Rtooj

Zrobiłem fotkę, bo mnie zniszczyły odbicia w gałkach. 3 posiedzenie, i dopiero następne będzie z finałem. Horizon 3 niech już sobie tak wygląda, nic więcej nie potrzeba. Zdecydowanie walka melee do przebudowania, bo jednak mimo że FW ją poprawiło, to nadal jest siermiężnie.

Ryby wystarczy... chwycić

Na razie obleśny kontakt wzrokowy i rozmowa o sobie. Wszystko się zbliża do punktu kulminacyjnego. Pewnie robią podkładkę by uzasadnić zniszczenie Ziemi w 3 części.

Adwokat Series X ;]

Mam rozgrzebane NG+ na UH, więc sobie przejdę później. Dawno nie umarłem w horizon, dziwny system zapamiętywania, zaczynam od ogniska, materiały zużyte, część zdobytych a część nie. Przeciwnicy żyją. Taki dziwny miszmasz.

Chyba chodziło o przechodzenie obok grającego ojca.

Gra jest przepiękna, lot w chmury i zeskok jak wyżej zapiera dech. Ciężko uwierzyć że takich gier doczekaliśmy. Mimo źe wszedłem w DLC dopakowany po korek, to takie żaby mogą dać popalić na poziomie hard. Dodatkowo jestem biedny jak mysz kościelna, i muszę szukać złotówek by strzały robić

Metroid nad którym ktoś naprawdę długo przysiedział 149 zł, a ta tandeta ze straganu 229. Jakbym się nie gimnastykował, czym bym lustra nie zasłonił, nie mogę się przełamać.

Zgadza się, ale dropy i przyjęta grafika dużo mówi o twórcach. Należy się cieszyć że nie popsuli gameplayu, bo w sumie co tu popsuć, turowa strategia z genialnymi założeniami, AI mogli popsuć tylko, ale nikt o tym nie wspomina wiec pewnie nadal daje w kość. Przekonuje mnie że po zakupie odsprzedam kiedyś bez straty, problem w tym że taką grę: 1. Lepiej mieć w wersji cyfrowej zawsze pod ręką. 2. Szkoda sprzedawać. Podwójna katastrofa, przepłacić za wersję cyfrową która NIGDY nie stanieje.

Tutaj w miarę zwięźle napisane co nowego w kategorii grafika. Chmury i wielkość świata to główne elementy które miażdzą.

Napisałeś że nie będzie żadnych nowych maszyn.

Oczywiście na ds był też swietny dual strike, pozniej post apo. Na switcha wyszły ofkoz te dwie z gba.

A to teraz zgłupiałem. Pardon jeżeli wprowadziłem w błąd.

Tak, ten post apo.

Pewnie chodzi o rubaszny żart że nowa Zelda to DLC dla BOTW.

Kontynuacja przygody bez samouczka.

Myślałem że naramiennik z klawiaturą, to byłoby coś.

W nocy grałem dokładnie 4h, liznąłem może 5% mapy, fabularnie zrobiłem 2 misje, nie dopakowałem żadnej broni i nowego stroju, i mam się przejmować jakimiś speedrunnerami

A nie wiem, nie jest napisane. Ważne ze jest płynnie, i nic się nie rozmazuje przy obrocie kamerą. Na pewno poprawiono widoczność i właśnie brak tych dziwnych filtrów podczas latania, tu widać różnicę. Podejrzewam że brak wersji ps4 jest dlatego by to dlc właśnie tak wyglądające wyszło po roku, a nie po 1,5 na obie konsole, jakiś marketing też pewnie w tym jest.

Bardzo dobre.

W trakcie latania czuć różnice, twarze też wg mnie wyglądają jeszcze lepiej, Aloy i tego staruszka. Ogólnie to na wersje full nextgen poczekamy do 3, chociaż to i tak najładniejsza gra na konsole. Pesymista square się zdziwi jak zobaczy nowe maszyny

Cała para poszła we wspieranie mighty doom.

Czekam na plaży Lądowiska Dzziedzictwa, obie rzeczy zainstalowane, farba wybrana, amunicja wyprodukowana, pachy umyte.

Tu chyba chodzi o to że nawet klikać nie będzie trzeba. Aloy zamieni się w kombajn.

Szykuje się chyba niespodzianka w podstawce.