
Homelander
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Homelander
- STARFIELD
-
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
A ja zrobiłem już wszystkie cztery wróżki i w sumie mam 40 kapliczek zrobionych. Spróbuję wykminić jak zdobyć strój stealth i zacznę robić zadania fabularne.
-
iPhone
Ja tylko wallet. Nie muszę nosić portfela osobno, ekran zabezpieczony przez pokrowiec, łatwe postawienie telefonu. Same plusy
-
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Jestem naprawdę fatalny w tym budowaniu, chyba z 30 min się męczyłem, żeby przetransportować muzyków przez rzekę. W końcu się udało i nawet był moment satysfakcji, ale frustracji w cholerę więcej
-
własnie ukonczyłem...
Ah Resistance. Tak strasznie podoba mi się setting tej gry, a tak strasznie nie podoba mi się sama gra. Szkoda wielka, że seria zdechła, zwłaszcza, że 2 i 3 były o wiele lepsze niż 1. A Bully należy do mojej kupki wstydu. No nic, instaluję na telefonie i podejście numer n-ty
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
I dlatego spieprzone i krytykowane GTA poszło w 10 milionach. To dowód tego co napisałeś: dobre remake gracze kupia, a zle nie. Wake up! Zresztą. Spieprzonego portu Warcrafta nie kupiłeś. Nostalgia zbyt mała. Spieprzony port Nocturne kupiłeś. Nostalgia wystarczająca. Leniwego portu RDR nie bierzesz. Nostalgia zbyt mała. Leniwy port MGS bierzesz, bo nostalgia jest wystarczająco silna. I rest my case
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
Sam sobie przeczysz. Najpierw piszesz, że cena i wykonanie ma znaczenie. A za chwilę piszesz, że kupiłeś niechlujnie zrobiony port Twojej ukochanej gry za sporą kasę. No to ma czy nie ma? A może to tylko potwierdzenie tego co napisałem wcześniej: za wszystko odpowiada sentyment. Bo kij z gównianym portem, ceną i tak dalej. To ukochana gra, więc biorę i wracam do dzieciństwa. Rozi sobie chwali tę odświeżoną trylogię GTA, bo to dla niego powrót do dzieciństwa, czy tam młodości właśnie. I pewnie ma świadomość wad. No i? Ty też masz świadomość wad Nocturne HD. No i? A ja mam świadomość wad tej kompilacji MGS. No i? No właśnie. No i nic
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
Stary, ale jedyna różnica jest taka, że do MGSów masz sentyment i rzucisz pieniądzem, a do RDR nie na tyle duży, czy tam wcale. Jakakolwiek racjonalizacja jest zwyczajnie śmieszna. Ale ja tego sentymentu nie krytykuję. Bo sam rzuciłem kasą za Mariany 3D, The Last of Us Part 1, Residenty czy MGSy też rzucę. A za Spyro, Crasha, Dead Space czy RDR nie. I nie ma tu jakość portów czy remaków nic do rzeczy. Po prostu kiedyś te gry ograłem, były super, ale wracać nie chcę. Sentyment i nostalgia, nic innego.
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
Ja też nie kupię, mam mnóstwo gier do ogrania, a samo RDR ograłem na 360. Zresztą mam kupione na Xboxie, więc jak już koniecznie będę chciał to zagram na Series S. No i RDR, mimo, że lubię bardzo to dla mnie nie jest TA gra za którą będę rzucał pieniędzmi w wydawcę
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
Czemu przesada? Jest wyceniona na tyle ile chcą gracze zapłacić. Widać liczba tych którzy chcą na to wydać 50$ jest o wiele większa niż liczba krzyczących o przesadzie
-
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Mam podobnie. Nadal BotW bardziej mi się podoba ze względu na bardziej przygodowy i eksploracyjny klimat, ale zaczynam się przekonywać do TotK. Pograłem ze trzy godzinki dziś w sumie i odblokowałem dwie wróżki. Fajne te questy były, podobało mi się. Do tego kilka świątyń, też było ok. Budowania nadal unikam jak tylko mogę, do tego nie potrafię się przekonać. Plan mam taki, żeby odkryć te pozostałe dwie wróżki, jak coś znajdę po drodze to sprawdzić, a potem robić te zadania fabularne.
