Rtooj

Ed Boon wspomniał że tylko pod przyciskiem jakieś ciosy, no ale może. Dodatkowo z tego co zrozumiałem to niektóre postacie nie będą grywalne, będą mogły być tylko takimi kumplami. Trochę słabo.

No właśnie w trakcie wywiadu wyszło że to nie tag team tylko po prostu kolega pod przyciskiem.

Pokazali 3 minuty a Ty już wszystko wiesz. Myślę że grają na Tobie jak na skrzypcach.

Przecież zapowiedzieli już że to trylogia. Piękna gra, day one. Mimo że dodatku jeszcze nie skończyłem.

To prawda, bombki były słabe. Ja się obawiałem, a ktoś tutaj pisał, że te nowe moce w TOTK będą "obok" tych starych. A jako że starych mocy w większości nie ma, to BOTW nadal jest grą do której można wrócić, ponieważ fabuła+światynie+bossowie+umiejętności to nadal odrębny niepowtarzalny element tej gry. Tylko ten świat który nie został mocno zmieniony jest rysą na diamencie.

Nie ma i nie będzie gier doskonałych.

No zdecydowanie

Przecież tam są dzienniki w których jest napisane że dotarli do miejsca pod wieżą. Pod, jak jesteśmy pod to znaczy że musimy być nad. No ludzie. Mi przeszkadza w grze jedynie powtarzalność swiata, mimo wielu lat przerwy pamiętam niektóre miejscówki, te mżonki że świat jest kompletnie zmieniony trochę mnie napawały nadzieją.

Zaraz miesiąc od premiery a ja nawet nie dotknąłem fabuły.

Czego nie ma w dwojce z jedynki?

Już przestańcie gadać kto jak ma grać, albo jak by grał gdyby. Każdy ma własną wolę, nawet jakbym miał zapamiętane pojazdy od początku to i tak bym się bawił w nowe konstrukcje, a jak będę miał instrukcję to może i tak nie będę miał ochoty ich uzywać.

Zadanie fabularne, poboczne czy gdzieś schowane tylko dla szczęśliwców?

Czy w tej części można włączyć przebytą ścieżkę na mapie?

Może być zabawnie i nie będzie żadnego Brocka, tylko symbiot weźmie ktoś inny.

Czuję że FF16 dostanie po tyłku przez Zeldę, nie ma opcji bym do 22 zrobił w niej wszystko co chcę, więc kupno ff na premierę nie ma sensu, sądzę że nie jestem jedyny,

To nie jest gra warta kupienia specjalnie konsoli za 3500 zł, a po tyle chodziły konsole przez długi czas w Polsce. Zresztą sam kupiłem 2 tyg. po premierze i po połowie odpadłem. Świetny wybór gry, tym bardziej że będzie chodziło podobnie jak spidermany pewnie jak złoto i DF będzie zachwycone porównaniami.

Zazdroszczę Kravenowi, pierwszy raz widzi Nowy York, my już trzeci.

W końcu użyłem raz youtube'a by znaleźć Hastu, w kieszeni miałem 60 koroków, mało miejsca na broń, a nie chciałem sam go znaleźć za 100h.

Ja tylko mam nadzieję że obie postacie będą równie przyjemne w sterowaniu, bo po DMCV mam dużą niechęć do kilku bohaterów w jednej grze. Ale tutaj pewnie różnice będą kosmetyczne. No i pytanie jak rozwiążą prawdopodobną utratę symbiota i jego możliwości z mechaniką w której pewnie te możliwości będzie się pozyskiwało przez exp/fabułę.

I dobrze, przyśpieszą pracę przy tlou3.

Sądzę że dużo osób może stwierdzić że jeżeli cena będzie dobra to fajnie by było mieć taką lokalną formę switcha w wersji ps5, którą użyjesz w kibelku, w innym pokoju, na ogródku, może u kolegi, w pracy. Sam na pewno to wezmę w dobrej cenie by mieć opcję takiego grania. Nie da się ukryć że to daje możliwość grania na konsoli swobodnie gdy telewizor używa ktoś inny np. grając na innej konsoli.

Trzeba mieć doby internet w domu i dobry w miejscu docelowym.

Tak pewnie będzie, ale licze że Insomniac jednak dołoży do pieca, i Miles umrze w walce z Venomem i wtedy Peter wróci.

Spiderman 2 mnie tylko kręci fabułą, cała reszta wygląda na 3 raz to samo, co gorsze, w tych samych miejscach. Te skradanie w magazynach, z rozsianymi wszędzie wózkami i skrzyniami, brrrr.

Mnie też, największa tragedia to woda podczas ucieczki przez Lizardem. fale w postaci bitmapy to 3 generacje wstecz.