Treść opublikowana przez Homelander
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
Ale to jest dokładnie to o czym piszę: jest to dla Ciebie gra dzieciństwa? Super, szanuję. Zachowaj, pokaż synowi. Ale w szerszym ujęciu to nie jest coś co jest warte zachowania dla potomności, no bo dlaczego? Forza Horizon 2 nie jest ani innowacyjna, ani przełomowa, ani nic nie wnosi. Bardzo dobra gra, ale dlaczego ktoś miałby ponosić koszt prezerwacji, bo dla CIEBIE to gra dzieciństwa. To samo z The Crew. Jasne, kutasiarskie zachowanie ze strony Ubi za niewydanie patcha offline jak do Gran Turismo Sport. Ale usunięcie z serwerów? No jest jak jest. Ja też mam swoje gry dzieciństwa, które w szerokim ujęciu nie zasługują na prezerwację.
-
Steam Deck
W Into the Breach najlepiej grało mi się na telefonie. Sterowanie dotykowe intuicyjne, a telefon masz ze sobą zawsze i możesz sobie pyknąć nie biorąc dodatkowego sprzętu. W dodatku jest w cenie Netflixa
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
No to dla kogo skarb to niech zachowuje! Jak najbardziej! Na własną rękę. Masz przykład z wierszykiem. Chcesz żeby zachować ten wierszyk w Bibliotece Kongresu, bo to dla kogoś skarb? Niemożliwe jest zachowanie WSZYSTKICH gier. Niewykonalne. Jak ktoś myśli inaczej to jest oderwany od rzeczywistości. Z drugiej strony budzi we mnie niesmak, że jakieś grafomańskie gówna typu Przedwiośnie jest obowiązkową lekturą szkolną, a takie arcydzieło narracji jak The Last of Us traktowane jest jak niepoważna zabawka dla dzieci. To się zdecydowanie musi zmienić, bo przyszłość wielu gier to obecność na wystawie w muzeum i pokazywanie ich innym pokoleniom. A nie zapomnienie i zakopanie. Usuwanie The Crew czy LBP3 zbywam niczym. Bo i te gry, w szerokiem ujęciu, są niczym. Ale gdyby postanowili usunąć Quake (nie jestem fanem), pierwszego Mortal Kombat, czy jakiś inny znaczący dla historii tytuł to szedłbym na czele protestu
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
Dlatego najlepszym pomysłem byłoby zrobienie takiego cyfrowego (i może i fizycznego) muzeum gdzie gromadzone byłyby stare gry. Łącznie z prawami autorskimi, wszystko na legalu. A firmy wydające gry byłyby obowiązane przekazać taką grę wraz ze stosownymi prawami do tego muzeum. A gdyby była jeszcze możliwość pogrania w takie stare gry, choćby za biletem wstępu i za pomocą aplikacji to byłby boskie. Są biblioteki, są muzea sztuki wszelakiej. Czas najwyższy na gry No jasne. Ale świat tak nie działa. Jak chcesz obejrzeć jakieś niszowe gówno sprzed 30 lat to też na Netflixie czy HBO nie znajdziesz. No oczywiście, że jest mnóstwo tytułów wartych prezerwacji. Pierwsza Fifa jasne. Fifa 96? Być może, w końcu pierwsza Fifa w 3D. Fifa 09? 15? 18? No nie sądzę. Pierwszy Test Drive? Zdecydowanie. Ten Test Drive, który nieudolnie naśladował NFS? No nie. Forza Horizon 2/3/4/5? Super gry, ale po co je zachowywać? Ani nic nie zmieniły, ani nie wniosły. To po prostu super gry, tylko i aż tyle.
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
Argument z postem miał służyć pokazaniu, że na tym forumku LBP3 absolutnie nikogo zanim zlecą się obrońcy pokrzywdzonych gierek. Argument z wierszykiem temu, że nie każda sztuka jest warta prezerwacji. Dwie odmienne rzeczy
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
To raczej jest na zasadzie jakbyś chciał zachować każdy filmik na youtube, każdy wierszyk napisany z tyłu w zeszycie od przyrody, albo każde brząkanie gitarą. Bo to wszystko jest dziedzictwo, bo każdy to kiedyś zrobił, włożył w to pracę i tak dalej. Nie wszystkie gry to sztuka warta zachowania dla potomności. Twój wiersz napisany dla Ani z 8b dla Ciebie ma wartość sentymentalną, dla Ani, Twojej obecnej żony też i z tego powodu warto go zachować. Ale dla całej ludzkości? Czy jakiejś tam części? No nie. Możesz wierzyć albo nie, ale nie ironicznie. Może cały czas akceptowałeś jak wszyscy, bez myślenia o tym. Teraz Cię naszło na pytanie, więc podałem odpowiedź. Może i oczywista, ale czasem najciemniej pod latarnią. I jakbyś jednak zechciał się poświęcić i przeczytać to daj znać na forumku, bo temat ciekawy
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
Po prostu podałem Ci informacje gdzie możesz poszukać odpowiedzi na gnębiące Cię pytanie. To Ty zacząłeś się rzucać.
