Rtooj

Insomniac jedyni zaszczepieni na covid w tej generacji.

Za 40 zł biorąc pod uwagę że wcześniej dali za free patcha do ps5, uważam że bardzo dobra cena. A jeszcze się okaże że rogue mode zarządzi.

Czy tego można uzywać jako zwykłego kontrolera? Jeżeli tak, to ciekawe czy jest możliwe by portal mógł służyć w jakieś grze jako dodatkowy ekran, coś na modłę WiiU. Czy konsola byłaby w stanie wyrzucić na ekran portala coś zrobionego tylko pod niego. Np. mapka, menu.

Świetna gra skończona, odłożona na półkę. Co tu więcej gadać. Marvel ma swoje lepsze filmy z uniwersum typu ostatnie Guardiansy, thor 3, czy infinity war, ale ciężko po seansie rozmawiać o tym fast foodzie dłużej niż 5 minut. O czym tutaj gadać, poza snuciem o czym będą DLC?

Jestem pewien że SM3/MM2 będzie na ps5, może cross-gen, ale to już wtedy w ogóle będzie zabawa w znajdź różnice.

Kolega Szranc Amplituda zadowolenia skacząca co 3 dni, gra w ciągu tygodnia lądująca z 1/10 na grę roku, by na końcu być podsumowana "przeszedłem 4 razy, wielki zawód".

Pytanie było retoryczne oczywiście.

To gęganie na świetne gry to starość czy po prostu moda na forumie?

Nie wsadzaj

No to na firmę brać, będzie chyba dokładnie tyle :] A nawet mniej. Jak urząd przyjdzie to zawsze można powiedzieć że to miał być tablet, a okazało się że joysticki są na stałe i nie idzie odczepić. Dla mnie też 800 zł byłoby idealnie, w porównaniu do edge'a to i tak wydaje się rozsądną ceną te 999 zł. Tam przeciętny gracz nie ma nic, tutaj jest dodatkowy ekran który jednak umożliwia prawdopodobnie przyjemne granie poza salonem.

- gry z ery przed ps3 tylko na 100 kilowym kineskopie, najlepiej na meblościance, stalowym stojaku, dopuszcza się powieszenie na ścianie.

Mysterio jedyny trudny na złoto to był wg mnie eliminacja 20 gości w 1 minutę. Tutaj miałem z 8 podejść, reszta z pełnym uzbrojeniem to kaszka.

Nie, w lepszych skrzyniach są tylko lepsze części. Ja kupiłem ostatni strój dopiero jak zrobiłem ostatnią jaka mi została w grze - misję Moralesem na uczelni. I chyba mam zero po tym.

Miejskich chyba jest w sam raz, ale bohaterskich chyba zostało mi ok. 26.

Ale tytuł jakiś bez sensu.

Chciałem napisać że wpadła platynka, ale dzieli mnie od niej pucharek za 30 fikołków w powietrzu, a chyba zrobiłem raz 29 ;/ Doskonała gra, ja sposób oceny tej gry mam następujący: główna fabułą jest na tyle intensywna, długa i urozmaicona że dla mnie to jedna z lepszych historii jakie ostatnio zagrałem. Tutaj spokojnie mogę wystawić 9/10, po prostu palce lizać, Venom bardzo mi pasował, Kraven był lepszy ostatecznie niż myślałem, wątek Lizarda fantastyczny. A postać I do tej oceny muszę dodać plusik a nie odjąć punkty, ponieważ gra nie zmuszał mnie do robienia czegokolwiek, grałem na najwyższym poziomie trudności, wszystko zostawiłem sobie na koniec, nie było żadnego problemu, po drodze było mnóstwo strojów, zrobiłem wszystkie drzewka umiejętności. Ścieżki z punktu A do B w fabule często wynosiły 400 m, więc nie było mowy bym nawet miasto zwiedzał i tracił czas na bujanie. I powiem szczerze że trochę to czuć, bo jak śmigałem sobie dla przyjemności ostatnie 3 godziny, to jestem w szoku jakie fantastyczne budynki zostały zaprojektowane/odtworzone a których nawet w pobocznych zadaniach nie zobaczymy. Zadania poboczne były w połowie ok, w drugiej takie typowe zapychacze. Mi sprawiły przyjemność ale więcej bym nie chciał. Fajnie że zdarzenia uliczne zostały już kompletnie nie zaliczane do gry, i nawet punkty z nich nie są potrzebne by mieć 100%. Nie podobał mi się za to wątek homoseksualny bo ani to pewnie dla dzieci normalne, a i tak zrobili z nich dwóch debili, więc strzał do własnej bramki. Graficznie cudo, do poprawy w zasadzie tylko NPC na ulicy. Dostałem dokładnie to co mi obiecano. Obstawiam że 3 część na koniec życia ps5. I nawet im starą mapę po raz 4 wybaczę, jak dołożą nowy biom.

Facet idzie powoli w wodzie, a wokół animacja rozbryzgów. Takie bzdury kłują w oczy.

Aż spojrzę o co mnie oskarżasz

Gra miejscami zachwyca I umożliwia taniec na cmentarzu przy żałobniku. Nie wierzę że tylko ja to zrobiłem.

Czekałem na ten post, coś dziwnie późno wyszedł, zazwyczaj reakcje skrajnie pozytywne są po poście jak tragicznie gra chodzi.

Nareszcie mam czarny kostium, linia fabularna jest doskonała, różnorodna, pędzi bez przystanków.Nawet te etapy "detektywistyczne" (szkoda że tak proste) są bardzo przyjemne, bo wiadomo że zaraz wybuchnie jakaś bomba. Omijam kompletnie poboczne zadania, chyba że właduje się w środek piasku albo zobaczę skrzynię. Więc obrażanie gry za ubisoftowość jest zabawne, bo nikt nikogo nie zmusza do zbieractwa, a ja nawet zapominam czasami przez 2h wykorzystać punkty doświadczenia, a i tak na poziomie trudnym idzie jak po maśle. Jak ktoś będzie chciał pozbierać wszystko, a wydaje się to lepsze niż poprzednio to moim zdaniem powinien dołożyć plusa do oceny a nie obniżać.

Dałem na 0 bo tak mi kolega konfederata poradził tutaj. U mnie też w lunaparku postać zamarła w nieskończonym chodzie przez npc. A tak to spoko. Na razie najbrzydszy moment to było po uwolnieniu gdy wyszli na światło dzienne. Postać a podłoże to było gta3. Ale już po takiej Black Cat widać różnicę.

Ciekawe kto wpadł na genialny pomysł "press x to Wiwat". Ogólnie szanuję te odbicia w balonach i czym się da. Robi wrażenie.

No tak, chodzi o to że nie wystarczy tylko mashować by wygrywać. Może nie trzeba parrować by przeżyć, ale bez uników życie leci szybko.