jimmy

Deluxik już do mnie leci, Diablo 4 [*]

To nowe Mario eleganckie, ależ ten październik będzie tłusty. Z kolei brak zajawki następcy Switcha już zaczyna być niesmaczny. Litości panie Nintendo...

Dla niektórych tutaj wraz z rozwojem branży akceptowalny klatkaż maleje zamiast rosnąć. Co dalej? 9 FPS w 2025? Chooy mnie obchodzi, że Bugthesda nigdy nie zrobiła stabilnej gry. Ich progres nie dotyczy? Może by tak 1 klatkę więcej za każde 100 planet z generatora Todda Howarda?

Klimacik jakiś tam jest, ale 3 stówek na premierę to bym tutaj nie dał. Leci na listę "kupię jak spadnie poniżej stówki"

3 wyrywy za parę groszy z jakiejś giełdy w okolicy. Resistance - bo nigdy nie grałem w tę serię. Ascension - jedyny nieograny GoW i zaczyna iść w cenę. Homefront - bo jakoś miałem zakodowane, że to dobra gra była, ale okazuje się że mi się z czymś pojebało

19 klatek

Pudełeczka piękna sprawa. Kolekcja na regale, cały rytuał odpalania. Ogrywany tytuł pięknie wyeksponowany przy konsoli. Miód Limitki za grube sianko dalej będą wychodzić, być może nawet po tym jak napędy znikną z konsol (czyli pewnie następna generacja). To styl życia jak winyle. One też nie mają wiele sensu, a jednak kupowane są po dziś dzień. I żadne leniwe pizdeczki, którym nie chce się podnieść dupy z kanapy tego nie zmienią.

W sumie ciekawe podejście do tematu. Do ideału brakuje tylko jasnego oznaczenia tych przedmiotów jako 'easy mode' i może jakichś symbolicznych, ale satysfakcjonujących nagród za nieużywanie ich.

Nie siedzę w Finalach kompletnie, ale po ograniu dema jestem zachwycony. Klimat, świat przedstawiony, story, walka, epickość i muzyka - wszystko mi siedzi. Jak jeszcze ogarną klatkarz to będzie coś wspaniałego. Damn, kolejna gra na day1. Pytanie: te pierścienie to takie cheaty na potrzeby demka czy rzeczywiście będà takie itemy? Sprawiają wrażenie mocnego OP.

Kolekcjonerka na którą jakiś czas polowałem, wreszcie siadło na ebayu u szwaba. Komplecik w idealnym stanie. Różne są opinie o Asasynach, ale moim zdaniem kolekcjonerki zawsze mają świetne

Skoro nie ma szans na nic w klimatach wspaniałego Warrior Within to chętnie spróbuję tego księcia w 2D. Ja jestem dobrej myśli, ale hejt w necie przepotężny.

Kolekcjonerka zamówiona za 1049 zamiast 1199 (ME+kupon z ING). 50 cm Venom w Pajaczku > zegarek kosmonauty w Starfield

Nie, bo z tego co się orientuję ta gra wymaga dostępu do sieci, a informacja o tym jest na okładce

A gdzie Ci się tak śpieszy kolego? Masz piękną grę na własność, na półeczkę. Docenisz dopiero jak to "średniowiecze" zniknie na dobre

Obejrzałem tego Directa raz jeszcze, na spokojnie. Ilość zróżnicowanych systemów i mechanik jest niewiarygodna. Niektóre wręcz przytłaczają (np. zabawa ze statkiem). Rozwój postaci wygląda obiecująco, skille wydają się różnorodne, cechy zapowiadają się ciekawie. Oczywiście czuć w tym wszystkim Skyrima, momentami nawet Cyberpunka (?). Ciekawe czy gdzieś blefują. Jeżeli uda im się to wszystko dowieźć i spiąć w jedną, spójną całość to czapki z głów. Niestety obawiam się, że przez projekt tej skali niewiele ruszyli TESa 6

Trzeba odpalić demko, bo tak skrajnych opinii to dawno nie było w giereczkowie Myślicie, że ta deluxe edition się wyprzeda czy szybko potanieje po premierze? Serce mówi żeby wziąć po pierwszych reckach, rozum - poczekać na patche i spadek ceny.

Tak na szybko to miasto only, parkour ze starą mechaniką, wtapianie się w tłum, stary ekwipunek (np. noże do rzucania), brak elementów rpg (rozwoju postaci i itemów), siedziba bractwa i zlecenia zabójstw jako trzon rozgrywki. Z nowych części to ten orzełek do trackowania przeciwników. Można nie lubić tych gier, ale jeżeli to Ci bardziej przypomina nowe Asasyny niż stare to chyba dawno nie grałeś.

Tak, warto poczekać jak ktoś nie ma ciśnienia.

Plugawy na prostej drodze do depresji, wszystko widział, nic go nie bawi

Mirage i SW na plus. Statek lepiej wchodzi na orbitę niż w Starfieldzie Reszta do wyjebania. Event totalna amatorka

Nie wiem jakie mieliście oczekiwania od tego Asasyna, ale ewidentnie zabłądziliście. Wygląda to dokładnie tak jak zapowiadali. Przypominam, że to nie jest nawet full price

Noo jest Mirage i wygląda jak należy. Będzie grane

Prawdziwy Książe Persji (gość na scenie, nie gra)

Dziś kończy się 3 sezon, pierwszy raz kupiłem karnet bojowy i cóż, przy normalnej grze od czasu do czasu i korzystaniu z żetonów nabite jedynie 67%. Przy takim natłoku gier nie było szans zmusić się do większego grindu. Reasumując jebać te gry usługi Złotówki już w to nie wsadzę, ale meczyk raz na jakiś czas odpalę jak najbardziej. Strzela się cały czas miodnie mimo festiwalu różowych skórek.

Po dyszce za sztukę. Świetny stan. Wracają wspomnienia