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
Nie czytałem, bo mnie to nie interesuje. Za to interesuje Ciebie i zamiast się dowiedzieć oczekujesz, że ktoś inny dowie się za Ciebie i Ci powie. Nie uważam, że jesteś głupi, nie znam Cię na tyle. Leniwy i wygodny może, bo na to wskazuje powyższy post
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
No to będziesz grał w takiego Cyberpunka czy inne gry w wersji 1.0. Ogromna większość gier bez patchy to zabugowane i niegrywalne kupska. Czy się to komuś podoba czy nie. Serio, nie rozumiem tego całego oburzenia z tytułu wycofywania gier ze sprzedaży. Kogo obchodzi jakieś The Crew czy LBP3. Nic te tytuły nie wnoszą ani do historii ani do teraźniejszości. Jak dla kogoś LBP3 to gra dzieciństwa to niech sobie kupi płytkę. Dla całej reszty to marnowanie miejsca w internecie. Wszystkie najważniejsze, najlepsze gry będą dostępne zawsze, bo jest to opłacalne. A cała reszta, tysiące crapów i średniaków? Do zaorania. Nie obchodzą one nikogo dopóki nie zostanie podana informacja o wycofaniu ze sprzedaży. W The Crew grało kilkunastu graczy na przestrzeni lat. Ostatni post na tym forum o LBP3 8 lat temu.
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
No nie zabiorą. Tylko zrobią z niej podstawkę pod kufel z piwem.
-
PS5 PROpremiera, preorder i ogólna szajba :]
Ludzie, nie kupujcie tego, poczekajcie miesiąc. Albo dwa. Niech skończy się ta sraczka, która najwyraźniej jest tylko w Polsce. W Stanach normalnie dostępna w normalnej cenie 79.99. Od ręki
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
Jak instalujesz czy odpalasz grę to masz ściany tekstu z umową licencyjną. Poczytaj jak temat Cię interesuje zamiast klikać akceptuj bez czytania. I daj znać.
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
Teoretycznie płyta to też wypożyczenie licencji, a właścicielem jesteś nośnika
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
Na Steamie zawsze kilkaset osób gra, a jak jest promka to nawet powyżej 1000 grubo. W tej chwili prawie 300. Za to Hellblade 2 mogą usunąć bez bólu, gra 19 osób lol
-
Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
Ostatni post w temacie LBP3 był w 2016 roku. Ponad 8 lat temu. Tyle Was ta giereczka obchodzi. No ale płacz, bo usuwają grę, która absolutnie i kompletnie nikogo nie obchodzi
-
DIABLO IV
Absolutnie nie spieszy mi się z tym Diablo, poczekam na solidną obniżkę i kilka patchy
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
- ASTRO BOT
-
+++ CHCESZ KUPIC/ZMODERNIZOWAC KOMPA?
Ile kosztuje takie cudo?
-
własnie ukonczyłem...
Warhammer 40000 Dawn of War Oceniam tylko i wyłącznie kampanię podstawki, nic więcej. No i będzie opluwanie legendy, bo zawiódł mnie ten Dawn of War. Kampania jest prostacka i nudna. W zasadzie we wszystkich misjach wystarczy wyprodukować 8 squadów Space Marine, upgradować na maksa i masz niepowstrzymaną siłę. A to przecież najbardziej podstawowe jednostki. Wszelka zabawa czołgami, terminatorami to taka sztuka dla sztuki, bo zwykli Space Marine są wystarczająco potężni. Same misje, a jest ich ledwie 11, to zbuduj bazę, zniszcz wszystko. Ewentualnie zbuduj bazę i zniszcz konkretny obiekt. Zwłaszcza to pierwsze to koszmar, bo musisz rozwalić każdy jeden budynek. A komp ucieka swoimi robotnikami i buduje kolejne budynki jak ty rozwalasz jego bazę. I musisz się potem gonić po mapie. A, że gra jest dosyć powolna to trwa to wieki. Poczucie straconego czasu ogromne. Sama walka też prościutka. Nie ma jednostek latających, nie ma jakiś specjalnych mocy, a Space Marine to uniwersalne maszyny niszczące wszystko. Fabuła absolutnie nieodkrywcza i pozbawiona jakichkolwiek momentów wzbudzających zainteresowanie. Ot oglądałem te przerywniki w nadziei, że coś się wydarzy. No nie wydarza się. Ehh. Jeszcze poczytałem, czy dodatki mają ciekawsze kampanie i okazuje się, że właśnie ta jest oceniana najlepiej. No to ja nawet nie podchodzę do reszty i od razu próbuję się z Dawn of War 2. Podsumowując gra nie ma startu do starszych Starcrafta ani Age of Empires. Nawet C&C i Red Alert są ciekawsze. Kampanię Dawn of War oceniam na 5/10, bo jednak skończyłem. Ale wymęczyłem się solidnie Grałem na Steamdecku i gra się na nim świetnie, trackpady robią robotę. Ani chwili nie miałem takiego wrażenia jak podczas grania na Xboxowym padzie, że zamiast cieszyć się grą walczę ze sterowaniem.
-
Ghost of Yōtei
Hm, raczej wycinanie murzynów za wiele czasu nigdy nie zajmowało
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Trzeba zagłosować portfelem
-
Ghost of Yōtei
Assassin's Creed Shadow zapomniałeś
-
Blue Eye Samurai [Netflix]
Oglądał ktoś? Ja jestem po pierwszym epizodzie dopiero, ale zapowiada się super. Początek opowieści klasyczny, ale podoba mi się, czemu nie. Walki i wykonanie zajebiste, super się ogląda.
-
Steam Deck
Jak krew w piach. Dobra, szkoda czasu nawet