
Treść opublikowana przez Homelander
-
Przeczytałem i polecam!
"Shogun" James Clavell Kojarzycie serial z 1980 z Chamberlainem i Toshiro Mifune? No to jest na podstawie tej książki. Genialny, nawiasem mówiąc i bardzo wierny pierwowzorowi. Książka opowiada o kluczowym w historii Japonii okresie sengoku, konkretnie od czasu śmierci Toyotomiego (w książce Nakamura) do bitwy pod Sekigaharą. Głównymi bohaterami są John Blackthorne, angielski pilot który jako pierwszy nie-portugalczyk, nie-hiszpan przybył do Japonii oraz Yoshi Toranaga, przewodniczący Rady Regentów która rządzi Japonią. Toranaga jest oparty o życiorys Ieyasu Tokugawy. Książka jest fantastyczna, a dla miłośników tego typu klimatów to po prostu absolutna perełka. Samuraje, ninja, bushido, przygoda - no jest tu wszystko. Bardzo dużo kultury średniowiecznej Japonii, polityki, intryg. Do tego bardzo mocno i sprawnie ulokowane w historii. Bardzo, bardzo polecam. Aż się chce odpalić Ghost of Tsushima
-
Gex trilogy
Na nic innego nie liczę. A już na pewno nie to co z Crashem/Spyro.
-
Gex trilogy
To nigdy nie były topowe platformówki i nie wiem co by musieli zrobić, żeby były warte ogrania po tych ponad 20 latach. Chyba od nowa napisać. O wiele wiele chętniej przytuliłbym pierwsze trzy Raymany
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Teraz zatrudniają? To kiedy te Gearsy będą? Na Xbox 69 Suck My Cock XXX?
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Nic. Powiedział, że chuj go to obchodzi, ma być i przynieśli. Proste
-
Marvel Cinematic Universe
Raczej chujowych filmów
- STARFIELD
- Growe Szambo
- Growe Szambo
- STARFIELD
-
Growe Szambo
No właśnie o to mi chodzi. PS3 na początku było porażką, ale wyszli na prostą. PS4 było kawałkiem dobrego sprzętu. Vita była efektem krótkowzrocznej polityki i nie zauważenia zmieniających się sposóbów robienia gier. Żadna firma nie jest w stanie karmić dwóch osobnych ekosystemów. Nawet Nintendo to zauważyło. Wypuszczenie Vity to był po prostu błąd, to wszystko. Od samego początku. A to co robią teraz to jakaś katastrofa, głównie na poziomie wizerunkowym i komunikacyjnym. Bo przecież PS5 to świetna konsola ze świetnymi grami.
- Growe Szambo
- Growe Szambo
-
Growe Szambo
Mając wszystkie zgody jest w interesie MS renegocjacja umowy. Bo są w nieporównywalnie lepszej sytuacji niż w momencie podpisywania. Może się okazać, że lepiej dla MS zapłacić karę i podpisać nową umowę niż wywiązać się w obecnej. Chociaż z drugiej strony negocjacjom podlegałyby tylko cyferki, nie warunki, bo nowe warunki zapewne od nowa uruchomiłyby od nowa procedury tych wszystkich agencji
- Growe Szambo
- Growe Szambo
-
Baldur's Gate 3
A ja się zastanawiam czy najpierw w Divinity nie zagrać
-
20 lat marki Xbox, nasze wspomnienia, ulubione gry itd.
Nie wiem czy pisałem gdzieś moje wspomnienia. No u mnie to wyglądało tak: 1. Xbox - kupiłem oczywiście przerobionego i od razu z większym dyskiem. Fantastyczne było to, że gry można było przerzucać bezpośrednio z kompa po kablu sieciowym, więc nie trzeba było wypalać płyt. Cudowna maszyna z wieloma fantastycznymi grami 2. Xbox 360 - tego potwora kupiłem w Empiku w dniu polskiej premiery. Wersja Premium w zestawie z Kameo i PGR3. Do tego dobrałem genialne Gearsy, które do dziś są moim absolutnym topem gier. Żeby grać w HD kupiłem na allegro ogromny, 21 calowy monitor CRT z wejściem component. Monitor był w formacie 4:3 oczywiście, ale i tak obraz wyglądał o niebo lepiej niż na zwykłym tv. Po jakimś roku kupiłem 42 calową plazmę 720p i wszedłem w nową erę grania. I ponownie - cudny sprzęt i masę wspomnień. No i moja pierwsza konsola i generacja na której nie piraciłem. 3. Xbox One - dostałem na urodziny od żony, a ona przywiozła go ze Stanów z wakacji. Nawet nie wiedziałem, że go zapakowała. Nadal świetne gry, ale już było zauważalnie gorzej niż na 360. Ale jako, że byłem wierny marce, a nadal ukazywały się moje ulubione serie z Gearsami na czele to nie narzekałem 4. Xbox Series - X kupiłem jakoś niedługo po premierze i, mimo że sprzęt fantastyczny, to gier nie było. Gamepass mnie nie interesuje, exów zero. Wsteczna kompatybilność mało mnie interesowała, bo i miałem ograne wszystko co chciałem. Zniesmaczony sprzedałem. Parę miesięcy temu kupiłem Series S i to strzał w dziesiątkę. Tania, malutka konsola idealnie uzupełniająca pozostałe sprzęty Reasumując: z marką Xbox byłem od początku. Przez trzy generacje był to mój podstawowy sprzęt do grania. Zmieniło się to dopiero teraz. Gdyby nie nostalgia i chęć odpalenia sobie czasem Gearsów, Halo czy Age of Empires to bym olał całkowicie Xboxa w tej generacji bez jakiejś odczywalnej straty. Może się to zmieni może nie
-
Zegary
Totalnie nie moja forma, kształt i styl
-
Twisted Metal
No fajne to. Szkoda, że na peacock czyli, uwaga, 16 największym serwisie streamingowym lol.
-
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Przyznaję, że ciekawe niektóre shrine sa. Najfajniejszy do tej pory to tez w którym tracimy wyposażenie i musimy zabijać przeciwników tymi miniczołgami. Aż mi się w Pikminy zachciało zagrać
-
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
No i czasu na giereczki brakuje przez to
-
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Białorycerzykowanie i lewactwo pochłania Cię bez reszty?
-
Baldur's Gate 3
No ale sama możliwość była. Ogólnie w Baldurach granie złymi bohaterami było mocno niedopracowane, bezsensowne i nie dawało żadnych korzyści
-
Baldur's Gate 3
Przecież upadły paladyn był już w starych Baldurach, więc żadna to nowość