Yap

Ktoś chętny na zrobienie achievementów z nowego DLC? Jest kilka meczyków do rozegrania Carmine'ami i Locust Marouder'ami. Poza tym Horda i Bestia więc jest co robić.

Mapki są w ogóle świetne. Trza by jakąś ustawkę zrobić na achievementy. Czy ten o którym wspomniałeś należy zrobić mając już skrzydełka?

Ostatnimi czasy nie doświadczam. Olałem TDMy na rzecz hordy i bestii i w tej ostatniej miałem jeden dzień przeebany w temacie lagów, ale poza tym jest tip top.

Opóźnienia w związku z czym? Niczego nie zauważyłem.

http://www.xbox360ac...ad.php?t=330268 Nie wiem czy ci kolesie kupują te wszystkie dodatkowe konsole czy pożyczają, ale zdobycie Seriously 3.0 na poważnie komuś skraca żywotność szarych komórek. Siedzi jeden typ przy 4ech konsolach i nabija kille oraz score matchowy. Paranoja!

RO i Trine bierze się bez pytań na forum, Crysis jest świetnym shooterem więc na pewno się nie zawiedziesz. Problem rozwiązany.

Na pewno spędzisz w pierwszym świecie troszkę czas, ale DemS jest niesamowicie wynagradzający. Nie zastanawiałbym się w ogóle będąc na Twoim miejscu. O ile Skyrim swoją rozległością przytłacza, tak gry ze skrótem DS zawładną Tobą jeśli dasz im więcej czasu. Nie ma lepszych action RPG na tę chwilę.

Redukcja slotów do dwóch nie działa wstecz więc tak - możesz sprzedać swój (jeden z pięciu) slot.

Zgłaszam się, ale jestem dostępny raczej w granicach 21ej.

What he said. Zacznij jednak od pierwszej części. Archaizm i cała reszta wychodzą smrodem z pod pachy, ale historia zapodana w MGSach powinna być trawiona w dokładnej kolejności, w której wychodziły poszczególne części.

A, to zwracam honor.

Dokładnie. Teraz pozostaje już tylko PSS i kolejne wydane pieniądze.

Ten moment jest prosty jak świński ogon. Stajesz w lewym dolnym rogu uprzednio zwabiając cyklopa. Skaczesz i ciśniesz trójkąt. Po kilku takich próbach kolo nie ma zbroi, ty robisz to samo do skutku, wychodzi kolejny przyjemniaczek, powtarzasz procedurę i na tym koniec. Wrzeszczałki są proste więc zostawia się je na koniec.

Sam zdobyłem ją po raz pierwszy wczoraj. Zupełny przypadek gdzie kolo akurat wrzasnął Wretchem na zgraję bojowników ruchu oporu a ja sobie gromko eksplodowałem. Widziałem na YT kolesi, którzy niektóre Onyxy wywinęli po kilkanaście razy. Mody?

To powinno być 11te przykazanie. Zdecydowałbym się na Castlevanię i Mass Effect 2. Obie gry w swoich kategoriach ryją beret. RDR jeszcze nie obczaiłem, ale z tego co wszyscy mówią warto.

"Rozwal eksplozją tickera trzech przeciwników na raz" również? Niektóre ribbony są walnięte.

Dokładnie. Seria GoW uczy cierpliwości jak żadna inna.

Za tą cenę mogą sobie wsadzić je w buty. bigBULL - u mnie GoW3 chodzi bez żadnych zastrzeżeń. Nie ma problemu z freezami czy czymkolwiek.

Nie będę sobie psuł zabawy. Poza tym jest to pewnie ten sam początek pokazywany milion razy w necie.

...którą zostawię sobie na później bo Dead Space 2 mnie wchłonął. Pierwsza gra od dawien dawna, którą rozpocząłem na normalu. I tak nie będę się mordował z platyną.

Zabrałem się za Renegade Ops. Bardzo przyjemna i oldschoolowa sieczka .

Ze wszystkich wymienionych najlepiej chyba chwycić za Castlevanię. God of War 3 bez poprzednich części to tylko 1/3 przygody i to od końca. Heavy Rain...no kuźwa dla mnie nuda . Nie otwieraj czasem tego spoilera jeśli się jednak na HR zdecydujesz!. O GTA się nie wypowiadam bo serią gardzę. Mafia? Dla mnie zupełna niewiadoma. Castlevania z początku jest niemrawa, ale z każdą misją, zakupionym combosem, rozwalonym bossem i śliczną lokacją jest coraz lepiej. A końcówka...? Przekonaj się sam

Uuuu, skończyłem dziś Crushing i jakież było moje zaskoczenie (niekoniecznie pozytywne) gdy nagle zobaczyłem napisy końcowe. Nawet te momenty, na które tak psioczyłem okazały się do zrobienia w try miga. Zdecydowanie najłatwiejszy Crushing z całej serii. Jedynka była najtrudniejsza, ale czemu tu się dziwić kiedy w trójce leci się przez całą grę z masą granatów, granatników czy RPG. Teraz pobawię się w platynowanie, ale do gry zdecydowanie wrócę za jakiś czas. Ot tak by doświadczyć raz jeszcze tych świetnych momentów jak . Świetna gra, świetne motywy, świetne wykorzystanie pomysłu. Teraz liczę na Drake'a w...Atlantis?

Expert Ninja - Uncharted 3 (Kill 50 enemies using stealth, chyba silver trophy). Interpretacja dowolna.

Dla mnie te wszystkie zwolnienia akcji w trójce tylko pomagają. Po ostrych i intensywnych strzelaninach rozwiązanie zagadki typu to czysta bajka. Cała gra wymiata i jedyne zastrzeżenie, które mogę mieć jest głupawe manewrowanie przy zasłonach. Czasem cisnę kółko jak szalony a Drake ani drgnie. Jednak dla mnie U3 to taka Adriana Lima gier video. Ładne to i świetnie zaprojektowane, a czasem potrafi ostro pojechać z rozgrywką.