mitra

Manual save i auto save dają do początku zadania. Co to by była za rozgrywka gdyby save był co 5 sekund i się szło jak gdyby nigdy nic? No chyba, że jesteś w obozie pojebusów to tak niby są jakieś checkpointy i nie trzeba wszystkiego od początku.

Sraka gwarantowana xD

Ale serial był nawet nawet.

Domyślam się. Gdybym miał to zrobić to na chacie w odpowiednich warunkach bez, żadnych randomów, z dobrym nastawieniem i luźnym klimacie. Na pewno nie załadował bym sobie na spontanie ot tak.

Ja z moją druga połówka czasami sobie kilka partyjek rozegramy. Bardzo fajna, przyjemna i rozluźniająca gra. Jedna z najlepszych do grania na kanapie w coopie albo do turniejów na imprezkach. Mam tę grę już chyba z rok czasu ale nie poświęcam jej go za dużo. Może czas to nadrobić?

Ja właśnie swoją prenumeratę wyciągnąłem ze skrzynki. Data nadania 27.05, także na dniach powinny zacząć przychodzić.

Bastianini nawet do pól startowych nie dojechał wjeżdżając Zarco w tył motocykla. Miller coś dziś daje dupy.

Z powodu odniesionych obrażeń niespełna 20 letni Jason Dupasquier zmarł w szpitalu

Stan doskonały, wszystko działa tylko podłączyć i grać.

Dbam dbam. Nawet zrobiła mi kącik gracza gdzie mam swoje wszystkie growe klamoty.

Dzięki za cynk na Yakuzę. Wleciała do biblioteki za 9 zeta. Kiedyś się ogra, następnie kiwami.

Zacząłem nowego hołka i mam pytanko. Mam problem ze specialami na grindzie. Gram krzyżakiem jak za dawnych czasów i robiąc odpowiednią kombinację speciale wchodzą co trzecią - czwartą próbę. Robiłem wolniej, szybciej i kicha. Graby na specialu wchodzą za każdym razem. Jakieś wskazówki do grindów?

Dobry dokument. Po nim sam bym spróbował ale nie mam dostępu.

Matsuyama wystrzelił z katapulty i Guevarra mu pozazdrościł. Nieprzyjemne wypadki. A Acosta ma 2 okrążenia żeby wbić się do Q2. Edyta: Dupasquier, Sasaki i Alcoba... Kraksa na maksa. Wypadek prawie jak Tomizawy. Kwali MotoGp opóźnione i od kilkunastu minut próbują zebrać kogoś z toru. Nie piszą kogo ale nie wygląda to ciekawie. Oby nic poważnego nie było. E2: wezwano śmigłowiec medyczny. Raczej dobrze nie jest. Dupasquier do szpitala bez żadnego komunikatu do tej pory.

Mnie, żonka zrobiła przedwczesny prezent na imieniny i czuję się jakbym wrócił do techbazy.

O czarodziejka z Marsa

Wiem, że wygląda nieciekawie ale musiałem nawalić żeby się najeść, na ziemniaki nie miałem ochoty. Niemców nie lubię a byłem tam tylko 3 razy i to przez przypadek xD ale w kiełby to oni potrafią W każdym razie ja robiłem według przepisu z roadtripbus i smakuje w pytę. To był i tak mój pierwszy raz z tą potrawą i wiem co mam ulepszyć. Następnym razem się postaram

U mnie kolejny wynalazek wleciał. Tym razem Currywurst. Najgorsze w tym daniu jest to, że nie wygląda za bardzo apetycznie ale smakowo, niebo w gębie.

@balon, @Farmer no właśnie grałem na slimce, także klatki spadały jak Najman na matę. A osłony nie miałem na maksa rozbudowanej więc już w ogóle. Szkoda, że nie zrobili żadnego licznika przy tych alarmach bo w sumie nie wiadomo ile ich się wykonało więc mogło mi brakować jednego albo dziesięciu.

Pitza? Tylko na grubym.

Dobry typ. Muszę go obczaić xD

@JeDaj Najważniejsze żeby się nie poddawać, pora wrzucić na luz, dać sobie czas na względny odpoczynek, spędzać czas z rodziną i nie starać się myśleć o tym tylko się nakręcać pozytywnie. Trzymaj się ekolego rób swoje i dokop temu stworowi.

Ja dziś zrobiłem pizzę w stylu Chicago. Zawsze chciałem jej spróbować i nadszedł ten dzień. Jako że było to moje pierwsze podejście to oczywiście nie wyszło do końca tak jak powinno. Teraz już wiem, że muszę odparować sos ponieważ po odkrojeniu pierwszego kawałka okazał się za rzadki i zaczął spływać z resztą składników. Prócz tego błędu smak okazał się bardzo dobry.

Dziś ukończyłem Control. Do platynki zabrakło dwóch trofeów ale już nie chce mi się ich robić (25 alarmów zarządu i i iluś tam do zlikwidowania za pomocą wybuchającej tarczy). Historia bardzo fajna, wciągająca ale już w pewnym momencie zaczęła męczyć i się ciągnąć, więc daje sobie spokój z platynowaniem. Dodatki też ograłem i Fundament daje radę i jest spoko. Fizyka w grze to bajka ale w pewnym momencie miałem wrażenie, że wszystko się trzyma na ślinę. Wystarczyło delikatnie dotknąć jakąś rzecz a ona już się rozwala. Ale rzucanie klamotami podczas lewitacji bardzo fajne. Wielka szkoda, że nie dopracowali gry pod względem animacji przy zadymach bo to już jest jak oglądanie zdjęć na rzutniku. Ogólnie oceniając dałbym 8-.

Czyli już faceta nie będzie? Przecież to kaleczy uszy i jeszcze moja żona mówi, że LPG już za daleko zaszło i tak nie powinno być. Albo jakąś ukryta opcja zmiany z kobiety na kolesia?