-
The Callisto Protocol
Mało masz dobrych gier, że chcesz średniaczka, bo tani?
-
Metroid Prime Remastered
Praca, praca dodatkowa, inne obowiazki. Dla mnie żeby granie na telewizorze miało sens to muszę się odciąć, nie mieć z tyłu głowy, że ktoś będzie mi dupę zawracał, albo, że na przykład za godzinę muszę kończyć. I jak już mam taki komfort od czasu do czasu to jednak wolę odpalić coś na Xboxie albo PS5, bo na Switchu zawsze mogę pograć przenośnie na przerwie w robocie
-
własnie ukonczyłem...
Wbrew pozorom nie przeczytałem tylko oceny, ale całego posta. I całego posta wynika, że gra to takie meh, średniaczek bez podjarki. Stąd moje pytanie po co takie gry kończyć. Ocena na końcu posta średnio mnie interesuje. A nawet byłem lekko zdziwiony, że dał 7, bo z relacji to raczej takie 5 by wychodziło
-
Metroid Prime Remastered
Nie mam czasu grać na telewizorze w domu, więc gram w trybie handheldowym. Ale ogólnie wolałbym grać na telewizorze Dualsensem. Chociaż na Switchu OLED gra wygląda na prawdę super
-
Super Mario 3D All-stars
Wróciłem do zestawu, a konkretnie do Mario Sunshine. To moje nemesis, bo to jest jedyny trójwymiarowy Marian, którego nie wymaksowałem. Poziom trudności to jakiś koszmar. W porównaniu do tej gry Mario64 to spacerek w parku, a Galaxy czy 3D World to samograje. O SMO nie wspomnę nawet. No, ale wymaksuję i zdobędę te 120 gwiazdek.
-
Metroid Prime Remastered
Ależ to jest fantastyczna gra, nie mogę się oderwać. Do tego wygląda dokładnie jak w moich wspomnieniach Odpaliłem dla porównania wersję z Wii na WiiU i różnica jest przeogromna. Jedyny minus względem wersji Trilogy to sterowanie. Wiilotem grało mi się nieporównywalnie lepiej niż joyconami. W dodatku przy sterowaniu dwugałkowym strzelamy albo triggerami co jest zbyt wolne, albo przyciskiem, ale wtedy nie da się ruszać kamerą. Więc w walce z bossami gram tak jakbym grał na GCN, czyli lock i nawalam. A w eksploracji dwiema gałkami. Druga rzecz wynika już z samej konsoli, gra jest niegrywalna w dzień nawet w cieniu. Kompletnie nic nie widać nawet na maksymalnej jasności.
-
Hearthstone
Ja jeszcze wczoraj sobie popykałem i mam dość na kolejne kilka miesięcy
-
własnie ukonczyłem...
Hej takie pytanie: jak gra jest średnia i nie siada za bardzo to czemu ją kończysz? Serio pytam, żadne prowo czy dojebywanie
-
Quake 2
A ja nigdy nie lubiłem takich arenowych czy tam boomerowych strzelanin jak właśnie Doom czy Quake. Dla mnie era FPSów zaczęła się razem z Half-Life gdzie ta fabuła była i istotna i ciekawa.
-
Hearthstone
Ja pykam w pracy na przerwie jak mi się nudzi między czasie słuchając podcastów czy audiobooków.
-
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Bardzo dobra recenzja Quaza, dokładnie myślę to samo o tej grze. Z tym, że na pytanie czy będzie mi się chciało grać odpowiedziałem nie
-
własnie ukonczyłem...
Od World at War odbiłem się po idiotycznych akcjach z pociągiem i innych takich. W Vanguard też tak jest? Postrzelałbym w Niemców, ale raczej w stylu MoH: AA albo Brothers in Arms, a nie w stylu cool-teen-michaelbay
-
Hearthstone
Nikt nie gra? No cóż, u mnie kolejny miesiąc kolejna legenda. Też Death Knightem, ale tym razem zamiast aggro grałem kontrolką. Frajda lepsza, gra się niczym mityczną Mono Black Controlą z Magica