mogl. Mało co z tej kampanii mozna zapamiętać i brakowalo poczucia inność aktów, terenow choc mroczny klimat cieszy. Wzorem jest d2 gdzie każdy akt dawał prawdziwe poczucie innego otoczenia i innego regionu. Mogli bardziej podkreśli starego snajomego czyli bossa z drugiego aktu w d2. Lorat spoko towarzysz. Rzucę okiem na endgame, ale mam wielkie obawy co do tego, a opinie w sieci tylko je potwierdzają. Obawiam się, że utopiłem 450 zł bo endgame to będzie dno. Jestem graczem co lubi grac z randomami, bo po całym dniu przebywania z ludźmi nie chce słuchać jeszcze pierdolenia do słuchawek jak gram i rozmawiać. Randomy to zawsze był złoty środek aby grać po siecie i nie musieć wchodzić w interakcje. W d2 wybierałeś pokój, w d3 wybierałeś profil gra, a tutaj? albo trafisz jakiegoś gracza, wyślesz mu zaproszenie z tego koła wyboru i albo przyjmie albo odrzuci? No super matchmaking kurwa Jszcze jedno pytania spoilerowe

Nie róbcie zbliżeń w diablo bo co się zobaczy to się nie odzobaczy

Ten Booty też ładnie się rozbił mordą o chodnik jednak on chyba pogrążył microsoft bardziej niż spencer.

Też co do tego jak spencer rozjebał ftc, że sędzię przerwał serie pytań. Może się okazać, że spencer tak bardzo nie rozjebał jak sugeruje Warren, dustin czy reszta zielonej spolecznosci przekaz partyjny jednak poszedł:) Tutaj taka ciekawostka

Nawet nie dziennikarze, ale poważni ludzie Lee Hepner, legal counsel at anti-monopoly advocacy group the American Economic Liberties Project Komentarz brzmi trochę inaczej niż z zielonej strefy komfortu To tylko realne spojrzenie na jeden/dwa wątki, ale jak chcesz więcej to już sam szukaj.

Co ciekawe spencer potwierdził też to co od dawna mówiłem. Gry xboxa czyli xcloud na telefonie to turbo niekomfortowe granie. Jeżeli gra nie jest skalowana w całości na ekran telefonu, czcionka nie jest dopasowana to komfort grania jest uciążliwy. Eksperyment ze smartfonami upadł.

Zależy skąd bierzez info. Proxboxowi dziennikarze jak dustin mówią, że microsoft rozyebal ftc w pył a sala klaskała jak spencer przemawiał I buczała jak prawnik ftc zadawał pytania Obiektywni dziennikarze dają opinie, że ftc dało dobre argumenty aby udowodnić, że switch to konsola której nie da się zestawić z dużymi konsolami i rownosc wersji call of duty jest niemożliwa. Google potwierdziło, że konsolidacja rynku która uprawia microsoft powoduje, że nawet firmy takie jak google nie dają rady aby walczyć na rynku i na niego wejść.

Jami lawver i faktycznie jest starszy dyrektorem do spraw finansów. Ftc pewnie po prześwietleniu papierków związanych z hajsem miało parę pytań. Skoro nie zadawali jej pytań jako świadkowi to uważasz, że wpadła tam na kawę i ciastka? Żeby nie było, nie mam pretensji, że o tym nie wiecie bo zielona strefa komfortu o tym nie wspomina.

Jakaś babeczka z Microsoftu również była pod ogniem pytań od ftc kiedy sala została zamknięta. Nie wiem kim ona tam była, ale chyba od finansów. Być może musiała wykazać dokładne przychody związane z xboxem i Microsoftowi zależało na tym aby nie dostało się to do opini publicznej. Jim być może chciał udowodnić na jakie straty narażone jest playstation po utracie bethesdy I potencjalnej utracie acti/blizzard i też nie chciał aby opinia publiczna to podłapała. O takich rzeczach się informuje bo zielona strefa komfortu przepuszcza wszelakie informacje przez bardzo precyzyjne sito i wielu fanów xboxa nawet nie wie, że takie sytuacje miały miejsce, a mogą mocno wpłynąć na sprawę skoro są tak utajone. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Warto też dodać, że w pewnym momencie sędzia zamknął drzwi sali i zostało odtworzone video z przesłaniem jima Ryana. Nie wiem czy o tym wspominaly informacje z zielonej strefy komfortu. Niestety nie wiemy co tam było nagrane i jaki będzie miało wpływ na sprawę. Jest jakieś info jak długie było to nagranie?